Jałowa dyskusja o rondach.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » czwartek 13 czerwca 2013, 12:28

LeszkoII napisał(a):A czy @kg1956 napisał, że ruch nie dotyczy wszystkich uczestników ruchu? Jego wypowiedź jest 'zdaniem prawdziwym' aczkolwiek niekompletnym.
Oczywiście. Pieszy, dziecko na rowerze, jego opiekun i inni podobni z pewnością nie klasyfikują się jako kierowcy pojazdów.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » sobota 15 czerwca 2013, 23:45

Ostatnio zmieniony niedziela 16 czerwca 2013, 00:14 przez szerszon, łącznie zmieniany 1 raz
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » niedziela 16 czerwca 2013, 00:08

http://www.l-instruktor.pl/sztuczny-egz ... azda/ronda”_da_sie_lubic…/458.html#.UbzkYNvdKSB

W pigułce opisane te same błędy, które i Ty popełniasz. Także Twój kolega z Warszawy nie wyjaśnił, dlaczego skręt w prawo+odcinek jazdy łukiem+skręt w prawo nazywa jednym wielkim skrętem choć na tym bezpodstawnym założeniu opiera cały swój wywód.

Komentować nie będę, wszystko jest w poprzednich postach.
Ostatnio zmieniony niedziela 16 czerwca 2013, 00:28 przez szymon1977, łącznie zmieniany 1 raz
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » niedziela 16 czerwca 2013, 00:17

:rotfl:
"Ruch jest rzeczą"
To wystarczy za odpowiedź na twoje "zarzuty"
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » niedziela 16 czerwca 2013, 10:36

znaki nakazu: zakazują uczestnikowi ruchu drogowego powstrzymanie się od jakiegoś działania;

Pytanie: Jakiego konkretnie(formalnie) i praktycznie(w konsekwencji) działania zakazuje znak C-12?

Dla przykładu: znak C-5 zakazuje skręcenia(zmiany kierunku jazdy sprzecznej ze zorganizowanym kierunkiem ruchu) na skrzyżowaniu lub w innych miejscach, że możliwa jest zmiana kierunku ruchu.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » wtorek 18 czerwca 2013, 16:54

szerszon napisał(a): "Ruch jest rzeczą"To wystarczy za odpowiedź na twoje "zarzuty"
Zjawisko także do Ciebie nie dotarło. Kierujący skręcając kierownicą zmienia kierunek ruchu, czy kierunek poruszania się? Kierujący porusza się czy co innego robi, czego niby kierunek zmienia? Zanim odpowiesz wróć do podstawówki. Później poczytaj sobie fragmenty PoRD dotyczące T-18, które tak często lubisz cytować a dowiesz się z nich, że treść tego znaku nie dotyczy kierującego tylko zjawiska występującego niezależnie od niego. Na razie język polski Cię przerasta.
-----
LeszkoII napisał(a):Pytanie: Jakiego konkretnie(formalnie) i praktycznie(w konsekwencji) działania zakazuje znak C-12?
Wymyśl sobie sam cokolwiek, niezgodnego z C-12.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » wtorek 18 czerwca 2013, 20:03

Kolejny rodzynek z Polski http://goo.gl/maps/cNyVU
Dodatkowo wyjazd ze strefy zamieszkania :) Konieczne A-7 przy C-12? - nie sądzę
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez Kancjusz » wtorek 18 czerwca 2013, 21:26

LeszkoII napisał(a):Kolejny rodzynek z Polski http://goo.gl/maps/cNyVU
Dodatkowo wyjazd ze strefy zamieszkania :) Konieczne A-7 przy C-12? - nie sądzę

Konieczne. Inaczej kierujący wjeżdżający ze strefy zamieszkania na rondo nie wiedziałby, jakie panują na nim zasady pierwszeństwa.
Kancjusz
 
Posty: 45
Dołączył(a): środa 15 maja 2013, 12:01

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » wtorek 18 czerwca 2013, 22:14

A co to obchodzi włączającego się do ruchu (na załączonym skrzyżowaniu)? Na drogę wjedzie gdy opuści to miniaturowe skrzyżowanie okrężne.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez Kancjusz » wtorek 18 czerwca 2013, 22:26

Ale A-7 informuje go, że już będąc na rondzie ma pierwszeństwo przed pojazdami chcącymi na rondo wjechać.
Kancjusz
 
Posty: 45
Dołączył(a): środa 15 maja 2013, 12:01

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » wtorek 18 czerwca 2013, 22:29

W takim przypadku A-7 oznaczy to samo, jak byłby umieszczony przy wyjeździe ze stacji benzynowej.
Włączenie się do ruchu na skrzyżowaniu następuje...? A może ustąpienie pierwszeństwa następuje NA skrzyżowaniu? Nie chcę się rozwodzić "na duże skrzyżowania"... trzymajmy się więc konkretnego przykładu - mikro ronda.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez Kancjusz » wtorek 18 czerwca 2013, 22:38

Załóżmy, że wjeżdżasz na to rondo z innego wlotu. Masz C-12 + A-7.
Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.
Nie interesuje Cię zatem, którym wjazdem wjechał kierujący znajdujący się na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym (czy wjechał ze strefy zamieszkania, drogi wewnętrznej, drogi gruntowej - jeśli takie by były), ważne, że już jest na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym. Znaki są ważniejsze od przepisów ustawowych.

