w ostatnią sobotę
ZDAŁAM 
egzamin praktyczny na prawko
na radarowej za drugim razem! 
1. po zakończonym
żenującym kursie w OSK CEZAR byłam pewna, że jazdy doszkalające wykupię w innej szkole. sugerując się opiniami z forum zdecydowałam się na
OSK Havranek - jednak do końca ich nie podzielam. Wykupiłam 4 godziny (2 jazdy). Pan Rafał był punktualny (nie ucinał minut), konkretny i starał się pokazywać zasady parkowania, jednak nigdy za nic nie chwalił, czepiał się najdrobniejszych błędów i wprowadzał dziwne zasady, np. związane z redukcją biegów. Ogólnie był zbyt oficjalny i łatwo można było wyczuć kiedy staje się rozdrażniony (świadczyły o tym powtarzane z dużą częstotliwością słowa "ale naprawdę..." ). Może wtedy jeszcze moja jazda nie była najlepszej jakości, ale te dwie jazdy kończyłam zestresowana i zdołowana, że nic nie umiem. w takim też nastroju poszłam na pierwszy egzamin...
2. po niezdanym pierwszym egzaminie w marcu dokupiłam 8 godzin (4 jazdy) w
OSK OLKA (ul. Radarowa 30, przy WORD) i to była moja najlepsza decyzja jeśli chodzi o cały kurs prawa jazdy! BARDZO POLECAM tę szkołę! Dzwoniąc odpowiednio wcześniej (ponad 2 tyg przed egzaminem) można umówić się na takie terminy jakie się chce. Awaryjne sytuacje np. dokupienie jazd kilka dni przed egz też dało się bez problemu umówić. Jeździłam z trzema instruktorami.
Pan Paweł - SZCZEGÓLNIE POLECAM! - młody, wesoły, energiczny i pozytywnie nastawiony

na początku jazd pytał się, co chciałabym powtórzyć i wyćwiczyć. za każdym razem jechaliśmy na plac utrwalić łuk i górkę, ale pozostawiał do mojej decyzji ile czasu chcę tam spędzić. czas spędzony na jazdach po mieście był w pełni wykorzystany i na omawianie skrzyżowań i na wykonywanie manewrów. Pan Paweł znał haczyki egzaminacyjne i chętnie się tym dzielił, dokładnie pokazał trasę i zwrócił uwagę na różne zakamarki np. na jazdach pokazał mi bramę, przy której zawsze jest zaparkowane wiele samochodów i mało miejsca, żeby zawrócić i właśnie tam miałam wykonać manewr na egzaminie. dzięki jego wskazówkom udało się bezbłędnie!

potrafił zdiagnozować dlaczego coś nie wychodzi i w czym jest problem, jasno tłumaczył, nie mądrzył się, a co najważniejsze wierzył w umiejętności kursanta i widać było, że zależy mu żeby jak najlepiej nauczyć. nigdy się nie denerwował a godzina jazd minęła jak 5 minut. potrafił pochwalić, a kiedy trzeba w kulturalny sposób mówił jak poprawić technikę jazdy. był wyluzowany i stwarzał miłą atmosferę. na jazdy szłam z radością i przekonaniem, że czegoś się nauczę. kompletnie zmienił na lepsze moje nastawienie do jazdy i dzięki niemu uwierzyłam, że mam szansę w najbliższej przyszłości dostać prawko!
Panie instruktorze bardzo za to dziękuję i pozdrawiam! 
Pan Janusz - spokojny, nieoficjalny, wskazywał i wyjaśniał błędy, które się popełniało, ale potrafił też pochwalić, rozładowywał atmosferę opowiadając o podróżach

w ciągu 2 h kilka razy jeździliśmy po skrzyżowaniach, które sprawiały mi trudność i ten czas był wykorzystany na maxa. polecam tego instruktora.
Pan Grzegorz - konkretny, opowiadał o wielu sytuacjach z egzaminu, zrozumiale tłumaczył i w ogóle się nie denerwował wprowadzając spokój na jazdach. również polecam tego instruktora.
3.
NIE POLECAM i podtrzymuję opinię o
OSK CEZAR (ul. Towarowa 22) z mojego wcześniejszego posta. mając rozeznanie w kwestii kompetencji instruktorów z innych OSK jestem jeszcze bardziej świadoma, że OSK CEZAR nie jest w stanie przygotować do egzaminu, ani zapewnić komfortowej atmosfery na jazdach, jedynie utwierdza kursanta w poczuciu, że umiejętności jakie wynosi się z jazd nie są współmierne za tym ile się zapłaciło. Szczególnie razi postawa właściciela szkoły p.Grzegorza, pracowników OSK CEZAR, łącznie z panią Olą recepcjonistką.