Nie Zdany Egzamin praktyczny

[piotrekbdg]

Sytuacja jest trochę problematyczna, ale przychylam się doopinii ż należało zaczekać. Po zatrzymaniu nie wynikającym z warunków panujących na drodze jesteś włączajacym się do ruchu i każdemu należy ustąpić pierwszeństwa. Dlatego popatrzyłbym we wstczne lusterko i zobaczył co wyczynia samochód za mną - jeśliby zwalniał to ruszyłbym normalnie, natomiast gdyby jechał nadal swoją prękością to założyłbym, że będzie mnie omijał i zaczekałbym te kolejne 4-8 sek. Zacikawiłą mnie natomiast teoria:

To ty powinienś włączyć kierunkowskaz prawy, sygnalizując mu że może Cie wyprzedzić.

Mogę poznać źródło tej śmiałej teorii?

[Anfa]

Tak mi mówił instruktor, i tak samo widziałam w innych elkach co akurta po tej ulicy jezdziły, jak się zatrzymywały i jechało coś z tyłu, każda dawła kierunkowskaz do pobocza, i juz było wiadomo że można ją wyprzedzić. Zrobiłam też tak na egzaminie, bo akurat na tej ulicy zawsze robi się zawracanie. Nie było zastrzeżen. Siłą rzeczy wnioskuje że jest to poprawne.

[piotrekbdg]

Pisząc komuś, że coś powinien uczynić na drodze, wnioskuję, ze dane zachowanie jasno wynika z przepisów ruchu drogowego. "Tak mi powiedział instruktor", albo "tak się tam jeździ" to niestety nie są przepisy, to jest zwykły folklor (zakładając że instruktor nie ma mocy ustawodawczej). Rola kierunkowskazu została jasno zdefiniowana w PoRD i niestety nie ma tam ani słowa na temat "sygnalizowanie przywolenia na ominięcie" tudzież innych podobnych.

[Anfa]

To dlaczego to było poprawne?? I za uzycie mnie nie oblał?

[piotrekbdg]

To dlaczego to było poprawne?? I za uzycie mnie nie oblał?

Oblać to na pewno nie obleje, to jest zbyt błaha sprawa. Mógłby pokusić się o odznaczenie jednego błędu w katgorii...już nie pamiętam jak się ta rubryka zwie, używanie kierunkowskazów czy tam sygalizacja manewrów - jakoś tak. Nie zakwalifikował tego jako błąd - spoko, tylko się cieszyć. Jednakże twierdzenie, że jest to poprawne albo wymagane to wciąż nadużycie.

To ty powinienś włączyć kierunkowskaz prawy, sygnalizując mu że może Cie wyprzedzić.

Wyprzedzałem i omijam całą masę pojazdów która niczego nie sygnalizowała i poza światłami mijania nie miała zapalonych żadnych innych lamp i nadal nie wiem gdzie popełniłęm błąd:) Pierwsze też słyszę, ze ktoś musi mi dawać przyzwolenie na wyprzedzenie się.

[Anfa]

To w takim razie nie wiem skąd sie wzieło, to że wszytkie elki tak robią tymi światłami i to nie tylko 1 instruktor mi to mówił hmm

[rusel]

bo tak sie zachowuje 90 proc kierowcow na drodze co niewiele ma wspolnego z przepisami, dlatego instrutkorzy przekazuja kursantom taka praktyke, mozesz sie zatrzymac z prawym, ruszyc z lewym niczego to w ocenie nie zmienia

[ks-rider]

1. nie wlaczyl migacza sygnalizujac, ze chce mnie wyminac …
2. nie udzielilem pierwszenstwa poniewaz powinienem ruszyc dopiero po tym jak on mnie wyminie 3. ale skad ja mialem wiedziec, ze on chce mnie wyminac skoro nie wlaczyl migacza w lewo ?
4. Jezdze bardzo dobrze poniewaz bez prawa jazdy zrobilem 8 tysiecy km

1. Zastrzel go za to

2. Bo wymusiles i niema nawet dwuch zdan, wymuszenie = oblenie

3. Jak nie wiesz, to nie masz co szukac w ruchu. Wlaczasz sie po zatrzymaniu, wlaczasz kierunkowskaz, sprawdzasz lusterka i obracasz sie przez lewe ramie.

4. Wez nie rozsmieszaj, 8000 km to niektorzy w 8 dni robia.