przez LeszkoII » piątek 04 stycznia 2013, 19:41
przez Baranek » piątek 04 stycznia 2013, 23:35
przez LeszkoII » sobota 05 stycznia 2013, 00:23
przez Baranek » sobota 05 stycznia 2013, 00:52
przez BOLEKlodz » sobota 05 stycznia 2013, 02:18
przez Borys_q » sobota 05 stycznia 2013, 22:34
przez Baranek » sobota 05 stycznia 2013, 22:37
przez BOLEKlodz » sobota 05 stycznia 2013, 23:09
przez Borys_q » niedziela 06 stycznia 2013, 12:10
przez BOLEKlodz » niedziela 06 stycznia 2013, 19:57
przez Borys_q » niedziela 06 stycznia 2013, 21:01
przez LeszkoII » poniedziałek 07 stycznia 2013, 10:17
przez dylek » poniedziałek 07 stycznia 2013, 11:38
przez Baranek » poniedziałek 07 stycznia 2013, 12:58
LeszkoII napisał(a):Na chwile obecną sprawdzone to co zalecaliście. Akumulator ok. Na popych nie próbowałem jeszcze, bo było "za ślisko". Na 5 biegu samochód łatwo pchnąć. Olej uzupełniony. Dźwięk rozrusznika dziwny, tak jakby w ogóle nie kręcił albo kręcił i coś go hamowało. Nie ma typowego "du du du du du" tylko jest duuuuuuu...duuuuu.duuuuuuuuuu prawie zupełnie bez dynamiki. Mam bardzo podstawową wiedzę na temat budowy samochodów więc nie pozostaje mi nic innego jak odholować do warsztatu. Poczekam jeszcze na test zapalenia na popych, ale na mojej ulicy mam aktualnie lodowisko w sam raz na łyżwy.
Facet, u którego kupowałem olej trochę się zaśmiał mówiąc, że przy wskaźniku oleju na dolnej granicy bagnetu silnik się jeszcze nie zaciera.
Jak będą jakieś nowości, dam znać.
przez LeszkoII » poniedziałek 07 stycznia 2013, 19:11
Silnik powinien był być wtedy jeszcze letnio ciepły, bo stał może z 10-15 min. Tak więc nie był odstawiony na tyle długo, żeby być "trupem do reanimacji". Czajnikiem wolę leczyć przeziębienie... Jakby był mróz to jakiś kocioł a nie czajnik powinienem zastosowaćdylek napisał(a):eśli samochód wcześniej jeździł....i nic się nie działo....a ma problem z odpaleniem, bo postał jakiś czas (tydzień lub wiecej ? ) na dworze...to doładować akumulator...i jeśli nie daje rady zaskoczyć to jest myk. Może mało "fachowy", ale skuteczny. Czajnik gorącej wody...zlać nią dobrze silnik i wtedy odpalić. Przeważnie pomaga