Wczoraj miałem egzamin, ćwiczyłem przed egzaminem 3 godziny łuk i wychodził za każdym razem.
Na egzaminie jednak w miejscu zatrzymania był spadek. Dojechałem przodem, ładnie się zatrzymałem, wrzucam wsteczny puszczam hamulec, podnoszę sprzęgło a tu pojazd mi się stoczył z górki i potrącił pachołek z przodu ....
Łuków było kilkanaście a mi przypadł akurat ten ze spadkiem w miejscu zatrzymania.
I teraz zapisuję się na nowy egzamin, ale szczerze mówiąc nie wiem do teraz co będzie jak znów mi przypadnie ten sam łuk, bo do końca nie wiem jak w tej sytuacji prawidłowo to wykonać.
Moje pytanie więc ...czy Podnosić równocześnie sprzęgło z hamulcem?
