Obroty silnika a zmiana biegu.

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez czepiacz » niedziela 09 grudnia 2012, 19:46

Jak się Wam wydaje - zwolennikom grzania na postoju - kiedy jest większe ciśnienie oleju:
- gdy silnik jest zimny?
- gdy silnik jest gorący?

:)
czepiacz
 
Posty: 273
Dołączył(a): niedziela 04 marca 2012, 20:56
Lokalizacja: Warszawa

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez Drezyna » niedziela 09 grudnia 2012, 20:58

A od czego regulator ciśnienia?
Ale może najpierw wytłumacz, dlaczego niby silnik pod obciążeniem rozgrzewa się szybciej niż bez obciążenia?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez MEL » niedziela 09 grudnia 2012, 21:30

czepiacz napisał(a): kiedy jest większe ciśnienie oleju:
- gdy silnik jest zimny?
- gdy silnik jest gorący?



Nie chodzi tu o temperaturę silnika lecz cieczy smarującej. Jej właściwości fizykochemiczne są kluczową sprawą ciśnienia, które jest potrzebne do prawidłowego smarowania silnika. Wiadome jest powszechnie, że wraz ze spadkiem temperatury ciecz zmienia swoje właściwości ze względu na zmianę objętości i zarazem gęstości. Gęstość substancji zmniejsza się wraz ze wzrostem temperatury.

Mówiąc po chłopsku:
- niska temperatura- olej jest strasznie gęsty i pompa ma baaardzo ciężko żeby ją przepchnąć,
- wysoka temperatura- olej staje się rzadszy i osiąga swoje super efekty smarujące.

Zimny silnik rozgrzewa się szybciej pod obciążeniem ze względu na dostarczaną większą ilość paliwa do komory spalania przy niższych obrotach silnika. Spalając się daje dużo energii cieplnej (niespożytkowanej w pełni przez napęd) ogrzewając w ten sposób korpus silnika. Wiadomo, przy niższych obrotach zawory wydechowe otwierane są rzadziej i ciepło "nie ucieka" tak szybko znad tłoków.
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
MEL
 
Posty: 410
Dołączył(a): niedziela 28 października 2007, 17:31
Lokalizacja: Nibylandia

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez Borys_q » niedziela 09 grudnia 2012, 21:51

Wiadomo, przy niższych obrotach zawory wydechowe otwierane są rzadziej i ciepło "nie ucieka" tak szybko znad tłoków.


Możesz to rozwinąć.

Po drugie: się zgadzamy zimny silnik = gorsze smarowanie, więc po co obciążać słabo smarowany silnik??
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez MEL » niedziela 09 grudnia 2012, 22:23

Oczywiście.

Niższe obroty= wolniej pracujący wałek rozrządu. Ustabilizujmy gaz na biegu jałowym, powiedzmy 1,5rpm, następnie włączmy 1 i ruszamy. Obroty mimo stabilnego gazu spadają do 1,1 rpm. Paliwa dostarczamy tyle samo. Energia cieplna pozostaje dłużej w komorze spalania rozgrzewając blok silnika a nie układ wydechowy.


Borys_q napisał(a):po co obciążać słabo smarowany silnik??


Wybieramy mniejsze zło. Praca silnika na biegu jałowym wydłuża czas uzyskiwania odpowiednich parametrów smarnych cieczy, zużywając w ten sposób ruchome, niesmarowane w odpowiedni sposób części silnika. Im krótszy jest ten czas, bez ogromnego obciążania silnika, tym eksploatacja silnika jest dłuższa.
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
MEL
 
Posty: 410
Dołączył(a): niedziela 28 października 2007, 17:31
Lokalizacja: Nibylandia

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez Drezyna » poniedziałek 10 grudnia 2012, 01:02

Znowu gusła i zabobony. Ani ustalona pozycja pedału przyspieszenia nie oznacza stałej ilości paliwa, ani praca pod obciążeniem nie musi powodować szybszego rozgrzewania, ani opowiadania o gęstości nie są zgodne z prawdą. Może chodziło o lepkość?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez czepiacz » poniedziałek 10 grudnia 2012, 11:02

