przez sankila » poniedziałek 21 października 2013, 20:54
Gdyby egazminy przygotowywały osoby z moim tokiem rozumowania, to egzaminowany siadałby do symulatora, wyposażonego w kierownicę, kierunkowskazy, gaz i hamulec - bez prędkościomierza; w 15 min. można zrobić jazdę dzienną, nocną, złą widoczność, szczególną ostrożność i 100 innych sytuacji. Wiedziałabym, czy umie jeździć i dostosować prędkość do warunków, a nie - czy wkuł regułki i cyferki.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".