Czy może sugerujesz, że ktoś, kto tutaj wyjechał ze strefy zamieszkania, ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim innym wjeżdżającym na rondo (czyli tak samo, jakby był sam C-12)? Tylko że wtedy byłoby to bardzo dziwne dla osób wjeżdżających na rondo innymi wlotami.
Kancjusz
 
Posty: 45
Dołączył(a): środa 15 maja 2013, 12:01

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » wtorek 18 czerwca 2013, 23:03

szymon1977 napisał(a):1.Zjawisko także do Ciebie nie dotarło.
2. Kierujący skręcając kierownicą zmienia kierunek ruchu, czy kierunek poruszania się?

1. Głupota do mnie nie dociera.
Zanim swoim zwyczajem zaczniesz odsyłać kogoś do nauki języka polskiego w pierwszej kolejności zacznij od siebie.
Takiej nowomowy nie ma nigdzie. "Ruch jest rzeczą" :rotfl:
Wytłumacz się z tej bzdury. :D
2.Ile razy było pisane, ale nie, po co czytać ?
Zmiana kierunku jazdy wiążę sie również ze zmianą kierunku ruchu, zaś zmiana kierunku ruchu nie zawsze wiąże się ze zmianą kierunku jazdy.
A co to jest "kierunek poruszania się" ?
Który to artykuł ? Gdzie to jest ?
Tak samo brak odpowiedzi w tym temacie jak i w poprzednich.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » środa 19 czerwca 2013, 11:18

LeszkoII napisał(a):Kolejny rodzynek z Polski...
Niestety to żaden rodzynek, to normalna i oczywista sytuacja, choć nie wiedzieć czemu oznakowanie Cię zmyliło. Może to być dla Ciebie przykre, ale rodzynka nie znalazłeś.
-----
LeszkoII napisał(a):A co to obchodzi włączającego się do ruchu (na załączonym skrzyżowaniu)? Na drogę wjedzie gdy opuści to miniaturowe skrzyżowanie okrężne.
Wow! Jak nazywa się to miejsce przeznaczone do poruszania się pojazdów, do którego drogi dochodzą, i na którego granicy te drogi się kończą w efekcie ani się nie przecinają, ani nie łączą, ani nie rozwidlają? Bo z pewnością nie skrzyżowanie?

Dopóki mijając znak C-12+A-7 kierujący wjeżdża na skrzyżowanie, czyli na miejsce w którym drogi się przecinają, łączą lub rozwidlają nie ma wyjścia, na jakąś drogę wjechać musi. Może nawet na więcej niż jedną. Ale co najmniej na jedną z pewnością.
Kancjusz napisał(a):Ale C-12+A-7 (dop. szymon1977) informuje go, że już będąc na rondzie ma pierwszeństwo przed pojazdami chcącymi na rondo wjechać.
Dokładnie.
Kancjusz napisał(a):Załóżmy, że wjeżdżasz na to rondo z innego wlotu. Masz C-12 + A-7. Nie interesuje Cię zatem, którym wjazdem wjechał kierujący znajdujący się na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym (czy wjechał ze strefy zamieszkania, drogi wewnętrznej, drogi gruntowej - jeśli takie by były), ważne, że już jest na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym. Znaki są ważniejsze od przepisów ustawowych.
Nic dodać, nic ująć.
-----
szerszon napisał(a):Ile razy było pisane, ale nie, po co czytać ?Zmiana kierunku jazdy wiążę sie również ze zmianą kierunku ruchu, zaś zmiana kierunku ruchu nie zawsze wiąże się ze zmianą kierunku jazdy...
Ile raz byś nie pisał ruch nie stanie się czynnością wykonywaną przez kierującego, na którą ten kierujący ma jakikolwiek wpływ i pozostanie zjawiskiem od niego niezależnym, w którym jedyne co może to uczestniczyć.
szerszon napisał(a):A co to jest "kierunek poruszania się" ?Który to artykuł ? Gdzie to jest ?
Zmiana kierunku poruszania się to jest to, o czym w PoRD nie wspomniano bo nie wiążą się z tym faktem żadne prawa ani obowiązki, a co Ty błędnie nazywasz zmianą kierunku ruchu. Odnoszę wrażenie, że próbujesz brzmieć mądrze nazywając kręcenie kierownicą terminem użytym w PoRD... niestety użytym w PoRD w innym znaczeniu.

Jedno jest pocieszające, że to dopóki nie weźmiesz do ręki pędzla i nie zaczniesz malować na drodze żółtych linii, to cobyś nie robił i cobyś nie twierdził kierunku ruchu zmienić nam nie dasz rady.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » środa 19 czerwca 2013, 13:59

ruch nie stanie się czynnością

Ile razy bys nie napisał to "ruch jest rzeczą" nie stanie sie ani o jotę prawdziwsze.
Zmiana kierunku poruszania się to jest to, o czym w PoRD nie wspomniano

To po co wprowadzasz swoją nowomowę ? I tak juz zapaskudziłeś forum swoimi oryginalnymi określeniami, które niewiele maja wspólnego z PoRD.
że próbujesz brzmieć mądrze

Bardzo mi przykro z powodu,ze porównując sie do twoich wpisów wiele wysiłku włożyc nie trzeba.
kierunku ruchu zmienić nam nie dasz rady.

Nie dam rady skręcić ? :hmm:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości