przez disaster » wtorek 28 maja 2013, 23:13
Taaa, uogólnienia, wszędzie uogólnienia.
Rozumiem, że kolega tomcioel1 korzystał z usług statystycznej ilości szkół jazdy i w każdej miał trudności z otrzymaniem karty?
Ludzie, jeśli osoba idąca na kurs na prawo jazdy nie wie jak on się ma odbywać i jakie ma prawa i obowiązki to co ona w ogóle na takim kursie robi?
Potem się okaże, że rozjedzie staruszkę na pasach i powie, że przecież w OSK nie mówili że nie wolno?
Ty masz rację, a ja mam karabin.