Jałowa dyskusja o rondach.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » środa 20 marca 2013, 00:52

szymon1977 napisał(a):1.Przepisu dotyczącego zmiany kierunku jazdy nie stosuje się gdy jedziesz po łuku kierunku jazdy nie zmieniając.
2.Przepisy zobowiązują cię uzależniać jazdę m. in. od natężenia ruchu.
3.Jak chcesz to wjedź, ale do łamania przepisów nie namawiaj.
4.Bo twoim obowiązkiem jest stosować się do przepisów ,w tym przypadku C-12.
5.Właściwie to od stopnia własnych umiejętności. Jak w każdym innym miejscu na drodze. Jeżeli zmiana pasa ruchu jest dla Ciebie zbyt trudna to pasa ruchu nie zmieniaj. Skoro żaden przepis Cię do tego nie zmusza to tego nie rób.
6.Przepisu dotyczącego zmiany kierunku jazdy nie stosuje się gdy jedziesz po łuku kierunku jazdy nie zmieniając.....
7.Każde przejechanie z prawego pasa na lewy wymaga od kierującego znajomości i umiejętności zastosowania się w praktyce do przepisów zawartych w Kodeksie, Oddział 4, "Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu" (m. in. Art.22.4., Art.22.5., które nie wiedzieć czemu często przez dyletantów piszących na Forum w tematach dotyczących przejazdu przez rondo są zapominane)
8.oraz odpowiedniego powodu aby zgodnie z Art.16.4. za jazdę możliwie blisko prawej krawędzi uznać właśnie jazdę lewym pasem. Klasyczne rondo pierścieniowe jak i żadne inne skrzyżowanie nie jest w żaden szczególny sposób przez przepisy traktowane.
9.A biorąc pod uwagę nie tylko ilość teorii przejazdu przez rondo powstałych z pominięciem przepisów (w tym oczywiście Twoją) ale także chociażby utrudnione na łuku obserwowanie w lusterku sytuacji za naszymi plecami celem ustąpienia pierwszeństwa przejazdu wynikającego z Art.22.4. zjechanie na lewy pas na rondzie w praktyce poza znajomością i umiejętnością zastosowania przepisów niewątpliwie wymaga pewnej odwagi.

1. Nie wiem , czy zwróciłeś uwagę,ze w art 22.2 jest napisane o zamiarze, a nie o jeździe po skrzyżowaniu jakim jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym.
2. pokaż mi taki, który pozwala łamać art 22 w zależności od natężenia ruchu. Od gabarytów pojazdu tak, ale od natężenia ? Najlepiej jakbyś sie odniósł do skrzyżowania o ruchu okrężnym
3. :D Wyczucie ironii sie kłania.
4. No proszę, a tu już mamy jednak stosować sie do przepisów...ale ja sie boję ! :D
5. A co ma jedno do drugiego ? Brak zmiany pasa na drodze może nie być łamaniem przepisów, a jazda zewnętrznym po skrzyżowaniu o ruchu okrężnym przy zawracaniu jak najbardziej ( jest przepis ,który zmusza)
I uzależniać to od natężenia ruchu ? to ja przepraszam.
6. Co to jest za ... na tradycyjnym skrzyżowaniu, którego dotyczą te same przepisy też sobie dzielisz tor jazdy na odcinki ?...Aha , dzielisz ,juz kiedyś coś pisałeś w tym temacie w związku z art 25.1 i art 22.4...tez był ubaw.
7. Naprawdę nie widzę problemu abyś w końcu zaczął stosować art 22.
Nie widzę problemu, abyś zajął właściwy pas przed skrzyżowaniem, zasygnalizował, zajął właściwy pas na skrzyżowaniu i zjechał z tego skrzyżowania.
8 Patrz no , bezczelni, a kto nie chce uznać ? jak sie zastosujesz do art 22 nie będzie potrzeby wciągać w to art 16.
9. Pominę tę drobną uszczypliwość i zapytam w którym lusterku ?
I drugie pytanie-jesteś przyspawany do fotela, obrócić sie ciężko ?
A to jazda lewym pasem wokół skrzyżowania o ruchu okrężnym wymaga cech Supermana ?!
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez RossoneriDevil » środa 20 marca 2013, 01:11

Wystarczy sobie wyobrazić rondo jako nieskończenie długą rozciągniętą drogę z pierwszeństwem.
Różnica między nimi polega tylko na tym że na rondzie ruch odbywa się okrężnie.
W takim razie mylącym jest dla nas fakt że jako punkt odniesienia stawiamy sobie wyjazd z którego wyjechaliśmy i względem niego jedziemy w lewo bądź zawarcamy.

Tak ja to teraz rozumuje :P
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » środa 20 marca 2013, 01:14

szerszon napisał(a):1. Nie wiem , czy zwróciłeś uwagę,ze w art 22.2 jest napisane o zamiarze, a nie o jeździe po skrzyżowaniu jakim jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym.
Zwróciłem uwagę. Sądząc po tym co napisałeś wiem za to, że Ty przyczepiłeś się do jednego słówka "zamiar" jak zwykle nie zwracając należytej uwagi na kontekst w jakim to słowo zostało w Art.22.2. użyte. A mianowicie "zbliżyć się do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi" ma obowiązek "kierujący pojazdem" jeżeli "zamierza skręcić w lewo". Skręcając w lewo już takiego obowiązku nie ma.

A teraz zanim zastosujesz się na klasycznym rondzie pierścieniowym do Art.22.2. wykaż, że przejeżdżając przez skrzyżowanie w lewo (co na klasycznym rondzie pierścieniowym oznacza zmianę kierunku jazdy w prawo podczas wjazdu na rondo, jazdę wokół wyspy centralnej łukiem w lewo bez zmiany kierunku jazdy oraz zmianę kierunku jazdy w prawo podczas wyjazdu z ronda) chociaż raz skręcasz w lewo z drogi, z której właśnie zjeżdżasz.




RossoneriDevil napisał(a):W takim razie mylącym jest dla nas fakt że jako punkt odniesienia stawiamy sobie wyjazd z którego wyjechaliśmy i względem niego jedziemy w lewo bądź zawarcamy.
Hmmm... biorąc pod uwagę zastosowanie się do strzałek umieszczonych przed rondem jest to jak najbardziej właściwe bowiem strzałki zobowiązują do zajęcia konkretnego pasa ruchu właśnie zależnie od położenia drogi, którą z ronda wyjedziemy względem drogi, którą wjeżdżamy.

Mylące, a właściwe to błędne jest utożsamianie "przejazdu przez jakiekolwiek skrzyżowanie w lewo" ze "zmianą kierunku jazdy w lewo". Choć do nazwania obu pojęć używamy podobnych słów są to pojęcia niezależne, choć czasem występujące wspólnie. Ale nie na klasycznym rondzie pierścieniowym, na którym każdy przejazd przez rondo oznacza zmianę kierunku jazdy w prawo podczas wjazdu na rondo, jazdę wokół wyspy centralnej łukiem w lewo bez zmiany kierunku jazdy oraz zmianę kierunku jazdy w prawo podczas wyjazdu z ronda, nawet jeżeli jest to przejazd przez rondo w lewo lub zawrócenie.

Nawet jeżeli na klasycznym rondzie pierścieniowym wokół wyspy centralnej zrobimy kilka okrążeń kierunku jazdy w lewo nie zmienimy ani raz. Cały czas będziemy jechać tym samym, niezmienionym kierunkiem. który jest łukiem.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez RossoneriDevil » środa 20 marca 2013, 01:47

Hmmm... biorąc pod uwagę zastosowanie się do strzałek umieszczonych przed rondem

tz chodziło mi o takie rondo gdzie tych strzałek nie ma, bo wtedy wiadomo, trzeba zająć odpowiedni pas.
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » środa 20 marca 2013, 01:52

RossoneriDevil napisał(a):...chodziło mi o takie rondo gdzie tych strzałek nie ma, bo wtedy wiadomo, trzeba zająć odpowiedni pas.
Rzecz w tym, że skoro przejeżdżając przez klasyczne rondo pierścieniowa ani raz nie zmieniasz kierunku jazdy w lewo Art.22.2. nie ma zastosowania i jeżeli ze strzałek nie wynika inaczej zgodnie z Art.16.4. właściwy pas to zawsze prawy.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez RossoneriDevil » środa 20 marca 2013, 02:08

Ale przejazd z lewego pasa na prawy, którego przed zjechaniem z klasycznego ronda pierścieniowego uniknąć się nie da już łatwym manewrem nie jest.

Zgadzam się że zmienianie pasa w takim momencie, może być dosyć trudne, ze względu na łuk po którym się poruszamy.
Odwracanie się jeszcze podczas jazdy w momencie kiedy jedziemy po łuku to nie jest najlepszy pomysł...
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » środa 20 marca 2013, 02:14

RossoneriDevil napisał(a):Odwracanie się jeszcze podczas jazdy w momencie kiedy jedziemy po łuku to nie jest najlepszy pomysł...
A niestety biorąc pod uwagę martwe pole w lusterku przed zjechaniem na rondzie z lewego pasa na prawy czasem nie mamy wyjścia i musimy to zrobić. Zmiana na rondzie pasa ruchu z lewego na prawy z pewnością do łatwych manewrów nie należy.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » środa 20 marca 2013, 09:09

szymon1977 napisał(a):1. A mianowicie "zbliżyć się do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi" ma obowiązek "kierujący pojazdem" jeżeli "zamierza skręcić w lewo". Skręcając w lewo już takiego obowiązku nie ma.

2.A teraz zanim zastosujesz się na klasycznym rondzie pierścieniowym do Art.22.2. wykaż, że przejeżdżając przez skrzyżowanie w lewo (co na klasycznym rondzie pierścieniowym oznacza zmianę kierunku jazdy w prawo podczas wjazdu na rondo, jazdę wokół wyspy centralnej łukiem w lewo bez zmiany kierunku jazdy oraz zmianę kierunku jazdy w prawo podczas wyjazdu z ronda) chociaż raz skręcasz w lewo z drogi, z której właśnie zjeżdżasz.

3.Po raz kolejny zapraszam do wyjaśnienia podstaw:


4.Aby nazwać cokolwiek brednią musiałbyś wykazać, że jest to brednią. Więc zapraszam po raz kolejny.

5. Na błędnych postawach prawidłowych wniosków nie otrzymasz.

6. Ale nie na klasycznym rondzie pierścieniowym, na którym każdy przejazd przez rondo oznacza zmianę kierunku jazdy w prawo podczas wjazdu na rondo, jazdę wokół wyspy centralnej łukiem w lewo bez zmiany kierunku jazdy oraz zmianę kierunku jazdy w prawo podczas wyjazdu z ronda, nawet jeżeli jest to przejazd przez rondo w lewo lub zawrócenie.

7.Nie. Ale przejazd z lewego pasa na prawy, którego przed zjechaniem z klasycznego ronda pierścieniowego uniknąć się nie da już łatwym manewrem nie jest. Więc jeżeli ktokolwiek z ronda w końcu zamierza zjechać na lewym pas bez specjalnej potrzeby pchać się nie musi. A w przepisach takiej potrzeby nie ma.

1.Przecież pozycja na skrzyżowaniu jest konsekwencją zastosowania się do artykułu.
Nie zbliżasz sie do krawędzi lub osi jezdni , aby potem hulać po całej powierzchni skrzyżowania utrudniając innym jazdę na wprost lub skręt w prawo bo "sie boi"
2. Nie dogadamy sie póki będziesz zmianę kierunku ruchu nazywał zmiana kierunku jazdy.
3.W świetle pkt 2 odsyłanie do tego "czegoś" jest wysoce niewskazane.
Osobiście odradzam nawet czytać tytuł tego wątku.
4. Pkt 2
Filozofia "strachu" na drodze itp...cały szereg tylko z ostatnich twoich postów...
5. Powinieneś zrobić sobie z tego motto.
Jedyna rzecz od dłuższego czasu z którą sie zgadzam w 100% w twoim wykonaniu.
6. jazda na wprost na skrzyżowaniu jest zmianą kierunku jazdy.... chciałeś bzdurkę ...to ja masz.
7. Aha ...w związku z tym ,ze sie boi to może nie stosować sie do PoRD.
Filozofia bardzo ekstrawagancka.
Niech jedzie lewym pasem przez 5 skrzyżowań 30km/h( np na ograniczeniu 60km/h) bo sie boi, a kiedyś tam będzie skręcać w lewo.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez maryann » środa 20 marca 2013, 10:37

szerszon napisał(a):Uzależnianie jazdy po rondzie od natężenia ruchu
2. Uzależniać jazdę po rondzie od stopnia strachu ?
Czemu nie? No czemu nie, skoro na prostej drodze jedziemy lewym bądź prawym pasem zależnie od natężenia ruchu, od umiejętności itp- to czemu nie na rondzie?? Zabronisz?
szerszon napisał(a):Może jeszcze wiedziemy na rondo w lewo jak nie ma nikogo ?
Nie, tego chyba jednak coś zabrania.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » środa 20 marca 2013, 11:57

szerszon napisał(a):Przecież pozycja na skrzyżowaniu jest konsekwencją zastosowania się do artykułu.
Owszem. Usystematyzujmy:
- pozycja na jezdni pojazdu zamierzającego skręcić w prawo jest wynikiem Art.22.2.1.
- pozycja na jezdni pojazdu zamierzającego skręcić w lewo jest wynikiem Art.22.2.2.
- pozycja na jezdni pojazdu nie zamierzającego skręcić w lewo lub w prawo jest wynikiem Art.16.4.
Do tego oczywiście dochodzą różnego rodzaju "strzałki" ale na przykładowym skrzyżowaniu ich nie mamy.

Wykaż na początek choć jeden możliwy do wykonania i zgodny z przepisami skręt w lewo czy może zmianę kierunku jazdy w lewo na klasycznym rondzie pierścieniowym (nie pomyl znów z przejechaniem przez skrzyżowanie w lewo). Jak Ci się to uda przejdziemy do zastosowania Art.22.2.2. w praktyce. Przypomnę, że Twoja propozycja wjechania na rondo pod prąd z przepisami jest niezgoda.
020.png
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » środa 20 marca 2013, 13:43

maryann napisał(a):
szerszon napisał(a):Uzależnianie jazdy po rondzie od natężenia ruchu
2. Uzależniać jazdę po rondzie od stopnia strachu ?
Czemu nie? No czemu nie, skoro na prostej drodze jedziemy lewym bądź prawym pasem zależnie od natężenia ruchu, od umiejętności itp- to czemu nie na rondzie?? Zabronisz?
szerszon napisał(a):Może jeszcze wiedziemy na rondo w lewo jak nie ma nikogo ?
Nie, tego chyba jednak coś zabrania.
To może w zależności od stopnia natężenia ruchu będziesz skręcał z pasa do jazdy na wprost, ponieważ boisz się stać w korku ?
Czy nie łapiesz różnicy w tym co napisałeś ? Czy jazdę lewym pasem na drodze gdy prawy jest zajęty można podciągnąć pod łamanie przepisów w takim samym stopniu jak jadę po skrzyżowaniu o ruchu okrężnym przy zawracaniu pasem zewnętrznym ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » środa 20 marca 2013, 13:51

szymon1977 napisał(a):
6. Ale nie na klasycznym rondzie pierścieniowym, na którym każdy przejazd przez rondo oznacza zmianę kierunku jazdy w prawo podczas wjazdu na rondo, jazdę wokół wyspy centralnej łukiem w lewo bez zmiany kierunku jazdy oraz zmianę kierunku jazdy w prawo podczas wyjazdu z ronda, nawet jeżeli jest to przejazd przez rondo w lewo lub zawrócenie.

Jesli wjazd na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nazywasz zmianą kierunku jazdy to faktycznie możemy dać sobie spokój z dalszą dyskusją.
Cyba wyraźnie jest napisane przez Ciebie w jaki sposób widzisz przejazd przez skrzyżowanie.
Poza tym jak mogę coś mylić, skoro pojęcie "kierunek przejazdu przez skrzyżowanie" jest twoim autorskim pomysłem, który tu nie wiadomo z jakiego powodu lansujesz.
Masz na to pojęcie zaplecze w postaci przepisu ?
I w związku z tym wynikają różnice między nami. To jest również kolejny wykazany punkt gdzie piszesz rzeczy nieobjęte PoRD
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » środa 20 marca 2013, 15:13

szerszon napisał(a):Czy jazdę lewym pasem na drodze gdy prawy jest zajęty można podciągnąć pod łamanie przepisów w takim samym stopniu jak jadę po skrzyżowaniu o ruchu okrężnym przy zawracaniu pasem zewnętrznym ?
Z punkt uwidzenia przepisów i to i to jest jazdą możliwie blisko prawej krawędzi (a więc zgodą z Art.16.4.) w sytuacji, gdy żaden przepis nie nakazuje inaczej.

szerszon napisał(a):Jadąc prosto przez skrzyżowanie sygnalizujesz to dwa razy prawym kierunkowskazem...
Znów utożsamiłeś przejazd na wprost przez skrzyżowanie z przejazdem przez skrzyżowanie bez zmiany kierunku jazdy.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez maryann » środa 20 marca 2013, 15:54

szerszon napisał(a): będziesz skręcał z pasa do jazdy na wprost, ponieważ boisz się stać w korku ?(...) Czy jazdę lewym pasem na drodze gdy prawy jest zajęty można podciągnąć pod łamanie przepisów w takim samym stopniu jak jadę po skrzyżowaniu o ruchu okrężnym przy zawracaniu pasem zewnętrznym ?
Kolejny pomysł sprzeczny ze znakami. Nie łapiesz, że podajesz propozycje jawnego, ewidentnego łamania przepisów by podważyć poprawność manewru dozwolonego, niezabronionego, bezpiecznego- który w pewnych okolicznościach jest optymalny?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » środa 20 marca 2013, 16:17

maryann napisał(a):Kolejny pomysł sprzeczny ze znakami. Nie łapiesz, że podajesz propozycje jawnego, ewidentnego łamania przepisów by podważyć poprawność manewru dozwolonego, niezabronionego, bezpiecznego- który w pewnych okolicznościach jest optymalny?

Nijak mi nie pasuje,że jazda wokół pasem zewnętrznym jest zgodna z przepisami mimo ze nie ma znaków. Art 22.2 jeszcze funkcjonuje, a wymówka wygody jest nie na miejscu.
Fakt ze nie ma bezpośredniego zakazu w przepisie to nie znaczy że nie jest sie do czegoś zobowiązany :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości