Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez lith » poniedziałek 01 kwietnia 2013, 16:10
przez szymon1977 » poniedziałek 01 kwietnia 2013, 17:32
przez silvox » wtorek 02 kwietnia 2013, 10:02
szymon1977 napisał(a):tym samym do winy się przyznajesz.
przez szymon1977 » środa 03 kwietnia 2013, 01:31
Działa doskonale. Policjant może tylko podejrzewać, że popełniłeś wykroczenie. Policjant może tylko zaproponować przyjęcie mandatu. Ty możesz przyjąć mandat, ale wcale tego zrobić nie musisz. Wtedy sprawa trafi do Sądu, gdzie także Twoją winę trzeba udowodnić. Ty nie musisz udowadniać, że jesteś niewinny. Możesz się wcale nie odzywać, nawet być osobiście na sprawie (chyba) nie musisz. Dopóki Sąd nie uzna, że jesteś winny nikt nie ma prawa powiedzieć, że popełniłeś wykroczenie. No chyba, że przyjmiesz mandat i sam się przyznasz. I to jest właśnie zasada domniemanej niewinności.silvox napisał(a):Na drodze jakoś słabo działa przecież zasada domniemania niewinności.
przez lith » środa 03 kwietnia 2013, 01:55
przez szymon1977 » środa 03 kwietnia 2013, 02:15
przez lith » środa 03 kwietnia 2013, 13:00
przez szymon1977 » środa 03 kwietnia 2013, 13:34
przez gremlinek » sobota 06 kwietnia 2013, 00:00
przez Zonaimad » sobota 06 kwietnia 2013, 00:56
przez silvox » sobota 06 kwietnia 2013, 06:29
przez gremlinek » sobota 06 kwietnia 2013, 08:49
Zonaimad napisał(a):Co to znaczy "droga osiedlowa"? Strefa zamieszkania? Strefa ruchu? Zwykła droga wewnętrzna? Droga publiczna w obrębie osiedla?
przez szerszon » sobota 06 kwietnia 2013, 08:58
szymon1977 napisał(a):1. Z drugiej strony dobrze, że ostateczna ocena zostaje w gestii Sądu, którego przedstawicielami są ludzie (przynajmniej w teorii) wiedzący wszystko.
2.Gdyby orzekać moją winę na komisariacie miał ktoś posiadające porównywalną wiedzę i rozumiejący przepisy w podobnym stopniu jak niektórzy wiedzący wszystko (także tylko w teorii) instruktorzy i egzaminatorzy z naszego Forum, którzy z interpretacją przepisów wykładają się już na Art.2. Kodeksu... czasem chyba lepiej zrobić sobie wycieczkę po kraju.
przez Zonaimad » sobota 06 kwietnia 2013, 15:10
Szerszon napisał(a):Masz rację. Powinni odróżniać PoRD ogłoszone w dzienniku ustaw od jakiegoś tam Kodeksu...
Szerszon napisał(a):Sąd nie wie wszystkiego. Od tego są biegli.
przez szerszon » sobota 06 kwietnia 2013, 18:40
Zonaimad napisał(a):1.Widać szymon1977 mylnie założył, że na forum dotyczącym PoRD nikt nie będzie na tyle nierozgarnięty, że trzeba mu będzie wyjaśniać, że "kodeks (drogowy)" to - potocznie - Ustawa prawo o ruchu drogowym. Zgaduję, bo sam używam w ten sposób tego słowa.Zabawne, szerszon. Wiesz, co to "170" i "220", a nie wiesz, co to jest "kodeks"?
2.Sąd może, ale nie musi, brać opinii powołanych przez siebie biegłych pod uwagę.