1. Marszałek województwa skreśla egzaminatora z ewidencji egzaminatorów, w
przypadku:
1) śmierci egzaminatora;
2) niespełniania przez niego co najmniej jednego z wymagań, o których mowa
w art. 58 ust. 1 pkt 1–9;
3) nieprzedłożenia do dnia 7 stycznia każdego roku zaświadczenia potwierdzającego
uczestnictwo, w roku ubiegłym, w warsztatach, o których mowa w
art. 62 ust. 3;
4) dopuszczenia się rażącego naruszenia przepisów poprzez:
a) wielokrotne przeprowadzenie egzaminu państwowego w sposób niezgodny
z przepisami ustawy,
b) przeprowadzenie egzaminu na prawo jazdy w przypadkach określonych
w art. 57,
c) potwierdzenie nieprawdy w dokumentach dotyczących egzaminu.
2. Marszałek województwa skreśla egzaminatora z ewidencji:
1) z urzędu;
©Kancelaria Sejmu s. 55/108
2012-05-22
2) na wniosek dyrektora wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego.
3. W przypadkach, o których mowa w ust. 1 pkt 2–4 marszałek województwa wydaje
decyzję administracyjną.
4. W przypadku skreślenia z ewidencji egzaminatora, który dopuścił się rażącego
naruszenia przepisów z zakresu egzaminowania, ponowny wpis do ewidencji nie
może być dokonany wcześniej niż po upływie 2 lat od dnia, w którym decyzja
administracyjna o skreśleniu stała się ostateczna.
5. Marszałek województwa kieruje egzaminatora, o którym mowa w ust. 4, na egzamin,
o którym mowa w art. 58 ust. 1 pkt 7, w przypadku jeżeli osoba ta wystąpiła
o ponowny wpis do ewidencji egzaminatorów. Skierowanie można wydać
po upływie co najmniej 2 lat od dnia, w którym decyzja administracyjna o
skreśleniu z ewidencji egzaminatorów stała się ostateczna.
Jak powszechnie wiadomo rządzący postanowili zagospodarować jakoś egzaminatorów nie wykonujących zawodu i narzucja obowiązek "doskonalenia zawodowego"

Jak np egzaminator nie zatrudniony w WORD nie ma ochoty uczestniczyć w warsztatach to oczywiście zostaje skreślony z ewidencji egzaminatorów...
Czy waszym zdaniem aby ponownie znaleźć się na magicznej liście trzeba uczestniczyć w spektaklu pod tytylem "egzamin weryfikacyny"?
Z artykułu ustawy który przytoczyłem wynika (moim zdaniem), że nie trzeba znowu zdawać egzaminu. Jeśli zostaliśmy skreśleni z powodu nie uczestniczenia w danym roku w warsztatach. Aby znaleść się w ewidencji nalezy złożyć - wniosek o wpis do ewidencji, badania i świstek o ukończonych warsztatach itd.
Jeśli się mylę to mnie poprawcie.