przez amatoreador » niedziela 18 listopada 2012, 15:14
przez markos1503 » niedziela 18 listopada 2012, 15:31
przez BOReK » niedziela 18 listopada 2012, 15:46
przez aguusia88 » niedziela 18 listopada 2012, 16:36
markos1503 napisał(a):Nie, uwierz mi, mój ojczym na takie coś jak jazda na luzie sobie nie pozwoli. Zdarza mu się nie raz nadużyć sprzęgła, albo wyciągnąć auto z niskiej prędkości na wysokim biegu, ale rzadko. Nie ma porównania pomiędzy Holendrem, który jest w stanie jechać wszystkim co ma kierownicę (rolnik w końcu, co nie), a niektórymi naszymi heretykami z podobnym stażem, którzy próbowali wbić mi do głowy, że da się jechać 40 km/h na "piątce" bez szkody dla silnika. Agusia ma może klasyczny problem kobiet, może nie wszystkich, ale jednak w większości kobiet, a mianowicie że po wciśnięciu sprzęgła mają wrażenie, że panują nad autem, że przecież nie zgaśnie i mogą spokojnie hamować do deski, albo wbić od razu dwójkę kilkaset metrów przed skrętem i tak hamować jadąc na sprzęgle. Zły nawyk, nie zauważony przez nikogo z zewnątrz, nie zwalczony przerodził się w ciężkie przyzwyczajenie. Ale co najgorsze to, że taki nawyk wynosimy z kursu, miałem podobnie, faceci chyba łatwiej się go pozbywają.
przez markos1503 » niedziela 18 listopada 2012, 18:22
nauczylam sie hamowac ze sprzeglem na mniejszych predkosciach czy w korku
przez lith » niedziela 18 listopada 2012, 19:15
przez Drezyna » niedziela 18 listopada 2012, 19:33
lith napisał(a):Jeżeli dobrze rozumiem to większy nacisk na przednią oś się pojawi dopiero jak się uda zacząć hamować. Tylko, że jak wciśniemy hamulec w zakręcie i zerwiemy tym przyczepność to wylecimy z zakrętu zanim dociążymy tą przednią oś i dostaniemy jakiekolwiek 'bonusy do przyczepności'
amatoreador napisał(a):
w przednionapędowe hamowanie w pierwszej fazie zakrętu wcale nie jest takie złe, bo dociąża przód.
przez markos1503 » niedziela 18 listopada 2012, 19:38
przez lith » niedziela 18 listopada 2012, 19:57
przez amatoreador » niedziela 18 listopada 2012, 20:23
Czyli na tym można było zakończyć dyskusję. Reszta to twoje czeapialstwo i zgrywanie inteligenta zamiast napisania wprost o co ci chodzi. Ja w każdym razie kończę.Oczywiście wszystko trzeba robić z wyczuciem, bo mocne wciśnięcie hamulca w zakręcie niechybnie skończy się utratą przyczepności przedniej osi i wypadnięciem z zakrętu.
przez markos1503 » niedziela 18 listopada 2012, 20:35
przez BOReK » niedziela 18 listopada 2012, 20:49
przez markos1503 » niedziela 18 listopada 2012, 20:58
przez lith » niedziela 18 listopada 2012, 21:20
przez BOReK » niedziela 18 listopada 2012, 21:23