Jałowa dyskusja o rondach.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » niedziela 19 maja 2013, 11:20

LeszkoII napisał(a):...nie istnieje coś takiego jak "zmiana kierunku jazdy względem (kierunku) ruchu".
Czy aby na pewno? Zdecydowanie istnieje w PoRD coś takiego jak "zmiana kierunku jazdy". Czy jest to jednak pojęcie bezwzględne, czy względne? Czy jeżeli jest to pojęcie względne to względem czego ta zmiana kierunku jazdy następuje?

Aby nie było niedomówień zaznaczę, że moim zdaniem we wszystkich poniższych sytuacjach pojazd niebieski jadąc na wprost do góry jest zobowiązany przez Art.22.5. użyć kierunkowskazu oraz przez Art.22.2.1. zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni (oczywiście poza sytuacją "A"). Nie mam natomiast nic przeciwko użyciu lewego kierunkowskazu gdyby pojechał dalej łukiem (oczywiście poza sytuacją "F", w której lewy kierunkowskaz pomylony zostałby z sygnalizacją zmiany pasa ruchu).

Sytuacja "A": Czy w miejscu zaznaczonym żółtym kółkiem pojazd niebieski zmienił kierunek jazdy. NIE WIEMY.
Nie wiemy w jakim kierunku jechał wcześniej, nie wiemy w jakim kierunku pojechałby gdyby kierunek jego jazdy pozostał bez zmian, nie jesteśmy w stanie powiedzieć czy w miejscu zaznaczonym żółtym kółkiem pojazd niebieski zmienił kierunek jazdy.

Sytuacja "B": Czy w miejscu zaznaczonym żółtym kółkiem pojazd niebieski zmienił kierunek jazdy? TAK.
Wcześniej jechał łukiem, gdyby kierunku jazdy nie zmienił dalej jechałby łukiem, rozpoczynając jazdę prosto zmienił kierunek jazdy.

Sytuacja "C": Czy w miejscu zaznaczonym żółtym kółkiem pojazd niebieski zmienił kierunek jazdy? TAK.
Wcześniej jechał łukiem prowadzony przez drogę, gdyby kierunku jazdy nie zmienił dalej jechałby łukiem prowadzony przez drogę, zjeżdżając z drogi na łąkę zmienił kierunek jazdy.

Sytuacja "D": Czy w miejscu zaznaczonym żółtym kółkiem pojazd niebieski zmienił kierunek jazdy? TAK.
Wcześniej jechał łukiem prowadzony przez drogę, gdyby kierunku jazdy nie zmienił dalej jechałby łukiem prowadzony przez drogę twardą, zjeżdżając z drogi twardej na drogę gruntową zmienił kierunek jazdy.

Sytuacja "E": Czy w miejscu zaznaczonym żółtym kółkiem pojazd niebieski zmienił kierunek jazdy? TAK.
Wcześniej jechał łukiem prowadzony przez drogę z pierwszeństwem przejazdu, gdyby kierunku jazdy nie zmienił dalej jechałby łukiem prowadzony przez drogę, zjeżdżając z drogi z pierwszeństwem przejazdu na drogę podporządkowaną zmienił kierunek jazdy.

Sytuacja "F": Czy w miejscu zaznaczonym żółtym kółkiem pojazd niebieski zmienił kierunek jazdy? TAK.
Zastanów się sam, dlaczego.
005-51.png

-----
LeszkoII napisał(a):Doszukiwanie się korelacji między kierunkiem ruchu a kierunkiem jazdy nie ma podstaw prawnych...
...zgadza się, definicji zmiany kierunku jazdy w PoRD brak. Ale wszystko wskazuje na to, że się mylisz. Zarówno logika jak i mizerne efekty stosowania PoRD w oparciu o Twoje myślenie. Mylisz ze zmianą kierunku jazdy przejazd inaczej niż na wprost przez miejsce, w którym istnieje możliwość wyboru kilku kierunków jazdy (może nie do końca tak jak napisałem, ale mam nadzieję, że nie masz większych zastrzeżeń do tego określenia).
-----
LeszkoII napisał(a):Właśnie to mi się nie podoba w Twoich interpretacjach, że C-12 kojarzysz z kierunkiem ruchu dookoła wyspy, podczas gry znak oznacza odbywanie się ruchu dookoła wyspy - co trudno nazwać kierunkiem ruchu.
Jaki jest kierunek ruchu, który odbywa się dookoła wyspy?
-----
PS. Zmniejszyłem rysunek i nic nie widać. Powiększyć z powrotem?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » niedziela 19 maja 2013, 17:00

szymon1977 napisał(a):Zdecydowanie istnieje w PoRD coś takiego jak "zmiana kierunku jazdy". Czy jest to jednak pojęcie bezwzględne, czy względne? Czy jeżeli jest to pojęcie względne to względem czego ta zmiana kierunku jazdy następuje?
Pytasz...i trafnie dalej odpowiadasz w komentarzu do rys. A:
szymon1977 napisał(a):(...)nie wiemy w jakim kierunku pojechałby gdyby kierunek jego jazdy pozostał bez zmian(...)
A zatem zmiana kierunku jazdy następuje względem kierunku jazdy przed zmianą. Dysponujemy kierunkami jazdy: 1. na wprost; 2. w prawo; 3. w lewo; 4. do tyłu(w tył) czyli przyjmujemy naturalne kierunki stron świata w przestrzeni 2D. Tą "oczywistą oczywistość" tą napisałem jako wstęp do dalszych rozważań.
szymon1977 napisał(a):(...)oczywiście poza sytuacją "F", w której lewy kierunkowskaz pomylony zostałby z sygnalizacją zmiany pasa ruchu
lub sygnalizacją zamiaru wyprzedzania :) - aluzja do innego wątku, w którym jesteś aktywny viewtopic.php?f=3&t=33573
szymon1977 napisał(a):Sytuacja "A": Czy w miejscu zaznaczonym żółtym kółkiem pojazd niebieski zmienił kierunek jazdy. NIE WIEMY.
To czy zmienił akurat mnie nie interesuje, ważne czy zmienia lub zamierza zmienić - ani nie zmienia ani nie zamierza zmieniać.
szymon1977 napisał(a):Sytuacja "B": Czy w miejscu zaznaczonym żółtym kółkiem pojazd niebieski zmienił kierunek jazdy? TAK.
NIE. Zbliżył się do miejsca, gdzie istnieje możliwość wyboru kierunku jazdy - kontynuacja na wprost lub skręt w lewo. Od razu zaznaczę, że na rysunkach nie podano skali więc należy je traktować z przymrużeniem oka; równie dobrze obszar wyznaczony przez żółte kółko może mieć 100m a rozwidlenie drogi/połączenie dróg wcale nie musi oznaczać, że na wprost znajduje się dróżka o szerokości 2m. Innymi słowy - nie podano klasy dróg, co ma praktyczne znaczenie w sygnalizowaniu zwłaszcza, jeśli klasy różnią się (np. skrajnie) od siebie.

Na rysunkach A i B nie narysowałeś jezdni, nie wiem czy to celowy zabieg. Jeśli celowy, to równie dobrze można "nałożyć" ruch pojazdów na plac o sporej powierzchni. Jeden pojazd będzie jechał łukiem szerokim dookoła(rozumiem bez kierunkowskazu) a drugi jechał na wprost z prawym kierunkowskazem :mrgreen:
szymon1977 napisał(a):Sytuacja "C": Czy w miejscu zaznaczonym żółtym kółkiem pojazd niebieski zmienił kierunek jazdy? TAK.
TAK, ale tylko dlatego, że tutaj pojawia się jezdnia:) ale alternatywny kierunek jazdy nie prowadzi przez jezdnię - lecz poza jezdnią - żeby być ścisłym prowadzi na łąkę :)
szymon1977 napisał(a):Sytuacja "D": Czy w miejscu zaznaczonym żółtym kółkiem pojazd niebieski zmienił kierunek jazdy? TAK.
NIE. Niebieski poruszał się drogą, która skręcała. A czy dalej droga będzie skręcać - już go to nie interesuje, gdyż pojazd zamierza jechać na wprost. Analogicznie jak w "przypadku B" - istnieje możliwość wyboru w lewo albo na wprost.
EDIT: nie wiedziałem, że to droga gruntowa. Przy takim założeniu - o ile jest "przepaść" pomiędzy klasami dróg(szerokość, ilość wyznaczonych pasów, cechy geometryczne) odpowiem TAK.
Niestety rysunki odręczne prowadzą do wieloznacznych interpretacji a diabeł tkwi w szczegółach(choćby niewłaściwe oznakowanie poziome na skrzyżowaniu)
szymon1977 napisał(a):Sytuacja "E": Czy w miejscu zaznaczonym żółtym kółkiem pojazd niebieski zmienił kierunek jazdy? TAK.
TAK, gdyż wynika to z oznakowania pionowego(nawet bez tabliczki T-6b)
szymon1977 napisał(a):Sytuacja "F": Czy w miejscu zaznaczonym żółtym kółkiem pojazd niebieski zmienił kierunek jazdy? TAK.
NIE. Kierowca widzi wylot na wprost i nie zmienia kierunku jazdy. Widzi natomiast, że alternatywnym kierunkiem jazdy do kierunku na wprost będzie kierunek w lewo. Decyzję podejmuje szybko, gdyż znajduje się przed miejscem przecinania się kierunków ruchu. Pierwszy kierunek ruchu to kierunek na wprost a drugi to kierunek w lewo.
Opuścił ruch okrężny? TAK. W jakim kierunku odbywa się ruch okrężny? W kierunku wskazanym na znaku C-12.
szymon1977 napisał(a):Aby nie było niedomówień zaznaczę, że moim zdaniem we wszystkich poniższych sytuacjach pojazd niebieski
Całe szczęście, że zastrzegłeś sobie, iż to Twoje zdanie. Skoro wszyscy skręcają w prawo :roll: to powracający samochód niebieski taką samą trasą użyje lewego kierunkowskazu? :help:
Twoim zdaniem
szymon1977 napisał(a):Ale wszystko wskazuje na to, że się mylisz. Zarówno logika jak i mizerne efekty stosowania PoRD w oparciu o Twoje myślenie.
Tylko Ty wiesz najlepiej na świecie... a że nie uzasadniasz tej wiedzy(a raczej swojego zdania) przepisami...nic nie poradzę.
szymon1977 napisał(a):Jaki jest kierunek ruchu, który odbywa się dookoła wyspy?
Są różne kierunki ruchu na skrzyżowaniach. Kierunek ruchu w lewo, kierunek ruchu na wprost, kierunek ruchu w prawo i niekiedy wyznaczony odrębnie kierunek ruchu do zawracania.
Ogół uczestników zamierzających opuścić skrzyżowanie w kierunku na wprost wybierze kierunek ruchu na wprost.
Ogół uczestników ruchu zamierzających opuścić skrzyżowanie w lewym kierunku wybierze kierunek ruchu w lewo.
Ogół uczestników ruchu zamierzających opuścić skrzyżowanie w prawym kierunku wybierze kierunek ruchu w prawo.
Często bywa, że wybrany przez ogół uczestników ruchu kierunek ruch pokrywa się z kierunkiem jazdy indywidualnego uczestnika ruchu.

W moim rozumieniu kierunek ruchu znaczy mniej więcej tyle, co Ty forsujesz jako kierunek przejazdu przez skrzyżowanie oraz mniej więcej tyle, co strumień ruchu na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną.

Zapytałeś
Jaki jest kierunek ruchu, który odbywa się dookoła wyspy?

Odpowiedziałem powyżej, ale zapewne chodziło Ci o pytanie jaki jest kierunek okrążania wyspy lub placu. Przepisy określają, że ten kierunek wskazano na znaku C-12.

Opacznie rozumiesz znaczenie słowa kierunek w par. 36.1. Domyślam się, że dla Ciebie kierunek wskazany na znaku C-12 to kierunek ruchu na skrzyżowaniu okrężnym. Dla mnie kontekst użycia słowa kierunek w par. 36.1. jest bardzo podobny do kontekstu, w jakim użyto słowa kierunek dla znaku D-3.

Ja rozróżniam konteksty; wiem, że kierunek ruchu może oznaczać
1. kierunek ruchu w miejscu przecinania się kierunków ruchu(np. skrzyżowanie)
ale również może oznaczać
2. kierunek ruchu, który polega na tym, że ruch może odbywać się w jednym kierunku(ruch jednokierunkowy np. na drodze jednokierunkowej lub na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym) albo w dwóch kierunkach(ruch dwukierunkowy). Przy czym bardziej pasuje tutaj określenie sposób ruchu niż kierunek ruchu.

Ze ścisłej treści paragrafu 36.1 nie wynika kontekst pierwszy, choć można go użyć z innych okoliczności niezwiązanych ze znakiem C-12.
Ze ścisłej treści paragrafu 36.1 wynika kontekst drugi tj. zakaz "ruchu pod prąd".
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » niedziela 19 maja 2013, 17:37

LeszkoII napisał(a):Tylko Ty wiesz najlepiej na świecie...
To troszkę nie tak. Ja tylko próbuję opisać to, czego mnie nauczono. Żeby nie było nieścisłości uczono mnie lata temu w Krakowie. Nie przekonałem Cię, że tkwisz w błędzie - trudno. Całe szczęście, że w przeciwieństwie do niektórych "artystów" nie nazywasz całego przejazdu przez skrzyżowanie jedną wielką zmianą kierunku jazdy i dostrzegasz ten manewr w miejscu, w którym on faktycznie występuje. To już coś. Bo na większych, skanalizowanych skrzyżowaniach to podstawa.

Dodam tylko, że sygnalizacja wg. znanej mi szkoły jest prosta do zastosowania w praktyce, a przede wszystkim ze względu na brak potrzeby oceny podstawowych aspektów sprawy w czysto subiektywny sposób w jednoznaczny sposób czytelna dla innych kierujących. Może kiedyś kto inny Cię przekona.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » niedziela 19 maja 2013, 19:28

szymon1977 napisał(a): Może kiedyś kto inny Cię przekona.
Cały czas rozchodzi mi się o przykład skrzyżowania w Brzesku. Może ktoś mnie przekona, że jadąc na wprost mam obowiązek użycia prawego kierunkowskazu.
Rozmawialiśmy o niewyznaczonych pasach ruchu na obwiedni, no to porozmawiajmy może o kwadratowych rondach(kwadratowe z uwarunkowań kształtu obwiedni wyspy np. za pomocą krawężników). Przypomnę Ci, że według Twojego stanowiska, jest to twór niezgodny z oznakowaniem C-12 wtedy, jeśli wyznaczono pasy ruchu przebiegające od wlotu do wylotu nie zaś tworzące "zamknięty" tor jazdy. (Ja nie widzę sprzeczności, ale mniejsza to...) Na kwadratowym rondzie przejeżdżając przez skrzyżowanie "na wprost" jedziesz w kierunku na wprost oraz nie zmieniasz tego kierunku.
I teraz pojawia się pytanie za 100pkt. Spadnie śnieg, zakryje oznakowanie poziome w stopniu uniemożliwiającym jego odczytanie, ale nie zdeformuje kwadratowego ronda i nie przerobi go na pierścieniowe. Czy w takich warunkach ruchu, na "kwadratowym rondzie o ruchu okrężnym" przejeżdżając przez skrzyżowanie na wprost od wlotu do wylotu zmienisz kierunek jazdy w prawo i użyjesz prawego kierunkowskazu?
====
Co do reszty przypadków.... i tak mamy dość podobne zachowania na rondach i "na sporej większości" rond pierścieniowych używam prawego kierunkowskazu z powodu zmiany kierunku jazdy, ale nie wynikającej bezpośrednio ani nawet pośrednio z treści znaku C-12.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » niedziela 19 maja 2013, 20:41

LeszkoII napisał(a):I teraz pojawia się pytanie za 100pkt. Spadnie śnieg, zakryje oznakowanie poziome w stopniu uniemożliwiającym jego odczytanie...
W każdym miejscu, w którym mogę zmienić kierunek jazdy mam tylko dwa kierunki do wyboru. Choć tylko jeden z nich jest zmianą kierunku jazdy, to lewy zasygnalizuję lewym, a prawy - prawym. Wybierając lewy zbliżę się do lewej krawędzi, a wybierając prawy - do prawej. Uniknę przy okazji utworzenia kolizyjnych torów jazdy. Na każdym rondzie w takich warunkach zrobię tak samo.

Zresztą, nawet przy dobrych warunkach na klasycznym rondzie pierścieniowym do objechania wyspy centralnej zazwyczaj wybieram lewy pas, i być może włączę lewy kierunkowskaz. Nic mnie do tego nie zobowiązuje, ale także nic nie zabrania. Jest za to szybciej i bezpieczniej.

