i autko mu muli, to może być też wina pogody. Np. deszczowej, czy dużego upału - gdzie tlenu w powietrzu jest mniej.
jest fałszywe. Mi się nie chce drugi raz pisać tego samego, temat jest zbyt prosty.
przez BOReK » środa 02 stycznia 2013, 22:06
i autko mu muli, to może być też wina pogody. Np. deszczowej, czy dużego upału - gdzie tlenu w powietrzu jest mniej.
przez Baranek » środa 02 stycznia 2013, 22:12
przez BOReK » środa 02 stycznia 2013, 22:42
przez Drezyna » czwartek 03 stycznia 2013, 10:48
BOReK napisał(a): Efekt, który obserwujesz jest związany z faktem, że do silnika wpływa powietrze ciepłe, przez co obniża się sprawność cyklu pracy (poczytaj o cyklu Carnota).
przez BOReK » czwartek 03 stycznia 2013, 11:58
przez Baranek » czwartek 03 stycznia 2013, 12:27
BOReK napisał(a):Jest mniej. Pomiędzy 0 a 25 stopniami Celsjusza o jakieś 0,9%, dokładnie tak samo jak pozostałych gazów. Naprawdę wydaje ci się, że silnik zwraca na to uwagę? Twój organizm nawet tego nie zauwaza, a co dopiero taka maszyna.
A zawartość tlenu w powietrzu nadal jest taka sama.
przez Drezyna » czwartek 03 stycznia 2013, 13:04
BOReK napisał(a):... że do silnika wpływa powietrze ciepłe, przez co obniża się sprawność cyklu pracy (poczytaj o cyklu Carnota)...
przez BOReK » czwartek 03 stycznia 2013, 15:40
przez lith » czwartek 03 stycznia 2013, 16:09
Baranek napisał(a):Już z tych ogólnych przecież informacji widać, że samochód zasysa procentowo sporo mniej "masy" tlenu przy wyższej temperaturze niż przy niższej.
przez Drezyna » czwartek 03 stycznia 2013, 19:30
BOReK napisał(a):Drezyna - przecież rozwinąłem, wzory znajdziesz sobie w pierwszym lepszym podręczniku do termodynamiki.
przez Baranek » piątek 04 stycznia 2013, 11:13
lith napisał(a):Baranek napisał(a):Już z tych ogólnych przecież informacji widać, że samochód zasysa procentowo sporo mniej "masy" tlenu przy wyższej temperaturze niż przy niższej.
No z tych akurat to absolutnie nie widzę. Może gdybyś pokazał, że współczynnik rozszerzalności dla tlenu i azotu istotnie się różnią to by coś z tego wynikało (ale ja tych współczynników nie mam, w necie znalazłem tylko dla azotu, poszukam jeszcze w podr. od chemii fizycznej, ale szczerze wątpię, bo to są już na prawdę szczegóły). Ja na studiach chemicznych nie jestem, a to co liczyłem w LO czy na uczelni to zawsze z równania stanu gazu doskonałego (z Clapeyrona)- i tam nie ma opcji, żeby przy zmianie temperatury zmienił się skład procentowy powietrza- czy jeżeli idzie o objętość, czy masę.
Więc mam takie pytanko- Baranek, masz jakieś wykształcenie chemiczne i piszesz o czymś 'na wyższym poziomie wtajemniczenia', czy po prostu usiłujesz wcisnąć nam własną wersję termodynamiki?
przez lith » piątek 04 stycznia 2013, 13:42
Baranek napisał(a):Już z tych ogólnych przecież informacji widać, że samochód zasysa procentowo sporo mniej "masy" tlenu przy wyższej temperaturze niż przy niższej.
przez Baranek » piątek 04 stycznia 2013, 13:52
przez lith » piątek 04 stycznia 2013, 14:08
przez Drezyna » piątek 04 stycznia 2013, 14:33
Baranek napisał(a): - skoro w niższej temperaturze jest więcej cząstek tlenu w 1m3 (bo tlen nas tu interesuje), to silnik zasysa więcej tlenu przy niższej temperaturze niż przy wyższej