przez lith » niedziela 09 czerwca 2013, 00:47
przez Borys_q » niedziela 09 czerwca 2013, 20:59
przez Radhezz » niedziela 09 czerwca 2013, 21:40
przez szerszon » środa 12 czerwca 2013, 23:33
przez szerszon » niedziela 16 czerwca 2013, 23:38
przez Zonaimad » czwartek 20 czerwca 2013, 21:29
Radhezz napisał(a):Akurat ceny ważnych surowców np. paliw, gazów i energii elektrycznej są centralnie kontrolowane - ze względu na ich strategiczne znaczenie dla gospodarki.
Radhezz napisał(a):w każdej miejscowości powyżej 1000 mieszkańców powinna stacjonować karetka, a w każdym sołectwie plus wszystkich miejscach użyteczności publicznej powinny się znajdować defibrylatory automatyczne (AED). Tak samo straż - czemu na zmianach są tak niskie stany osobowe w PSP? Czemu w jednostkach OSP wciąż spotyka się sprzęt który ma po 20, 30, 40 lat? Dlaczego nie ma środków ochrony indywidualnej (ŚOI), bez których strażacy ryzykują podczas akcji własnym zdrowiem i życiem? Gdzie sprzęt specjalistyczny który pozwala ratować ludzi w każdej sytuacji?
Radhezz napisał(a):Na dojazd do roboty spoko pomysł. Ale jest sporo sytuacji w których transport zbiorowy nie zdaje egzaminu, choćby i jeździł na sygnale.
szerszon napisał(a):[QUOTE=kicaj;104307072][url="http://moto.onet.pl/duza-rzecz/aktualnosci/elektryczny-autobus-byd-jezdzi-po-warszawie/j5qcw"]Elektryczny autobus BYD jeździ po Warszawie[/url]
przez lith » czwartek 20 czerwca 2013, 22:29
przez Mas74 » piątek 21 czerwca 2013, 09:32
przez Radhezz » piątek 21 czerwca 2013, 11:47
"Ciężkie TIR-y zawalidrogi" to u nas konieczność , a nie widzimisię. Kto zna branżę ten wie jak to wygląda - transport 400km przez PKP Cargo to dwa tygodnie czekania. Dodatkowy czas się traci na rozładunku i załadunku (za wyjątkiem transportu kontenerów). Zresztą brakuje w PL stacji przeładunkowych, a i reszta infrastruktury kolejowej to jakaś makabra jest. Teraz weźmy pod uwagę ilu na dzień dzisiejszy ludzi korzysta z kolei, a ilu jeździ po drogach - pojedynczo czy zbiorowo. I nagle po podliczeniu kosztów i tego ilu ludzi na tym skorzysta wynika że lepiej inwestować w drogi. Gdyby drogi były OK, z co najmniej dwoma pasami ruchu w każdą stronę to nie byłoby problemu "TIR-a zawalidrogi", gdyby drogi krajowe i ekspresówki omijały wiochy i miasteczka nie byłoby problemów z hałasem, pękającymi murami, potrąceniami. Gdyby były autostrady... i tak dalej...Mas74 napisał(a):1. Transport publiczny (z głową, czyli tramwaj, kolej - ostatnie stadium transportu ruchu kolejowego to ciężarówki średniego tonażu i dostawczaki - skończy się zabawa w ciężkie TIR-y zawalidrogi)
A to jest akurat dobry pomysł na miasto, chociaż nie tylko. Już teraz sporo widzę osób albo ryzykujących mandacik 500zł, albo takich którzy mają 125-tkę zarejestrowaną na 50.Mas74 napisał(a):2. Lekkie środki transportu (motocykle, skutery, rowery) - dopuszczenie do ruchu kierowców z kat B do lekkich motocykli 125ccm3. Głupotą jest wzbranianie im tych pojazdów - to wymusza jazdę autem tam gdzie można by spokojnie latem dojechać skutem w rytmie i szybkość ruchu. 50-ki są tu za słabe, 125 jest akurat.
przez Mas74 » piątek 21 czerwca 2013, 12:39
przez Zonaimad » piątek 21 czerwca 2013, 19:51
Radhezz napisał(a):Teraz weźmy pod uwagę ilu na dzień dzisiejszy ludzi korzysta z kolei, a ilu jeździ po drogach - pojedynczo czy zbiorowo. I nagle po podliczeniu kosztów i tego ilu ludzi na tym skorzysta wynika że lepiej inwestować w drogi.
Radhezz napisał(a):Gdyby drogi były OK, z co najmniej dwoma pasami ruchu w każdą stronę to nie byłoby problemu "TIR-a zawalidrogi", gdyby drogi krajowe i ekspresówki omijały wiochy i miasteczka nie byłoby problemów z hałasem, pękającymi murami, potrąceniami. Gdyby były autostrady...
lith napisał(a):Tam gdzie dojeżdżam w tej chwili na 8 rano:
-samochód 7-10 min... no 15 min jak mam pecha i załapie czerwona linię, trafi się jakiś zawalidroga, ktoś zablokuje skrzyżowanie; z darmowym parkowaniem nie ma problemu
-komunikacja miejska 50-60 min- (oba miejsca doskonale jak na polskie warunki skomunikowane, centrum miasta, bezpośrednie połączenie tramwajem jadącym po wydzielonym torowisku 3 linie) ...zakładając, że wszystko będzie punktualne i nic się nie zepsuje/zapali/wykolei... co się zdarza nie tak rzadko.
przez Radhezz » piątek 21 czerwca 2013, 21:13
Ok, więc podsumujmy: stan zarówno kolei, jak i dróg na dzień dzisiejszy jest tragiczny. Kolej najwydajniejsza? OK, w pewnych przypadkach na pewno, np. wtedy gdy mówimy o dowozie surowców do zakładów przemysłu ciężkiego, elektrowni, itd. Ale dla zwykłego pasażera kolej na dzień dzisiejszy nie stanowi ŻADNEJ konkurencji dla samochodu.Zonaimad napisał(a):Radhezz napisał(a):Teraz weźmy pod uwagę ilu na dzień dzisiejszy ludzi korzysta z kolei, a ilu jeździ po drogach - pojedynczo czy zbiorowo. I nagle po podliczeniu kosztów i tego ilu ludzi na tym skorzysta wynika że lepiej inwestować w drogi.
Chodzi właśnie o to, że inwestowanie w drogi się nie opłaca, bo gdyby ci, którzy korzystają dziś z dróg korzystali z kolei - byłoby dużo taniej i skorzystało by na tym dużo więcej ludzi. Nie oszukasz matematyki. Pociąg będzie zawsze najwydajniejszym (w przeliczeniu na pojedynczego pasażera) lądowym środkiem lokomocji.
To nie fanaberia, tylko głupota i/lub zaniedbanie rządzących, nawiasem mówiąc w zasadzie porównywalne do tego co się stało/dzieje z koleją. Nikt normalny na świecie nie prowadzi dróg tranzytowych o dużym natężeniu ruchu przez wiochy.Zonaimad napisał(a):Radhezz napisał(a):Gdyby drogi były OK, z co najmniej dwoma pasami ruchu w każdą stronę to nie byłoby problemu "TIR-a zawalidrogi", gdyby drogi krajowe i ekspresówki omijały wiochy i miasteczka nie byłoby problemów z hałasem, pękającymi murami, potrąceniami. Gdyby były autostrady...
...gdyby były pieniądze na te wszystkie drogi, i - co ważniejsze - miejsce, to pewnie. Ale nas nie stać na taką fanaberię jak obwodnica dla każdej wioski.
przez szerszon » piątek 21 czerwca 2013, 21:16
przez lith » piątek 21 czerwca 2013, 21:55
przez szerszon » sobota 22 czerwca 2013, 22:12