http://www.znaki-drogowe.pl/index.php?o ... &Itemid=53
Zgadza się?

Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Baranek » środa 19 grudnia 2012, 16:36
przez winston » środa 19 grudnia 2012, 18:43
przez aguusia88 » środa 19 grudnia 2012, 22:53
przez Borys_q » czwartek 20 grudnia 2012, 10:31
przez Mas74 » czwartek 20 grudnia 2012, 15:34
aguusia88 napisał(a):ja mam lepszego znajomego. moj to potrafi po kilku glebszych prowadzic auto. a raz slyszalam ze auto odprowadzali mu koledzy bo juz kimal na stojaco. dziwne ze kontroli nie mial jeszcze i prawko ma (tak zakladam?)
aguusia88 napisał(a):kolega mojego faceta sie wtracal do mojej instalacji gazowej ( i jeszcze twierdzil ze moj mechanik jest z d*py) i jak wyjezdzam z parkingu bo on to zrobi lepiej. chyba caly parking pod marketem slyszal moje zdenerwowanie do owego kolegi, a moj facet poprawil ze sie ma nie wtracac do nie swojego auta. i facetowi powiedzialam ze jesli jeszcze raz sie kolega bedzie wtracal do jakiejkolwiek czesci to wroci sobie na nogach do domu
przez aguusia88 » czwartek 20 grudnia 2012, 20:36
Mas74 napisał(a):aguusia88 napisał(a):ja mam lepszego znajomego. moj to potrafi po kilku glebszych prowadzic auto. a raz slyszalam ze auto odprowadzali mu koledzy bo juz kimal na stojaco. dziwne ze kontroli nie mial jeszcze i prawko ma (tak zakladam?)
Bez chwili wątpliwości zgłaszam na policję fakt prowadzenia pojazdu przez takiego klienta. Jeśli mi się uda zabieram mu kluczyki. Alkohol + droga to wcześniej czy później tragedia. Jak się temu nie zapobiegnie to i my jesteśmy moralnie współwini.aguusia88 napisał(a):kolega mojego faceta sie wtracal do mojej instalacji gazowej ( i jeszcze twierdzil ze moj mechanik jest z d*py) i jak wyjezdzam z parkingu bo on to zrobi lepiej. chyba caly parking pod marketem slyszal moje zdenerwowanie do owego kolegi, a moj facet poprawil ze sie ma nie wtracac do nie swojego auta. i facetowi powiedzialam ze jesli jeszcze raz sie kolega bedzie wtracal do jakiejkolwiek czesci to wroci sobie na nogach do domu
Jeśli jadę z kimś - prowadzę kogoś auto to zgłaszam wszystkie usterki jakie dam radę zaobserwować. To też może decydować o kogoś bezpieczeństwie lub życiu. Oczywiście bez wstawek kretyńskich o posiadaczu lub jego mechaniku.
przez LeszkoII » czwartek 20 grudnia 2012, 21:48
przez lith » czwartek 20 grudnia 2012, 22:01
przez Baranek » piątek 21 grudnia 2012, 14:36
LeszkoII napisał(a):Gdybym trafił na pirata drogowego, zacząłbym gadkę o różnych interpretacjach poruszania się na skrzyżowaniach okrężnych i jako konkluzję odnośnie wyprzedzania w niedozwolonym miejscu podałbym, że jazda z przepisami jest trendy, świadczy o przemyślanej jeździe, inteligencji, opanowaniu i racjonalności. Delikatnie do wszystko formułując zachęciłbym kierowcę(którego nie znam) to studiów nad PoRD wskazując na waśnie i spory toczone na szczeblu władz poszczególnych ośrodków ruchu drogowego w Polsce.
Po prostu takiego typa trzeba spróbować zarazić modą na przepisowa jazdę uzasadniając, że to "sztuka dla sztuki" a przy okazji bezpieczeństwo.
przez Mateusz1 » piątek 11 stycznia 2013, 22:47
przez Mas74 » niedziela 13 stycznia 2013, 19:49
Mateusz1 napisał(a):Hmm... W żadnym wypadku. Póki mojemu życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - niech jedzie nawet 300 i wyprzedza na ciągłych, przejściach i skrzyżowaniach. To jego złapią i on będzie bulił mandat i prawko.
przez karol199 » wtorek 15 stycznia 2013, 02:15
Borys_q napisał(a):Spróbować możesz prawdopodobnie zostaniesz na przystanku wysadzony:P