Jałowa dyskusja o rondach.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » sobota 08 czerwca 2013, 17:54

szerszon napisał(a):1. Nie rozumiesz. Zmiana kierunku jazdy jest związana ze zmianą kierunku ruchu.
Natomiast zmiana kierunku ruchu nie jest zawsze związana ze zmiana kierunku jazdy.
2.Dlatego podawałem linki do zdjęć z Tabliczką T-18, gdzie mimo braku zmiany kierunku jazdy ( cały czas na wprost) następowała zmiana kierunku ruchu w sposób wskazany na tabliczce.
3.Służe figurze..proszę pokazać jak sie wykonuje skręt na zakręcie, moze być z sygnalizacją
http://goo.gl/maps/S13UP
4.Zmieniasz kierunek jazdy ? Jesli tak to w lewo czy w prawo
5.Zmieniasz kierunek ruchu ?
1.To jest oczywista oczywistość, że nie potrafisz(ficie) zrozumieć, że kierunek jazdy i ruchu to to samo. Dokładnie to samo.
2.A co ze zmianą przebiegu drogi? Nie ma jej? Bo wiesz co znaczy lub? To, że jedno może istnieć bez drugiego. A jak nie istnieje to nie ma zmiany kierunku ruchu a jest tylko zmiana przebiegu drogi. Taki skok w bok ale prosto. Wg PoRD oczywiście.
3.Szerszon potrafi wykonać każdy dozwolony przez niego manewr na każdym skrzyżowaniu czy tam innym miejscu. W sumie w tym miejscu skręcę. A co. Tylko przestaw te znaki bo mi szkoda lakieru.
Z kolei bardzo często skręcam na łuku czy zakręcie by się odsikać czy na grzyby.
4. Jadąc zgodnie ze znakiem to nie.
5. Jadąc zgodnie ze znakiem to też nie. Bo niby jak? Kompas zmienia ale co to ma do PoRD?
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » sobota 08 czerwca 2013, 18:03

To jest oczywista oczywistość, że nie potrafisz(ficie) zrozumieć, że kierunek jazdy i ruchu to to samo. Dokładnie to samo.

To podałem link z T-18. Jedziesz prosto mimo nieoczekiwanej zmiany kierunku ruchu.
Zmiana kierunku ruchu występuje gdyz inaczej nie byłoby tabliczki.
Sygnalizujesz ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » sobota 08 czerwca 2013, 18:23

Tabliczka może jeszcze informować o zmianie przebiegu drogi.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » sobota 08 czerwca 2013, 19:33

