przez Nnn » czwartek 12 września 2013, 16:55
Na egzaminie miałam zawrócić na skrzyżowaniu z drogi jednokierunkowej. Tak więc zjechałam do lewej strony (z kierunkowskazem i po spojrzeniu w lusterku) po czym skręciłam raz i drugi - także z kierunkowskazem, który, jak się później dowiedziałam, wyłączyłam przez przypadek w czasie manewru. Egzaminatorka oznajmiła, że zawracanie zostało wykonane nieprawidłowo, a na karcie przebiegu egzaminu natychmiast zaznaczyła jako błędy: "jazda drogami dwukierunkowymi jednojezdniowymi", "przejazd przez skrzyżowanie równorzędne", "zawracanie na skrzyżowaniu" oraz "zachowanie w odniesieniu do innych uczestników ruchu"! Wydało mi się, że jeden błąd to jeden i nie karze się dwa razy za jedną rzecz, ale jak się okazuje w PORDzie mają na ten temat inne zdanie, co by potem łatwiej kogoś złapać na innym cudownie rozmnożonym błędzie. Moje pytanie brzmi: czy egzaminator rzeczywiście ma prawo do tak ogromnej dowolności w klasyfikowaniu pojedynczego błędu? I jeszcze jedna kwestia: czy jeśli egzaminator poinformuje mnie o błędzie, tak jak np. w tym przypadku: "źle wykonany manewr wyprzedzania", czy mogę od razu go zapytać co dokładnie zrobiłam nie tak? Niedługo moje czwarte podejście i wolałabym nie dać się złapać znowu na jakiejś błahostce.