Sytuacje typu "pat lub mat"

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Sytuacje typu "pat lub mat"

Postprzez LeszkoII » środa 16 stycznia 2013, 19:52

Drezyna napisał(a):No właśnie, a jak się schowa do tyłu to wymusi wyprzedzanie przez niewinnego prawego. A jak prawy zacznie przepisowo hamować, to lewy się nie schowa i może stracić życie. To chyba argument za tym, że "bierne wyprzedzanie" nie jest wyprzedzaniem. Oczywiście nie dla maryanna
Bierne wyprzedzanie jest niesprawiedliwe i nawet niebezpieczne! Wyobraźcie sobie, że pojazd A zbliża się do skrzyżowania a pojazd B zawraca na nim i wjeżdża na wolny, lewy wyznaczony, pas ruchu. Pojazd A(oraz jadące za nim pojazdy) jedzie z prędkością 50km/h, natomiast pojazd B dopiero ruszył i ma prędkość 20 km/h. Obydwa pojazdy zbliżają się do oznaczonego przejścia dla pieszych.
Pytanie: Czy pojazd A ma gwałtownie zmniejszyć prędkość? :?: (warunki pogodowe, nawierzchnia przecież mogą być różne). Pojazd A oczywiście obserwuje przejście dla pieszych i jego okolice, a wcześniej obserwował obszar skrzyżowania. Nie musi zmniejszać prędkości w związku ze znakiem D-6, bo zakładamy, że ma pewność, iż nikogo nie dostrzegł, kogo mógłby narazić na niebezpieczeństwo.

To jest nie fair.
Rozwiązanie tylko jedno - zmienić definicję wyprzedzania i zmienić niektóre przepisy np. dotyczące art. o wyprzedzaniu.
Na przykład: 28) wyprzedzanie – przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika
ruchu poruszającego się w tym samym kierunku z mniejszą prędkością; (dodane na czerwono)

Inny ciekawy "pat" to jazda dwóch samochodów, poruszających się obok się z taką sama prędkością na sąsiednich wyznaczonych pasach ruchu. Na przykład 40 km/h obydwa. Kogo traktować za wyprzedzającego a kogo za będącego wyprzedzanym? Kto ma obowiązek nie zwiększania prędkości z racji bycia wyprzedzanym? :eek2:
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Sytuacje typu "pat lub mat"

Postprzez anglik26 » środa 16 stycznia 2013, 23:25

Co do sytuacji zwężenia pasa ruchu: akurat niedawno sam się znalazłem w roli 'tego po prawej). Trochę się zagapiłem, był dość spory ruch i chcąc jechać prosto zająłem prawy,. zamiast lewy pas (oby były do jazdy prosto). Skrzyżowanie jednak jest wyprofilowane w sposób nieco dziwny, wloty nie są względem siebie symetrycznie położone, tak, ze ten prawy pas do jazdy prosto po przejechaniu skrzyżowania się zwęża, a właściwie kończy, i dwa auta nie zmieszczą się obok siebie we wlocie ulicy. Uważam, ze będąc tym po prawej stronie a chcąc się zmieścić jestem zmuszony zmienić pas ruchu, i w związku z tym stosuję zwykłe zasady zmiany pasa.
anglik26
 
Posty: 19
Dołączył(a): niedziela 12 lutego 2012, 15:03

Re: Sytuacje typu "pat lub mat"

Postprzez maryann » czwartek 17 stycznia 2013, 09:38

lith napisał(a):Ale to nie ten po prawej zaczyna wyprzedzać. On przecież nie może. Chodziło mi o tego z lewej, bo tylko on może 'przepisowo' znaleźć się w takiej sytuacji, że mu podczas wyprzedzania miejsca zabraknie na jezdni.
No, tak to tak.
Jedzie lewym pasem, powiedzmy, dwa metry za tym co jest na prawym pasie; i zaczyna albo stale jedzie szybciej, zrównuje się z tamtym i musi zwolnić, bo tamtemu z kolei krawężnik zajeżdża drogę. O taką sytuację Ci chodzi?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Sytuacje typu "pat lub mat"

Postprzez lith » czwartek 17 stycznia 2013, 15:16

Raczej myślałem o sytuacji kiedy rzeczywiście droga powoli robi so coraz węższa, czyli jadą 2 kolumny pojazdów, podobnie, albo lewa nieco szybciej, Prawy już bardziej w prawo nie może, lewy w lewo też, a lusterka stopniowo coraz bliżej. Tak zrozumiałem ten temat.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Sytuacje typu "pat lub mat"

Postprzez maryann » piątek 18 stycznia 2013, 09:52

Teoretycznie można sobie wyobrazić nieoznakowany pas drogi pas drogi przez jakąś dz... hm!- teren, o natężeniu ruchu godnym dwupasówki. Ale bez przesady z wyobraźnią. Juz pomijam, że takie zwężenie zawsze musi być jakoś oznakowane i któryś z tych znaków wskaże na pierwszeństwo. Ale normalnie w życiu, to zawsze coś skręca- albo oś jezdni(i wyznaczony pas ruchu), albo coś stoi- na poboczu zwykle- i zajmuje któryś pas.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Sytuacje typu "pat lub mat"

Postprzez lith » piątek 18 stycznia 2013, 18:58

Nie zawsze. Jak widać który pas się zwęża to nie ma problemu.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 47 gości