Pamiętasz, że zgodnie z moim tokiem rozumowania takie rondo nie powinno być oznakowane C-12, czego efektem byłaby informacja, że oba pasy ruch wyprowadzą mnie bez potrzeby zmieniania kierunku jazdy z ronda, że zjechać z ronda mogę także z lewego pasa, że ten na prawym pasie nie może objechać wyspy dookoła i zajechać mi drogi, że nie muszę włączać kierunkowskazu przed zjazdem, itd., itp.,... Już nie raz pisałem, że moja teoria sprawdza się w każdych warunkach.
-----
spartan6739 napisał(a):...próbujesz zaprezentować się w pozycji osoby mającej racje.
W tej dyskusji macie liczebną przewagę 3 do 1 (Ty, Szerszon, Dylek kontra Ja). Ale kontrargumentu ani jednego. "Bredzisz" to za mało aby wykazać, że macie rację, a w mojej teorii jest błąd.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » niedziela 19 maja 2013, 21:45

szymon1977 napisał(a):Pamiętasz, że zgodnie z moim tokiem rozumowania takie rondo nie powinno być oznakowane C-12, czego efektem byłaby informacja, że oba pasy ruch wyprowadzą mnie bez potrzeby zmieniania kierunku jazdy z ronda, że zjechać z ronda mogę także z lewego pasa, że ten na prawym pasie nie może objechać wyspy dookoła i zajechać mi drogi, że nie muszę włączać kierunkowskazu przed zjazdem, itd., itp.,... Już nie raz pisałem, że moja teoria sprawdza się w każdych warunkach.
Powinno - nie powinno być tak rondo kwadratowe oznakowane...(znakiem C-12), ważne, że jest tak oznakowane. W lecie widać idealnie linie "wyprowadzające na wprost" a w zimie te linie nie istnieją. Więc w zimie masz zastrzeżenie do kształtu obwiedni, że jest kwadratowa i naturalnie wyprowadzająca? Może projektant skrzyżowania "dał ciała", bo nie zrobił jej pierścienowej tylko kwadratową???

Jak z tym sygnalizowaniem w zimie, co :)? Nie wnikajmy, nie usprawiedliwiajmy się domysłami czy projekt organizacji ruchu lub budowla drogowa są zgodne z 'prawem o ruchu drogowym'. Napotykasz takie warunki i musisz być elastyczny i zapewne jesteś, skoro piszesz
szymon1977 napisał(a):już nie raz pisałem, że moja teoria sprawdza się w każdych warunkach.
Więc...w lecie bez kierunkowskazu a w ziemie z kierunkowskazem opuszczasz rondo?... odpowiesz...?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » niedziela 19 maja 2013, 22:11

[QUOTE=ikrys;13436762]
Obrazek

[/QUOTE]Tu mamy rondo, gdzie faktycznie nie da sie pojechać w lewo:)
Teoria szymona uratowana-może odetchnąć z ulgą.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » niedziela 19 maja 2013, 22:19

^^skrzyżowanie czy nie? Niby jakieś połączenie dróg jest...przecięcie..hmm :hmm:
Ale wtedy czy połączenie drogi z drogą ekspresową można nazwać skrzyżowaniem...
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » niedziela 19 maja 2013, 23:11

Czyli znak C-12 "może uczynić" z przecięcia się dróg wewnętrznych twardych - skrzyżowanie :) Dobrze wiedzieć.
Bubli prawnych ciąg dalszy...
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez Kancjusz » niedziela 19 maja 2013, 23:14

Przecięcie się dwóch wewnętrznych dróg twardych jest skrzyżowaniem nawet bez C-12.
Kancjusz
 
Posty: 45
Dołączył(a): środa 15 maja 2013, 12:01

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » niedziela 19 maja 2013, 23:19

szerszon napisał(a):Tu mamy rondo, gdzie faktycznie nie da sie pojechać w lewo:)
Nie da się na tym rondzie zmienić kierunku jazdy w lewo, ale da się je przejechać w lewo (jadąc z przeciwnego kierunku).
szerszon napisał(a):Teoria szymona uratowana.
Dziękuję :-)
szerszon napisał(a):...może odetchnąć z ulgą.
Nie muszę, nie mam wątpliwości co do własnej racji i doskonałości prezentowanej przeze mnie teorii.
-----
LeszkoII napisał(a):Jak z tym sygnalizowaniem w zimie, co ?
Przecież opisałem. Zgodnie z Art.3.1. trzeb sobie jakoś poradzić z bublem zaserwowanym przez drogowców. Grunt, że moja teoria wymaga wsparcia się Art.3.1. dopiero w zimie na błędnie oznakowanym skrzyżowaniu, a Szerszonowo-Dylkowa w lecie na oznakowanym prawidłowo.
-----
Kancjusz napisał(a):Przecięcie się dwóch wewnętrznych dróg twardych jest skrzyżowaniem nawet bez C-12.
Nie ma najmniejszego cienia wątpliwości, że przecięcie dwóch dróg gruntowych także.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » niedziela 19 maja 2013, 23:25

szymon1977 napisał(a):Przecież opisałem. Zgodnie z Art.3.1. trzeb sobie jakoś poradzić z bublem zaserwowanym przez drogowców. Grunt, że moja teoria wymaga wsparcia się Art.3.1. dopiero w zimie na błędnie oznakowanym skrzyżowaniu, a Szerszonowo-Dylkowa w lecie na oznakowanym prawidłowo.
Czy chciałes przez to napisać, że znak C-12 powinno się stosować jedynie, kiedy wyspa a lub plac a zwłaszcza obwiednia wokół nich ma kształt "owalny" a nie "kanciaty"? Odstawmy na chwilę na bok niewidoczne z przyczyn pogodowych oznakowanie poziome(bo wiem, że dla Ciebie znak C-12 może gryźć się z niektórym)

Z tym 3.1...lekka przesada. Może by tak w ogóle skreślić 22.5, skoro praca kierunkowskazów ma wynikać z przepisu ogólniejszego. :roll:
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » niedziela 19 maja 2013, 23:32

LeszkoII napisał(a):Czy chciałes przez to napisać, że znak C-12 powinno się stosować jedynie, kiedy wyspa lub plac ma kształt owalny a nie kanciaty?
Niezupełnie. Znak C-12 powinno się stosować jedynie na skrzyżowaniu, na którym ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu. A jeżeli na skutek regulacji liniami poziomymi ruch odbywa się na wprost przez skrzyżowanie omijając wyspę z prawej strony to już nie bardzo pasuje do znaku C-12. Inna sprawa, że jeżeli wyspa ma kształt kwadratowy a nie owalny uregulowanie ruchu liniami dookoła wyspy centralnej wydaje się być nieco hmmm... bezsensowne. Podobnie jak uregulowanie ruchu liniami na wprost przez skrzyżowanie gdy wyspa ma kształt owalny, a drogi od stycznej do owalu odchodzą pod sporym kątem.

Pisałem już o tym.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 20 maja 2013, 00:38

szerszon napisał(a):Linki przeczytał ?
Przeczytał. Oba teksty nie zaprzeczają temu co ja Twierdzę. Wprost przeciwnie. Użycie sformułowań typu "taktyka przejazdu", "moim zdaniem" czy "myślę, że wprowadzenie tego" w doniesieniu do niektórych opisanych zachowań (które ja uważam, że nie wynikają wprost z przepisów, ale nie są także przez przepisy zabronione i bywają pożyteczne) wręcz potwierdza moja teorię. Szkoda, że ani jeden, ani drugi autor nie przedstawili z jakich przepisów ich "taktyki" się wywodzą, ale nie dziwię się. Mogliby mieć spory problem.

A co bardzo zastanawiające ani pan Zasel, ani pan Szóstek nie piszą do jakiego ronda te "taktyki" się odnoszą. Mam nadzieję, że nie wpadli na pomysł na obowiązek przełączania kierunkowskazu na prawy przed zjazdem z takiego np. ronda jak na rysunku poniżej.
01.png

-----
Andrzej Szóstek napisał(a):Zasady obowiązujące w zakresie sygnalizowania związane z dojeżdżaniem do skrzyżowania
Czegoś takiego w prawie nie ma.
Andrzej Szóstek napisał(a):...sygnalizując kierunek, w którym mamy zamiar jechać po pokonaniu skrzyżowania.
Czegoś takiego tym bardziej.
Jan Zasel napisał(a):...przełączamy kierunkowskaz na prawy co zarazem oznacza, że opuszczamy skrzyżowanie.
Andrzej Szóstek napisał(a):...przełączamy kierunkowskaz z lewego na prawy.
Szkoda, że obaj panowie nie wytłumaczyli, z czego to wynika. Ale wcale im się nie dziwię, nie mieli by wtedy jak wytłumaczyć sygnalizowania lewym kierunkowskazem jazdy wokół wyspy centralnej na klasycznym rondzie pierścieniowym.
-----
Jan Zasel napisał(a):W praktyce edukacyjnej niestety mamy do czynienia z wręcz bezmyślnym i mechanicznym nauczaniem prawa o ruchu drogowym, podobnie w jego egzekwowaniu.
To mi się szczególnie podoba. Próba nauczenia na pamięć jak zachować się na skrzyżowaniu bez zapoznania się z jego oznakowaniem pomimo, że przepisy tego wprost nie określają to totalna bezmyślność (np. jaki kierunkowskaz i kiedy włączyć podczas przejazdu przez skrzyżowanie w lewo bez wiedzy co tak naprawdę na skrzyżowaniu będziemy robić). A obaj panowie tymi krótkimi tekstami właśnie to zrobili.
-----
PS. Nadal nie mam wątpliwości co do własnej racji i doskonałości prezentowanej przeze mnie teorii. A oba teksty są na tyle ogólne, że popierając Twoją teorią tyle samo dziur w całym bym znalazł.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » poniedziałek 20 maja 2013, 07:12

szymon1977 napisał(a):1. Oba teksty nie zaprzeczają temu co ja Twierdzę. Wprost przeciwnie.

2.Mam nadzieję, że nie wpadli na pomysł na obowiązek przełączania kierunkowskazu na prawy przed zjazdem z takiego np. ronda jak na rysunku poniżej.
-----
3.
Andrzej Szóstek napisał(a):Zasady obowiązujące w zakresie sygnalizowania związane z dojeżdżaniem do skrzyżowania
Czegoś takiego w prawie nie ma.
4.
Andrzej Szóstek napisał(a):...sygnalizując kierunek, w którym mamy zamiar jechać po pokonaniu skrzyżowania.
Czegoś takiego tym bardziej.
5.
Jan Zasel napisał(a):...przełączamy kierunkowskaz na prawy co zarazem oznacza, że opuszczamy skrzyżowanie.
Andrzej Szóstek napisał(a):...przełączamy kierunkowskaz z lewego na prawy.
Szkoda, że obaj panowie nie wytłumaczyli, z czego to wynika. Ale wcale im się nie dziwię, nie mieli by wtedy jak wytłumaczyć sygnalizowania lewym kierunkowskazem jazdy wokół wyspy centralnej na klasycznym rondzie pierścieniowym.
-----
6.To mi się szczególnie podoba. Próba nauczenia na pamięć jak zachować się na skrzyżowaniu bez zapoznania się z jego oznakowaniem pomimo,

7.
że przepisy tego wprost nie określają to totalna bezmyślność (np. jaki kierunkowskaz i kiedy włączyć podczas przejazdu przez skrzyżowanie w lewo bez wiedzy co tak naprawdę na skrzyżowaniu będziemy robić). A obaj panowie tymi krótkimi tekstami właśnie to zrobili.
-----
8. A oba teksty są na tyle ogólne, że popierając Twoją teorią tyle samo dziur w całym bym znalazł.

1. Gratuluje samopoczucia. Jeśli znalazłeś potwierdzenie swojej przedoskonałej teorii.
Nie zauważyłem w obu tekstach ,że wjazd na rondo ma sie odbywać z prawym kierunkowskazem niezależnie którym zjazdem opuszcza sie rondo.

2. Odnoszę wrażenie ,że twoja teoria i na takim rondzie polega na prawym wjazdowym i prawym zjazdowym.

3. Jesteś tego pewien ? A to niby dlaczego ?

4. A tu tym bardziej.
5. Wytłumaczenie przecież jest. a z czego niby mieliby sie tłumaczyć ? Że przy skręcie w lewo dwa razy sygnalizują prawym kierunkowskazem ? Phi...
6. Mi też. Tylko nie wiem dlaczego przed oczami z miejsca pojawiają sie twoje posty i twoja przedoskonała i uniwersalna teoria.

7. Pięknie to ująłeś z tą "totalna bezmyślnością. Szczególnie w kontekście jazdy na wprost z trzema sygnalizacjami :spoko:
Już myślałem,że trafił sie nam przypadek niereformowalny.

8 Ich ogólność polega na tym, że nie dzielą manewru na poszczególne odcinki jak Ty to robisz.
Nawet wśród zwolenników tylko sygnalizacji zjazdu z ronda prawym kierunkowskazem nie ma czegoś takiego jak sygnalizacja wjazdu na rondo prawym kierunkowskazem bo to zmiana kierunku jazdy :mrgreen:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 27 gości