Zaczynałam w szkole jazdy
Cobra (na samochodach jest napisane Akademia Jazdy, a nie Cobra). Kurs mi nie przyniósł nic, jeździłam z właścicielem szkoły (Mariuszem). Jazdy polegały na jeżdżeniu w kółko, w dodatku po obszarze, który pasował instruktorowi (a konkretnie pod jego domem). Bywało i tak, że podjeżdżaliśmy pod sklep pod pretekstem nauki parkowania, parkowałam raz, a instruktor mnie zostawiał i leciał po zakupy, po czym podjeżdżaliśmy pod jego dom żeby zostawił zakupy.
Na plac manewrowy pojechałam raz, bo poprosiłam-tam instruktor wysiadł i sobie poszedł (dosłownie!), a ja jeździłam sama po łuku. Na górce nie byłam ani razu. Jeżdżąc ze mną cały czas mi operował sprzęgłem, więc nie umiałam porządnie ruszyć.
Nie dostałam podręczników, za które zapłaciłam, teorii miałam 3 spotkania po 1,5 godziny, więc uczyłam się sama. Lekarz wystawia zaświadczenia nawet nie spoglądając na pacjenta.
Poprosiłam o innego instruktora, z którym miałam 3 jazdy. Instruktor został nastawiony przeciwko mnie (po jeździe powiedział że spodziewał się jakiegoś koszmaru).
Z rzeczy mniej istotnych przez p Mariusza byłam wciąż wypytywana o stan majątkowy-jaki mamy samochód, czy drogi był, gdzie mieszkam- "o tam to drogie mieszkania są!". No dosłownie o wszystko. Na jazdach gapił się w telefon, albo wręcz ciągle dzwonił (np do żony, zapytać czy już wstała). Poprosiłam o zwrot papierów i wzięłam się za doszkalanie. I tak trafiłam na:
Pana Janusza (szkoła jazdy Easy). Cudowny człowiek- spokojny, cierpliwy, dojeżdża pod dom, żeby klientowi było jak najwygodniej. Hamulca i sprzęga nie dotyka, póki nie zrobimy jakiejś głupoty-kilka razy mi zgasł samochód i od razu się nauczyłam ruszać

.
Niestety mam sporo złych nawyków, że jak przychodzi stres związany z egzaminem, to zawalam. Oblałam 3 razy, a nie mogłam dodzwonić się do p Janusza, więc zapisałam się na kurs doszkalający do:
Sarbo - po 5 godzinach mogę trochę powiedzieć-instruktorzy są ok, aczkolwiek mam wrażenie, że uczą troszeczkę zbyt zdecydowanej jazdy (nie zatrzymywać się na trójkątach tylko zerknąć i szybciutko jechać). Ale nie mam wiele do zarzucenia-wszystko punktualnie, trzymają się godzin.