Jałowa dyskusja o rondach.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » sobota 18 maja 2013, 18:42

dylek napisał(a):Najśmieszniejsze i najżałośniejsze jest to...
Ale to z Twojej teorii wynika, że pojazd z rysunku powinien przejechać bez kierunkowskazów blisko prawej krawędzi bo Art.22.2.2., ani Art.22.5. do niczego go w tej sytuacji nie zobowiązuje (tak, wiem Szerszon Art.3.1.). Przecież przejeżdża przez skrzyżowanie na wprost więc kierunku jazdy nie zmienia. To dopiero śmieszne!

A to, że zastosowania przepisów w praktyce uczy osoba, która choć widzi różnice w oznakowaniu to nie rozumie wpływu z tego oznakowania na zachowania na drogach... to już jest żałosne.

Zrozumiesz swoja pomyłkę na zwykłym skrzyżowaniu będziemy zastanawiać się nad rondami. A tymczasem... sio do książek!
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » sobota 18 maja 2013, 19:30

szymon1977 napisał(a):Nie znajdziemy innego kierunku w jakim ruch odbywa się na skrzyżowaniu i właśnie dlatego Ustawodawca napisał "ruch odbywa się dookoła wyspy w kierunku". Jeżeli byśmy znaleźli mógłby co najwyżej napisać "ruch dookoła wyspy odbywa się w kierunku".
Znajdziemy, np. jazda w kółko po części obwiedni ale nie wokół wyspy - bezsensowny ruch, zabroniony przepisami ruch. Można pokusić się o zinterpretowanie Ronda Grzegórzeckiego z Krakowa zadając wstępnie pytanie: czy jezdnie(dla autobusów MPK) "rozcinają" wyspę centralną na kilka wysp? Pewnie nie...ale jeśli ktoś jadący dookoła wyspy nagle skręci w jezdnię "przecinającą" wyspę, to czy taki ruch będzie dla niego dozwolony czy zabroniony? Przecież zabroniony(B-1).

Dlaczego o tym piszę? Kontynuuję moją linię "obrony" jakoby pojmowanie wyimaginowanej frazy ruch dookoła wyspy odbywa się nie różniło się istotnie(wcześniej napisałem iż NICZYM się nie różni, co przyznam - wyszło trochę emocjonalnie, nonszalancko)od pojmowania frazy z rozporządzenia "ruch odbywa się dookoła wyspy" w aspekcie pragmatycznym a nie "lingwistycznym".
Napisałem również, że fraza, która znajduje się w przepisach brzmi "nakazowo", gdyż określa jak wygląda ruch na skrzyżowaniu a nie jak wygląda specyficzny ruch na skrzyżowaniu - ten wokół wyspy. Konstrukcja z rozporządzenia jest "silniejsza", obejmuje większy zakres zachowań uczestników ruchu - tych na skrzyżowaniu a nie tylko tych, którzy poruszają się wokół wyspy.

Na potrzeby dalszych rozważań wyobraźmy sobie, że ktoś(z dziwnych przyczyn) interpretuje paragraf 36.1 jako "ruch dookoła wyspy odbywa się...". Co więc zrobi? Nie będzie wiedział, że obowiązuje go ruch wokół wyspy, choć i tak nie posiada wielu innych możliwości i niejako jest skazany na ruch dookoła wyspy. Co musi wykombinować taki kierujący? Ano może przejechać sobie przez wyspę z pasem zieleni. Może zacząć jeździć w poprzek obwiedni wyspy - od "brzegu do brzegu". Problem w tym, że wszystkie powyższe pomysły są zabronione, toteż królik doświadczalny-nasz kierowca zrezygnuje z ich urzeczywistnienia. Kierowca, rozumiejąc niewłaściwie paragraf 36.1, będzie stosował się do obowiązku "objeżdżania" wyspy w kierunku wskazanym na znaku.

Mam nadzieję, że zadość uzasadniłem a gdyby ktoś widział lukę - zwłaszcza wymyślił, co jeszcze kierujący może zrobić żeby nie poruszać się dookoła wyspy), - proszę o przykłady.
szymon1977 napisał(a):LeszkoII: Tak niewiele Ci brakuje, żeby zrozumieć treść "170" §36.1...
Ohh dziękuję 8) :lol: To wielki dla mnie zaszczyt. A tak w ogóle... Szymon, jakie konsekwencje niesie z sobą złe rozumienie "170", par.36.1"; złe rozumienie czyli zamiast "ruch odbywa się" - jedynie słuszne i racjonalne interpretowanie zapisu jako "ruch dookoła wyspy odbywa się"? W jaki sposób "tak poważny" błąd przenosi się na jakość używania kierunkowskazów na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym? (wciąż wracam do Brzeska..., bo zamiast wyjaśnić maluczkim to zrobiłeś wkleję "kto co?", "kogo czego?", "w jaki sposób?", "komu czemu?", "z kim z czym?")

Zauważyłem - nie obraź się, ale posiadasz zdolność, to ukręcania kotu łba. Wymijająco lub w ogóle nie odpowiadasz na pewne pytania; masz do tego prawo :spoko:
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » sobota 18 maja 2013, 20:08

LeszkoII napisał(a):Można pokusić się o zinterpretowanie Ronda Grzegórzeckiego z Krakowa...
...skrzyżowanie, na którym wprawdzie jest wyspa centralna (może dwie, a może jeszcze więcej?), którą da się dookoła objechać ale ruch odbywa się przez skrzyżowanie na wprost omijając wyspę to nie jest dobry przykład na interpretowanie treści znaku C-12.
-----
LeszkoII napisał(a):Napisałem również, że fraza, która znajduje się w przepisach brzmi "nakazowo", gdyż określa jak wygląda ruch na skrzyżowaniu a nie jak wygląda specyficzny ruch na skrzyżowaniu - ten wokół wyspy. Konstrukcja z rozporządzenia jest "silniejsza", obejmuje większy zakres zachowań uczestników ruchu - tych na skrzyżowaniu a nie tylko tych, którzy poruszają się wokół wyspy.
Jest jeszcze "silniejsza", wyklucza bowiem istnienie ruchu o innym kierunku niż dookoła wyspy centralnej. Trochę kombinujesz, ale summa summarum trafiłeś w sedno sprawy!
-----
LeszkoII napisał(a):Na potrzeby dalszych rozważań wyobraźmy sobie, że ktoś(z dziwnych przyczyn) interpretuje paragraf 36.1 jako "ruch dookoła wyspy odbywa się...". Co więc zrobi? Nie będzie wiedział, że obowiązuje go ruch wokół wyspy, choć i tak nie posiada wielu innych możliwości i niejako jest skazany na ruch dookoła wyspy. Co musi wykombinować taki kierujący?
Jeżeli będzie poruszał się zgodnie z przepisami a w tym znaną dla niego częścią treści znaku C-12 to pozornie niewiele wykombinuje. Nie ma innego wyjścia będąc na skrzyżowaniu niż objeżdżać wyspę centralną (chociażby na bardzo małym fragmencie) zgodnie z kierunkiem pokazanym na znaku C-12. Rzecz w tym, że będzie niedoinformowany i jadąc wokół wyspy centralnej może np. spodziewać się pojazdu nadjeżdżającego z lewej strony.

Znacznie gorzej jak wpadnie na pomysł, że poza ruchem odbywającym się dookoła wyspy istnieje ruch, zgodnie z kierunkiem którego przejechać może na wprost obok wyspy centralnej nie zmieniając kierunku jazdy. Konsekwencje takiego niedopatrzenia to m.in. zjazd z ronda w Brzesku bez kierunkowskazu.

Ale i to nie wszystko. Może także wymyślić, że jadąc z godnie z kierunkiem ruchu, który na rondzie de facto nie istnieje zjechać może z ronda z lewego pasa i bez prawego kierunkowskazu (bo pomyśli, że kierunku jazdy nie zmienia) nie ustępując pierwszeństwa przejazdu pojazdom jadącym prawym pasem ruchu (to już jest zupełnie niewytłumaczalne).

Piszę oczywiście o klasyczny rondzie pierścieniowym z pasami ruchu wymalowanymi wokół wyspy centralnej, bo (moim zdaniem) umieszczanie znaku C-12 przed wjazdem na skrzyżowanie, na którym ruch odbywa się na wprost, czy turbinowo jest niezgodne z treścią tego znaku.
000-00.png
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez dylek » sobota 18 maja 2013, 20:21

szymon1977 napisał(a):1.Ale to z Twojej teorii wynika, że pojazd z rysunku powinien przejechać bez kierunkowskazów blisko prawej krawędzi bo Art.22.2.2., ani Art.22.5. do niczego go w tej sytuacji nie zobowiązuje (tak, wiem Szerszon Art.3.1.). 2.Przecież przejeżdża przez skrzyżowanie na wprost więc kierunku jazdy nie zmienia. 3.To dopiero śmieszne!

4.A to, że zastosowania przepisów w praktyce uczy osoba, która choć widzi różnice w oznakowaniu to nie rozumie wpływu z tego oznakowania na zachowania na drogach... to już jest żałosne.

5.Zrozumiesz swoja pomyłkę na zwykłym skrzyżowaniu będziemy zastanawiać się nad rondami. A tymczasem... sio do książek!

@1 - Nie wciskaj mi w usta swoich teorii...to ty kręcąc się cały czas wokół wyspy niczym g.... w przerębli uważasz, że kierunku nie zmieniasz i migać nie musisz - nie ja. To ty wypociny pisałeś, że obowiązuje cię przy tym jazda możliwie blisko prawej krawędzi jezdni - nie ja.
@2 - przejeżdża skrzyżowanie cały czas kręcąc się wokół, a wyjeżdża na wprost, ma to robić z lewym kierunkowskazem, a zamiar przestania krecęnia się sygnalizuje tym, że zaprzestaje migać - to moja teoria. Ty nam wmawiasz, że ma kręcić się bez kierunku, a wyjazd obowiązkowo prawym sygnalizować.
@3 - już ci napisałem co jest śmieszne... dołożyłeś coś jeszcze od siebie i teraz jest to podwójnie śmieszne.
@4 - zastosowania przepisów uczy osoba, która rozumie przepisy - taka wieeelka różnica jest między nami... żałosne jest to, że ci żal d.... ściska.
@5 To co napisałeś śpiewaj sobie niczym mantrę.... może kiedyś...choć wątpię...ale miej nadzieję, że w końcu zrozumiesz.

P.S. Pisali ci już tutaj inni userzy, że irytujące jest to twoje wklejanie tych samych rysunków po kilkanaście (dziesiąt) razy w tym samym temacie - i to w tym rozmiarze.... Myślisz, że jak taką płachtą na każdej stronie po kilka razy zabłyśniesz, to twoje posty będą bardziej mądre od tego ? Miniaturyzuj te swoje rysuneczki jeśli już musisz non stop je tu wstawiać.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » sobota 18 maja 2013, 20:51

dylek napisał(a):przejeżdża skrzyżowanie cały czas kręcąc się wokół, a wyjeżdża na wprost, ma to robić z lewym kierunkowskazem, a zamiar przestania krecęnia się sygnalizuje tym, że zaprzestaje migać - to moja teoria.
Hmmm... czyli na małym rysunku nr 1, chociaż przez skrzyżowanie przejeżdża na wprost zauważasz, że w miejscach zaznaczonych na czerwono cztery razy skręca w lewo (zmienia kierunek jazdy w lewo) i w związku z tym zobowiązany jest stosować się do Art.22.2.2. oraz Art.22.5. Dlaczego na małym rysunku nr 2 nie zauważasz, że w miejscu zaznaczonym na pomarańczowo skręca w prawo (zmienia kierunek jazdy w prawo)? Zrozumiesz swój błąd to przejdziemy do kręcenia się w kółko.

006-1m.png
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » sobota 18 maja 2013, 20:57

szymon1977 napisał(a):jeżeli będzie poruszał się zgodnie z przepisami a w tym znaną dla niego częścią treści znaku C-12 to pozornie niewiele wykombinuje. Nie ma innego wyjścia będąc na skrzyżowaniu niż objeżdżać wyspę centralną (chociażby na bardzo małym fragmencie) zgodnie z kierunkiem pokazanym na znaku C-12.
szymon1977 napisał(a):Znacznie gorzej jak wpadnie na pomysł, że poza ruchem odbywającym się dookoła wyspy istnieje ruch, zgodnie z kierunkiem którego przejechać może na wprost obok wyspy centralnej nie zmieniając kierunku jazdy. Konsekwencje takiego niedopatrzenia to m.in. zjazd z ronda w Brzesku bez kierunkowskazu.

