Będę drążył temat główny. Sytuacja z mojego miasta.
http://goo.gl/maps/NAoi5(niestety bez google street)

Pojazdy chcą skręcić w jedynym możliwym kierunku w prawo. Po skręceniu obydwa chcą skręcić w lewo na najbliższym skrzyżowaniu. Pytanie: kto powinien rościć sobie prawo do środkowego pasa 'w lewo': pojazd niebieski czy czerwony a może nikt, ponieważ nie regulują tego przepisy?
Od razu napiszę, że nie mam tutaj pewności wynikającej ze źródeł prawnych, ale w zamian proponuję pewne zdroworozsądkowe(dla mnie przynajmniej) rozwiązanie.
Otóż jak przebiegają naturalne pasy ruchu(chodzi mi o naturalną linię prowadzącą, które tutaj nie widać)? Załóżmy, że pojazdy niebieski i czerwony nie zamierzają sobie odpuścić i powstanie kolizja. Wydaje mi się, że pojazd niebieski skazany jest na
pas 1. Pojazd czerwony ma do wyboru
pas 2 lub
pas 3.
Argumentacja.
Pojazd niebieski powinien przewidywać trasę optymalnie - tzn. wiedzieć, gdzie chce pojechać. Na pewno nie wolno mu zajechać drogi czerwonemu, gdyby chciał wjechać bezpośrednio na
pas 3. Na pewno pojazd czerwony nie powinien zajechać drogi pojazdowi niebieskiemu, gdyby chciał bezpośrednio wjechać na
pas 1. Dlaczego pojazd niebieski nie powinien wjeżdżać na
pas 2? Uważam, że powinien przed zamiarem skrętu w lewo zbliżyć się jak najbliżej lewej strony jezdni. Nastąpiłoby odwrócenie zasad ogólnego ruchu prawostronnego. Naturalnym pasem do skrętu w lewo będzie skrajnie lewy
pas 1. Opcjonalnie można zająć
pas 2, jeśli ma się ku temu powód.
Czy podzielacie moją opinię?