Potrącenie rowerzystki poza pasami

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » wtorek 25 czerwca 2013, 10:54

1. przepraszam, ale parę stopni przed sobą to ma koń w klapkach.
Tutaj jednak udowodniłeś ,że z samochodami masz do czynienia sporadycznie.

2. W tym przypadku nie było żadnego pomnika grającego w piłkę. Był uczestnik ruchu jadący po chodniku i najprawdopodobniej nic nie wskazywało,ze nie zachowa sie wbrew przepisom.
Czy fakt ,że teściowa jedzie na rowerze po chodniku jest przesłanką / W sumie tak :mrgreen:

3. Jak stał ? To kto jechał ? Co to znaczy stał ?
W tym momencie znowu nabieram powaznych wątpliwości czy odróżniasz zatrzymanie i postój od zatrzymania wynikającego z warunków ruchu

4. Zanim poprosisz o przepis w pierwszej kolejności zastanów sie nad całościa sytuacji...skąd sie wzięła rowerzystka na jezdni.
Jeszcze przed wjazdem na jezdnie łamała prawo poruszając sie po chodniku- nie wzbudza to u Ciebie wątpliwości ?

5. No jak to popełnił błąd ? Stojąc ? parę akapitów wyżej piszesz ,że stał.
Zdecyduj sie w końcu.
A złamanie art 17 juz rowerzystki nie dotyczy ? Frapujące...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez maryann » wtorek 25 czerwca 2013, 10:58

cierpnik napisał(a): Bo ja mam możliwość przejechania a on nie.
A tu tak nie było...
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez cierpnik » wtorek 25 czerwca 2013, 13:20

1. Napisałem kilkanaście. Tu taj jednak udowodniłeś, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.
2. Może dla ciebie nic nie wskazywało. Ja bym się zainteresował. Szczególnie, że ta rowerzystka znajdowała się przed maską. Na jezdni.
3. Stał znaczy stał. Nie przemieszczał się. Prędkość równa zero. Prawie zero bo może podmuch wiatru go znosił albo miał luzy w układzie hamulcowym.
4. A skąd się wziął ten samochód na jezdni? A może znaczenie ma co robiła kilka dni temu?
A nawet niech ci będzie. Ujmij tej rowerzystce trochę lat i już legalnie będzie jechać chodnikiem. Jest jakaś różnica?
5. Jaka jego czynność doprowadziła do kontaktu? Ruszenie.
A jak należy ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdowi, który stoi?
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez maryann » wtorek 25 czerwca 2013, 14:56

cierpnik napisał(a):A jak należy ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdowi, który stoi?
Tak samo jak jadącemu- pozwolić jechać "pierw", czyli gdy ruszy nie powodować zatrzymania.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » wtorek 25 czerwca 2013, 16:17

1. Kilkanaście to nie kilkadziesiąt. Dlatego byłbym ostrożny z zarzutami o czytanie ze zrozumieniem.
2. Cały czas się znajdowała ? Nadjeżdżała, cały czas łamiąc przepis o jeździe po chodniku, a na koniec była łaskawa nie ustąpić pierwszeństwa wynikającego z Art 17.

3. Nie . Stał to wcale nie znaczy ze stał.
Czymś takim wystawiasz świadectwo braku odróżnienia zatrzymania i postoju, ponieważ w takim przypadku byłby włączającym sie do ruchu, od zatrzymania wynikającego z warunków ruchu.
jeśli prędkość była równa zero to w jaki sposób rozjechał ? Wynika z tego,ze to rowerzystka wpadła na stojący samochód...
Jeśli jechał to z kolei nie ustąpiła pierwszeństwa

4. Samochody zazwyczaj jeżdżą po jezdni. Dlatego twoje pytanie wywołuje lekkie zdumienie.
Co ma wiek rowerzystki ? Nawet ujmując jej "trochę" lat ,czyli jak mniemam do 10, to i tak byłaby tam bezprawnie, ponieważ kierujący rowerem do lat 10 jest uznawany za pieszego, ale musi być pod opieką osoby dorosłej. ( Art 33 sie kłania, proponuje sie zapoznać)
Może jakieś inne argumenty ?

5. To stał czy jechał ? Tak skaczesz pomiędzy tymi dwoma czynnościami,że wychodzą przezabawne kombinacje...już sie zamotałeś :mrgreen:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez cierpnik » środa 26 czerwca 2013, 07:54

1. A para to dwa a nie kilkanaście.
2. Znajdowała się w momencie, w którym kierowca ruszał.
3. Stanie to albo zatrzymanie albo postój. Jak coś stoi to stoi. Nie ma znaczenia jaka jest tego przyczyna i jak długo to trwa.
Samochód stał a potem ruszył. Takie to trudne do zrozumienia?
4. Niech sobie jedzie za nią jakiś opiekun. Może jechać po chodniku? Może. To co ma jazda po chodniku do kolizji na jezdni?
5. Stał i zaczął jechać. I przejechał.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » środa 26 czerwca 2013, 08:26

1. To w temacie ? Co z tą parą wyjeżdżasz ? Aby coś napisać ?
2. Kierowca był w ruchu, a nie ruszył..póki mniej więcej terminologii ze zrozumieniem nie załapiesz to będzie taki slang z piaskownicy...
3. Właśnie znaczenie jest. Niestety...na kursie wyjaśnią różnicę
4. Ale nie jechał, dlatego jechała nielegalnie... przykład z przepisów był podany, ponieważ zacząłeś krążyć w usilnym poszukiwaniu wybielenia rowerzystki i jej karygodnego zachowania.
5. czyli jak przejechał to chyba nie stał ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez cierpnik » środa 26 czerwca 2013, 09:19

1. A kto pierwszy napisał o parze? Chyba Szerszon prawda?
2. Gdyby był w ruchu to by jechał a nie stał w oczekiwaniu na przejazd. Uczestniczył w ruchu jak najbardziej.
3. Przepisy ruchu drogowego definiują zatrzymanie i postój. A nie stanie. Stanie to ogólne pojęcie sytuacji gdy coś ma prędkość równa zero.
4. Szerszon nadal nie rozumie, że jazda po chodniku nie miała żadnego znaczenia bo istnieje sytuacja kiedy jazda po chodniku jest dozwolona. A może raz jest przyczyną a raz nie pomimo, że przebieg sytuacji jest identyczny? To może jednak przyczyną jest wiek rowerzystki?
5. To wszystkie pojazdy nie mogą stać. Bo przejeżdżają. Wczoraj, dzisiaj i jutro.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » środa 26 czerwca 2013, 13:27

cierpnik napisał(a):1. A kto pierwszy napisał o parze? Chyba Szerszon prawda?
2. Gdyby był w ruchu to by jechał a nie stał w oczekiwaniu na przejazd. Uczestniczył w ruchu jak najbardziej.
3. Przepisy ruchu drogowego definiują zatrzymanie i postój. A nie stanie. Stanie to ogólne pojęcie sytuacji gdy coś ma prędkość równa zero.
4. Szerszon nadal nie rozumie, że jazda po chodniku nie miała żadnego znaczenia bo istnieje sytuacja kiedy jazda po chodniku jest dozwolona. A może raz jest przyczyną a raz nie pomimo, że przebieg sytuacji jest identyczny? To może jednak przyczyną jest wiek rowerzystki?
5. To wszystkie pojazdy nie mogą stać. Bo przejeżdżają. Wczoraj, dzisiaj i jutro.

1. Cytat !!! Proszę o podanie i udowodnienie
2.Stojący na czerwonym sygnale jest w ruchu, a nie jedzie :mrgreen:
3. Ogólne pojęcia zachowaj do trollowania na onecie :mrgreen: Tutaj wypada jednak posługiwać sie pojęciami z PoRD przynajmniej w miarę możliwości..
4. szerszon bardzo dobrze rozumie, że piszesz dla samego pisania. Dla rowerzystki, powyżej lat 10, a tyle miała z pewnością jazda tą częścią drogi była zabroniona.
A kiedy jest dozwolona to sobie poczytaj.
A ma to kolosalne znaczenie, ponieważ inna sytuacja wynikałaby, gdyby jechała jezdnią drogi z pierwszeństwem,( relacja poprzez D-1/A-7)
inna, gdyby jechała DDR i wjeżdżała na PdR ( Art 17.1.3a)
a zupełnie inna , gdy jechała chodnikiem.( Art 17.1.3)
Do pojęcia, czy jednak nie ? :mrgreen: ( Art 33.5)
czyli raz jest przyczyną , a raz nie- a o wieku rowerzystki dalej polecam Art 33.5.
Mogła mieć i 10 lat, ale w takim przypadku konieczna obecność opiekuna.
A z tego co wiadomo rowerzystek było sztuk 1 ( słownie jeden)

5. A co to wspólnego ma z tematem.
po co mi informacja o innych pojazdach ?
Przecież tutaj jest jeden pojazd-jedna rowerzystka w czasie realnym, a nie wczoraj , dziś , jutro. :wow:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez cierpnik » środa 26 czerwca 2013, 13:54

1.
1. Wystarczy kilkanaście stopni przed sobą.

1. przepraszam, ale parę stopni przed sobą to ma koń w klapkach.

2. być w ruchu = przemieszczać się, chyba, że jesteś "bytnikiem" ruchu a nie uczestnikiem. A może Szerszonowi chodzi o znajdowanie się w ruchu?
3. Przepraszam bardzo Szerszonie. Pojazd się zatrzymał a jego zatrzymanie wynikało z warunków ruchu. Teraz lepiej? Jak tak to wpiszę sobie te formułkę do pamięci podręcznej byle nie pisać jednego słowa stał, którego Szerszon nie rozumie i nie akceptuje.
4. Nie rozumie cały czas. I pewnie nie pamięta co pisał:
Chociażby jazda po chodniku...generalnie nie powinno jej tam być.

Czyli tutaj podstawowym problemem była jazda po chodniku. Ale jakby ta rowerzystka miała prawo jechać (może mocno wiało, kto wie?) albo jechało dziecko z opiekunem to Szerszon by wymyślił inny absurdalny powód kolizji na jezdni. Może jazda obok siebie po chodniku?
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » środa 26 czerwca 2013, 14:28

1. faktycznie. Podwórkowa filozofia... oczywiście określenie "parę" dla Ciebie oznacza "dwa"
To nie piaskownica, abyś sie popisywał.

2. Ciąg dalszy pkt 1.
Zaczynasz ie bawić w szymona z wymyślaniem własnych nowatorskich określeń ?

3. Ty mnie nie przepraszaj tylko zacznij sie uczyć. Nowa teoria będzie dla Ciebie duzym wyzwaniem. :mrgreen:

4. jazda po chodniku była pierwszym krokiem do zaistnienia sytuacji. I nie zarzucaj mi braku zrozumienia, skoro tak oczywista sprawa jak Art 33.5 jest dla Ciebie nie do ogarnięcia.
Zaczynasz wchodzić w pyskówkę, bo nie masz już nic mądrego do napisania...
pomniki, para, bytnik... człowieku to forum PJ , a nie piaskownica pomyliłeś adresy.

Ale nie wiało i nie było opiekuna...nie zauważyłeś tego do tej pory ?
Wymyślasz co by było gdyby... ale nie było i trzymaj sie sytuacji , która miała miejsce.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez cierpnik » środa 26 czerwca 2013, 14:58

1. Parę stopni to może być kilka stopni albo dwa stopnie w parze. Czy to para czy parę to na pewno nie kilkanaście. Bo kilkanaście to nie kilka. Szerszon kuna czy nie kuna?
2. Pomyśl czasami. W ruchu to ja nawet mogę być na swoim polu. Bo trudno żebym nie był jak daję z buta czy jadę kombajnem. Ale jak pole to nie droga to nie uczestniczę w ruchu.
4. Rozumiem. Szerszon widzi związek z jazdą chodnikiem bo tak jest fajnie. Ale jak istnieje sytuacja kiedy wolno jechać chodnikiem i zaistniałaby identyczna sytuacja to już nie komentuje bo po co?
I Szerszon niech udowodni, że wtedy nie wiało.

Ciekawe też jakim instruktorem jest Szerzon. Onlajnowym?
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » środa 26 czerwca 2013, 18:47

cierpnik napisał(a):1. Parę stopni to może być kilka stopni albo dwa stopnie w parze. Czy to para czy parę to na pewno nie kilkanaście. Bo kilkanaście to nie kilka. Szerszon kuna czy nie kuna?
2. Pomyśl czasami. W ruchu to ja nawet mogę być na swoim polu. Bo trudno żebym nie był jak daję z buta czy jadę kombajnem. Ale jak pole to nie droga to nie uczestniczę w ruchu.
4. Rozumiem. Szerszon widzi związek z jazdą chodnikiem bo tak jest fajnie. Ale jak istnieje sytuacja kiedy wolno jechać chodnikiem i zaistniałaby identyczna sytuacja to już nie komentuje bo po co?
I Szerszon niech udowodni, że wtedy nie wiało.

Ciekawe też jakim instruktorem jest Szerzon. Onlajnowym?

1. Zniżając sie do twojego punktu widzenia można napisać ,że para to jest, ale wodna. I na tym poprzestanę...

2. Z takimi radami proponuje zacząć od siebie, a przyda sie bardzo.
Jest dyskusja o uczestnikach ruchu na drodze, a tu mi z polem wyjeżdżasz....
Chociaż z tekstami o kurze i kombajnie pokazałeś korzenie swojej "kultury" plus chłopska filozofia...

4. Ale nie zaistniała, dlatego nie widzę powodu, aby tę inną sytuację mieszać do sprawy.
Nawet gdyby warunki atmosferyczne pozwalały jechać po chodniku to dalej nie widzę przepisu pozwalającego ignorować Art 17.1.3.
I niech nawet cierpnik udowodni, że wiało... :mrgreen:
Ciekawe też jakim instruktorem jest Szerzon. Onlajnowym?
Na pewno dużo lepszym od tego, który Ciebie na tym kombajnie uczył :mrgreen:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez niebieski90 » czwartek 27 czerwca 2013, 17:51

A propos zakresu obowiązywania znaków dot. pierwszeństwa już rozmawialiśmy kiedyś. Dotyczą one całej drogi. Wystarczy jeden znak A-7 żeby cały wylot stał się podporządkowany, wtedy nawet tramwaj na wydzielonym torowisku musi ustąpić pierwszeństwa wyjeżdżając z takiej drogi. To wynika z treści przepisów, a jeśli ktoś nie potrafi czytać ze zrozumieniem, to można się podeprzeć interpretacja M.Dworaka - on chyba potrafi.

Towarzystwa rowerowe mają rację w kwestii, że gdy przejazdy rowerowe przecinają drogę z pierwszeństwem, powinny przed nimi od strony drogi dla rowerów zostać ustawione znaki A-7 lub STOP. Widziałem nawet już kilka takich przykładów, ale ciągle jest opór w tej kwestii, albo nikogo to nie interesuje. Wtedy wszystko byłoby całkowicie jasne, ale nawet bez A-7 przed przejazdem nie można wjechać bezkrytycznie na przejazd przez drogę główną, bo rowerzysta nie ma w takiej sytuacji pierwszeństwa zanim nie wjedzie ów przejazd (chyba że kierowca zrobi mu grzeczność i pozwoli wjechać). Było kiedyś zdarzenie na jednym z przejazdów na ulicy Popularnej w Warszawie o ile mnie pamięć nie myli, gdzie rowerzysta właśnie tak wjechał i został uznany za winnego spowodowania wypadku.

Pierwszeństwo rowerzysty zanim wjedzie na przejazd dla rowerów istnieje tylko wtedy, gdy jedzie on drogą dla rowerów wzdłuż drogi z pierwszeństwem (analogicznie jak tramwaj na wydzielonym torowisku). Skręcający w prawo z drogi głównej ustępują mu pierwszeństwa na mocy art 27.1a, a wyjeżdżający z drogi podporządkowanej na mocy znaku A-7 (który dotyczy również przecięć się kierunków ruchu*, jakim niewątpliwie jest przejazd dla rowerów, czy przejazd tramwajowy). Nie ma znaczenia w którym miejscu jest linia zatrzymania złożona z trójkątów, bo co jeśli będzie ona np. za torowiskiem tramwajowym a dopiero przed jezdnią, wtedy wjedziemy pod tramwaj? No przecież nie. Ustępujemy wtedy wszystkim kierującym: rowerzystom na drodze dla rowerów, tramwajowi na wydzielonym torowisku i w końcu pojazdom na jezdni.

Kiedy wyjeżdżamy na główną z podporządkowanej i skręcamy w prawo, a główna ma drogę dla rowerów, to należy obowiązkowo obejrzeć się w obie strony, bo rowerzysta może nadjechać także z prawej. Wielu nie patrzy wtedy w prawo, bo myślą że muszą ustąpić tylko pojazdom na jezdni nadjeżdżającym z ich lewej (nie znają przepisów lub z innego powodu, nieważne). Rowerzysta dojeżdżający do przejazdu w takim momencie ma prawo oczekiwać, że kierowca się zatrzyma, no chyba że kierowca pędzi nie zważając na nic i nikogo. Ale jeśli kierowca dojeżdża powoli (a większość dojeżdża powoli do skrzyżowania z drogą główną), ale nie zamierza ustąpić rowerzyście, to rowerzysta może wylądować na jego masce. Kiedyś byłaby to wina rowerzysty - klasyczny wjazd bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, a obecnie efekty nieustąpienia w takim momencie możemy zobaczyć w zalinkowanym przeze mnie wcześniej odcinku Stop Drogówki (http://www.ipla.tv/Stop-drogowka-odcinek-72/vod-5678569)

*paragraf 5.6 rozporządzenia o znakach i sygnałach
Ostatnio zmieniony środa 14 sierpnia 2013, 23:37 przez niebieski90, łącznie zmieniany 1 raz
niebieski90
 
Posty: 111
Dołączył(a): czwartek 06 grudnia 2012, 22:04

Re: Potrącenie rowerzystki poza pasami

Postprzez szerszon » czwartek 27 czerwca 2013, 22:15

http://goo.gl/maps/CIvXZ
czyli rowerzysta na przejeździe lub pieszy na przejściu zmuszjąc pojazd do istotnej zmiany prędkości nie ustępują pierwszenstwa ? Gratuluję "logiki
Jadąc drogą z pierwszeństwem po chodniku rowerzysta ma może pierwszeństwo przecinając jezdnię poprzeczną nad pojazdami jadącymi po tej jezdni ? Po co P-13 i P-12 namalowane przed jezdnia drogi z pierwszeństwem ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 67 gości