Zaostrzenie kar za jazdę po...

[LeszkoII]

Niby uzasadnienie racjonalne, ale jeśli nie piłeś - to nawet nieskalibroany alkomat nie powinien zagrozić.

A jak oszukac alkomat? To, co zacytuję będzie śmieszne

To może tak. woreczek ze spręzonym powietrzem, oczywiście trzeźwym zahaczyć o ząb i i polknąć. Musiałaby to być jakaś konstrukcja z zaworkiem który można w każdej chwili przegryżć zębami albo drogą radiową i wtedy powietrze wtłaczane byłoby do alkomatu pod ciśnieniem. Trzy litry sprężonego powietrza chyba nie zajmowałoby dużo miejsca w brzuszku więc jeszcze trochę nawet zostałoby miejsca na wódeczkę

Nie zastanawiałem się jak oszukać alkomat, ale może ostre wdychanie bardzo ciepłej pary połączone z gwałtownym wydychaniem powietrza coś by "pomogło". Od tego momentu oddychamy szybko aż do badania - "tak jak pies". A czy to zaskutkuje - nie mam pojęcia.

I jeszcze jeden pomysł. Wdychamy gaz lżejszy od powietrza, tak na maksa i wydychamy go do alkomatu. Nie ręczę za skutki uboczne.

[lith]

Ale jak poprzedniego dnia coś wypiłeś to jednak może mieć znaczenie. Dlatego interesowały mnie konkretne przepisy, bo jeśli pomiar alkomatem jest wiążący i potem już bym nie mógł zakwestionować wyniku to nawet będąc pewnym trzeźwości i nie pjąc nic od tygodnia nie wiem czym bym zaryzykował dmuchanie. Już kiedyś pisałem, że za dzieciaka jak jechałem z wujkiem to dostał mandat za jazdę 2x szybciej niż samochód był w stanie się rozpędzić... albo daleko szukać- sam dostałem mandat przez błędnie mierzący fotoradar. Jaką mam gwarancję, że alkomat w radiowozie będzie pracował lepiej?

[jasper1]

Jaką mam gwarancję, że alkomat w radiowozie będzie pracował lepiej?

Taką samą jak ta, że ktoś kto Ci pobierze krew i nie użył tuż przed żelu antybakteryjnego z kilkudziesięcioprocentową zawartością etanolu do dezynfekcji własnych rąk.

Temat Cię interesuje, więc poszukaj sobie w necie, są dokładne przepisy dotyczące konieczności powtarzania pomiarów w zależności od wyniku i stosowanego urządzenia, w tym ilości tych powtórzeń i czasu odstępu między nimi, ale niestety już nie pamiętam takich detali.

[LeszkoII]

Najgorsze ale zarazem oczywiste jest to, że wszelkie urządzenia pomiarowe obarczone są błędem. Natomiast w prawie mamy sztywno ustaloną wartość 0,2 promila. Pytanie brzmi - czy rozporządzenie mówi coś o błędach pomiarów? Zresztą to samo tyczy się mierzenia prędkości z urządzenia przenośnego (suszary).

[lith]

Oczywiście, że użył... tylko jeszcze się nie spotkałem z tym, żeby pobierający krew miał kontakt w krwią w strzykawce, która potem miała być badana. Bardziej bym pilnował tego czym mi łapkę popsikali Jak działa kontrola alkomatów znam tylko z opowieści policjantów i sami polecali jednak badanie krwi. Badanie krwi wiem jak wygląda, bo nie raz pobierałem, kilka labów widziałem jak działa i jakoś bardziej ufam im niż jakiemu alkomatowi, który kilka miesięcy wcześniej ktoś kalibrował. A pewności 100% oczywiście nigdzie nie ma.

[jasper1]

Pytanie brzmi - czy rozporządzenie mówi coś o błędach pomiarów?

Jeśli masz na myśli rozp. w spr. warunków i sposobów dokonywania badań na zawartość..., to nic tam nie ma o błędach pomiaru.
Wartości dla stanu nietrzeźwości i stanu wskazującego są ustalone sztywno w KK, a błąd narzędzia to problem zainteresowanego, błąd w procedurze, to już co innego.

Lith - kontaktu z krwią oczywiście nie ma, ale z łapką czasem już tak, choć, jak sam wiesz, faktycznie ważniejsze czym psikają.
Nic nie jest doskonałe. Najdoskonalsza jest duuuża poprawka na "wczorajszość".

[furby]

@lith: a urzadzen z laboratorium nie musisz kalibrowac/serwisowac co pewien czas?

[lith]

Właśnie musisz... i to nie co rok, czy co miesiąc

[dylek]

http://wiadomosci.onet.pl/lublin/15-lat-wiezienia-za-zabojstwo-w-wypadku-samochodowym/ls5ld

[RossoneriDevil]

Kary cielesne, wyrywanie paznokci, rażenie prądem, chłosta. Tak żeby usiadło na bani i zakodowało się w psychice....że "niu niu niu" nie wolno prowadzić po pijanemu, be, nie ładnie

[yoohoo]

Chyba ciut drastycznie?

Wydaje mi się, że kary już są spore - w końcu z miejsca odbierają prawo jazdy (choć mandat trochę za mały). Sądzę, że powinno być więcej patroli - przykładowo, wracając w nowy rok z sylwestra (oczywiście w godzinach późnowieczornych) nie widziałam ani JEDNEGO patrolu (znajomy jadący koło godziny 12 widział jeden, przy czym sprawdzali prędkość a nie kazali "dmuchać" kierowcom). I dla porównania, zarówno w dzień jak i na dwa dni przed, niedaleko naszego noclegu, stała policja w celu sprawdzenia czy aby to kierowcy za szybko nie jeżdżą - czyli da się. Niestety tylko dla podreperowania budżetu a nie bezpieczeństwa na drogach

[RossoneriDevil]

w końcu z miejsca odbierają prawo jazdy

}
Tylko że to problemu nie rozwiązuje bo przecież po co komu prawo jazdy.....
Z resztą, jakbym jechał pijany to czy posiadam prawo jazdy byłoby moim najmniejszym zmartwieniem

[yoohoo]

Słuszna uwaga

To może wyrok w zawieszeniu? To może ostudzić wielu, bo często w pracy wymagane jest zaświadczenie o niekaralności. No i więcej "dmuchania", szczególnie w weekendy, wieczorami

[gagatek]

http://www.interwencja.polsat.pl/Interw ... ml#1332640

Spowiedź pijanego kierowcy

[RossoneriDevil]

To może wyrok w zawieszeniu?

Widzisz, to chyba nie zdaje egzaminu:)

Spowiedź pijanego kierowcy

Jakby go po przypalać, pogotować trochę, wyrwać ząb bez znieczulenia....
Ciekawe jak wtedy wyglądałaby jego spowiedź......