MEL - nie tłumacz gamoniom. To dzieci wikipedii i kolorowych gazet, które na fizyce spały, a teraz udają fachowców.
Ciekawe, czy któryś kiedykolwiek silnik naprawiał?..
czepiacz
 
Posty: 273
Dołączył(a): niedziela 04 marca 2012, 20:56
Lokalizacja: Warszawa

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez Drezyna » poniedziałek 10 grudnia 2012, 12:30

czepiacz, wiem, że się denerwujesz, kiedy ktoś posiadając rzetelną wiedzę punktuje podania ludowe. Ty także nie widzisz różnicy pomiędzy takimi wielkościami fizycznymi jak gęstość i lepkość? Zdaje się, że jedyny argument jaki ci już pozostał to "troll" :help:
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez BOReK » poniedziałek 10 grudnia 2012, 12:44

Czepiacz - sorry, nie da się spać przez 5 lat, a i naprawiać czegokolwiek przez internet. Ciekawe, czy oprócz przytyków umiesz dać jakieś konkretne argumenty, bo na razie to tak półgębkiem się odzywasz. Jakaś tajemnica z tej naprawy silników Cię powstrzymuje? Boisz się, że ktoś przez internety się nauczy i zacznie stanowić konkurencję? ;)

MEL napisał(a):- wysoka temperatura- olej staje się rzadszy i osiąga swoje super efekty smarujące.

A zerwanie filmu olejowego? Czemu nie leje się 0W60, zwłaszcza gównianej jakości, do silników nie przewidzianych pod taki olej? Owszem, na zimnym rozruch pójdzie fajnie i lekko nawet w zimie, ale jak się już nagrzeje to klękajcie narody.

MEL napisał(a):Nie chodzi tu o temperaturę silnika

Ależ również chodzi o temperaturę elementów ze względu na rozszerzalność cieplną. Z niej przecież wynika to, że w zimnym silniku szczeliny między elementami oraz kanały są większe i łatwiej nimi pchać olej, a po nagrzaniu to wszystko się zacieśnia i lepiej, żeby olej był ciepły. Ta sama rozszerzalność rozwali ci silnik jak go będzie chciał nagrzewać zbyt szybko, bo to kawał metalu i nie nagrzewa się równomiernie.

MEL napisał(a):Wiadomo, przy niższych obrotach zawory wydechowe otwierane są rzadziej i ciepło "nie ucieka" tak szybko znad tłoków.

Czyli co, silnik na wysokich obrotach powinien być chłodniejszy niż na niskich bo ma dobra wentylację? :lol: O tym, że jak zawory są otwierane rzadziej to i dłużej już chyba nie pomyślałeś, a dodaj jeszcze zmienne fazy rozrządu... :thumb2:

MEL napisał(a):Wybieramy mniejsze zło.

A tutaj to już trzeba dla każdego silnika określić jak szybko przy jakich obrotach rośnie temperatura silnika i oleju oraz jego ciśnienie i czy ten czas maleje odwrotnie proporcjonalnie do wzrostu prędkości obrotowej i obciążenia. Bo może się okazać, że przy trzykrotności biegu jałowego ten czas jest trzy razy krótszy, więc na szybkim grzaniu zaoszczędzimy jedynie trochę czasu, a silnik zużyje się tak samo. Ops, nie tak samo, bo będą większe różnice temperatur między elementami...

Przypomnę jeszcze, że "ssanie" na zimnym silniku nie zostało wymyślone tak dla jaj. No i nadal nikt się nie odniósł do faktu, że w silniku obciążonym na niskich obrotach panewki najbardziej dostają po dupie ze względu na niskie ciśnienie smarowania nawet ciepłym olejem oraz małe możliwości silnika w tym zakresie. A jak olej zimny to jest jeszcze gorzej, więc jak tu jechać? Po mojemu jak mam jeździć emerycko przez pierwsze kilometry, to niech silnik pokręci się na podwyższonych obrotach na postoju, luźno, bez naprężeń, a jak już się oliwa trochę rozrzedzi i poprawi się smarowanie, to dopiero jechać na niskich obrotach. A najlepiej i tak na średnich.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez Drezyna » poniedziałek 10 grudnia 2012, 13:20

No właśnie, sprawy są dość złożone i recepty typu: "obciążony silnik nagrzewa się szybciej", "Gęstość substancji zmniejsza się wraz ze wzrostem temperatury", "pompa ma ciężko pompując gęsty olej" nie wnoszą kompletnie niczego do rzetelnej wiedzy.
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez MEL » poniedziałek 10 grudnia 2012, 22:57

Myślę, że kontestowanie pewnych ogólnych poglądów "ludowych" nic nam tu nie pomoże. Jak byśmy chcieli teoretyzować na tematy oleju, jego gęstości, lepkości, temperatury to każdy z nas miałby zawsze jakieś odmienne zdanie. Ja jedynie opieram się na moich doświadczeniach, może złych- nie wiem.

Drezyna, jak masz już ten tytuł dr honoris causa to podziel się z nami swoimi spostrzeżeniami, uświadom ciemny lud.

Może powiedz nam coś o łożysku hydrodynamicznym, opisz działanie filmu olejowego, zrujnuj nas teorią lepkości...?

Borek, odniosę się do Twojej wypowiedzi w weekend, jak będę miał czas.
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
MEL
 
Posty: 410
Dołączył(a): niedziela 28 października 2007, 17:31
Lokalizacja: Nibylandia

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez Drezyna » wtorek 11 grudnia 2012, 09:42

MEL napisał(a):Może powiedz nam...

Na razie dowiedziałeś się, że gęstość to nie lepkość i takie tam drobnostki. Nie rozumiem po co ironia, moim zdaniem wiedza jest ciekawsza od wróżenia z fusów. Ale oczywiście każdy może wybierać.
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez czepiacz » wtorek 11 grudnia 2012, 10:56

Drodzy Państwo, sprawa jest prosta jak konstrukcja wiadra.
Otóż ciepło wytwarzane przez silnik wynika ze spalania paliwa. Silnik obciążony spala więcej, więc więcej ciepła powstaje. Tylko 30% tego ciepła napędza nasz pojazd, zaś reszta uchodzi ze spalinami i układem chłodzenia. Jednak układ chłodzenia zaczyna działać dopiero po osiągnięciu przez silnik temperatury która otwiera termostat. Jeśli silnik nie jest obciążony, to osiągnięcie tego stanu trwa dłużej.
Co do ciśnienia oleju i panewek, to akurat one dostają ojek pierwsze i są smarowane doskonale. Zimny olej słabo smaruje łańcuch rozrządu, krzywki wałków rozrządu i cylindry. Im dłużej silnik zimny pracuje na wolnych obrotach, tym dłużej smarowanie tych elementów jest gorsze, gdyż gęsty olej nie tworzy mgły smarującej. Rozpoczęcie jazdy powoduje, że olej lepiej tam dociera, więc smarowanie jest lepsze.

Trzy pytania do Was:

Mamy dwa oleje:
- 15W40
- 5W50

Który jest gęściejszy na gorąco?
Który stawia mniejszy opór podczas rozruchu w niskiej temperaturze?

Mamy dwa oleje o klasie lepkości 10W40 - jeden mineralny a drugi syntetyczny. Który jest gęściejszy?

Dobrej pogody życzę :)
czepiacz
 
Posty: 273
Dołączył(a): niedziela 04 marca 2012, 20:56
Lokalizacja: Warszawa

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez Drezyna » wtorek 11 grudnia 2012, 11:14

czepiacz napisał(a): Silnik obciążony spala więcej...

Ale w jakich warunkach? Przy tych samych obrotach? Czy zawsze? Piszesz, że 30% (energii) napędza nasz pojazd, czyli wynikałoby, że skoro podczas postoju ta energia nie napędza pojazdu, to 100% zamienia się na ciepło, więc szybciej rozgrzewa się silnik. Moim zdaniem podczas ruchu pojazdu otoczenie przejmuje więcej ciepła niż podczas postoju ze względu na większą konwekcję wymuszoną. No to jak to jest z tym wiadrem? I dlaczego piszesz znów o gęstości (masie właściwej), skoro zapewne masz na myśli lepkość (tarcie wewnętrzne)?

Nie znam odpowiedzi na pytanie, kiedy silnik rozgrzewa się szybciej, bo to zapewne zależy od wielu czynników, ale raczej obstawiałbym, że przy tych samych obrotach silnika na postoju, niż podczas powiedzmy "zwykłej" jazdy. Może ktoś ma jakieś prawdziwe dane?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Obroty silnika a zmiana biegu.

Postprzez BOReK » wtorek 11 grudnia 2012, 11:53

5w50 jest lepszy do rozruchu na zimno, a który jest gęstszy na ciepło? Cholera wie, podałeś klasyfikację lepkości... Nie od biedy badania efektów pracy z danym olejem wskazują na to, że oleje różnych linii i marek w jednej klasie lepkościowej dają zupełnie różne efekty zależnie od swojego składu. Co do różnicy między mineralnym a syntetykiem - oczywista odpowiedź brzmi "mineralny jest gęstszy", ale ja zapytam o warunki porównania (poza tą samą klasą lepkościową).

czepiacz napisał(a):Jednak układ chłodzenia zaczyna działać dopiero po osiągnięciu przez silnik temperatury która otwiera termostat. Jeśli silnik nie jest obciążony, to osiągnięcie tego stanu trwa dłużej.

To akurat by się przydało w dyskusji "czy warto w zimie wkładać karton przed chłodnicę". Jaki wpływ na smarowanie silnika ma działający układ chłodzenia, jeśli uszczelka głowicy jest sprawna? Bo jak pęknie, to wtedy faktycznie powstaje związek między obydwoma układami. :lol:

czepiacz napisał(a):Co do ciśnienia oleju i panewek, to akurat one dostają ojek pierwsze i są smarowane doskonale.

Są smarowane zimnym olejem, a do tego są najbardziej obciążonym elementem silnika. Ryzyko przekręcenia panewek jest podwyższone albo przy kręceniu niedogrzanego lub niedosmarowanego silnika do odcinki, albo przy przeciążaniu zimnego silnika czy to na wysokich, czy na niskich obrotach. Dlatego jazda od razu po odpaleniu z RPM silnika benzynowego poniżej 2000 jest wątpliwym dobrodziejstwem (tu akurat daję orientacyjną granice dla silnika, który aktualnie posiadam).

czepiacz napisał(a):Im dłużej silnik zimny pracuje na wolnych obrotach, tym dłużej smarowanie tych elementów jest gorsze, gdyż gęsty olej nie tworzy mgły smarującej. Rozpoczęcie jazdy powoduje, że olej lepiej tam dociera, więc smarowanie jest lepsze.

Od tego jest ssanie (sprawne), żeby te pierwsze chwile pracy silnika nie były na niskich obrotach. Jak komuś za krótko to może sobie ten układ przestroić albo jak obroty opadną, to przytrzymać chwilę gaz, niech sobie silnik pochodzi wyżej bez wysilania. Jak się już obroty ustalą na normalnym poziomie (to jeszcze nie jest temperatura robocza), to można sobie ostrożnie jechać i wtedy faktycznie ma to sens. No i odśnieżanie mi przynajmniej zajmuje 5 minut, akurat tyle czasu mi się stabilizują obroty.

Mgła olejowa to się tworzy również z chłodnego oleju, choć niewątpliwie mniej ze względu na wyższą lepkość. Oczywiście wzrost obrotów powoduje lepsze generowanie tej mgły, bo powstaje ona przez odrywanie kropelek od części nagle zmieniających kierunek (jak popychacze zaworowe czy krzywki), a nie przez odparowanie ciepłego oleju. To może się dziać w cylindrze, gdzie temperatury są odpowiednio wysokie, ale wtedy dochodzi do spalania tych oparów i pięknej niebieskiej mgły za samochodem.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości