Mialam z nim wczoraj egzamin i zdalam. Rzeczywiscie Pan jest cholerykiem, ale ja akurat lubie takich ludzi



przez wiolczix » czwartek 21 lutego 2013, 01:48
przez karol199 » czwartek 21 lutego 2013, 02:06
wiolczix napisał(a):I jak tu ktoś wcześniej napisał stekał stekał, że wszystko źle zrobiłam, a nagle wypalił, ze pozytywnie
przez globuss2 » czwartek 21 lutego 2013, 17:09
przez wiolczix » piątek 22 lutego 2013, 03:37
karol199 napisał(a):wiolczix napisał(a):I jak tu ktoś wcześniej napisał stekał stekał, że wszystko źle zrobiłam, a nagle wypalił, ze pozytywnie
Jeżeli robiłaś wszystko źle, to jakim cudem zdałaś ?
przez ks-rider » piątek 22 lutego 2013, 10:17
Szuma napisał(a):...Spanikowałam, odbiłam za bardzo w prawo i niewiele zabrakło do uderzenia.
...Zaczął się drzeć, że zaraz uwaliłabym lusterko, że co ja robię, że mam natychmiast wysiadać z samochodu i zobaczyć co ja najlepszego zrobiłam.
Już od samego początku na mnie krzyczał, a właściwie się DARŁ. ... nie wytrzymałam i poprosiłam grzecznie by na mnie nie krzyczał, co jak łatwo się domyślić przyniosło skutek odwrotny.
Kiedy powiedziałam, że nie mam zamiaru wysiadać, egzaminator złapał mnie za rękę w okolicy nadgarstka i zaczął ciągnąć.