Wczorajsza stop drogówka (01.12)

[Przemek211]

Oglądał ktoś może? Była kolizja - dostawczy (zdaje się) Volkswagen, który jechał lewym pasem chciał zawrócić. Pas zieleni był jednak wąski, zjechał więc o 3/4 (tak mówił świadek) na prawy pas, ponoć jednak cały czas miał lewy kierunek. W tym momencie jadący lewym pasem Seat postanowił go wyprzedzić, no i kiedy VW rozpoczął zawracanie oberwał tak, że się przewrócił. Winę skierowano na kierowcę dostawczaka. Policjant pytał jego kierowcę o to co można zarzucić kierowcy Seata. Moim zdaniem przede wszystkim to, że wyprzedzał z lewej strony pojazd sygnalizujący zamiar skrętu w lewo. Tutaj mniej więcej szkic jak to wyglądało.
http://img442.imageshack.us/img442/6134/beztytuuzpo.png
Co wy na to?

[winston]

Tak, ale skręt w lewo wykonujemy z lewego pasa. VW postanowił skręcać w lewo z prawego. Ok, gabaryty, ale w takiej sytuacji musi ustąpić pierwszeństwa pojazdowi poruszającemu się po pasie, na który zamierza wjechać.

[mk61]

1. Mógł zawrócić z lewego pasa, bo przeciwna jezdnia była 2-pasmowa (i nawet było to skrzyżowanie) i spokojnie by zawrócił. Przynajmniej na podstawie ujęć miejsca zdarzenia.
2. Jeśli już skręt jest z prawego pasa, to powinien on być tylko z niego, a nie 3/4 tu, 1/4 tam, czy w podobnych kombinacjach. Albo tak, albo tak. Oczywiście powinien ustąpić pierwszeństwa pojazdom na lewym.
3. Nie wiemy dokładnie, w którym punkcie doszło do uderzenia. Raz facet mówił, że wyjeżdżał na pas, a raz, że z niego zjeżdżał.

Moim zdaniem przede wszystkim to, że wyprzedzał z lewej strony pojazd sygnalizujący zamiar skrętu w lewo.

Można jeszcze więcej. Wyprzedzanie na skrzyżowaniu, przekroczenie prędkości.
Ale:

Art. 24. 1.Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.

[BOLEKlodz]

Jeśli kierowca chciał skręcać z prawego pasa, to oczywiście powinien ustąpić pierwszeństwa znajdującym się na lewym pasie. Lewy kierunkowskaz sygnalizować mógł równie dobrze chęć zmiany pasa ruchu i tak to pewnie zinterpretował kierowca seata, nie znając prawdziwych zamiarów kierowcy busa. Wina jest tutaj bezsprzeczna.

[BOReK]

Tak, ale skręt w lewo wykonujemy z lewego pasa. VW postanowił skręcać w lewo z prawego.

Jeśli kierowca chciał skręcać z prawego pasa, to oczywiście powinien ustąpić pierwszeństwa znajdującym się na lewym pasie.

Zapraszam do ponownej lektury opisu sytuacji:

dostawczy (zdaje się) Volkswagen, który jechał lewym pasem chciał zawrócić. Pas zieleni był jednak wąski, zjechał więc o 3/4 (tak mówił świadek) na prawy pas, ponoć jednak cały czas miał lewy kierunek.

Nie ma to jak ferowanie wyroku po zapoznaniu się z faktem i błędnym zrozumieniu go...

[maryann]

Obaj zachowali sie tutaj bez wyobraźni- każdy miał jakąś wizję wymigania się w obliczu prawa. Ale żaden nie wziął pod uwagę niedoskonałości drugiego uczestnika ruchu. Oczywiście- można się tłumaczyć, że nie muszę, nie jestem w stanie przewidzieć każdego idiotycznego zachowania innych. Ale doszło do zdarzenia- i winny musi się znaleźć. Ten z osobowego Seata ma banalnie prostą i skuteczną linię obrony- "jechałem zdecydowanie, prosto swoim pasem ruchu". Za to tamten wyczyniał szopki- lewy migacz, a skręt w prawo, potem powrót na lewy pas, mała prędkość... Trzeba bardzo mocno przymknąć oko, by z tego wytłumaczyć. Nawet o północy po zatrzymaniu przed patrolem byloby ciężko. Policjant trafnie podsumował: 'ale w świetle przepisów to Pan jest winny'. Choćby w innym świetle nie...

[winston]

Nie ma to jak ferowanie wyroku po zapoznaniu się z faktem i błędnym zrozumieniu go...

Nie dostrzegam u siebie błędnego rozumowania. Kierujący VW zmienił pas na prawy (zjechał o 3/4). Zdaje się policja orzekła tak samo. W takim razie błędnego rozumowania dopatrywałbym się u kogo innego...

dostawczy (zdaje się) Volkswagen, który jechał lewym pasem chciał zawrócić.

Tak, jechał lewym i chciał zawrócić. Na chęciach sie skończyło. Zjechał na prawy i i rozpoczął manewr, nie ustępując i doprowadzając do kolizji.

[BOReK]

Zjechał na prawy migając lewym kierunkowskazem, żeby skutecznie zawrócić, przy czym stwierdzenie "zjechał na prawy" nie jest właściwym opisem sytuacji - lewego pasa nigdy nie opuścił. Poza tym skoro migał lewym kierunkowskazem to chyba było jasne, że będzie coś kombinował w te stronę i nie należy go tam wyprzedzać, zwłaszcza że konkretny przepis tego właśnie zabrania.

Serio, dla niektórych to każde jedno zachowanie na drodze powinno być opisane odrębnym przykazaniem, bo inaczej do każdej pierdoły się przyczepią zamiast spojrzeć na cały obrazek.

[winston]

Jechanie o 3/4 jest traktowane jako zmiana pasa nie od dzisiaj. Jeżeli 3/4 pojazdu znajduja sie na prawym pasie to ciężko upierać się, że pojazd porusza sie pasem lewym lub, że tego pasa nigdy nie opuścił (kierujący pojazdami na prawym pasie mieliby zapewne podobme zdanie:) )

skoro migał lewym kierunkowskazem to chyba było jasne, że będzie coś kombinował w te stronę i nie należy go tam wyprzedzać, zwłaszcza że konkretny przepis tego właśnie zabrania.

Przepis zabrania wyprzedzania pojazdu skręcającego w lewo. Ale w lewo skręcamy z lewego pasa. Jeżeli jedzie pojazd prawym pasem z lewym kierunkiem, to trudno oczekiwać (oczekiwać formalnie), żeby pojazd poruszający się pasem lewym aż tak dalece przewidywał "co poeta ma na myśli". Jest zasada ograniczonego zaufania, ale nieprzestrzeganie tej zasady nie może być podstawą do orzekania o winie, ponieważ kierujący ma prawo sądzić, że inni uczestnicy ruchu stosują się do przepisów.

[maryann]

Przepis zabrania wyprzedzania pojazdu skręcającego w lewo. Ale w lewo skręcamy z lewego pasa. Jeżeli jedzie pojazd prawym pasem z lewym kierunkiem, to trudno oczekiwać

Zgoda. Co więcej- położenie pojazdu jest ważniejsze niż kierunkowskaz, bo wyraźniejsze, czytelniejsze i łatwiejsze do udowodnienia po czasie(działający kierunkowskaz w połowie [czasu] przypomina wyłączony).

[szerszon]

Art 22.3
To tak w temacie skręcania w lewo z lewego pasa.

[winston]

Art 22.3
To tak w temacie skręcania w lewo z lewego pasa.

O tym juz pisałem wyżej

Ok, gabaryty, ale w takiej sytuacji musi ustąpić pierwszeństwa pojazdowi poruszającemu się po pasie, na który zamierza wjechać.

[szerszon]

Ale czy on ten pas opuścił ? wyprzedzający miał miejsce ?

[BOReK]

Jeżeli 3/4 pojazdu znajduja sie na prawym pasie to ciężko upierać się, że pojazd porusza sie pasem lewym lub, że tego pasa nigdy nie opuścił (kierujący pojazdami na prawym pasie mieliby zapewne podobme zdanie:) )

Skoro ustawodawca nakazuje zajmowanie wyłącznie jednego pasa ruchu, to znaczy, że przewiduje zaistnienie odmiennego faktu i z takim mamy tu do czynienia - pojazd znajduje się częściowo na prawym i częściowo na lewym pasie. Nie istnieje natomiast nigdzie przepis ile samochodu gdzie musi się znajdować żeby przesądzić, gdzie on się naprawdę znajduje. Kawałek pojazdu znajduje się na pasie, czyli pojazd znajduje się na pasie, proste jak budowa cepa.

Bezsporna byłaby wina kierowcy VW w momencie, gdyby trafił go ktoś jadący prawym pasem (bo faktycznie lewy kierunek i nagle wjazd na prawy pas), ale to też się tu nie wydarzyło. Gdyby się wydarzyło, to pewnie byłby kierujący pojazdem na prawym pasie i można by go zapytać co o tym sądzie. Ale go nie było.

[winston]

Zgadzam sie ze stanowiskiem policji. Ich decyzja do mnie przemawia, ja bym zinterpretował to tak samo, z powodów o których już pisałem. Nie mam nic więcej do dodania. Jak cię moje podejście nie przekonuje to trudno. Nie spędzi mi to snu z powiek

pozdrawiam