cierpnik napisał(a):(...)a Leszko nie interpretował przepisów niedosłownie
No więc jedź sobie na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym z sygnalizacją świetlną według par. 36.2, skoro sygnały drogowe go 'nie uchylają' - w lewo przejeżdżaj najlepiej :) Dziwne, że według Ciebie uchylają C-12 :lol: Przyznaję - idiotycznie wyglądałaby jazda na wprost z prawym kierunkowskazem przez takie skrzyżowanie o ruchu okrężnym pozdrawiam Lublin, ale co to ma wspólnego z sygnalizacją świetlną oraz znakiem C-12?
Uwierz mi na słowo(skoro argumentacja nie dociera), że użyte w Art. 5.3. określenie "znaki drogowe" ma wymiar ogólny(pragmatyczny), co oznacza że na tym etapie ustawodawca nie chciał(ze względu na czytelność przepisu) a nawet nie mógł(bo nie leżało to w jego uprawnieniach) wydawać się w szczegóły dotyczące ustalonych w rozporządzeniu(dz.u. 170) reguł pierwszeństwa na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym.
Co do "dosłowności" - ciekawe jak stosujesz w praktyce Art.5.3, gdzie mowa o "pierwszeństwie sygnałów nad...". Najpierw sygnalizator, później zatrzymujesz się przed znakiem B-20 umieszczonym za sygnalizatorem :D
cierpnik napisał(a):I wskazuję. Ale nie jak jadę wokół wyspy. Nawet tysiąc okrążeń bo mam taki kaprys.
Przy 100-nym objeździe zatrzymałaby Cię policja do kontroli stanu trzeźwości i być może wystawiła mandat za brak gaśnicy...albo coś w tym stylu. Rondo nie służy do objeżdżania go 1000 razy.
Zabrania się wykorzystywania drogi lub poszczególnych jej części w sposób niezgodny z przeznaczeniem, chyba że przepisy szczegółowe stanowią inaczej
Specjalnie wkleiłem dla Ciebie, bo chyba pisałeś że obwiednia wyspy to droga i skrzyżowanie jednocześnie...(Ty albo Szymon). Przykład z "1000" odpowiada temu, co myślę na Twój temat... :roll: :wizard: :wizard:
cierpnik napisał(a):A czasami (teraz nawet i częściej) nijak bo nikt nie wie gdzie jest wyspa centralna. A jest... to ta plama na środku nie wiadomo czego.
Jak ślepy i/lub niepoczytelny i/lub naćpany to oczywiście wjedzie w wyspę... Wcześniej pisałem(czego nie raczyłeś zacytować), że zapis w rozporządzeniu(z d.u."170") nie koniecznie musiał zawierać frazę "dookoła wyspy" - nic nie pisałem o braku oznakowania C-12.
cierpnik napisał(a):Katastrofa!!!!
Jazda na wprost i prawy kierunkowskaz, istotnie - katastrofa ;) No bo chyba nie skręt w prawo z lewego pasa na drodze jednokierunkowej :lol: Więc po co ten kierunkowskaz pytam się. Zmiana pasa ruchu... aż tak się mu spieszy?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » sobota 08 czerwca 2013, 20:08

LeszkoII napisał(a):No więc jedź sobie na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym z sygnalizacją świetlną według par. 36.2, skoro sygnały drogowe go 'nie uchylają' - w lewo przejeżdżaj najlepiej :)
2.Przyznaję - idiotycznie wyglądałaby jazda na wprost z prawym kierunkowskazem przez takie skrzyżowanie o ruchu okrężnym pozdrawiam Lublin
3.Co do "dosłowności" - ciekawe jak stosujesz w praktyce Art.5.3, gdzie mowa o "pierwszeństwie sygnałów nad...". Najpierw sygnalizator, później zatrzymujesz się przed znakiem B-20 umieszczonym za sygnalizatorem :D
4.Rondo nie służy do objeżdżania go 1000 razy.
5.Jak ślepy i/lub niepoczytelny i/lub naćpany to oczywiście wjedzie w wyspę...

1.A kto pisał, że nie uchyla? Ja pisałem, że uchyla cały 36. Bo C-12 wraz z A-7 dla mnie tak jakby nie istniał. Więc jadę jak na normalnym skrzyżowaniu dwóch dróg dwujezdniowych.
2. Nie zaprzeczę. Bo to nawet nie wygląda jak rondo. No dobra. Wyspa jest okrągła. A reszta? No nijak tor jazdy jest po okręgu. To jest Polska i nadmiar C-12.
3. Tak jak się powinno. Na skrzyżowaniu.
4. A do czego służy? Tak się głupio pytam bo nie wiem czym dla ciebie jest nieprawidłowe wykorzystanie dróg.
5. Niektórzy to nawet widząc w nią wjadą. Gorzej jak im postawią przeszkodę i szorują naczepą. Niektórzy nawet się klinowali i blokada jednodniowa. Bo ktoś miał wizję bezpiecznego ronda. Mini ronda. Czy jak to tam zwą.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » sobota 08 czerwca 2013, 20:47

cierpnik napisał(a):A kto pisał, że nie uchyla? Ja pisałem, że uchyla cały 36. Bo C-12 wraz z A-7 dla mnie tak jakby nie istniał.
Nawet nie pamiętasz, od czego zaczęła się polemika. Przytoczyłem Art. 5.3., bo miałeś jakieś zastrzeżenia do "pierwszeństwa sygnałów nad znakami regulującymi pierwszeństwo". Teraz czytam, że sygnały uchylają cały par. 36 :D Napisz jeszcze, że C-12 jest znakiem regulującym pierwszeństwo na skrzyżowaniu... :eek2: Mnie już nic nie zdziwi, dlatego rozmowa z Tobą staje się coraz bardziej bezcelowa i najzwyczajniej nudna.
cierpnik napisał(a):Bo to nawet nie wygląda jak rondo
Poczytaj, czym jest skrzyżowanie typu rondo.
cierpnik napisał(a):No nijak tor jazdy jest po okręgu
'Dookoła' to synonim 'po okręgu'? 'Po łuku' to 'po okręgu'? Wake up!
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » sobota 08 czerwca 2013, 21:36

cierpnik napisał(a):Tabliczka może jeszcze informować o zmianie przebiegu drogi.

Może , ale nie musi...dlatego jest "lub"
http://goo.gl/maps/ZylUf
Czy jadąc prosto na tym skrzyżowaniu prawym pasem coś sygnalizujesz ?
Tabliczka T-18 określa nieoczekiwaną zmianę kierunku ruchu.
Jeśli to dla Ciebie to samo co zmiana kierunku jazdy to oczekuję odpowiedzi jak sygnalizujesz jadąc na wprost.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » sobota 08 czerwca 2013, 22:06

On zmienia kierunek jazdy na każdym wlocie skrzyżowania o ruchu okrężnym, niezależnie w jakim kierunku się porusza w chwili minięcia znaku C-12. Zgodnie jego "logiką" - najpierw nie jechał dookoła wyspy a później zaczyna jechać (zmiana kierunku jazdy :mrgreen:) Później jedzie np. po łuku o zerowym promieniu(bez dotykania kierownicy) i przed opuszczeniem skrzyżowania zmienia kierunek jazdy ponownie - tym razem z "dookoła wyspy" na wprost, w kierunek taki sam w jakim poruszał się przed wjazdem na skrzyżowanie(też bez dotykania kierownicy)

Niekiedy ma to sens, ale na pewno nie wynika z C-12.

Aż dziw, że @cierpnik nie promuje używania kierunkowskazu przy minięciu wysepki na której stoi C-9,10,11. Czyżby "dookoła" miało większą 'moc' od "z prawej strony"?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » sobota 08 czerwca 2013, 22:50

LeszkoII napisał(a):1.Teraz czytam, że sygnały uchylają cały par. 36 :D Napisz jeszcze, że C-12 jest znakiem regulującym pierwszeństwo na skrzyżowaniu...
2.Poczytaj, czym jest skrzyżowanie typu rondo.
cierpnik napisał(a):No nijak tor jazdy jest po okręgu
'Dookoła' to synonim 'po okręgu'? 'Po łuku' to 'po okręgu'? Wake up!
C-12 wraz z A-7 jest. Więc jak ci postawią sygnalizator i nawet go włączą w odpowiedni cykl to te dwa znaki cię nie interesują. Bo niby czemu miałyby? A jak nie interesują to co ma 36 do tego? Nic. Cały. Bo znak cię nie interesuje. Cały. A ciebie nurtuje jakaś tam część paragrafu. Sygnalizator kasuje znak, nie cząstki paragrafów. Dosłownie i niedosłownie.
Zresztą do czego ci C-12 w wersji kompaktowej potrzebny? Bo ci się pod prąd wjedzie? Ja tam takich zapędów nie mam. Wiesz po co się stawia C-12? By pierdoły na skrzyżowaniu miały łatwiej. A jak masz zielone to na co ci on? Podwójna pewność czy co? A może po to by jakoś ta wasza teoria względności miała poparcie w sygnalizatorze? Bo jak jest na wprost to z C-12 też tak musi być. A tym bardziej w lewo.
2. W niektórych przypadkach nawet nie jest skrzyżowaniem. Bo może być placem albo i jeszcze czymś bardziej wykwintnym. A i jeszcze można na nim zaparkować. Więc tak nie bardzo pasuje do skrzyżowania. Oczywiście polskie ronda bo te są naprawdę wyjątkowe.
szerszon napisał(a):Czy jadąc prosto na tym skrzyżowaniu prawym pasem coś sygnalizujesz ?
Tabliczka T-18 określa nieoczekiwaną zmianę kierunku ruchu.
Jeśli to dla Ciebie to samo co zmiana kierunku jazdy to oczekuję odpowiedzi jak sygnalizujesz jadąc na wprost.
1. A gdzie tam zmieniasz kierunek ruchu? Jakoś w prawo czy co? Bo ja jadę cały czas prosto. A to, że ktoś kopnął drogę z boku to mnie nie interesuje. No poza tymi pierdołami co kurczowo trzymają kierownicę w rękach i ani drgną. Nawet jak im pas skręca. Tfu.... przez chwilę idzie w bok. Ale tylko lekko.
LeszkoII napisał(a):Niekiedy ma to sens
A ma sens jazda na rondzie po wewnętrznym i do tego zjazd z tego pasa? Bo mniemam, że jak skręcacie w lewo to tylko wewnętrznym. I siup w kogoś kto jedzie prawidłowo.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez dylek » sobota 08 czerwca 2013, 22:53

cierpnik napisał(a):A ma sens jazda na rondzie po wewnętrznym i do tego zjazd z tego pasa?

Zgłoś wniosek racjonalizatorski, by zaorać ten pas i bratków na nim nasadzić skoro niepotrzebny...
Albo naucz się korzystać z pasów...i stosować do przepisów...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » sobota 08 czerwca 2013, 23:03

E tam od razu zaorać. Wystarczy, że te osły nie będą sobie uzurpować pierwszeństwa przejazdu, którego nie mają.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » sobota 08 czerwca 2013, 23:14

A gdzie tam zmieniasz kierunek ruchu?

Problem z zauważeniem T-18 ?
Nieoczekiwana zmiana kierunku ruchu-pytanie proste.
Udzielisz odpowiedzi ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » sobota 08 czerwca 2013, 23:28

Cierpnik! Niemal w każdym swoim wpisie obnażasz brak znajomości przepisów a jeśli znasz przepisy, Twoje interpretacje odbiegają od rzeczywistości.
cierpnik napisał(a):C-12 wraz z A-7 jest. Więc jak ci postawią sygnalizator i nawet go włączą w odpowiedni cykl to te dwa znaki cię nie interesują. Bo niby czemu miałyby?
Interesuje mnie znaczenie znaków drogowych(delegacja z Art.7.2. PoRD) Znaki C12 oraz A7 umieszczone przed skrzyżowaniem należy rozumieć wedle rozporządzenia. Jaki masz problem w przeczytaniu par. 36.1 oraz 36.2? Pierwszy punkt opisuje charakter ruchu okrężnego, natomiast drugi - zasady pierwszeństwa.

Czy motorniczy, którego nie obowiązuje par. 36.1 ma olać par. 36.2? No sam się uśmiejesz jak sobie odpowiesz po chwili refleksji.

cierpnik napisał(a):W niektórych przypadkach nawet nie jest skrzyżowaniem.
(mowa była o rondzie!) Źle szukałeś albo nie szukałeś. Rondo jest typem skrzyżowania skanalizowanego wewnętrzną wyspą(centralną)...więcej szczegółów sam sobie znajdź...
cierpnik napisał(a):...Bo może być placem albo i jeszcze czymś bardziej wykwintnym.
Skrzyżowanie nie może być placem(obracamy się w materii przepisów o ruchu drogowym a nie o drogach publicznych).
cierpnik napisał(a):A i jeszcze można na nim zaparkować.
Jaki masz problem w parkowaniu na skrzyżowaniu? Znaków nie widział? A może definicja skrzyżowania przeczy miejscom postojowym w jego obrębie :help:
cierpnik napisał(a):Oczywiście polskie ronda bo te są naprawdę wyjątkowe.
Są skrzyżowaniami o ruchu okrężnym(chyba to miałeś na myśli pisząc - 'ronda') Czy takie skrzyżowanie jest czymś wyjątkowym?
cierpnik napisał(a):A ma sens jazda na rondzie po wewnętrznym i do tego zjazd z tego pasa? Bo mniemam, że jak skręcacie w lewo to tylko wewnętrznym. I siup w kogoś kto jedzie prawidłowo.
Zwróciłem uwagę na używanie prawego kierunkowskazu na skrzyżowaniu(nie tylko o ruchu okrężnym).
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » sobota 08 czerwca 2013, 23:52

LeszkoII napisał(a):1.Interesuje mnie znaczenie znaków drogowych
2.Czy motorniczy, którego nie obowiązuje par. 36.1 ma olać par. 36.2? No sam się uśmiejesz jak sobie odpowiesz po chwili refleksji.
3.Rondo jest typem skrzyżowania skanalizowanego wewnętrzną wyspą(centralną)...
4.Skrzyżowanie nie może być placem
5.Jaki masz problem w parkowaniu na skrzyżowaniu?
6. Czy takie skrzyżowanie jest czymś wyjątkowym?
7.Zwróciłem uwagę na używanie prawego kierunkowskazu na skrzyżowaniu(nie tylko o ruchu okrężnym).

1. A mnie nie. Bo przestały mnie dotyczyć.
2. A nie obowiązuje go znak? Obowiązuje a jedynie nie ma możliwości zastosowania się do paragrafu bo tak mu tory położyli. Ale co to ma do tego jak mówimy o sytuacji odwrotnej?
3.Gdyby to było takie proste to nikt by nie robił problemu. A problem jest.
4. Ja wiem. Tzn., że duże mamy te skrzyżowania.
5. Żaden. Bo na nich się nie parkuje. Przynajmniej nie powinno.
6. Tak. Szczególnie jak nie da się jechać zgodnie z przepisami bo gabaryty na to nie pozwalają albo nie da się zawczasu zasygnalizować zamiaru. Czasami to nawet i na sygnalizowanie manewru nie starcza czasu
7. Tak wiem. I jego stosowanie bądź nie zależy od czyjegoś widzimisia. Bo raz jest lepiej a raz gorzej.
szerszon napisał(a):Udzielisz odpowiedzi ?
Oczywiście. Tam nie ma zmiany kierunku ruchu więc pytanie jest błędne.
A gdyby była (a są takie miejsca) to jak najbardziej wtedy należy włączać kierunkowskaz. Ale jak wiadomo często nie ma to sensu bo i tak nie da się inaczej pojechać a pozostali wiedzą gdzie się pojedzie. Kierunkowskaz więc o niczym nie poinformuje. Niewłączenie nie szkodzi. Tak samo jak przed rondem, na wydzielonym pasie do skrętu z sygnalizatorem kierunkowym, nakazie skrętu jak inny kierunek jest pod prąd czy jak nie ma innego uczestnika ruchu.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » sobota 08 czerwca 2013, 23:59

Przepraszam .Kwestionujesz znak drogowy z tabliczka T-18, które jednak oznaczają nieoczekiwana zmianę kierunku ruchu, bo Ci sie tak podoba i jeśli napiszesz,że nie zmiany to nie ma ? :wow:
Widzisz, drążę temat, ponieważ swoimi postami raz za razem sie pogrążasz i stawiasz się w wątpliwym świetle jako poważny dyskutant.
Nie po raz pierwszy z resztą.
===================
odpowiedź dla leszka to komedia, ale nie będę sie już pastwił :mrgreen:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości