Nie Zdany Egzamin praktyczny

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez marcingno » sobota 02 lutego 2013, 14:08

Witam Cale miasto przejechalem bez blednie... tak mi sie wydaje bo widzialem juz brame wordu i na ostatniej prostej egzaminator kazal mi Zrobic zadanie typu zatrzymanie sie w wyznaczonym miejscu po rozpedzeniu sie do danej predkosci :) W takim razie wrzucam z 2 na 3 dodajac ostro gazu rozpedzam sie Hamuje zatrzymuje sie moze z 40 cm przed znakiem ktory bym wyznacznikiem miejsca zatrzymania.... Egzaminator mowi ze zadanie wykonalem poprawnie kaze mi ruszyc i nagle kiedy wrzucajac jedynke i upewniajac sie, w lusterku, ze nic mnie nie mija Widze kolesia za mna, ktory macha rekoma tak jak bym mu zrobil jakas krzywde, nie wlaczyl migacza sygnalizujac, ze chce mnie wyminac wiec wrzucam ta zasrana 1 ruszam nagle egzaminator mi hamuje co swiadczy o przerwanym egzaminie .... I mowi do mnie, ze nie udzielilem pierwszenstwa poniewaz powinienem ruszyc dopiero po tym jak on mnie wyminie ale skad ja mialem wiedziec, ze on chce mnie wyminac skoro nie wlaczyl migacza w lewo? a w lusterku widzialem ze macha lapami tak jak bym mial sie pospieszyc z ruszeniem ... No wiec ruszylem ale dlaczego egzaminator przerwal moj egzamin? Czy moge sie wyklocac na ten temat czy nie? Bylem doslownie 300m od wordu
caly egzamin przebiegal prawie bez blednie raz mi nie wyszlo parkowanie ktore pozniej zrobilem idealnie...... O co tu kur... chodzi to ja mam odpowiadac za kretyna ktory ma prawo jazdy juz pare lat i ma to w dupie czy ja zdam czy nie bo on juz je ma? Nie wlaczyl migacza kierowca za mna wiec ja mam byc karany za bledy kolesia ktory juz posiada uprawnienia? Egzamin wiaze sie z wielkim stresem czasami jest taka sytuacja na drodze ze egzaminujacy boi sie zapytac egzaminatora co zrobic i robi to co mysli za sluszne ja akurat myslalem ze ten koles czeka az ja rusze.... nie zasygnaliowal manewru ominiecia..... Co robic w takiej sytucji? jezeli ktos nie rozumie tej sytuacji bo opis jest troche zly to moge ja narysowac skromnie w Paincie i Wkleic tu obraze prosze o szybkie odpowiedzi jestem zdruzgotany tymi wszystkim WORDAMI w Polsce i ja sie pytam? Skoro nie chca lapowek? I nie chca dac zdac egzaminu to co mam zrobic zeby go zdac? Jezdze bardzo dobrze poniewaz bez prawa jazdy zrobilem 8 tysiecy km i jakos nawet nigdzie nie przytarlem znam sie na przepisach i znakach moze nie tak jak egzaminator? ale chyba powinien mnie w takiej sytuacji uswiadomic ze tak nie mozna robic a nie od razu oblany egzamin bo poczatkujacy kierowca raczej nie jest w stanie przewidziec wzystkich sytuacji na drodze tym bardziej ze jest w stresie a zarazem w lekkiej eufori bo widzi brame wordu juz i mysli ze egzamin bedzie Pozytywny a tu lipa... czy moge isc i sie wyklocac czy faktycznie zrobilem blad i nie ustapilem pierwszenstwa? po za tym z tego stresu wydaje mi sie ze cos jechalo z naprzeciwka i nie bylo dla mnie mozliwosci aby pojazd za mna mnie wyprzedzil wiec pomyslalem, ze szybciej ruch wroci do normy gdy rusze i pojade do przodu wiec o co tu chodzi mam czekac az wszyscy przejada z naprzeciwka ten koles za mna mnie wyminie i dopiero mam ruszac to jest jakas totalna kpina.....
marcingno
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 02 lutego 2013, 13:52

Re: Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez Anett » sobota 02 lutego 2013, 14:20

Jeśli rzeczywiście tak było to radze się odwołać i wybrać się na oglądanie filmu z no instruktorem.
Cóż kierowcy już tacy są.
Mnie raz chcieli oblać za to że na warunkowym w prawo (miałam w prawo skręcić) stałam za jakimś maluchem który miał kierunek prawy włączony nie przy prawej tylko bliżej środka.
Powiedział że tamuje ruch. Ale jakoś uszło po tłumaczeniach.

Odwołaj się i po problemie ^^
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez marcingno » sobota 02 lutego 2013, 14:24

Tak tylko boje sie, ze jak sie odwolam to pozniej beda mnie oblewac z racji tego ze udawalem mondrego boje sie poprostu zemsty na mnie za taka sytuacje...
marcingno
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 02 lutego 2013, 13:52

Re: Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez Anett » sobota 02 lutego 2013, 14:30

W samochodzie są przecież kamery. Jakby coś się działo zawsze możesz złożyć skargę na takiego delikwenta. Spokojnie.
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez marcingno » sobota 02 lutego 2013, 14:42

Ale boje sie tego, ze jak nie bede mial racji bo bylem w stresie i dokladnie nie pamietam wszystkich szczegolow i nie bede mial racji to pozniej moga sie mscic rozumiecie to? zastanawiam sie juz czy nie kupic sobie prawa jazdy z ofert ktore sa w internecie poniewaz wydalem na prawo jazdy juz okolo 2,7tysiaca zlotych.... i nadal mam placic? mam coraz mniejszy fundusz a z moim zawodem mechanika bez prawa jazdy nie znajde nigdzie pracy mam juz za soba 8 nie zdany egzamin niewiem co mam z tym robic .... poprostu niemoge zdac mam totalnego pecha zawsze gdy wracam juz do wordu poprostu oblewam.... tak jak by nie chcieli zebym zdal.... Przeciez egzaminatorzy to ludzie a nie zwierzeta czlowiek jest istota mylna i rozne rzeczy robi kiedy jest w stresie zdenerowany lub co kolwiek innnego... Zdaje w wordzie ktory miesci sie 300km od mojego miasta.... poniewaz w Poznaniu sobie nabrechtalem bo puscily mi nerwy na egzaminatora i zlapalem go za frak... dobrze ze nie poszedl z tym do sadu ale wiedzielm ze musze zmienic word bo w Poznaniu juz napewno nie zdam... tymczasem okazuje sie.... ze tam tez nie juz chyba nie zdam prawa jazdy... Obawiam sie czy je wogole zdam i czy bede musial znowu lamac Polskie prawo zeby moc pracowac.... i wsiasc do samochodu bez uprawnien... Polska jest chorym krajem i dopiero kiedy dorslem zrozumialem te realia, ze jezeli nie zlamie sie tutaj prawa to do niczego sie chyba nie dojdzie uczciwa praca....Mysle juz nadtym zeby jechac na Ukraine i tam zdac to cholerne prawo jazdy bo naprawde w Polsce male bledy traktuja jak bym mial zaraz kogos zabic a nie biora pod uwage tego ze moge byc zestresowany badz moge sie bac egzaminatora ktory cos mruczy pod nosem i wprowadz w dodatkowy stres to jest bezsens totalny



Sprawa jest tego typu jeszcze, ze egzamin powinien trwac 25 minut? a ten lep ze mna jezdzil jakies 44 minuty.... do tego jeszcze wpisal czas gdzie wyszlo ze jezdzilem z nim 37 minut co pewnie na kamerach tez da rade dojzec.... do tego zapytalem sie mu czy moge juz dojechac do tego wordu bez przesiadania a on powiedzial, ze nie....


Czy ktos kompetentny wypowie sie w tej sprawie czy zwykli szarzy ludzie beda mi doradzac co mam robic?
marcingno
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 02 lutego 2013, 13:52

Re: Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez Anett » sobota 02 lutego 2013, 15:18

25 minut jeśli wszystkie zadania zostaną poprawnie wykonane.

W przepisach pisze że minimalnie 40 minut.

To długo według ciebie? Mój egzamin raz trwał 1h 25 minut. Po powrocie do WORD-u dowiedziałam się że nie zdałam bo na placu manewrowym nie włączałam kierunków jak już wróciłam.
Anett
 
Posty: 952
Dołączył(a): sobota 13 października 2012, 20:44
Lokalizacja: Wa-wa

Re: Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez marcingno » sobota 02 lutego 2013, 15:41

Ja poprostu czuje...ze ktos macza palce w tym, zebym nie zdal.... Byc moze wiarze sie to z Mandatem który dostałem za kierowanie bez uprawnień?


Czy tu jest tylko jedna osoba, ktora na ten temat jest sie w stanie wypowiedziec to powiem wam szczerze Usuncie to Forum bo nie ma ono przyszlosci
marcingno
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 02 lutego 2013, 13:52

Re: Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez rusel » sobota 02 lutego 2013, 16:49

Czy tu jest tylko jedna osoba, ktora na ten temat jest sie w stanie wypowiedziec to powiem wam szczerze Usuncie to Forum bo nie ma ono przyszlosci


spokojnie bez nerwow...zatrzymanie we wskazanym miejsciu powinno odbyc sie zgodnie z przepisami, po zatrzymaniu nastepuje wlaczenie do ruchu jako element calego zadania, ustepujemy pierwszenstwa pojazdom ktore zgodnie z przepisami lub niezgodnie z przepisami zaczely nas omijac/byly w trakcie omijania. Jezeli po zatrzymaniu kierowca z tylu zdążyl zmienic pas ruchu sygnalizujac manerw lub nie jest podstawa do przerwania egzaminu, nie ma takiej podstawy w przypadku kiedy podjales manewr wlaczenia sie do ruchu kiedy na tym samym pasie ruchu znajdowal sie ten kierowca, zatem sam juz sobie musisz na to odpowiedziec

Ale boje sie tego, ze jak nie bede mial racji bo bylem w stresie i dokladnie nie pamietam wszystkich szczegolow i nie bede mial racji to pozniej moga sie mscic rozumiecie to?


nie rozumiemy, w osrodku jest kilkudziesieciu egzaminatorow, proces odwolania od wyniku nie konfrontuje egzaminatora w obecnosci kursanta, skargi i odwolania to codziennosc osrodka, nic nadzwyczajnego, jak sie czujesz pokrzywdzony opisz cala sytuacje, egzaminator nadzorujacy obejrzy film, zaprosi na rozmowe, sytuacje obejrzysz wraz z nim na spokojnie, nadzor podejmnie decyzje bez udzialu marszalka co do powtorzenia lub nieuznania skargi, podpiszesz klauzule jezeli okaze sie ze bylo nieustapienie o braku dalszych roszczen, jezeli sie nie zgodzisz material zostanie wyslany do urzedu
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez Anfa » sobota 02 lutego 2013, 17:48

Wszyscy winni tylko nie ja :mrgreen:
Ja też mam cięty jezyk, ale sie hamowałam, instruktorzy z którymi jezdziłam po kursie dali mi dobra rade,
włącz kerunkowskaz w prawo sygnalizujac ze może cie ominąć.
Widziałam wiele oblanych egzaminów na prostej drodze gdzie ludzie zawracaja tylko, w sensie L i jazdy egzaminacyjne i za to że nie włączysz go bo debile stoją na poboczu pod wordem.

Ostatni instruktor mi powiedział, że jak bede pyszczeć to wystarczy że żle wbiją pieczątke, to inne wordy beda wiedzieć żeby uwalać.
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez marcingno » sobota 02 lutego 2013, 18:17

Wydaje mi sie, ze w momencie ruszania typ za mna nie mial wlaczonego kierunkowskazu i i zaczal mnie mijac jak ja juz moglem miec z 10km/h? Wiec jak mam podstawe, zeby chociaz zobaczyc ta koncowke egzaminu? interesuje mnie jakies ostatnie 10 minut?
marcingno
 
Posty: 5
Dołączył(a): sobota 02 lutego 2013, 13:52

Re: Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez Anfa » sobota 02 lutego 2013, 18:34

To ty powinienś włączyć kierunkowskaz prawy, sygnalizując mu że może Cie wyprzedzić. A wg mnie poprostu wymusiłeś, tak mnie instrktor uczył i wyczulał, jak gość musi zachamowac lub sciagnać noge z gazu oblałaś.
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez rusel » sobota 02 lutego 2013, 18:50

kolego zrozumiales to co napisalem? Jezeli ruszales pojazd byl za lka to blad egzaminatora, jezeli ruszales w momencia kiedy kierowca zaczal omijac to podstawa do przerwania byla i nie ma tu znaczenie czy ktos cokolwiek sygnalizowal bo masz obowiazek upewnic sie o mozliwosci jazdy, najpierw piszesz ze byl za toba a tu nagle okazuje sie ze jednak byles w ruchu, to sie musisz zdeklarowac
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez axel234 » sobota 02 lutego 2013, 18:54

Anfa napisał(a):To ty powinienś włączyć kierunkowskaz prawy, sygnalizując mu że może Cie wyprzedzić. A wg mnie poprostu wymusiłeś, tak mnie instrktor uczył i wyczulał, jak gość musi zachamowac lub sciagnać noge z gazu oblałaś.


Z tym prawym kierunkowskazem to nie polecam robić takich rzeczy na egzaminie, bo może się to źle skończyć.
axel234
 
Posty: 138
Dołączył(a): środa 17 października 2012, 23:32

Re: Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez Anfa » sobota 02 lutego 2013, 19:40

No nie ważne który ważne że w strone pobocza, ja tak zrobiłam i zdałam,
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: Nie Zdany Egzamin praktyczny

Postprzez driver0070 » sobota 02 lutego 2013, 19:57

Jeśli jesteś pewien, że stał za Tobą, to pisz skargę i masz kolejny egzamin za darmo. Jeśli kierujący (ten z tyłu) rozpoczął manewr omijania masz mu bezwzględnie ustąpić pierwszeństwa i egzaminator słusznie przerwał Ci egzamin. Nie koncentruj się tak na tym, czy miał włączony kierunkowskaz, czy nie, bo to bez znaczenia. Ty po zatrzymaniu włączasz się do ruchi i w związku z tym masz obowiązek zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa innym uczestnikom ruchu bez względu na to, czy mają właczony kierunkowszkaz, św. mijania, czy jeszcze coś innego.
Avatar użytkownika
driver0070
 
Posty: 20
Dołączył(a): sobota 02 lutego 2013, 09:37

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości