"skręcanie w prawo na oblodzonej nawierzchni ,na letnich oponach"
świeży kierowca na letnich, na oblodzonej, co może pójść źle ?

Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez maximusss » czwartek 02 stycznia 2014, 13:18
przez lith » czwartek 02 stycznia 2014, 13:24
przez Borys_q » czwartek 02 stycznia 2014, 14:39
przez papadrive » piątek 03 stycznia 2014, 20:20
przez Radhezz » poniedziałek 06 stycznia 2014, 14:57
Borys_q napisał(a):Trzeba się dość mocno postarać, żeby w krótkim czasie 2x z drogi wylecieć. Jak często zahaczacie o lewe pobocze?
Zgadzam się, nie chce nazywać tego po imieniu bo jeszcze mnie administracja forum doceni.
przez Robeus » poniedziałek 06 stycznia 2014, 22:26
Ludzie generalnie są jacyś dziwni - mocno przeceniają właściwości jezdne swoich aut i własne umiejętności, a potem się dziwią jak "to" się mogło stać...
drugi wypadek: Śpieszę się do pracy. wchodze w nieduży zakręt w prawo,jednak wcześniej omijając wyrwe w drodze, przy prędkości powiedzmy 80km/h łapie lewe pobocze
przez furby » wtorek 07 stycznia 2014, 23:26
przez Radhezz » środa 08 stycznia 2014, 08:02
furby napisał(a):@ks-rider: Ty tak powaznie? Jezdzilem Ducato/Boxerem i bylo w dowodzie rejestracyjnym wpisane: Ciezarowka. Wiec moze naucz sie?!
przez furby » środa 08 stycznia 2014, 13:41
przez taik » środa 08 stycznia 2014, 14:38
Robeus napisał(a):Niestety, wielu kierowców za mną już nie jest tak cierpliwych i trąbi ("ja bym przecież zdążył!"), co wytrąca z równowagi i skupienia. Czy naprawdę te 5-10 sekund więcej robi komuś różnicę?
przez RossoneriDevil » czwartek 09 stycznia 2014, 04:35
Od tamtej pory wykształcił się w mojej świadomości pewien nawyk - nigdy nie trąbić na stojące przede mną pojazdy