Uruchomienie szkolenia

[DziedzicPruski]

Mam takie pytanie do instruktorów/egzaminatorów. Prowadzę firmę handlową, sprzedaję akcesoria i odzież motocyklową. Kolega natomiast jest instruktorem kategorii A i B. Przyszedł do mnie z propozycją spółki, on by szkolił ja bym sobie handlował, klient w sumie ten sam.
No i tak się zastanawiam teraz. Przeglądałem ustawę i plac jest, salę mam w firmie i wydaje się to mieć ręce i nogi ale pojawia się jedna wątpliwość. Kolega jest instruktorem od maja 2011 czyli niespełna 2 lata. Jak to wygląda w świetle art 28 ust. 2 pkt 2? Czy on może samodzielnie szkolić czy nie może? Nie bardzo to rozumiem. On twierdzi że jego uprawnienia są pełne i może szkolić aż huczy ale jak czytam ten przepis to wydaje mi się że nie do końca...

[MotoTomasz]

Szkolić może ale chcąc prowadzić OSK trzeba mieć "na stanie" instruktora z udokumentowaną co najmniej 3 letnią praktyką.

[DziedzicPruski]

Czyli krótko mówiąc - samodzielnie nie może szkolić (w ramach własnej działalności)?

[MotoTomasz]

Szkolić może pod warunkiem, że będzie dodatkowo zatrudniony instruktor ze stażem.
Jeżeli w spółce ma nie być zatrudnionego nikogo poza Wami to nie przejdziecie wstępnej kontroli ze starostwa.

Czyli chyba jednak dobrze, że świeżynki nie mogą samodzielnie prowadzić OSK bo widać jaką wiedzę posiadają...

[DziedzicPruski]

E nie, ja w ogóle nie jestem instruktorem więc co ze mnie za świeżynka

Dzięki za odpowiedź.


/EDIT/

Ale tak na marginesie to się mylisz. Ten przepis jest kretyński. Ten instruktor co ma wielce 3 lata doświadczenia będzie miał przełożonego który go nie ma wcale. I jakąś śmieciową umowę za parę złotych, której nikt nie respektuje ale trzeba w starostwie pokazać - i wtedy gra, bucy i wszystko zgodne z przepisami To jest Polska właśnie
Bez sensu całkowicie.

[MotoTomasz]

Bardziej chodziło mi o tego kolegę, który ma uprawnienia od 2011 r. a już w tej chwili nie przykłada się do aktualizowania wiedzy.

Widzisz, właśnie w sytuacji gdy ktoś bez uprawnień zakłada szkołę i zatrudnia kogoś z doświadczeniem będzie w lepszej sytuacji bo przynajmniej instruktor będzie się sam pilnował znając obowiązujące przepisy. Dodatkowo właściciel będzie miał się do kogo zwrócić z pytaniami odnoście prowadzenia OSK. Czysto teoretycznie
A taka świeżynka, która otwierała jednoosobowe OSK miała wszystko na głowie i gdy potrzebowała pomocy niejednokrotnie bała się pytać w Starostwie bo "durne" pytania mogły się zakończyć utratą uprawnień.
Poza tym zastanów się czy w dobie obecnej rewolucji w szkoleniu będziesz miał wystarczająco dużo czasu aby szlajać się co chwilę po urzędach bo jest to nieuniknione... Lepiej trzymaj się sklepu

[DziedzicPruski]

No ja tam sie szlajać nie zamierzam, ja sobie handluję.

Chodziło mi tylko o to że ktoś w pocie czoła tworzy przepisy które można obejść za 50 złotych w pełni legalnie.

To jest bez sensu, ten kraj nigdy nie będzie normalny.