Jałowa dyskusja o rondach.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » sobota 08 czerwca 2013, 11:06

dylek napisał(a):1.Dlaczego utożsamiasz jazdę wokół wyspy z jazdą prosto ?
2.Czemu to twierdzenie jest dla ciebie prawdziwe : "kręcić się w kółko = jechać prosto" ?
3.Czemu ta jazda ciągle w kółko czyli "bez zmiany kierunku jazdy" jest nazwana prze ciebie ciągłym jechaniem prosto, a nie ciągłym skręcaniem zgodnie ze strzałkami na C-12 ?
4.Czyżby strzałki na tym znaku pokazywały jazdę prosto ?
1. Bo jest to jazda bez zmiany kierunku jazdy.
2. PoRD nie definiuje jazdy w danym kierunku uzależniając to od kręcenia kierownicą czy krzywego toru jazdy
3. Skręcanie to zmiana kierunku jazdy. A czy jadąc po łuku czy zakręcie skręcasz? Nie (w rozumieniu PoRD).
4. A pokazują skręt w lewo?
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez dylek » sobota 08 czerwca 2013, 11:11

cierpnik - dlaczego ciągłe kręcenie się w kółko nazywasz jazdą prosto ?
ciągle w kółko...nic nie zmieniasz...w kółko i w kółko i dalej w kółko... bez zmiany...a ty mówisz, że to prosto, bo kierunku nie zmieniasz... Uzasadnij to.

P.S.
cierpnik napisał(a):
dylek napisał(a):4.Czyżby strzałki na tym znaku pokazywały jazdę prosto ?

4. A pokazują skręt w lewo?

Pokazują wokół wyspy w konkretny sposób.
Nie pokazują, ani w prawo, ani prosto, ani w lewo...
To czy jedziemy w prawo/prosto/w lewo nie zależy od tego znaku.
Dlatego pytam : Dlaczego widząc C-12 i kręcąc się na nim w kółko uważasz, że zgodnie z tym znakiem jest to prosto ?
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » sobota 08 czerwca 2013, 11:21

Nie nazywam. Jest to jak jazda na wprost. W rozumieniu PoRD oczywiście. PoRD rozróżnia tylko zmianę kierunku lub jej brak. Nic więcej. Kręcenie kierownicą czy skręcone koła są nieistotne dla PoRD.
W rozumieniu PoRD więc nic nie zmieniam. Tak samo jak jadąc po łuku czy zakręcie.
To czy jedziemy w prawo/prosto/w lewo nie zależy od tego znaku.
Jest. Bo ten znak mówi kiedy następuje zmiana kierunku jazdy właśnie przez wyznaczenie kierunku.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez dylek » sobota 08 czerwca 2013, 12:06

cierpnik napisał(a):Nie nazywam. Jest to jak jazda na wprost. W rozumieniu PoRD oczywiście. PoRD rozróżnia tylko zmianę kierunku lub jej brak. Nic więcej. Kręcenie kierownicą czy skręcone koła są nieistotne dla PoRD.
W rozumieniu PoRD więc nic nie zmieniam. Tak samo jak jadąc po łuku czy zakręcie.
To czy jedziemy w prawo/prosto/w lewo nie zależy od tego znaku.
Jest. Bo ten znak mówi kiedy następuje zmiana kierunku jazdy właśnie przez wyznaczenie kierunku.

Kręcenie się w kółko jest jak jazda prosto...okrąg jest ja prosta... "Nie nazywam"...Faktycznie...
PoRD rozróznia jazde prosto, skręt w lewo, prawo..zawrócenie...poczytaj go jak nie wierzysz :D
A znak C-12 wskazuje ci kierunek poruszania się wokół wyspy a nie kierunek ruchu/jazdy.
Gdyby było jak mówisz, to nie mógł byś opuścić ronda, gdyż ewidentnie próbując to robić zmieniałbyś wskazany kierunek jazdy/ruchu. (nie stosowałbyś się do C-12)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » sobota 08 czerwca 2013, 12:25

cierpnik napisał(a):Czyli jak umieszczą sygnalizator i on działa to cały zestaw przestaje obowiązywać.
(Dla niewtajemniczonych czytelników Forum nadmienię, iż chodzi o zestawienie znaków C12 i A-7.)
Tak, cały zestaw reguluje pierwszeństwo na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym, więc cały zestaw przestaje obowiązywać, gdy działa sygnalizacja świetlna w trybie "wielo-barwnym". Zestaw przestaje działać, znaki stoją jak stały. Znak C-12 nie reguluje pierwszeństwa; nawet więcej - sam znak A-7 na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym nie jest znakiem regulującym pierwszeństwo.
...ale gdybyś miał ochotę na zapoznanie się z konwencją(wiedeńską) w sprawie znaków i sygnałów... to dowiedziałbyś się, że:
a.) znak C-12 nie należy do grupy znaków regulujących pierwszeństwo (w polskim prawie jest identycznie)
b.) C-12 "powiadamia (kierujących) o obowiązku podążania po rondzie(dookoła wyspy) zgodnie ze wskazaniem strzałek"
oryginał:
(...)shall notify drivers that they must follow the direction at the roundabout indicated by the arrows(...)

Już bardziej merytorycznie się nie da... bez urazy, nie obraź się, ale im bardziej ciągniesz osła, tym bardziej staje się on uparty.

@Dylek masz oczywistą rację pisząc...
Gdyby było jak mówisz, to nie mógł byś opuścić ronda, gdyż ewidentnie próbując to robić zmieniałbyś wskazany kierunek jazdy/ruchu. (nie stosowałbyś się do C-12)

Konwencja dzieli znaki nakazu na:
1. Direction to be followed
2. Pass this side
3. Compulsory roundabout
4. Compulsory cycle track
itd.

Cierpnik ma w nosie Konwencję i na własny użytek zalicza C-12 do grupy znaków Direction to be followed.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » sobota 08 czerwca 2013, 13:30

cierpnik napisał(a):1.Czyli jak umieszczą sygnalizator i on działa to cały zestaw przestaje obowiązywać.

4.Nie. Ja nic nie dzielę bo nie wiem jak podzielić coś czego nie da się wykonać. Ja tylko dopuszczam możliwość jazdy poprzez manewry zupełnie w drugą stronę. I dopuszczam wykonywanie manewrów na skrzyżowaniu na konkretnej jego części a nie zawsze na całości.
4a.I nie skręt a jazda w lewo.
4b.A to ciekawe. Jadąc po rondzie zawsze wykonuję manewr jazdy na wprost (o ile to można nazwać manewrem) więc co mam sygnalizować? Jadę prosto po łuku a nie skręcam. W szczególnych przypadkach są to zakręty. Nie skręty.
5.
napisali Ci z której strony masz objechać wyspę

7.A czytałeś co ta tabliczka oznacza? To ci napiszę: nieoczekiwaną zmianę przebiegu drogi lub kierunku ruchu.

1. czyli przestaje działać pierwszeństwo będących na skrzyżowaniu C-12 nie ma nic wspólnego z sygnalizacją.
Poziom tego wątku dzięki twojej osobie dramatycznie sie obniżył.

4a. Gdzie masz napisane w Art 22.2.2) o jeżdzie w lewo ? Jest napisane "jeżeli zamierza skręcić w lewo"
Powinieneś cytować przepisy, bo ta cała "dyskusja" z Tobą polega na kierowaniu Ciebie do odpowiednich przepisów i jeszcze ich tłumaczeniu ( na razie bez skutku)

4b. Napisałem w poprzednim poście w nawiasie ,że dopiszę , bo sie nie kapniesz i faktycznie mimo dopisku sie nie kapnąłeś :mrgreen:
O czym misiu chcesz tu dyskutować , jak nie czytasz co sie do Ciebie pisze ?

5. Po raz kolejny czytanie ze zrozumieniem...gdzie w tym cytacie jest zawarty nakaz ?
Przepisów nie znasz i nie rozumiesz, potocznie też nie dociera...

7. No proszę bardzo. jaka jeszcze głupotę napiszesz :D
Dz.U 170
Par 11.2.10)
T-18 nieoczekiwaną zmianę kierunku ruchu o przebiegu wskazanym na tabliczce

Może masz inne rozporządzenie ?
Poproszę numer...
=========================
Podejrzewam,ze ten przesympatyczny user w realu jest gimnazjalistą klasy góra drugiej.
Nie wierzę,aby ktoś mający pojęcie o PoRD takie rzeczy wypisywał.Wskazuje na to poziom "wiedzy" jak i zarówno słownictwo, które czasami sie wymyka.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » sobota 08 czerwca 2013, 15:00

dylek napisał(a):1.Kręcenie się w kółko jest jak jazda prosto...okrąg jest ja prosta... "Nie nazywam"...Faktycznie...
2.PoRD rozróznia jazde prosto, skręt w lewo, prawo..zawrócenie...poczytaj go jak nie wierzysz :D
3.A znak C-12 wskazuje ci kierunek poruszania się wokół wyspy a nie kierunek ruchu/jazdy.
Gdyby było jak mówisz, to nie mógł byś opuścić ronda, gdyż ewidentnie próbując to robić zmieniałbyś wskazany kierunek jazdy/ruchu. (nie stosowałbyś się do C-12)
1. W rozumieniu PoRD. Oczywiście to już zechciałeś pominąć. Bo to dla ciebie niewygodne.
2.Kolega zapomniał o jeździe po łuku czy zakręcie. A więc? Pierwszy podział to zmiana kierunku i jej brak. A do tych kategorii możesz wrzucać co chcesz. Nawet kręcenie kierownicą.
3. Tak jakby kierunek poruszania się nie był kierunkiem ruchu. W końcu ruch się nie porusza. Czasami stoi.
LeszkoII napisał(a):1.Zestaw przestaje działać, znaki stoją jak stały. Znak C-12 nie reguluje pierwszeństwa;
2.a.) znak C-12 nie należy do grupy znaków regulujących pierwszeństwo
3.(...)shall notify drivers that they must follow the direction at the roundabout indicated by the arrows(...)
4.Cierpnik ma w nosie Konwencję i na własny użytek zalicza C-12
1. I tu cały problem. Raz jest zestaw a raz nie. Fajnie. A jak odróżnić? Poprzez włączony sygnalizator. Bomba.
2.Ja o tym wiem. Tyle, że nie mówimy o C-12 a o kombinacji C-12 z A-7. Kombinacji a nie oddzielnie.
3.Kolejny dowód na istnienie wyznaczonego kierunku. Jadę nim to nie zmieniam. Przestaję jechać to zmieniam.
4. C-12 z A-7.
szerszon napisał(a):4a. Gdzie masz napisane w Art 22.2.2) o jeżdzie w lewo ? Jest napisane "jeżeli zamierza skręcić w lewo"
4b. O czym misiu chcesz tu dyskutować , jak nie czytasz co sie do Ciebie pisze ?
5. Po raz kolejny czytanie ze zrozumieniem...gdzie w tym cytacie jest zawarty nakaz ?
Przepisów nie znasz i nie rozumiesz, potocznie też nie dociera...
7. No proszę bardzo. jaka jeszcze głupotę napiszesz :D
Może masz inne rozporządzenie ?
Poproszę numer...
4a. Nie ma. Więc jak jadę na rondzie w lewo to nie włączam kierunkowskazu. Bo mam sygnalizować manewr skrętu a nie jazdę.
4b. Tak ciężko zrozumieć, że nie zgadzam się z twoją teorią ciągłego manewru na rondzie?
5. Jak mam coś zrobić to co?
7. To czytaj Dz U 220 i płacz. Instruktor a nie wie.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » sobota 08 czerwca 2013, 15:45

Misiu, przecież byłeś jednym z tych co na 220 mówili be...a tylko 170 obowiązuje...to masz 170 :D
Poza tym już najwyższy czas zacząć odróżniać powierzchnię skrzyżowania od zakrętów :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » sobota 08 czerwca 2013, 15:49

cierpnik napisał(a):I tu cały problem. Raz jest zestaw a raz nie. Fajnie. A jak odróżnić? Poprzez włączony sygnalizator. Bomba.
Twój indywidualny problem - na pewno.
Skup się. Przed skrzyżowaniem masz dwa znaki na jednym słupku: C-12 oraz A-7; załóżmy że włączono sygnalizację świetlną. Fakt włączenia sygnalizacji zobowiązuje do zastosowania Art.5.3. Co prawda zapis ten brzmi...
Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu.
...jednak nie należy tego brać dosłownie, jak Ty to czynisz z wielką naiwnością. Przepisy tworzy się w sposób utylitarny. Nie ma innego wyjścia jak przyjąć, iż kompilacja znaków opisana w par. 36.2 (C12+A7) jest "znakiem drogowym regulującym pierwszeństwo", o którym mowa w Art.5.3.
Zresztą - na poziomie PoRD masz rozwinięcie czym jest "znak drogowy"(Art. 7.1) wraz z delegacją do odpowiednich rozporządzeń.
Art.7.2.(...) znaki i sygnały obowiązujące w ruchu drogowym, ich znaczenie i zakres obowiązywania.
Znaczenie zestawienia, o którym mowa w par. 36.2 (z dz.u. nr 170) również określono na podstawie Art. 7. PoRD.

Jeśli tego nie 'zakumasz' - Twoja strata. Na szczęście ja tutaj nie piszę postów dla Ciebie, tylko dla ludzi, którzy szukają informacji z zewnątrz (np. Google), nie mają rozeznania w przepisach i nie ukrywają tego.
cierpnik napisał(a):Kolejny dowód na istnienie wyznaczonego kierunku. Jadę nim to nie zmieniam. Przestaję jechać to zmieniam.
Kiedy wreszcie przyjmiesz do wiadomości, że strzałki na C-12 wskazują Ci jedynie, że zabroniony jest ruch wokół wyspy w drugą stronę(tj. 'po angielsku')? Nawet w Konwencji to masz napisane jak byk :!: Ja Ci wszystkiego nie zamierzam wklejać, tekst dokumentu jest powszechnie dostępny.
Faktem jest, że na drodze jednokierunkowej ruch odbywa się tylko w jednym kierunku.
Znak D-3 „droga jednokierunkowa” stosuje się w celu wskazania wjazdu na jezdnię, po której ruch wszelkich pojazdów odbywa się tylko w jednym kierunku określonym na znaku.
(to taka biała strzałka na kwadratowej niebieskiej tarczy)
Faktem jest, że rozpoczęcie odcinka drogi, na której wcześniej ruch odbywał się tylko w jednym kierunku, oznacza się znakiem A-20.
Znak A-20 „odcinek jezdni o ruchu dwukierunkowym” stosuje się w celu ostrzeżenia jadących jezdnią jednokierunkową o miejscu, w którym rozpoczyna się ruch dwukierunkowy.
D-1 wyznacza kierunek ruchu? Wyznacza. A-20 wyznacza kierunki ruchu? Wyznacza. Wjeżdżając z odcinka drogi jednokierunkowej na odcienek o ruchu dwukierunkowym zmieniony został(przez drogowców) kierunek ruchu? Zmieniony.
No to teraz życzę powodzenia w zmianie "kierunku ruchu" wynikającej z Art. 22.5 :mrgreen:
Dla ułatwienia wyobraź sobie, że droga na której umieszczono znaki kolejno D-3 i A-20, przebiega w łuku :mrgreen:
Kierunek ruchu ma wiele znaczeń, których Ty (odpukać) nigdy nie dostrzeżesz, bo nie znasz przepisów.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » sobota 08 czerwca 2013, 16:15

szerszon napisał(a):1.Misiu
2., przecież byłeś jednym z tych co na 220 mówili be...a tylko 170 obowiązuje...to masz 170 :D
3.Poza tym już najwyższy czas zacząć odróżniać powierzchnię skrzyżowania od zakrętów :D

1. Misia to masz w łóżku. Pod poduszką.
2. To włączaj kierunkowskaz. Zawsze.
3. A po co? Inaczej się używa kierunkowskazów?
LeszkoII napisał(a):1...jednak nie należy tego brać dosłownie
2.Na szczęście ja tutaj nie piszę postów dla Ciebie, tylko dla ludzi, którzy szukają informacji z zewnątrz (np. Google), nie mają rozeznania w przepisach i nie ukrywają tego.
3.Kiedy wreszcie przyjmiesz do wiadomości, że strzałki na C-12 wskazują Ci jedynie
4.Faktem jest, że na drodze jednokierunkowej ruch odbywa się tylko w jednym kierunku.
5.Wjeżdżając z odcinka drogi jednokierunkowej na odcienek o ruchu dwukierunkowym zmieniony został(przez drogowców) kierunek ruchu? Zmieniony.
1. I wszystko jasne.
2. Fajnie. Najpierw ktoś im daje prawo jazdy a potem się zastanawiają jak jeździć (teoria zawczasu). Bo Szerszon uczy nie wiadomo jak, gdzie indziej jest inaczej a na forum już wogóle. Raz tak a raz siak. Czyli nijak. A rozwiązanie jest jedno. Czytać przepisy i nie brać tego dosłownie.
3. A kierunku nie wskazuje?
4.I nie zaprzeczysz, że dopóki ten znak obowiązuje to jadąc tą drogą cały czas jedziesz jednym kierunkiem czyli jak na wprost?
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » sobota 08 czerwca 2013, 16:26

1. Misia to masz w łóżku. Pod poduszką.
2. To włączaj kierunkowskaz. Zawsze.
3. A po co? Inaczej się używa kierunkowskazów?

Ależ nie złość się. :D To taka delikatna forma określenia osób zagubionych w przepisach. :D
2. Na zakrętach nie włączam, także przy zmianach kierunku ruchu, a przy zmianach kierunków jazdy juz tak. Zawczasu i nie wyłączam w trakcie trwania manewru
3. :hmm: Na zakrętach faktycznie inaczej sie używa..w ogóle. Nie załapałeś misiu ? :)
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » sobota 08 czerwca 2013, 16:37

szerszon napisał(a):2. Na zakrętach nie włączam, także przy zmianach kierunku ruchu, a przy zmianach kierunków jazdy juz tak. Zawczasu i nie wyłączam w trakcie trwania manewru
3. :hmm: Na zakrętach faktycznie inaczej sie używa..w ogóle. Nie załapałeś misiu ? :)
1.Rozumiem. Można zmienić kierunek jazdy bez zmiany kierunku ruchu. Albo zmienić kierunek ruchu bez zmiany kierunku jazdy. No to ja nie wiem czym jeździsz skoro to się nie porusza a jedzie.
3. Nie potrafisz wykonać manewru skrętu na zakręcie? Ja potrafię. Zgodnie z PoRD.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » sobota 08 czerwca 2013, 17:05

cierpnik napisał(a):I wszystko jasne.
Dla kogo i co jest wszystko jasne?
cierpnik napisał(a):Fajnie. Najpierw ktoś im daje prawo jazdy a potem się zastanawiają jak jeździć (teoria zawczasu)
A Tobie ktoś DAŁ 'prawko'? Mi wydano dokument na podstawie pozytywnego wyniku z egzaminu. Zawsze należy myśleć podczas jazdy...Realizować 'z automatu' ubzdurane dogmaty to Twoja specjalność.

Skoro par. 36 niemal skopiowano z Konwencji, to dlaczego Niemcy, Czechy, Francja w swoich autonomicznych przepisach o ruchu drogowym wprowadzili obowiązek używania prawego kierunkowskazu przy opuszczaniu ronda? Oj... czyżby nie wynikało to bezpośrednio Konwencji o znakach i sygnałach? Jak mi przykro, że nie wynika bezpośrednio... W Konwencji nie ma nawet określenia 'dookoła wyspy', bo każdy powinien wiedzieć, że zabrania się przejeżdżać przez wyspę z terenem zieleni ...wynika to z innych przepisów i jasne dla ludzi o IQ nie mniejszym niż 50p.
cierpnik napisał(a):A kierunku nie wskazuje?
Uczepiłeś się tego 'wskazywania kierunków' na znaku, tymczasem to Ty masz wskazywać innym uczestnikom ruchu, że zmieniasz kierunek jazdy. Strzałki na znaku oznaczają, że ruch okrężny nosi cechy ruchu jednokierunkowego w tym samym sensie, jak na jezdni jednokierunkowej oznaczonej D-3. Strzałki nie mają nic wspólnego z jazdą po łuku. Zrozumiał, co jest po polsku napisane, czy będzie pisał interpelację do ministra Nowaka, że 50% skrzyżowań o ruchu okrężnych nie spełnia wytycznych rozporządzenia?
cierpnik napisał(a):5.
Wyjątkowo parszywe trollisko, tfu! :roll:
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » sobota 08 czerwca 2013, 17:26

LeszkoII napisał(a):1.Skoro par. 36 niemal skopiowano z Konwencji, to dlaczego Niemcy, Czechy, Francja w swoich autonomicznych przepisach o ruchu drogowym wprowadzili obowiązek używania prawego kierunkowskazu przy opuszczaniu ronda?
3.W Konwencji nie ma nawet określenia 'dookoła wyspy', bo każdy powinien wiedzieć, że zabrania się przejeżdżać przez wyspę z terenem zieleni ...wynika to z innych przepisów i jasne dla ludzi o IQ nie mniejszym niż 50p.
4.Uczepiłeś się tego 'wskazywania kierunków' na znaku
5.tymczasem to Ty masz wskazywać innym uczestnikom ruchu, że zmieniasz kierunek jazdy.
6.Zrozumiał, co jest po polsku napisane, czy będzie pisał interpelację do ministra Nowaka, że 50% skrzyżowań o ruchu okrężnych nie spełnia wytycznych rozporządzenia?
1. By później Szerszon nie musiał wymyślać swojej teorii a Leszko nie interpretował przepisów niedosłownie.
Zapomniałeś też, że napisali iż nie ma potrzeby sygnalizowania wjazdu na rondo.
3.Polska to kraj bydła. Trawniki są na wymarciu więc nie dziwne, że trzeba napisać dwa razy to samo by mieć pewność, że przeczytał. Bo czy dotarło to już loteria.
4.Tak wiem. Mam tego nie brać dosłownie.
5. I wskazuję. Ale nie jak jadę wokół wyspy. Nawet tysiąc okrążeń bo mam taki kaprys.
6. A to jednak spełnia? Bo gratuluję. Więc raz jedziemy tak a raz siak. A czasami (teraz nawet i częściej) nijak bo nikt nie wie gdzie jest wyspa centralna. A jest... to ta plama na środku nie wiadomo czego.

Katastrofa!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=hhqpg0uWB-Q
Szkoda, że Szerszon jest ze stolicy. Wysłałbym do niego mojego dzieciaka. :spoko:
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » sobota 08 czerwca 2013, 17:45

cierpnik napisał(a):1.Rozumiem. Można zmienić kierunek jazdy bez zmiany kierunku ruchu. Albo zmienić kierunek ruchu bez zmiany kierunku jazdy. No to ja nie wiem czym jeździsz skoro to się nie porusza a jedzie.
3. Nie potrafisz wykonać manewru skrętu na zakręcie? Ja potrafię. Zgodnie z PoRD.

1. Nie rozumiesz. Zmiana kierunku jazdy jest związana ze zmianą kierunku ruchu.
Natomiast zmiana kierunku ruchu nie jest zawsze związana ze zmiana kierunku jazdy.
Dlatego podawałem linki do zdjęć z Tabliczką T-18, gdzie mimo braku zmiany kierunku jazdy ( cały czas na wprost) następowała zmiana kierunku ruchu w sposób wskazany na tabliczce.
To jest oczywista oczywistość której nie jesteś łaskaw załapać i dlatego istnieje ta dyskusja
2.Służe figurze..proszę pokazać jak sie wykonuje skręt na zakręcie, moze być z sygnalizacją
http://goo.gl/maps/S13UP
Znak A-2 nie pozostawia chyba wątpliwości ,że jest to zakręt-skręcaj...tylko gdzie ?
Zmieniasz kierunek jazdy ? Jesli tak to w lewo czy w prawo
Zmieniasz kierunek ruchu ?
=================
http://www.youtube.com/watch?v=hhqpg0uWB-Q
Faktycznie katastrofa z tego OSK . A gdzie ten "Krzysztof" ma napisane, że opuszczając powierzchnie skrzyżowania ma to robić z prawym kierunkowskazem jadąc na wprost ?
Ostatnio zmieniony sobota 08 czerwca 2013, 17:59 przez szerszon, łącznie zmieniany 1 raz
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 30 gości