Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez niebieski90 » poniedziałek 01 kwietnia 2013, 16:36

Może warto by wydzielić dyskusję na temat umieszczania B-9 z tego tematu? Przypominam, że rozchodziło się tutaj o obowiązek jazdy po ddr, czyli kwestie zakresu obowiązywania art 33.1 i znaku C-13, a nie zakazu w postaci B-9.
niebieski90
 
Posty: 111
Dołączył(a): czwartek 06 grudnia 2012, 22:04

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez szerszon » poniedziałek 01 kwietnia 2013, 20:09

cierpnik napisał(a):1.A co to jest kierunek ruchu? To samo co jazdy jeśli mowa o pojazdach. Ruch dotyczy wszystkich (pojazdy + piesi + bydło), jazda tylko pojazdów.
2. Bo piesi wchodzący na lewą jezdnię mnie nie interesują.
3.Bo w Polsce ma się w dupie rowerzystów i niech radzi sobie sam.
4.To jeszcze dodaj pytanie jak na nią wjechać. Policja i zarządca drogi odpowiada zejść z rowerka i poprowadzić. To samo odpowiadajmy kierowcom.
5.B-9 na drodze, z której mogę wjechać na swoją posesję. Samochodem wjadę, rowerem nie.
6. Jeszcze napiszesz, że jadący rowerzysta blokuje ruch.
7.Ten kto wjedzie w rowerzystę.

1. Nie zmieniałeś nigdy kierunku ruchu jednocześnie nie zmieniając kierunku jazdy ? :eek2:
Ups....
2. Nigdzie nie pisałem o drodze dwujezdniowej :hmm:
3. Wbrew twojej opinii uważam,ze zmienia sie na lepsze.
Chociaż mogę sie zgodzić,że zmiany idą w iście ślamazarnym tempie.

4. Braki w infrastrukturze rzeczywiście mogą być irytujące.
Już pisałem,że powinno się przymykać oko na zachowania rowerzystów, które nie mają znaczącego wpływu na BRD.
Tylko z tego przymykania nie róbmy obowiązującego prawa.

5. Sytuacja raczej hipotetyczna.

6. Jeśli jest tam, gdzie go nie powinno być to skłaniałbym sie do napisania,że blokuje ruch.
Nie napiszę tego jeśli taki rowerzysta jedzie np w strefie 30.
I nie będę się przejmował ,że samochody rzadko przestrzegają ograniczenia prędkości.

7. Sytuacja może jednak nie być tak jednoznaczna jak sugerujesz.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 01 kwietnia 2013, 21:25

cierpnik napisał(a):1. A co to jest kierunek ruchu? To samo co jazdy jeśli mowa o pojazdach. Ruch dotyczy wszystkich (pojazdy + piesi + bydło), jazda tylko pojazdów.
"Kierunek ruchu", "kierunek jazdy" nie są pojęciami zdefiniowanymi w PoRD. Jazda jest rodzajem ruchu wykonywanym przez pojazd więc dla tego samego pojazdu określenie "kierunku ruchu" i "kierunku jazdy" będzie takie samo.

Natomiast czytając PoRD odnoszę wrażenie (nie mam pewności bo się nad tym wnikliwie nie zastanawiałem), że Ustawodawca pojęcia "kierunek jazdy" używa do opisania ruchu jednego konkretnego pojazdu, natomiast "kierunek ruchu" do opisania całego ruchu odbywającego się np. na drodze.

Cierpnik: O coś takiego Ci chodziło?
Ostatnio zmieniony poniedziałek 01 kwietnia 2013, 23:01 przez szymon1977, łącznie zmieniany 1 raz
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 01 kwietnia 2013, 21:34

Kierunek ruchu na pierwszym miejscu kojarzy mi się jazdą zaadresowaną do wszystkich(lub większości) pojazdów. Na przykład umiejscowienie wysepki na skrzyżowaniu, która kanalizuje ruch w prawą stronę - dotyczy wszystkich skręcających w prawo, ale muszących poruszać się tak jak przebiega kształt wydzielony przez organizatora. Będąc w takim kanale zmieniamy kierunek ruchu.
Inny przykład to prowadzenie pasów ruchu. Jeszcze inny to zastosowanie "ruchu wahadłowego".