Nie ogarniam u Ciebie jednej rzeczy. Mianowicie dlaczego poruszanie się "obok wyspy, na wprost" wyklucza "ruch dookoła wyspy"? Przecież sam w pierwszym cytacie napisałeś coś(podkreśliłem), z czego wynika, że to bez różnicy.
I co ma do tego kierunek jazdy!!! Mówimy o ruchu okrężnym a nie o kierunku ruchu okrężnego(bo ten kierunek nie jest warty dyskusji - jest to kierunek przeciwny do ruchu wskazowek zegara).
Sygnalizowanie zjazdu z ronda w Brzesku na wprost(kierunek jazdy) ma coś wspólnego z ruchem okrężnym lub kierunkiem w jakim ten ruch okrężny się odbywa? Dlaczego przy teoretycznym braku C-12 ustalasz domyślny kierunek ruchu na wprost?(jeśli nie ma oznakowania poziomego)

Dochodzimy do sedna. Czym się różni organizacja ruchu(np. ruch okrężny) od kierunku jazdy....
Art. 22 nic nie mówi o "zmianie" kierunku ruchu.
szymon1977 napisał(a):Rzecz w tym, że będzie niedoinformowany i jadąc wokół wyspy centralnej może np. spodziewać się pojazdu nadjeżdżającego z lewej strony.
Może nie spodziewać lecz nie może nie wykluczać... czyli "normalna" szczególna ostrożność.
szymon1977 napisał(a):Ale i to nie wszystko. Może także wymyślić, że jadąc z godnie z kierunkiem ruchu, który na rondzie de facto nie istnieje zjechać może z ronda z lewego pasa i bez prawego kierunkowskazu (bo pomyśli, że kierunku jazdy nie zmienia) nie ustępując pierwszeństwa przejazdu pojazdom jadącym prawym pasem ruchu (to już jest zupełnie niewytłumaczalne).
Ustąpi pierwszeństwa w związku ze zmianą pasa ruchu(nawet chwilową) a więc i to zasygnalizuje, a pojedzie na wprost. Oczywiście nie pochwalam takich rozwiązań, gdyż są "nieeleganckie".
szymon1977 napisał(a):Piszę oczywiście o klasyczny rondzie pierścieniowym z pasami ruchu wymalowanymi wokół wyspy centralnej, bo (moim zdaniem) umieszczanie znaku C-12 przed wjazdem na skrzyżowanie, na którym ruch odbywa się na wprost, czy turbinowo jest niezgodne z treścią tego znaku.
Czyli oznakowanie poziome ważniejsze od C-12? Czyżby jadąc na wprost nie poruszasz się "dookoła" wyspy :hmm: Przecie sam pisałeś.... pierwszy cytat z góry, podkreślony wpis...
dylek napisał(a):Miniaturyzuj te swoje rysuneczki jeśli już musisz non stop je tu wstawiać.
Podpisuję się :spoko: Rysuneczki mi nie przeszkadzają nawet w każdym wpisie, tylko ich... :shock: W I E L K O Ś Ć. Jeśli miałbym coś polecić, to zdecydowanie wolę hostingować i udostępniać zdjęcia umieszczone na innych serwerach(ja używam imageshack (dot) us)
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez dylek » sobota 18 maja 2013, 21:19

Obrazek
szmnrnd.png
szmnrnd.png (33.03 KiB) Przeglądane 3456 razy

Uważam, że w kwestii sygnalizacji kierunkowskazami - obaj robią to samo na skrzyżowaniu - obaj powinni migać identycznie.
Dopóki się kręcą wokół - lewy, do wyjazdu - wyłączony.
Tyle.
Znak C-12 nie zmienia tego co robią... ten na pierścieniowym nie skręca 2x w prawo a reszta bez zmiany kierunku...tylko też cały czas wjeżdżając i wyjeżdżając nie zmienia kierunku, a jeżdżąc cały czas wokół cały czas zmienia kierunek.
Co do kwadratowego - ty tory dzielisz na prosty i skręcający (granat/czerwień) - ja uważam, że robi jeden manewr i póki cały czas zamierza się kręcić to ma cały czas migać...a nie włączę lewy/wyłączę/włączę/wyłączę/włączę/wyłączę itd.... to nie dyskoteka tylko skrzyżowanie.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » sobota 18 maja 2013, 21:26

LeszkoII napisał(a):Nie ogarniam u Ciebie jednej rzeczy. Mianowicie dlaczego poruszanie się "obok wyspy, na wprost" wyklucza "ruch dookoła wyspy"?
Spójrz małe rysunki z mojej poprzedniej wypowiedzi. Na obu można przejechać na wprost omijając wyspę z boku, a także jeździć dookoła wyspy. A teraz odpowiedz na dwa pytania:
1. Czy na małym rysunku nr 1 widzisz znaki drogowe wyznaczające ruch w kierunku dookoła wyspy?
2. Czy na małym rysunku nr 2 widzisz znaki drogowe wyznaczające ruch w kierunku omijającym wyspę?
-----
LeszkoII napisał(a):Sygnalizowanie zjazdu z ronda w Brzesku na wprost(kierunek jazdy) ma coś wspólnego z ruchem okrężnym lub kierunkiem w jakim ten ruch okrężny się odbywa?
Niezupełnie. Wróć do swojej wypowiedzi, za którą Cię ostatnio pochwaliłem zapomniałeś o dosłownym znaczeniu §36.1. Rzecz w tym, że na rondzie w Brzesku nie ma ruchu, który odbywałby się... jakby to powiedzieć, który wyprowadziłby Cię ze skrzyżowania. To trochę jak na zwykłym zakręcie w lewo: jeżeli przyśniesz i nie skręcisz kierownicą to pojedziesz w głębokie maliny po prawej stronie drogi i taką wycieczkę zobowiązany jesteś sygnalizować prawym kierunkowskazem a wcześniej zmienić pas na prawy pomimo, że poruszasz się w linii prostej.
-----
LeszkoII napisał(a):Czyli oznakowanie poziome ważniejsze od C-12?
Oznakowanie poziome jest uzupełnieniem oznakowania pionowego więc powinno być z nim zgodne. Na rondzie tylko pasy ruchu wymalowane pierścieniowo są zgodne z kierunkiem ruchu opisanym na znaku C-12. Na innych to trichę jakby ktoś pasy ruchu wymalował w poprzek drogi.
-----
LeszkoII napisał(a):Art. 22 nic nie mówi o "zmianie" kierunku ruchu.
Bo zmienianie kierunku ruchu to nie jest rola kierującego tylko drogowców (znaki drogowe) lub budowlańców (krawężniki). A kierujący jedyne co może zmienić to kierunek swojej jazdy.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » sobota 18 maja 2013, 21:28

dylek napisał(a):Uważam, że w kwestii sygnalizacji kierunkowskazami - obaj robią to samo na skrzyżowaniu - obaj powinni migać identycznie.
Dopóki się kręcą wokół - lewy, do wyjazdu - wyłączony.
Skąd ma wiedzieć kierowca jadący za takim "kręcącym się pojazdem", że właśnie zamierza przestać się kręcić? Okej, wyłączenie lewego kierunkowskazu. A co, jeśli za nim będzie jechał uczeń pana Dworaka? Na rys. Szymona skręt w prawo jest dość ostry więc kierowca będzie musiał zwolnić...a ten za nim...może wyhamuje.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez dylek » sobota 18 maja 2013, 21:43

LeszkoII napisał(a): A co, jeśli za nim będzie jechał uczeń pana Dworaka? Na rys. Szymona skręt w prawo jest dość ostry więc kierowca będzie musiał zwolnić...a ten za nim...może wyhamuje.

LeszkoII - nigdzie nie napisałem, że prawy kierunkowskaz w tej sytuacji jest zabroniony ;)
Upieram się tylko, że nie wynika z przepisów obligatoryjny obowiązek włączenia go, gdyż nadinterpretacją jest podciąganie opuszczenia skrzyżowania pod "zmianę pasa ruchu" lub "zmianę kierunku jazdy". Można by to ewentualnie próbować podciągać pod to, co konwencja wiedeńska określiła "zjechaniem w bok z pasa ruchu", co jest określeniem o szerszym spectrum oddziaływania niż polskie tłumaczenie jako zmiana pasa ruchu...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » sobota 18 maja 2013, 22:02

szymon1977 napisał(a):Spójrz małe rysunki z mojej poprzedniej wypowiedzi. Na obu można przejechać na wprost omijając wyspę z boku, a także jeździć dookoła wyspy. A teraz odpowiedz na dwa pytania:
1. Czy na małym rysunku nr 1 widzisz znaki drogowe wyznaczające ruch w kierunku dookoła wyspy?
2. Czy na małym rysunku nr 2 widzisz znaki drogowe wyznaczające ruch w kierunku omijającym wyspę?
Wciąż nie wiem, co to znaczy "ruch w kierunku dookoła wyspy". Gdyby wprowadzono taka organizację, to nie można byłoby opuścić skrzyżowania. Zatem odpowiadam, że na żadnym z rysuneczków nie widzę znaków wyznaczających ruch w kierunku dookoła wyspy. Na rys. 2 widzę znak wyznaczający ruch dookoła wyspy(w kierunku doprecyzowującym możliwość takich ruchów).
Ruch odbywający się wokół wyspy może być określony znakami lub nie. "Wokół wyspy" to również "obok wyspy"(nikt nie nakazuje toru jaki widać na tych rysunkach - zawracanie + 1/2 zawrócenia = przejazd przez skrzyżowanie na wprost.
szymon1977 napisał(a):Rzecz w tym, że na rondzie w Brzesku nie ma ruchu, który odbywałby się... jakby to powiedzieć, który wyprowadziłby Cię ze skrzyżowania.
Gdyby organizacja ruchu(np. prowadzenie pasów ruchu, ruch skanalizowany w prawo) wyprowadzałaby mnie ze skrzyżowania(nie ważne jakiem kierunkiem ruchu sie poruszałem wcześniej) to nie użyję kierunkowskazu. Jedyny wrażliwy, subtelny kontrprzykład sytuacyjny definiuje oznakowanie drogi z pierwszeństwem łamanym; przy czym moim zdaniem linia P-1e nie wyznacza pasów ruchu(podobnie jak P-4) - kwestia polemiczna. Dlatego też opuszczając drogę z pierwszeństwem łamanym na skrzyżowaniu, jadąc faktycznie na wprost - nie użyje kierunkowskazu.
szymon1977 napisał(a):Oznakowanie poziome jest uzupełnieniem oznakowania pionowego więc powinno być z nim zgodne. Na rondzie tylko pasy ruchu wymalowane pierścieniowo są zgodne z kierunkiem ruchu opisanym na znaku C-12. Na innych to trochę jakby ktoś pasy ruchu wymalował w poprzek drogi.
Wracamy do pod-tematu "czy dookoła wyspy" oznacza obowiązek objeżdżania("obruchania") tej wyspy... Napisałeś w poprzednim poście, iż NIE...z czym się zgadzam.
Cała sztuka w możliwościach, jakie daje skrzyżowanie skanalizowane wyspą centralną = tzw. rondo(nie koniecznie oznakowane C-12). Oznakowanie C-12 zawiera w sobie dwa punkty - pierwszy ustala ruch na skrzyżowaniu dookoła wyspy(a nie np. przez wyspę - to już uzgodniliśmy) a drugi punkt ustala pierwszeństwo(o ile zastosowano A-7).
=====
Niczego nowego się nie dowiedziałem - a zwłaszcza, dlaczego prawy kierunkowskaz w Brzesku:) Tzn. rozumiem interpretacje np. pana Dworaka, ale jak to się ma do obecnego kształtu PoRD... tak jakoś mało ściśle.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » sobota 18 maja 2013, 23:04

dylek napisał(a):Co do kwadratowego - ty tory dzielisz na prosty i skręcający (granat/czerwień) - ja uważam, że robi jeden manewr i póki cały czas zamierza się kręcić to ma cały czas migać...a nie włączę lewy/wyłączę/włączę/wyłączę/włączę/wyłączę itd.... to nie dyskoteka tylko skrzyżowanie.
Na rysunku kolorem czerwonym zaznaczyłem gdzie faktycznie zmiany kierunku jazdy mają miejsce. Włączyć kierunkowskaz trzeba odpowiednio wcześnie. Bez obaw, dyskoteki nie będzie. Według mojej teorii lewy kierunkowskaz należy włączyć przed skrzyżowaniem a wyłączyć tuż za końcem ostatniej czerwonej kreski.
-----
dylek napisał(a):...nigdzie nie napisałem, że prawy kierunkowskaz w tej sytuacji jest zabroniony Upieram się tylko, że nie wynika z przepisów obligatoryjny obowiązek włączenia go...
To nie dobrze, że w Twojej interpretacji przepisów taki obowiązek wprost nie wynika, całe szczęście, że sam widzisz potrzebę go włączyć, to robisz i (mam nadzieję) tego uczysz.
dylek napisał(a):Można by to ewentualnie próbować podciągać pod to, co konwencja wiedeńska określiła "zjechaniem w bok z pasa ruchu", co jest określeniem o szerszym spectrum oddziaływania niż polskie tłumaczenie jako zmiana pasa ruchu...
Takie "zjechanie w bok z pasa ruchu" jakie następuje podczas opuszczanie klasycznego ronda pierścieniowego wg KW to nic innego jak "nasza" zmiana kierunku jazdy.
-----
LeszkoII napisał(a):Gdyby wprowadzono taka organizację, to nie można byłoby opuścić skrzyżowania.
Właśnie taka jest organizacja i zjechać z ronda można. Nic nie zobowiązuje Cię jechać w nieskończoność w kierunku zgodnym z kierunkiem w jakim ruch się odbywa. Zawsze możesz zmienić kierunek swojej jazdy na inny. Kierunek ruchu na skrzyżowaniu pozostanie bez zmian, ale ty zaczniesz jechać w innym kierunku. Jak dobrze wcelujesz to trafisz w którąś z dróg odchodzących od skrzyżowanie i kierunek Twojej jazdy będzie zgodny z kierunkiem, w jakim odbywa się ruch na tej drodze.
-----
LeszkoII napisał(a):...nikt nie nakazuje toru jaki widać na tych rysunkach - zawracanie + 1/2 zawrócenia = przejazd przez skrzyżowanie na wprost.
Tak. Nie ma zakazu skrętu w prawo względem kierunku ruchu jaki na skrzyżowaniu obowiązuje więc możesz ze skrzyżowania zjechać jak tylko się na to zdecydujesz.
-----
LeszkoII napisał(a):...przy czym moim zdaniem linia P-1e nie wyznacza pasów ruchu(podobnie jak P-4) - kwestia polemiczna.
O czym tu polemizować? Linia p-1e wyznacza prawą krawędź jezdni (w naszym przypadku interesującą nas bo nie widoczną), tym samym prawą krawędź skrajnego prawego pasa ruchu. Ale żeby pas ruchu był wyznaczony musi być także wyznaczone jego lewa krawędź. Sama linia P-1e to za mało aby stwierdzić, że pas ruchu jest wyznaczony, co najwyżej można stwierdzić, ze pas ruchu jest połowicznie wyznaczony.
-----
LeszkoII napisał(a):Wracamy do pod-tematu "czy dookoła wyspy" oznacza obowiązek objeżdżania("obruchania") tej wyspy...
Nie. To oznacza tylko, że w ten sposób ruch na skrzyżowaniu się odbywa i jak na nie wjedziesz to czy tego chcesz czy nie staniesz się jego częścią. Nawet jeżeli przez rondo przejedziesz trzymając cały czas kierownicę w prawo i na pasie ruchu biegnącym dookoła wyspy centralnej znajdziesz się tylko w jednym punkcie (z matematycznego punktu widzenia bo w realu to raczej nie możliwe).
-----
LeszkoII napisał(a):...jak to się ma do obecnego kształtu PoRD... tak jakoś mało ściśle.
Jak rozumiesz co to zmiana kierunku jazdy stanie się to dla Ciebie bardzo ścisłe.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez Kancjusz » sobota 18 maja 2013, 23:30

LeszkoII napisał(a):Oznakowanie C-12 zawiera w sobie dwa punkty - pierwszy ustala ruch na skrzyżowaniu dookoła wyspy(a nie np. przez wyspę - to już uzgodniliśmy) a drugi punkt ustala pierwszeństwo(o ile zastosowano A-7).

Drugi punkt określa kierunek ruchu, o którym mowa w punkcie pierwszym. Dopiero z tego kierunku (jeśli nie ma A-7) wynika pierwszeństwo. Jeżeli ruch będzie zgodny z ruchem wskazówek zegara, to pierwszeństwo i tak będą mieli kierujący poruszający się na rondzie, a nie wjeżdżający, mimo braku znaków A-7.
Kancjusz
 
Posty: 45
Dołączył(a): środa 15 maja 2013, 12:01

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » niedziela 19 maja 2013, 00:05

szymon1977 napisał(a):Kierunek ruchu na skrzyżowaniu pozostanie bez zmian, ale ty zaczniesz jechać w innym kierunku
Właśnie to mi się nie podoba w Twoich interpretacjach, że C-12 kojarzysz z kierunkiem ruchu dookoła wyspy, podczas gry znak oznacza odbywanie się ruchu dookoła wyspy - co trudno nazwać kierunkiem ruchu. Nie ma kierunku "dookoła". Jest kierunek tego odbywania ruchu dookoła wyspy.
Na plus zaliczam, że (mam nadzieję) rozróżniasz kierunek ruchu na skrzyżowaniach od kierunku ruchu albo ruchu - w ogóle. Pierwsze określenie dotyczy wszelkich skrzyżowań, gdzie istnieje specyficzny ruch pewnej części jego uczestników, ruch w danym kierunku(Ty nazywasz go przejazdem przez skrzyżowanie).
Oddział 7
Przecinanie się kierunków ruchu

Drugie określenie nie koniecznie wiąże się z kierunkiem ruchu na skrzyżowaniu, na przykład T-18 nieoczekiwana zmiana kierunku ruchu (@szerszon podawał stosowny przykład). Takie rozumienie ruchu postrzegam nie inaczej jak organizację ruchu poprzez zastosowanie oznakowania regulującego porządek na drodze - wszelkie linie wyznaczające pasy ruchu, linie krawędziowe i każde inne(łącznie z P-21), urządzenia bezpieczeństwa ruchu czyli bariery ochronne, ogrodzenia, pachołki etc... a przede wszystkim infrastruktura drogowa czyli wyspy/wysepki "fizycznie" kanalizujące ruch. Również oznakowanie C-12, jak najbardziej, określa ruch ogólnie a przy okazji na skrzyżowaniu, ale nie jest to moim zdaniem ruch, o którym mowa w podrozdziale PoRD "oddział 7.".
szymon1977 napisał(a):Nie ma zakazu skrętu w prawo względem kierunku ruchu jaki na skrzyżowaniu obowiązuje więc możesz ze skrzyżowania zjechać jak tylko się na to zdecydujesz.
Jeśli skręt w prawo mam rozumieć jako zmianę kierunku jazdy w prawo(a wszystko na to wskazuje wczytując się w treść Art.22), to nie istnieje coś takiego jak "zmiana kierunku jazdy względem (kierunku) ruchu". Doszukiwanie się korelacji między kierunkiem ruchu a kierunkiem jazdy nie ma podstaw prawnych, co nazwiesz moim niezrozumieniem pojęcia kierunek jazdy. Masz do tego prawo, gdyż PoRD nie definiuje co ono oznacza. Wybieram rozwiązania najprostsze.
szymon1977 napisał(a):Jak rozumiesz co to zmiana kierunku jazdy stanie się to dla Ciebie bardzo ścisłe.
:mrgreen: Standard Sir.
Chyba trzeba co jakiś czas wklejać linka z zastosowaniem T-18.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » niedziela 19 maja 2013, 00:19

Kancjusz napisał(a):
LeszkoII napisał(a):Oznakowanie C-12 zawiera w sobie dwa punkty - pierwszy ustala ruch na skrzyżowaniu dookoła wyspy(a nie np. przez wyspę - to już uzgodniliśmy) a drugi punkt ustala pierwszeństwo(o ile zastosowano A-7).

Drugi punkt określa kierunek ruchu, o którym mowa w punkcie pierwszym. Dopiero z tego kierunku (jeśli nie ma A-7) wynika pierwszeństwo. Jeżeli ruch będzie zgodny z ruchem wskazówek zegara, to pierwszeństwo i tak będą mieli kierujący poruszający się na rondzie, a nie wjeżdżający, mimo braku znaków A-7.
Pierwszeństwo nie wynika z żadnego kierunku ruchu tylko z kierunku, z jakiego nadjeżdżają pojazdy. Teoretycznie można wprowadzić w Polsce C-12 (bez A-7) z ruchem zgodnym z kierunkiem ruchu wskazówek zegara. Wtedy wciąż liczy się Art.16, a przy ustalaniu pierwszeństwa Art. 25(z pewnymi problemami interpretacyjnymi).

Jeszcze raz! C-12 informuje(tak informuje) o ruchu dookoła wyspy(w kierunku wskazanym na znaku) a nie o ruchu w kierunku wskazanym na znaku(dookoła wyspy).
(...)oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu (WIDZISZ TUTAJ PRZECINEK???) w kierunku wskazanym na znaku.

Czy może czytasz w ten sposób: "ruch odbywa się w kierunku wskazanym na znaku, dookoła wyspy"?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości
cron