Rondo - dylemat

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Rondo - dylemat

Postprzez Cyberix » środa 04 grudnia 2013, 00:31

Jak wszyscy wiemy, jest zasada wg. której jest zakaz wjazdu na skrzyżowanie, jeśli nie mamy warunków do jego opuszczenia i bezpiecznego kontynuowania jazdy za skrzyżowaniem. A co w przypadku ronda?

Pytanie zadaję, bo właśnie w TVN Torbo był uwaga pirat i tam sekcja "co nas denerwuje"... przedstawiono sytuacje, gdzie pojazdy po wjechaniu na rondo, i po przejechaniu kawałka po rondzie, nie mogą go opuścić, bo zablokowany jest zjazd... i co wtedy? Wg. narratora należy się mandat za blokowanie skrzyżowania.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Rondo - dylemat

Postprzez szymon1977 » środa 04 grudnia 2013, 00:51

Kodeks napisał(a):4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy;
W tym przypadku kierujący może wjechać na skrzyżowania bo ma wystarczającą ilość miejsca by kontynuować na nim jazdę. Podobnie jak na każdym innym skrzyżowaniu skanalizowanym o dość dużej powierzchni.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Rondo - dylemat

Postprzez nVodka » środa 04 grudnia 2013, 22:16

Jeżeli masz miejsce na skrzyżowaniu, aby kontynuować jazdę, ale za skrzyżowaniem już miejsca nie masz, to nie masz prawa wjechać na skrzyżowanie, bo byś został na skrzyżowaniu i zablokował ruch w inne strony.
nVodka
 
Posty: 21
Dołączył(a): sobota 30 listopada 2013, 23:00
Lokalizacja: krk

Re: Rondo - dylemat

Postprzez szerszon » środa 04 grudnia 2013, 23:38

A nie da rady zatrzymać sie na skrzyżowaniu, aby jednak nie utrudnić ruchu innym :wink:
Nie mówie ,że na każdym..ale..
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Rondo - dylemat

Postprzez maryann » czwartek 05 grudnia 2013, 10:05

To jedno z trudniejszych pytań dla wodza lewomigającego narondzie. Gdyby ten przepis zastosować do tego skrzyżowania jak do każdego innego, to równocześnie mogłyby się znajdować na rondzie maksymalnie dwa pojazdy, bo przy większej liczbie nigdy nie ma pewności, że możesz przejechać.
A ja problemu nie widzę, bo rondo mało że jest skrzyżowaniem, to nawet jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym! W Kraku nie mamy problemu: http://www.tvp.pl/krakow/jedz-bezpieczn ... ie/1869936 tak od 4:20.
Ostatnio zmieniony czwartek 05 grudnia 2013, 11:06 przez maryann, łącznie zmieniany 1 raz
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Rondo - dylemat

Postprzez szerszon » czwartek 05 grudnia 2013, 10:59

To jedno z trudniejszych pytań dla wodza lewomigającego narondzie

A co ma sygnalizacja kierunkowskazami do miejsca na skrzyżowaniu ?
Chcesz wywołać wojenkę i zademonstrować,ze na rondzie tylko w prawo ? To juz wiem, też czytam krakowskie forum ...
Tylko jakim cudem Pan Dworak używa zwrotu "zawracanie" w przypadku tego małego ronda, skoro można zawsze tylko w prawo ? Intrygujące..
tak samo , jak sie czepił lewego kierunkowskazu w stosunku do forda..miał racje, tylko nie wyjaśnił dlaczego..zjazd z lewym kierunkowskazem...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Rondo - dylemat

Postprzez maryann » czwartek 05 grudnia 2013, 11:13

A co ma? Nie, nic- to tylko opis szkoły, której podstawa nauczania wychodzi od założenia, że rondo to skrzyżowanie, jedno zwykłe skrzyżowanie, tylko jakoś takie inne... W sumie to nie wiem, czy inne bo inaczej drogę poprowadzono(nie wiadomo czy to w ogóle droga), czy inaczej poprowadzono jezdnię(czy tam w ogóle jest jezdnia) i inne filozoficzne dyrdymały. Jak to jest jedno "skrzyżowanie", to nie wolno wjechać bez możliwości zjazdu.
Zawracanie- w sensie sposobu i zamiaru osiągnięcia celu, tak samo jak skręt w lewo na rondzie, tak samo jak samo "rondo". Nie ma czegoś takiego, a posługujemy się skrótami(zrozumiałymi w mowie potocznej) dla uproszczenia.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Rondo - dylemat

Postprzez szerszon » czwartek 05 grudnia 2013, 11:47

a posługujemy się skrótami(zrozumiałymi w mowie potocznej) dla uproszczenia.

Ja sie nie posługuje "uproszczeniami", a jeśli juz to to zaznaczam, czego nie było w programie.
Tak więc nie widzę powodu, aby zwrot "zawracanie" traktować jako uproszczenie

że rondo to skrzyżowanie, jedno zwykłe skrzyżowanie, tylko jakoś takie inne.

Jak cos jest niezrozumiałe to ucieka sie do róznych wiar, guseł itp... :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Rondo - dylemat

Postprzez maryann » czwartek 05 grudnia 2013, 12:45

Posługujesz:
szerszon napisał(a):ze na rondzie
To pisz na przyszłość: "że na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym" a ja i Pan Marek(jak go poprosisz) napiszę "zamierzam wyjechać tym samym wyjazdem, którym wjechałem".
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Rondo - dylemat

Postprzez szerszon » czwartek 05 grudnia 2013, 16:04

Punkt dla Ciebie..
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Rondo - dylemat

Postprzez dylek » czwartek 05 grudnia 2013, 16:15

eee tam... co z tego, że jeden punkt do przodu jak zaraz wielka krecha na minus za wjeżdżanie wyjazdami i wyjeżdżanie wjazdami :mrgreen:
chyba bym nie chciał widzieć na drodze jak ktoś z ronda próbuje wyjechać tym wjazdem, którym wjechał :lol:
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Rondo - dylemat

Postprzez szerszon » czwartek 05 grudnia 2013, 16:35

Punkt za terminologie, bo tylko to mu zostało..jaka jest waga nazwania skrzyżowania o ruchu okrężnym rondem, od zawracanie vs zjazd fefnastym zjazdem w prawo :lol:
Ale niech sie cieszy,ze mi dokopał :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Rondo - dylekmat

Postprzez maryann » czwartek 05 grudnia 2013, 16:53

Zapomnieli o czym wątek?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Rondo - dylemat

Postprzez szerszon » czwartek 05 grudnia 2013, 23:43

Skrzyżowanie o ruchu okrężnym -dylekmat :D
Ciekawe kto zaczął o lewoskręcających :hmm:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Rondo - dylemat

Postprzez maryann » piątek 06 grudnia 2013, 10:02

A nie mówiłem?
Coś ciężko wyjaśnić zastosowanie przepisu 25.4.1 na rondzie.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości