Wpływ wielokrotnego zdawania egzaminu

[piotrek89a]

Witam,

Od dłuższego czasu zastanawiam się czy wielokrotne zdawanie egzaminu ma wpływ na późniejszą jazdę? Czy osoba, która zdała za 1 razem lepiej jeździ od osoby, która zdała za np. 5 razem? Ja uważam, że osoba, która zdaje wielokrotnie egzamin, zdobywa większe doświadczenie, niż taka co zdała za 1 razem, lecz sadzę, że to wszystko zależy od systematycznych jazd już po odebraniu plastiku. A jakie jest wasze zdanie?

[winston]

Czy osoba, która zdała za 1 razem lepiej jeździ od osoby, która zdała za np. 5 razem? wszystko zależy od systematycznych jazd już po odebraniu plastiku. A jakie jest wasze zdanie?

W przypadku dokupywania godzin między egzaminami, może się tak zdarzyć. Ale na pewno nie jest to reguła (raczej wyjątek), i ja osobiście nie dostrzegam takiej zależności. Generalnie jak ktoś zdaje za pierwszym razem, to jest lepiej przygotowany do poruszania sie po drodze niż osoba nie mogąca zdać egzaminu kilkukrotnie (choć i tu bywają wyjątki).


pozdrawiam

[villa77]

Tutaj nie do końca zgadzam się z tą teorią. Bo jak np. wytłumaczyć fakt że gość który jeździ samochodem zawodowo od 20 lat, traci prawo jazdy za punkty, i zdaje egzamin dopiero za 3 razem? Na pozytywny wynik egzaminu składa się zbyt wiele czynników. Egzamin państwowy to swego rodzaju "teatrzyk", bo jak inaczej to nazwać? Nie oszukujmy się, przy dzisiejszym systemie egzaminowania WORD-om po prostu opłaca się niska zdawalność. Gdyby było tak jak np. w Czechach. Po nie udanym pierwszym egzaminie, dwa kolejne mamy w "cenie" pierwszego. A poziom zdwalności jest w porównaniu do naszego o wiele wyższy. Pozdrawiam.

[Borys_q]

Czy osoba, która zdała za 1 razem lepiej jeździ od osoby, która zdała za np. 5 razem?

Zdarza się że osoba która zdała za pierwszym razem jest stanowczo za pewna siebie i mylnie przekonana o swoich umiejętnościach.

[winston]

Tutaj nie do końca zgadzam się z tą teorią. Bo jak np. wytłumaczyć fakt że gość który jeździ samochodem zawodowo od 20 lat, traci prawo jazdy za punkty, i zdaje egzamin dopiero za 3 razem?

Bo dopiero za trzecim razem dochodzi do niego, że należy się zatrzymać przed strzałką warunkową

[lith]

Według mnie nie tyle ważne jest za którym razem ktoś zdał, a ile km do tej pory przejechał. Więc zależy ile ten co zdał za 1 przejechał zanim ten drugi zdał piąty egzamin
... a w dłuższej perspektywie żadna różnica

[medyk93]

Z moich obserwacji wynika, że osoby które zdały za pierwszym razem są bardzo pewne siebie i skoro zdały za pierwszym to muszą umieć jeździć. Znam kilka takich osób, ale nie mówię, że to reguła. Jeden gość np. zdał za pierwszym, wsiadł w swoją super Fieste i jeździł po mieście jak na rajdzie... bo on przecież umie jeździć to może sobie robić co chce, ale to chyba rzadkie przypadki. W każdym razie jest różnie, zależnie od człowieka.

[lith]

Jak się zastanowię, to chyba wszyscy moi jeżdżący znajomi przerysowali coś. Jeden zdał za 1 i jeszcze tego samego dnia po egzaminie wjechał komuś w bagażnik, drugi 'skasował' pierwsze auto na chyba 6 egzaminie na parkingu pod wordem Więc nie ma reguły.

[Leelaa]

Mój kolega miał w planach kupno auta i jeżdżenie, ale po pięciu niezdanych egzaminach nabrał przekonania, że nie umie jeździć, jazda mu obrzydła. Od siedmiu lat ma bezterminowe prawko i nigdy nie jeździł od egzaminu.

[skov]

najważniejsze jest to co człowiek będzie robił już po egzaminie. Czy będzie starał się doskonalić jazdę i znajomość prawideł panujących na drodze czy egzaminacyjna jazda będzie ostatnią zgodną z przepisami. Wolny wybór, niezależnie od tego co wpajał instruktor i wymagał egzaminator.