DOFINANSOWANIE na PRAWO JAZDY

[tomekp]

Witam wszystkich "znawców" ;]

Chce jeszcze w tym roku uzyskać nowe uprawnienia, a dokładnie chodzi mi o kat. C i kolega doradził mi, żebym dowiadywał się jakoś z dofinansowaniem na prawo jazdy wyższych kategorii właśnie, bo myślę nad pracą w tym kierunku - zawodowo zacząć jeździć

Czy ktoś z Was tu obecnych wie coś na ten temat? Starał się o jakieś dofinansowanie tego typu? Gdzie się z tym kierować i do kogo? bo podobno coś takiego istnieje, a wiadomo z własnej kieszeni to naprawdę niesamowicie ciężko z tym... będę naprawdę wdzięczny za okazałe mi pomocne informacje

Pozdrawiam, Tomasz.

[mk61]

Powiatowy Urząd Pracy.

[tomekp]

o mój Boże... tak właśnie myślałem, że to od tego trzeba będzie zacząć, od tej wielkiej biurokracji... bo pewnie przez EFS to nie da się tak bezpośrednio.... cóż, dzięki.

[winston]

Boga w to nie mieszaj z łaski swojej

Ta "wielka biurokracja" polega na złożeniu wniosku. Oczywiście trza być bezrobotnym. Z EFS toś ty chyba do czynienia nie miał, skoro tam "wielkiej biurokracji" nie widzisz.

UP i EFS nie dają kasy na telefon. Jak chcesz mieć szybko to idź do providenta!

Masakra; nie dość, ze kase można wyrwać za free, to jeszcze źle bo trza dupe ruszyć i wniosek złożyć!

[tomekp]

Złożyć sam wniosek? Czy wniosek z zaświadczeniem od pracodawcy, który najpierw musi wiedzieć i mieć pewność że będzie mógł zatrudnić a nie zwolnić ;] To nie jest wcale takie łatwe, biorąc pod uwagę że jest ten niby kryzys a wszystko idzie w dół i spada, więcej się zwalnia niż zatrudnia...

[winston]

Oczywiście, wniosek wraz z załącznikami. Ludzie chodzą po znajomych mających transport, hurtownię itp., wręczają flaszkę i dostają wypełnione oświadczenie. Pracodawców nikt nie rozlicza z tego oświadczenia. No chyba, że na niego doniesiesz.
Poza tym formalnie sam możesz tej pracy nie podjąć z powodu własnego widzimisię. Więc takie układy są normą.

[tomekp]

Czyli mam kolego rozumieć, że nawet jeżeli będe miał to zaświadczenie, a po kursie nie zostanę zatrudniony z jakiegoś tam względu, to nic ? Pracodawca nie ponosi odpowiedzialności za to? Przecież może się tłumaczyć, że nie ma wolnych miejsc albo musiał zwolnić kilku pracowników z powodów finansowych... ja nie wiem jak to z tym jest, dlatego pytam.

[winston]

Jeżeli będziesz chciał pracodawcę poczołgać to on ma formalnie obowiązek cię zatrudnić, zgodnie z tym co napisał na oświadczeniu. Ale jak się dogadasz, że nie będziesz się upierał i SAM nie podejmiesz pracy to ok. Pracy miał nie będziesz (u tego pracodawcy) ale będziesz miał uprawnienia za free. Zastanów się, moim zdaniem warto się dogadać.

[tomekp]

Ahaa, czyli po prostu pójśc porozmawiać z nim o takim zaświadczeniu czy by mi go wypełnił i wydał, a ja po odbyciu kursu i szkolenia nie będe się upierał o pracę u niego, ale mimo wszystko uprawnienia zdobęde przez UP tak? Powoli zaczyna to nabierać głębokiego sensu...

[winston]

dokładnie tak

[Anfa]

warunek jeden, jeszcze musisz mieć statut bezrobotny w UP. Nie wiem czy warto rezygnować z pracy aby zrobić sobie kurs na C. te 2400 zł chyba lepiej sobie zarobic.

[tomekp]

Gdybym nie miał takiego statusu, nie zawracałbym sobie ani wam głowy i nie pytałbym o kwestię związaną z tymi sprawami trzeba zacząc od tego że nie każdy pracodawca będzie w stanie dać poświadczenie zatrudnienia... niestety... takich czasów dożyliśmy...

[winston]

O statusie bezrobotnego wspomniałem w pierwszym poście.

Ale taka ciekawostka. W momencie otrzymania skierowania na szkolenie, można się wyrejestrować z bezrobocia i podjąć pracę (jakąkolwiek). Nie trzeba być bezrobotnym w czasie trwania szkolenia. I nic się nie traci. Fajne rozwiązanie dla osób bez prawa do zasiłku.

[tomekp]

Poważnie winston? Jesli sie jest juz na kursie to mozna zacząc pracowac a kurs dalej trwa? to nie wiedziałem... myslałem że cały czas trzeba bys bezrobotnym...

[winston]

Poważnie.

Nie wspomniałem o jednej rzeczy, żeby nie mącić. Ale piszę nowy post to będzie to bardziej przejrzyste. Chodzi o stypendium. Czyli pieniążki przyznawane podczas szkolenia. Wysokość tego stypendium uzależniona jest od liczny godzin. W przypadku prawa jazdy będzie to jakieś 300-400zł/miesiąc (nie pamiętam dokładnie).
Tak więc to jest jedyna rzecz jaką się traci. Z tym że jak kurs się rozciągnie np. na 3 miesiące, to kwota 300zł też się rozciągnie (czyli 100zł/miesiąc). Więc nie są to jakieś olbrzymie pieniądze. Ale straci się prawo do tego stypendium w momencie wyrejestrowania z bezrobocia.

Natomiast kursu się nie traci!