Natomiast jazda kojarzy mi się z prowadzeniem pojazdu na nieskończenie duży placu, gdzie kierunek można obrać geograficznie lub względem innych poruszających się lub stojących pojazdów.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez cierpnik » wtorek 02 kwietnia 2013, 07:50

szymon1977 napisał(a):Powtórzę pytania:
4. Czy w podobnej sytuacji (rowerem wiozę 50 kg wór ziemniaków) mogę przejechać rowerem wzdłuż chodnika do klatki bloku (blok umieszczony jest w poprzecznie do drogi i wzdłuż bloku drogi nie ma, więc w poprzek chodnika nie dam rady)?
5. Czy w podobnej sytuacji (samochodem wiozę 50 kg wór ziemniaków) mogę przejechać samochodem wzdłuż chodnika do klatki bloku (blok umieszczony jest w poprzecznie do drogi i wzdłuż bloku drogi nie ma, więc w poprzek chodnika nie dam rady)?
Jeśli zarządca terenu nie zakazał to rowerem jak najbardziej tak. Samochodem niby też tak tylko pozostaje kwestia niszczenia chodnika. Wiele chodników jest zwyczajnie nie przystosowanych do takiego nacisku a efekt widać później.
szerszon napisał(a):2. Nigdzie nie pisałem o drodze dwujezdniowej :hmm:
A my cały czas o takiej piszemy. Zacznij czytać ze zrozumieniem.
szerszon napisał(a):3. Wbrew twojej opinii uważam,ze zmienia sie na lepsze.
Zależy co ma na myśli. Bo sam fakt budowania DDR się nie liczy skoro są to z reguły buble. Wiesz, ja wolę by nie budowali wcale zamiast budować takie kwiatki.
szerszon napisał(a):5. Sytuacja raczej hipotetyczna.
Weź jakąkolwiek drogę z DDR po jednej stronie i z B-9. Wjedź rowerem na posesję, do której wjazd znajduje się od strony przeciwnej niż DDR. Tabliczek pod B-9 nie przewidzieli.
szerszon napisał(a):6. Jeśli jest tam, gdzie go nie powinno być to skłaniałbym sie do napisania,że blokuje ruch.
To dokleję sobie poszerzacz i pojadę wózkiem rowerowym jeszcze wolniej.
szerszon napisał(a):7. Sytuacja może jednak nie być tak jednoznaczna jak sugerujesz.
Sama obecność w miejscu gdzie nawet jest zakaz nie oznacza, że przyczyną wypadku była ta obecność.
szymon1977 napisał(a):Cierpnik: O coś takiego Ci chodziło?
Tak. Przy czym użycie tych słów wynika z samego brzmienia. Spróbuj pozamieniać te słowa w przepisach. Zaczną brzmieć po prostu dziwnie.
LeszkoII napisał(a):Będąc w takim kanale zmieniamy kierunek ruchu.
Jazdy również. Tylko trzeba pamiętać o kolumnie pieszych. Dlatego ruch.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez LeszkoII » wtorek 02 kwietnia 2013, 11:39

cierpnik napisał(a):
LeszkoII napisał(a):Będąc w takim kanale zmieniamy kierunek ruchu.
Jazdy również. Tylko trzeba pamiętać o kolumnie pieszych. Dlatego ruch.
Weźmy dla przykładu łącznicę na autostradę. Przed wjazdem na autostradę wjeżdżamy na łącznicę wybierając kierunek ruchu. Będąc na łącznicy zmieniamy kierunek ruchu a właściwie "kierunek ruchu zmienia się" zgodnie z trasą. Nie zmieniamy tam kierunku jazdy, gdyż jedziemy na wprost nawet jeśli będziemy zawijać się o 360 stopni.
Podobnie na zjazdach z autostrady - przed zjazdem wybieram kierunek ruchu, który mnie interesuje i jeśli wiąże się z nim zmiana kierunku jazdy o kąt większy niż 20 stopni to wykonam manewr zmiany kierunku jazdy. Jeśli mniej to bo jadę na wprost z innego pasa, który sam skręca przechodząc w łącznicę.
Najczęściej sobie odpuszczam sygnalizowanie zjazdów z autostrad, bo kąty zarówno wjazdów jak tez wjazdów wynoszą mniej niż 20 stopni ( przy wjeździe stoi C5+A7).
Aczkolwiek włączenie kierunkowskazu zawczasu przed TYM miejscem http://goo.gl/maps/A0s5b nie potraktowałbym jako błąd.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez lith » wtorek 02 kwietnia 2013, 13:38

Jaki ma sens przerzucanie się kto bardziej nie przestrzega przepisów? Wszyscy na drodze od pieszych, przez rowerzystów, kierowców samochodów po motorniczego tramwaju solidarnie, nagminnie olewają przepisy. I jest to na dzień dzisiejszy społecznie akceptowane dopóki nie stwarza zagrożenia na drodze. A matoły nagminnie stwarzające zagrożenie stanowią zdecydowaną mniejszość, ale zdarzają się wszędzie, a szczególnie tam, gdzie zdobycie uprawnień nie jest problemem (czyli rowery i B)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez niebieski90 » wtorek 02 kwietnia 2013, 13:56

lith napisał(a):Wszyscy na drodze od pieszych, przez rowerzystów, kierowców samochodów po motorniczego tramwaju solidarnie, nagminnie olewają przepisy. I jest to na dzień dzisiejszy społecznie akceptowane dopóki nie stwarza zagrożenia na drodze.

Ja nawet powiem więcej. Gdy tramwaj na skrzyżowaniu ma 10 sekund "zielonego" dla siebie, a kierowcy na tym samym kierunku mają minutę, to pasażerów tramwaju niezła krew zalewa. Kiedy motorniczy oleje sygnalizację ludzie biją brawo i cóż, nie będę się krył, że dołączam się do tego. Powodów łamania przepisów jest ogrom. Niektórzy łamią z niewiedzy, niektórzy z premedytacją, a jeszcze inni z powodu infrastruktury drogowej zaprojektowanej przez kretyna. Jak ktoś jeździ rowerem, ze szczególnym naciskiem na "jeździ rowerem", jest świadomy tego, że rowerzyści łamią przepisy głównie z powodu tego ostatniego. I ja sam bez bicia przyznaję się, że się do tego czasami dołączam. Nie oczekuję też żeby motorniczy stał jak kondom na czerwonym gdy ma bezkolizyjny tor jazdy, bo jakiś debil ustawił tak sygnalizację. Przejawy dyskryminacji w ruchu drogowym nie spotkają się z większym poszanowaniem przepisów, będzie wręcz odwrotnie. Tyczy się to każdej grupy, pieszych, rowerzystów, kierowców osobówek, ciężarówek, autobusów, motorniczych tramwajów i tak dalej. Najpierw zdrowy rozsądek, potem jazda z kodeksem przed oczami. Ale chyba już dosyć mocno odeszliśmy od tematu...
niebieski90
 
Posty: 111
Dołączył(a): czwartek 06 grudnia 2012, 22:04

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez cierpnik » wtorek 02 kwietnia 2013, 15:08

lith napisał(a):Jaki ma sens przerzucanie się kto bardziej nie przestrzega przepisów? Wszyscy na drodze od pieszych, przez rowerzystów, kierowców samochodów po motorniczego tramwaju solidarnie, nagminnie olewają przepisy.
Nie ma sensu. Sens ma tylko zastanawianie się która grupa wyrządzi mniej szkody komuś innemu. Ja preferuję by mnie przejechał peleton niedzielnych kolarzy niż dostać strzała od jakiegoś młotka w pierdogrzmocie.

lith napisał(a):a szczególnie tam, gdzie zdobycie uprawnień nie jest problemem (czyli rowery i B)
Najłatwiej to uprawnienia na pieszego. Otrzymujesz jak się urodzisz. Z rowerem jest trudniej bo trzeba jeszcze mieć rower.

niebieski90 napisał(a):Ale chyba już dosyć mocno odeszliśmy od tematu...
Wracając do tematu rowerzysta mając DDR po swojej lewej nie jest obowiązany z niej korzystać. I nie interesują mnie wywody kierowców, którym przeszkadza jakiś kolarz na jezdni.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez lith » wtorek 02 kwietnia 2013, 15:17

cierpnik napisał(a):Ja preferuję by mnie przejechał peleton niedzielnych kolarzy niż dostać strzała od jakiegoś młotka w pierdogrzmocie.

A mi wszystko jedno. Nie mam zamiaru skończyć ani pod samochodem, ani pod rowerem. Jedno i drugie próbowało mnie niejednokrotnie rozjechać :P Na co dzień rowerów obawiam się bardziej, bo samochody są bardziej przewidywalne i rzadko ładują się rozpędzone na chodnik.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez szerszon » wtorek 02 kwietnia 2013, 15:44

cierpnik napisał(a):1.
szerszon napisał(a):2. Nigdzie nie pisałem o drodze dwujezdniowej :hmm:
A my cały czas o takiej piszemy. Zacznij czytać ze zrozumieniem.

2.
szerszon napisał(a):5. Sytuacja raczej hipotetyczna.
Weź jakąkolwiek drogę z DDR po jednej stronie i z B-9. Wjedź rowerem na posesję, do której wjazd znajduje się od strony przeciwnej niż DDR. Tabliczek pod B-9 nie przewidzieli.
3.To dokleję sobie poszerzacz i pojadę wózkiem rowerowym jeszcze wolniej.
4.Sama obecność w miejscu gdzie nawet jest zakaz nie oznacza, że przyczyną wypadku była ta obecność.

1.Nawet jeśli tylko o dwujezdniowej, dalej nie widzę przepisu zwalniajacego z przestrzegania C-13.
2.To masz pecha. jeśli chcesz zgodnie z przepisami to nie masz wyjścia.Prowadzisz na piechotkę.Infrastruktura rowerowa jeszcze nie doszła do takiego stanu, aby uczynić zadość twoim priorytetom.
3. Nie wiem czy wiesz, ale oprócz buractwa w tym momencie lekko łamiesz Art 19.
Coraz ciekawiej się tutaj prezentujesz-łamanie przepisów, chamstwo na drodze.... i potem sie dziwić,że tak trudno wypracować consensus pomiędzy użytkownikami dróg na tej infrastrukturze drogowej na jaką jesteśmy skazani.
4. Oczywiście że nie. ale w poprzednich postach pisałeś wręcz o winie samochodu..i tak postęp...

Doczekam się w końcu potwierdzenia w przepisach,ze DDR po lewej stronie drogi Ciebie nie obowiązuje, czy tylko mogę liczyć na twój lament ?
Czy już odróżniasz kierunek ruchu od kierunku jazdy, czy tez trzeba dać przykłady ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez szymon1977 » wtorek 02 kwietnia 2013, 16:07

szerszon napisał(a):Czy już odróżniasz kierunek ruchu od kierunku jazdy, czy tez trzeba dać przykłady ?
Jeśli można to poproszę.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez cierpnik » wtorek 02 kwietnia 2013, 17:00

lith napisał(a):A mi wszystko jedno
Wspomnisz te słowa jak w przystanek, na którym czekasz, walnie z impetem jakiś burak bo był pewny swojego bolidu. Rowerzysta co najwyżej się na tym przystanku rozmaśli.
szerszon napisał(a):1.Nawet jeśli tylko o dwujezdniowej, dalej nie widzę przepisu zwalniajacego z przestrzegania C-13.
Dobrze. Będąc przed skrzyżowaniem na jezdni, zatrzymam się, wyciągnę lornetkę i będę szukał DDR. Głęboko będę miał to, że ci za mną jechać nie mogą bo zatrzymanie wynika z warunków ruchu drogowego (poszukiwanie DDR by później przypadkiem nie złamać przepisu skoro tak twierdzisz)
szerszon napisał(a):2.To masz pecha. jeśli chcesz zgodnie z przepisami to nie masz wyjścia.Prowadzisz na piechotkę.Infrastruktura rowerowa jeszcze nie doszła do takiego stanu, aby uczynić zadość twoim priorytetom.
Ja tam jadę. Pierdołą nie będę.
szerszon napisał(a):3. Nie wiem czy wiesz, ale oprócz buractwa w tym momencie lekko łamiesz Art 19.
Bo co? Nie mogę jechać rowerem 10km/h? Zabronisz mi? A może popedałujesz za mnie?
Dla Ciebie to rowerzyści powinni zapierniczać aż pompka im wyjdzie bo jaśnie królewicz w pierdogrzmocie ma problem z wyprzedzeniem rowerzysty.
szerszon napisał(a):4. Oczywiście że nie. ale w poprzednich postach pisałeś wręcz o winie samochodu..i tak postęp...
A kto ma być winny? Rowerzysta bo jedzie jezdnią a nie DDR i samochód ląduje mu w dupie?
szerszon napisał(a):Doczekam się w końcu potwierdzenia w przepisach,ze DDR po lewej stronie drogi Ciebie nie obowiązuje, czy tylko mogę liczyć na twój lament ?
Jeśli dla Ciebie DDR po lewej jest wyznaczona dla Twojego kierunku to nie mamy o czym dyskutować.
szerszon napisał(a):Czy już odróżniasz kierunek ruchu od kierunku jazdy, czy tez trzeba dać przykłady ?
A odróżniasz kierunek czy nie?
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez lith » wtorek 02 kwietnia 2013, 17:10

cierpnik napisał(a):
lith napisał(a):A mi wszystko jedno
Wspomnisz te słowa jak w przystanek, na którym czekasz, walnie z impetem jakiś burak bo był pewny swojego bolidu. Rowerzysta co najwyżej się na tym przystanku rozmaśli.

Idąc tym tokiem rozumowania to najbardziej powinienem obawiać się samolotów. Jak taki spadnie na przystanek, na którym będę czekał to dopiero będzie....

Oprócz skutków danego zdarzenia trzeba brać jeszcze pod uwagę jakie jest prawdopodobieństwo jego wystąpienia

btw. Nie rozumiem co Ci się nie podoba w 2-kierunkowych DDR...
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Obowiązek jazdy po DDR; wydzielony

Postprzez cierpnik » wtorek 02 kwietnia 2013, 19:05

lith napisał(a):Oprócz skutków danego zdarzenia trzeba brać jeszcze pod uwagę jakie jest prawdopodobieństwo jego wystąpienia
No właśnie. Ryzyko spotkania z samochodem jest od cholery dużo bardziej prawdopodobne niż spotkanie z rowerzystą, tramwajem czy samolotem.
lith napisał(a):btw. Nie rozumiem co Ci się nie podoba w 2-kierunkowych DDR...
Dwukierunkowe DDR mogą być. Jednak jak zauważyłeś to na zachodzie zawsze się robi po obu stronach. Po co? By tą DDR można było dojechać do każdego miejsca z lewej jak i z prawej.
I te DDR powinny być tylko i wyłącznie wzdłuż szerokich dróg o podwyższonej prędkości czy znacznym natężeniu ruchu ciężarowego. Nigdzie więcej. W Polsce buduje się byle gdzie. Tylko by wyrzucić rowerzystów z jezdni i by kierowcy jeszcze bardziej sobie uświadamiali, że jezdnia jest tylko dla nich. W żadnym wypadku dla rowerzystów.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości