Jałowa dyskusja o rondach.

[Baranek]

Może być w tym miejscu z prawym kierunkowskazem - tor czerwony, bez kierunku - tor niebieski, bądź z lewym kierunkiem - tor zielony... Z twojej wstawki nie da się odpowiedzieć na twoje pytanie

Twierdzisz, że samochód będąc w tym miejscu na rondzie jadąc "po zielonej linii" może mieć włączony lewy kierunkowskaz (w tym miejscu w którym jest na rysunku)???

To jakiś kompletny absurd.
Po:
1. Wjeżdżając na to rondo nie da się skręcić w lewo
2. Załóżmy, że za naszym samochodem jedzie inny, który wjechał innym wjazdem. I co on zrozumie jadąc za tym samochodem, który będzie miał lewy kierunkowskaz włączony? Ja na 100% zrozumiałbym, że chce zmienić pas na lewy. I idę o zakład, że nikt inaczej by tego nie zinterpretował.

[maryann]

Wyjaśnię Ci coś: jak znam dylka, on nie widzi na rondzie zakrętu.

[rocko19]

Powiem tak. Masz obowiązek to sygnalizować ponieważ będziesz zmieniał kierunek jazdy w lewo, nieważne czy jest tam znak P8b czy go niema. Zresztą dla mnie wszystko logiczne.

[szymon1977]

Jadąc prosto jedziesz cały czas w tym samym kierunku...
Jadąc w prawo jedziesz ciągle w prawo (to tyż w tym samym kierunku)
Jadąc w lewo też jedziesz cały czas w tym samym kierunku (ciągle w lewo)
I jadąc w kółko też jedziesz bez zmiany kierunku....tyle, że w kółko to nie prosto...
Czegoś nie pojmujesz ?

Że jazda cały czas w tym samym kierunku, czyli bez zmiany kierunku jest jazdą ze zmianą kierunku. Co ma do tego, że w kółko to nie prosto, skoro to na dal jest bez zmiany kierunku? Jadę w kółko, w kierunku, w jakim droga, jezdnia i pasy ruchu a także C-12 mnie prowadzą. Co z tego, że nie w linii prostej? Czym uzasadnisz swoje kolejne bezpodstawne stwierdzenie, że jazda inaczej niż w linii prostej to zmiana kierunku tylko dlatego, że ma miejsce na skrzyżowaniu, bo poza skrzyżowaniem już nie?

Wyjaśnię Ci coś: jak znam dylka, on nie widzi na rondzie zakrętu.

On nawet drogi na skrzyżowaniu nie widzi i wjeżdżając na skrzyżowanie z drogi zjeżdża.

[kg1956]

Jeśli dobrze zrozumiałem Twoją myśl, to pokrywa się z moją. Geometria ronda ma decydujące znaczenie.
Na rondach o dużych wyspach i wąskich wlotach: dookoła ronda - bez, zjazd z ronda - prawy.
Jeśli wyspa jest zbliżona wielkością (średnicą) do szerokości wlotów: 1 zjazdem- prawy, 2 zjazdem (prosto przez rondo) - bez, 3 zjazdem + zawracanie: lewy.
Czy dobrze zrozumiałem?

[winston]

http://www.youtube.com/watch?v=n8n9Fw4gInM

W UK nie mają podobnych problemów. Wszystko jest jasne i czytelne, wyraźne i zawczasu. A u nas...

[winston]

Był kiedyś taki wątek "jałowa dyskusja o rondach". Proponuje wrzucać tego typu tematy do tamtego wątku właśnie. Bo tworzenie nowych jałowych tematów jest bez sensu. Normalny użytkownik do takiego wchodzi, w nadziei, że przeczyta coś mądrego. Ale nie przeczyta! Zaraz zaczynają się kąty alfa, wektory itd. ... Generalnie - demonstrowanie głupoty

[szymon1977]

Twierdzisz, że samochód będąc w tym miejscu na rondzie jadąc "po zielonej linii" może mieć włączony lewy kierunkowskaz (w tym miejscu w którym jest na rysunku)???

Opcje w Dylkowo-Szerszonowej teorii są zapewne dwie:
1. Zielony ma jechać lewym pasem i zmienić pasa nie może bo nie ma tego jak zasygnalizować kierunkowskazem.
2. Zielony pas ruchu zmienić może i ale musi wtedy wbrew Art.22.5. a na podst Art.3. zmienić kierunkowskaz na prawy.

[kg1956]

Tłumacząc na nasze w prawo - prawy, prosto - bez, w lewo - lewy. Tak jak u nas. Zauważcie, że w 3.00 minucie biały samochód robi coś zupełnie odwrotnego. Sygnalizuje zjazd z ronda!

[winston]

Pewnie Polak na saksach

[winston]

Pojęć, o których pisze autor wątku, się nie definiuje. Nie ma takiej potrzeby. Podobnie jak nie definiuje się słowa "powietrze". Ponieważ każdy człowiek po podstawówce (przypomnę, że trwa ona obecnie 6 lat!) wie kiedy skręca, a kiedy nie!

[Drezyna]

Może dowolnym pasem jechać? Może.

A toż maryann i pod prąd może jechać, ale czy to zgodne z przepisami?

...cały czas pedałujesz w lewo....więc zacznij to migać zawczasu...
Ronda nie wyprostujesz...w kółko nigdy nie będzie prosto... jeśli prosto przez nie - nie migaj...

dylek, przemyśl jeszcze raz i postaraj się odpowiedzieć na pytanie z tematu. Powyższe to czyste brednie, sam przyznasz. Bowiem w PoRD nie znajdziesz ni nakazu "migania pedałowania", ni zawiłości o prostych kółkach. Nie masz klimy?

[Amos]

Tak, jazda w "kółko" jest jazdą prosto. Przecież jadę cały czas w tym samym kierunku...

Jadąc prosto jedziesz cały czas w tym samym kierunku...
Jadąc w prawo jedziesz ciągle w prawo (to tyż w tym samym kierunku)
Jadąc w lewo też jedziesz cały czas w tym samym kierunku (ciągle w lewo)
I jadąc w kółko też jedziesz bez zmiany kierunku....tyle, że w kółko to nie prosto...
Czegoś nie pojmujesz ?
Podstawówka ?
Czym się różni prosta od okręgu ?
Czy jednak pojmujesz, tylko głupa palisz, by bzdurnych zasad bronić ?

Pojmuję więcej niż ty. Prosta to okrąg o nieskończenie długim promieniu, więc niczym się od siebie nie różnią. Matematyka powyżej podstawówki się kłania.
I nadal uważam, że "robiąc kółko" dookoła ronda nie zmieniam kierunku jazdy.

[maryann]

A toż maryann i pod prąd może jechać, ale czy to zgodne z przepisami?

"może" w innym sensie użyłem, nie że jest to fizycznie wykonalne, ale dozwolone i powszechnie spotykane.

[oskbelfer]

czy dobrze zrozumiałeś - oto jest pytanie ponieważ idzie o to czy ja dobrze zrozumiałem to co napisałeś

może napisze jeszcze inaczej --- wszedzie tam gdzie przed zjazdem z ronda użycie prawego kierunkowskazu nie wprowadzi nikogo w błąd nalezałoby tego kierunkowskazu użyć (napewno moim zdaniem błędu nie ma na rondzie jednopasowym) gdyż inni widząc ten prawy kierunkowskaz wiedzą -----ten kierowca będzie opuszczał rondo najblższym "wylotem".

natomiast, tam gdzie są np 2 pasy ruchu prawy kierunek (na lewym pasie) może zostać odczytany jako zmiana pasa ruchu.... ale to takie dywagacje...

jak dla mnie nie ma jedynej słusznej metody na sygnalizowanie manewrów na rondzie gdyż jak pisałem wczesniej co rondo to "inny wynalazek" - może troszki przesadzam ale chyba nie bardzo.

jeszcze jedna uwaga - czym powierzchniowo większe rondo tym mniejsze "problemy sygnalizowania" ale jest również dużo "rond - wypierdków" na których ledwo wjedziemy już musimy wykonywać zjazd i bardzo ciężko prawidłowo zasygnalizować manewr....

gdyby było to wszystko bardzo proste, klarowne i oczywiste - nie mielibyśmy tego "tasiemca" zresztą nie pierwszego w tym temacie...

napiszę jeszcze raz - nasza jazda na rondzie (konkretnie opuszczanie ronda) powinna byc tak sygnalizowana - by wszyscy kierujący rozumieli dokąd zmierzamy