Prawko byłam od początku zdecydowana zdawać w Katowicach - w Dąbrowie byłam tylko raz w życiu, do Bytomia jeżdżę rzadko. Chciałam, żeby to była szkoła jazdy z siedzibą w Katowicach (mieszkam w Siemianowicach Śląskich, ale uważam, że to bez sensu tracić czas w trakcie jazd na dojeżdżanie do Katowic i powrót do Siemianowic, jeśli sama mogę tam dojechać i pełną godzinę spędzić na nauce w Katowicach).
Parę miesięcy przed moją decyzją o prawku czytałam w katowickim dodatku Gazety Wyborczej ranking szkół jazdy z Katowic, Dąbrowy i Bytomia. Znalazłam go w necie (to był ranking zdawalności za pierwszym podejściem do egzaminu praktycznego wg statystyk prowadzonych przez WORD). Po dodatkowym przeczytaniu paru opinii w necie o instruktorach zdecydowałam się na szkołę z drugiego miejsca rankingu, czyli właśnie Lopecik. Pasowała mi też u nich opcja weekendowych teorii (z resztą bardzo rzeczowo prowadzonych przez właściciela i instruktora p. Roberta Rokitę).
W cenie było badanie lekarskie przeprowadzane na miejscu i książeczki + płytka do nauki (w sumie nie wiem jak to jest gdzie indziej, czy to jest w cenie czy nie).
Jazdy miałam ze wszystkimi instruktorami - p. Bartoszem, p. Pawłem, p. Robertem i drugim p. Robertem. Wszystkie wspominam bardzo dobrze. Wszyscy instruktorzy podchodzą poważnie do prowadzonych jazd, nie stresują, dobrze wszystko tłumaczą. Są skupieni na jeździe kursanta, a nie na czymkolwiek innym. W ciągu 32 godzin zdarzyło się tylko 2-3 razy, że jazda była czymś przerwana (szybkie tankowanie i szybkie wyskoczenie za potrzebą

Gdybym miała wskazać kogoś, z kim najwięcej się nauczyłam to zdecydowanie jest to p. Robert Rokita. Pełen profesjonalizm w prowadzeniu jazd, znajomości przepisów czy dawaniu wskazówek nie tylko potrzebnych na egzaminie, ale późniejszej samodzielnej jeździe już z prawem jazdy. Poza tym nie zdarzyło mi się ani razu zestresować podczas jazd - jeśli pojawiały się u mnie jakiekolwiek błędy to spokojnie p. Robert (ale też inni instruktorzy) wszystko dokładnie tłumaczyli.
Ehem, więc podsumowując - BARDZO profesjonalnie i konkretnie i zawsze z dobrym humorem instruktorów



Egzamin zdałam za 2 razem 04.02.2013


Jeszcze mały dopisek:
Żeby nie było tylko słodzenia, to muszę przyznać, że parę razy zdarzyło się, że instruktorzy (różni) pojawiali się na miejscu spotkania 5-10 min po czasie - ale po trzeciej takiej sytuacji stwierdziłam, że po prostu będę każdemu zwracać na to uwagę, że zaczynamy z opóźnieniem i że mam nadzieję, że ten czas dostanie doliczony (w końcu płacę za pełną godzinę).
Dla wszystkich stojących przed wyborem szkoły jazdy polecam ranking, z którego ja korzystałam
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,12 ... owice.html
Podejrzewam, że niedługo pojawi się też taki ranking za 2012r. Powodzenia i wybierajcie świadomie! Jak słyszę o sytuacjach w niektórych szkołach jazdy do mi się włos na głowie jeży (jeden z instruktorów opowiadał mi o dziewczynie, która przyszła do niego na jazdy doszkalające przed pierwszym egzaminem - bo wiele rzeczy jej nie odpowiadało w tej szkole jazdy, gdzie była na kursie - i okazało się, że instruktor, z którym jeździła twierdził, że na kategorii B jest wyznaczona trasa egzaminacyjna! I tą i tylko tą trasą jeździła przez 30 godzin kursu
