Wrocław - Rondo Powstańców Śląskich - znak STOP

[azdoo35]

Witam wszystkich. Mam pewne pytanie, mianowicie ostatnio częściej zacząłem jeździć rondem przy Powstańców Śląskich. Przecinają je tory tramwajowe, przed którymi jest znak STOP. Wcześniej jest sygnalizacja świetlna, ale jest ulokowana bezpośrednio przed wcześniejszym przejściem dla pieszych, gdzie jest zresztą znak drogi z pierwszeństwem, dlatego, o ile dobrze znam przepisy, STOP powinien obowiązywać przed torami, niezależnie czy światła działają, czy nie.

Dlatego też zawsze zatrzymuję się przed tym znakiem, chociażby dlatego, że raz prawie wjechał we mnie tramwaj. Jednak praktycznie za KAŻDYM razem ktoś wtedy na mnie trąbi i nikt inny się tam nie zatrzymuje. Co więcej, nawet przy samym zwolnieniu kierowcy na mnie trąbią Zastanawia mnie, czy to dlatego, że coś źle robię, czy po prostu im się spieszy i nie zależy na własnym bezpieczeństwie (i bezpieczeństwie pieszych na kolejnym przejściu)?

[taik]

Jakby ktoś chciał przeanalizować układ, to mowa o tym skrzyżowaniu.

Art. 5.3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu.

Znak B-20 (STOP) jest znakiem z grupy znaków regulujących pierwszeństwo przejazdu.
Sygnalizator S-1 dotyczy przejazdu przez skrzyżowanie, zatem wyklucza znaczenie znaku STOP, który jest ustawiony w obrębie tego skrzyżowania.
Wobec powyższego nie należy się zatrzymywać.

PS – Dziwne jest, że kiedyś chciał wjechać w Ciebie tramwaj, oni maja tam poustawiane sygnalizatory ST, które regulują ich wjazd na to skrzyżowanie. Może wjechał na czerwonym, a raczej na poziomym (bo taki sygnał oznacza zakaz wjazdu za sygnalizator). Albo ty wjechałeś na „późnym” pomarańczowym.

[szerszon]

Sygnalizacja świetlna , nawet w tym przypadku nie musi dotyczyć skrzyżowania , a tylko PdP

[taik]

A nie uważasz, że to trochę za grubo krojone...

[maryann]

Ja tam nie widzę żadnego ważnego znaku STOP(jakiś znak jest po lewej); ten co jest zapewne został przekręcony o 90st w prawo- a był skierowany tarczą w stronę tramwajów jadących od lewej.
Dobrze, że trąbią.

[taik]

Zobacz na linku w 2 poście, ten znak jest powtórzeniem tego po prawej.

[maryann]

Nie mieszaj, bo ktoś uwierzy...

[taik]

Akurat pisałem to serio, tam jest znak po prawej. To fakt, trochę dziwnie ustawiony - ale jest - jestestwa nie sposób mu odmówić.

[maryann]

Nie nadążam za poczuciem humoru drogowców...
Jeśli tak jednak to interpretować, to nie masz racji pisząc

Sygnalizator S-1 dotyczy przejazdu przez skrzyżowanie, zatem wyklucza znaczenie znaku STOP, który jest ustawiony w obrębie tego skrzyżowania.

, bo S1 stoi praktycznie razem z D1+T6. B20 jest kawałek dalej i musi dotyczyć innego skrzyżowania(przecięcia kierunków ruchu), bo D1 i B20 nie mogą dotyczyć tego samego miejsca. Chyba, nie?

[szymon1977]

Drogowcy powinni się zapoznać z "220". Jak to możliwe, że na zielonym wjechać chciał w ciebie tramwaj i to nadjeżdżający z innego kierunku? Nie wszystkie potoki ruchu są objęte sygnalizacją? Moim zdaniem zatrzymując się, lub chociażby mocno zwalniając celem przepuszczenia tramwaju (nie wnikam już nawet czy ma on pierwszeństwo) to prawidłowe zachowanie w tym bałaganie.

Przypominam, że zielone światło to nic więcej niż zezwolenie na wjazd za sygnalizator. Znaków określających pierwszeństwo przejazdu nie stosuje się na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną z prostej przyczyny: sygnalizacja świetlna powinna być tak ustawiona aby nie dopuścić do przecinania się potoków ruchu nadjeżdżających z różnych kierunków. To skrzyżowanie na jakiś bubel mi wygląda.
-----

Sygnalizacja świetlna , nawet w tym przypadku nie musi dotyczyć skrzyżowania , a tylko PdP

To całe rondo to nie jest jedno skrzyżowanie tylko zespół skrzyżowań. Sygnalizacja wprawdzie umieszczona jest bezpośrednio przed PDP, ale to PDP jest integralną częścią właściwego ("małego") skrzyżowania. Nie wydaje mi się, aby sygnalizacja umieszczona bezpośrednio przed skrzyżowaniem mogła dotyczyć tylko PDP.

[taik]

W sytuacji gdy nadjeżdża tramwaj można (a nawet trzeba) się zatrzymać i wynika to z Art. 4 - to jest jasna sytuacja - uniknięcie wypadku. To należy zrobić, nawet jak nie ma znaku STOP.

Tam nie ma przecinania potoków. Tramwaje mają ST i zawsze czekają jak S-1 wyświetla zielone (przynajmniej czekają jak tamtędy jeżdżę). Zresztą nie tylko tramwaje, ale też pojazdy na prawej drodze/wlocie.
Wjazd tramwaju mógł odbyć się z naruszeniem przepisów, albo awaria w systemie sygnalizacji.

Dlatego załóżmy tymczasowo, że sygnalizatory wyświetlają odpowiednie sygnały i nie dochodzi do przecinania potoków.

Pytanie padło: czy NALEŻY się zatrzymywać zawsze, jak wskazuje znak STOP, nawet jak nic nie nadjeżdża, a S-1 wyświetla zielone?
============================
EDIT

Nie nadążam za poczuciem humoru drogowców...
Jeśli tak jednak to interpretować, to nie masz racji pisząc

Sygnalizator S-1 dotyczy przejazdu przez skrzyżowanie, zatem wyklucza znaczenie znaku STOP, który jest ustawiony w obrębie tego skrzyżowania.

, bo S1 stoi praktycznie razem z D1+T6. B20 jest kawałek dalej i musi dotyczyć innego skrzyżowania(przecięcia kierunków ruchu), bo D1 i B20 nie mogą dotyczyć tego samego miejsca. Chyba, nie?

Wydaje mi się, że te dwa oznaczenia się nie wykluczają. Droga z pierwszeństwem idzie w prawo, o czym informuje T-6. Jadąc na wprost wjeżdżasz na drogę podporządkowaną, na której stoi znak B-20. STOP nie jest ustawiony w innym miejscu przecięcia kierunków ruchu (samochodów) tylko przed torowiskiem.

[jasper1]

Nie będę się wdawać w zasadność oznakowania.
Tzw. rondo należy do skrzyżowań "egzaminacyjnych". Zatrzymanie na znaku STOP w celu upewnienia się czy nie nadjeżdża tramwaj przy działającej sygnalizacji kończy we Wrocku egzamin na PJ.
Sporadycznie zdarza się, że sygnalizacja nie działa i wtedy oczywiście zatrzymanie przed torowiskiem w celu ustąpienia pierwszeństwa tramwajowi oraz ustąpienie pierwszeństwa z prawej zgodnie z przebiegiem drogi z pierwszeństwem. Ten stop jest powtórzeniem znaku dość niefortunnie ustawionego po prawej, co jest pewnie skutkiem niedokończonej reoragznizacji ruchu.
Jeżdżę tam bardzo często i nigdy żaden tramwaj nic na mnie nie wymusił, gdy jechałam zgodnie z sygnalizacją, więc wjazd tramwaju to błąd motorniczego albo awaria systemu.

[LeszkoII]

Sytuacja wygląda jasno, gdy działa sygnalizacja świetlna. Te STOPy są konieczne, gdy nie działa sygnalizacja. Gdyby nie było B-20, to kto by miał pierwszeństwo: tramwaj nadjeżdżający z przystanku (z lewej strony) czy pojazd jadący na wprost z wlotu z pierwszeństwem? Czy w ogóle D-1 w tym miejscu ma jakiś sens? A nie lepiej zamiast D-1, po prostu go usunąć, pozostawić B-20 przed torowiskiem a tuż za torowiskiem (na jednym słupku z D-6) zamontować A-7 opcjonalnie, nieobowiązkowo, z tabliczką T-6c i korektą układu drogi z pierwszeństwem?

[maryann]

te dwa oznaczenia się nie wykluczają. Droga z pierwszeństwem idzie w prawo, o czym informuje T-6. Jadąc na wprost wjeżdżasz na drogę podporządkowaną,

No sam widzisz, że to osobne skrzyżowania.

[taik]

To nie są dwa skrzyżowania. To jest jedno skrzyżowanie typu "T" drogi dwujezdniowej z drogą jednojezdniową (zakrzywioną w planie, przez którą przejeżdża pojazd szynowy). Tak ja to widzę.