Interpretacja znaku B-35 na drodze jednokierunkowej

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Interpretacja znaku B-35 na drodze jednokierunkowej

Postprzez radekn » poniedziałek 31 grudnia 2012, 15:56

Sytuacja jest taka jak w załączniku (tabliczka była odwrócona więc zrobiłem dopisek na obrazku).
Pytanie - czy pojazdy bez identyfikatora mogą parkować po lewej stronie?
Jest to droga o małym natężeniu która jest przy bloku. Na jej końcu po prawej stronie stoi znak zakazu wjazdu.
Załączniki
dsa.jpg
dsa.jpg (68.51 KiB) Przeglądane 3100 razy
radekn
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 31 grudnia 2012, 15:51

Re: Interpretacja znaku B-35 na drodze jednokierunkowej

Postprzez radekn » poniedziałek 31 grudnia 2012, 16:05

dodatkowe zdjęcia
Załączniki
WP_000106.jpg
WP_000106.jpg (58.2 KiB) Przeglądane 3099 razy
WP_000105.jpg
WP_000105.jpg (46.2 KiB) Przeglądane 3099 razy
radekn
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 31 grudnia 2012, 15:51

Re: Interpretacja znaku B-35 na drodze jednokierunkowej

Postprzez winston » poniedziałek 31 grudnia 2012, 16:21

radekn napisał(a):Pytanie - czy pojazdy bez identyfikatora mogą parkować po lewej stronie?

Jeżeli nie utrudnią ruchu lub nie stworzą zagrożenia to tak.
PJ: ABCD
instruktor kat. B


__________________
ignorowani za trolling:
Drezyna,
Avatar użytkownika
winston
 
Posty: 361
Dołączył(a): piątek 30 listopada 2012, 16:00
Lokalizacja: Pogórze Zachodniobeskidzkie

Re: Interpretacja znaku B-35 na drodze jednokierunkowej

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 31 grudnia 2012, 16:27

Tak, można tam parkować. Ten znak dotyczy tej części jezdni, po której stoi. Na jednokierunkowej spokojnie można parkować przy zachowaniu wskazań winstna.

Czy to droga wewnętrzna czy publiczna? Czy znak B-35 ma sens w strefie zamieszkania?
Jeśli jest to droga wewnętrzna to możesz dostać "opiernicz" od spółdzielni lub zarządcy tej wspólnoty mieszkaniowej, gdy zaparkujesz niezgodnie ze znakiem - tzn. sprawa cywilna a nie publicza.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Interpretacja znaku B-35 na drodze jednokierunkowej

Postprzez winston » poniedziałek 31 grudnia 2012, 16:37

Jeżeli byłaby to droga wewnętrzna (czyli oznaczona znakiem D-40), to mandat może wystawić straż miejska lub policja (zgodnie z art.1.2.2 PoRD). Ale wtedy, jak zauważyłeś, po co te znaki? Z drugiej strony, cholera ich tam wie... nie takie hybrydy widziałem :wink:
PJ: ABCD
instruktor kat. B


__________________
ignorowani za trolling:
Drezyna,
Avatar użytkownika
winston
 
Posty: 361
Dołączył(a): piątek 30 listopada 2012, 16:00
Lokalizacja: Pogórze Zachodniobeskidzkie

Re: Interpretacja znaku B-35 na drodze jednokierunkowej

Postprzez radekn » poniedziałek 31 grudnia 2012, 16:53

Nie wiem jaka jest to droga, żadnych znaków tam nie ma.
Tych znaków B-35 i jednokierunkowej nie było - dopiero tydzień temu się pojawiły.
Wcześniej była to droga dwukierunkowa ze znakiem 'zakaz ruchu' 'nie dotyczy mieszkańców'.

Wiem, że te wszystkie działania to sprawa konkretnej osoby z tego bloku. W bloku tym mieszka moja babcia do której kiedyś zawitała "ankieta" czy zgadza się na identyfikatory (oczywiście nie zgodziła się) ale jak widać to nic nie dało.

Ja mieszkam w innym bloku i u nas jest bardzo mało miejsc do parkowania. Jeden wydzielony teren z kilkoma miejscami na 2-3 bloki. Ja na tym "zakazie" nie parkuję zawsze, ale jeśli nie ma nigdzie indziej miejsca, a widzę tutaj pustki (po tej lewej stronie, nigdy nie wjeżdżam dalej) to po prostu nie widzę innego wyjścia niż tam zaparkować.
A osoby z tego żółtego bloku ze zdjęcia nie dość, że mają garaże z tyłu, to wygląda na to, że jeszcze chcą sobie "przywłaszczyć" cały ten teren na parkowanie.
radekn
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 31 grudnia 2012, 15:51

Re: Interpretacja znaku B-35 na drodze jednokierunkowej

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 31 grudnia 2012, 17:09

winston napisał(a):Jeżeli byłaby to droga wewnętrzna (czyli oznaczona znakiem D-40), to mandat może wystawić straż miejska lub policja (zgodnie z art.1.2.2 PoRD). Ale wtedy, jak zauważyłeś, po co te znaki? Z drugiej strony, cholera ich tam wie... nie takie hybrydy widziałem :wink:

Możesz zacytować treść "art.1.2.2 PoRD", bo na mój gust nie ma tam punktu 2). i nie dotyczy tematu.

Drogi w obrębie strefy zamieszkania są po prostu drogami w strefie zamieszkania. Warto dywagować czy zarządzane sa za pieniądze podatnika czy prywatnie?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Interpretacja znaku B-35 na drodze jednokierunkowej

Postprzez winston » poniedziałek 31 grudnia 2012, 17:23

LeszkoII napisał(a):Możesz zacytować treść "art.1.2.2 PoRD", bo na mój gust nie ma tam punktu 2). i nie dotyczy tematu

2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza miejscami wymienionymi w ust. 1 pkt 1, w zakresie:

1) koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób;
2) wynikającym ze znaków i sygnałów drogowych.





Kiedyś tego przepisu nie bylo i pod np. marketem straż mogła ci nachuchać. Teraz to sie zmieniło i na drogach prywatnych stosuje się przepisy PoRD wynikające ze znaków. Czyli straż może ci nałożyć mandat za niestosowanie sie do znaków na drodze prywatnej



LeszkoII napisał(a): i nie dotyczy tematu.

To ty wspomniałeś o strefie zam.(D40)


pozdrawiam
PJ: ABCD
instruktor kat. B


__________________
ignorowani za trolling:
Drezyna,
Avatar użytkownika
winston
 
Posty: 361
Dołączył(a): piątek 30 listopada 2012, 16:00
Lokalizacja: Pogórze Zachodniobeskidzkie

Re: Interpretacja znaku B-35 na drodze jednokierunkowej

Postprzez winston » poniedziałek 31 grudnia 2012, 17:37

No tak. Winienem był napisać: Gdyby tam była strefa zam., to pojazdy byłyby zaparkowane nieprawidłowo i groziłby za to mandat od np. straży., przy czym straż oczywiście mogłaby nałożyć mandat do niezastosowania się do jakiegokolwiek znaku na tej drodze (bez względu na to, czy jest to droga prywatna czy publiczna).

Nie chce mi sie pisac takich esejów; jestem już trochę drinknięty :mrgreen:
przepraszam :wink:



pozdrawiam i życzę Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
PJ: ABCD
instruktor kat. B


__________________
ignorowani za trolling:
Drezyna,
Avatar użytkownika
winston
 
Posty: 361
Dołączył(a): piątek 30 listopada 2012, 16:00
Lokalizacja: Pogórze Zachodniobeskidzkie

Re: Interpretacja znaku B-35 na drodze jednokierunkowej

Postprzez winston » poniedziałek 31 grudnia 2012, 18:13

aha, napisałem Jeżeli byłaby to droga wewnętrzna (czyli oznaczona znakiem D-40)
chodziło oczywiście o strefę zam.

no to już rzeczywiście lekka lipa, sorry :mrgreen:

to ja sie może juz dzisaj nie będę wypowiadał.... :mrgreen:
Ostatnio zmieniony poniedziałek 31 grudnia 2012, 20:19 przez winston, łącznie zmieniany 1 raz
PJ: ABCD
instruktor kat. B


__________________
ignorowani za trolling:
Drezyna,
Avatar użytkownika
winston
 
Posty: 361
Dołączył(a): piątek 30 listopada 2012, 16:00
Lokalizacja: Pogórze Zachodniobeskidzkie

Re: Interpretacja znaku B-35 na drodze jednokierunkowej

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 31 grudnia 2012, 18:52

Dziękuję winston. Nie dopatrzyłem... szukałem w Art.1 ust. 1 punkt 2 :? No to prawie wszystko jasne.
A konieczność do zastosowania przepisu o przecinaniu kierunków ruchu (art.25) czyli "prawa ręka" można podpiąć do konieczności uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób na drodze niepublicznej nie będącej w strefie ruchu?
Czy "bezpieczeństwo osób" jest pojęciem większej mocy niż "bezpieczeństwo ruchu"? Skłoniłbym się do odp. twierdzącej. Bezpieczeństwo ruchu... unikanie wszelkich działań, które by.... itd /z Art. 3./
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości