Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez daghda » niedziela 18 listopada 2012, 12:31

BOReK napisał(a):Czytam was (głównie pro-rowerzystów) i całkiem poważnie nie wiem w czym problem... Jakie 7km/h?! Mi się udawało nawet po zatłoczonych chodnikach jeździć z prędkościami rzędu 20-30 i ani wypadku, ani mandatu, ani nikt pretensji nie miał, no nic.


Ciekawe gdzie ;-) Jazda po chodniku między pieszymi z większą prędkością to pomylony pomysł.


Po jezdni jeździłem rzadko, głównie gdy nawet chodnik był tragiczny, a ruch na drodze był mały, ale nie tylko. Nigdy nie przyszło mi na myśl żeby wyjeżdżać na środek pasa, omijać samochody stojące na czerwonym bo to po prostu nie ma żadnego racjonalnego celu i stwarza innym problemy.


Poza tym, że ktoś może skręcić w prawo to innego racjonalnego zagrożenia nie widzę. Ale jak ktoś nawet na rowerze nie potrafi się zachować, to problemem będzie autentycznie wszystko...

Studzienki przy brzegu jezdni nigdy problemem nie były (a nie miałem żadnej amortyzacji), a innego uzasadnienia wyjazdu na środek pasa po prostu nie widzę, do tego zazwyczaj jest to również łamanie przepisów.


Jazdy środkiem nie popieram ale niektórzy uprawiają zwykłą demagogię twierdząc, że 60-80 cm od krawężnika to środek pasa... studzienki kanalizacyjne nie są problemem? No to ujmę to tak: jak Ci się jeździ po dziurach autem...?

Natomiast to, co obserwuję zwłaszcza wśród tych rowerzystów bardziej doświadczonych (przejeżdżanie na czerwonym "bo pusto", lawirowanie na skrzyżowaniach po przejściach, jezdniach i torowiskach) budzi we mnie żywą chęć walnięcia idioty prosto w głupi czerep, jak tylko będzie jechał obok. Niestety zawsze mam za daleko... :(


Uważaj, żeby Ci kiedyś rowerzysta nie oddał ;-) Uprzedzając krzyki - nie, ja tak nie jeżdżę. Z jazdy po torowisku wyleczyłem się w Czechach (chociaż w paru miejscach w Europie, tudzież w Czechach, część torowisk służy za scieżkę rowerową - ale do tego trzeba niestety dorosnąć).

Co do rozmiarów szkód - koleżanka rok temu jadąc po ścieżce wpadła na jakąś idiotkę, która z chodnika weszła na ścieżkę rowerową centralnie pod rower i to nie na "przejściu". W efekcie piesza miała parę zadrapań, a koleżanka do dziś rehabilituje obie nogi (nie odbiła w bok, wpadła centralnie w dziewczynę dość mikrej postury). Proszę więc tak kategorycznie nie stwierdzać, że w razie kolizji pieszy-rower to pieszy jest przegrany, bo nie jest.


Właśnie dlatego nie jeżdżę po chodniku. Do pieszych nawet nie dociera to, że gdy jest ścieżka rowerowa, to nie powinni się na niej znajdować. No ale czego oczekiwać od społeczeństwa, gdzie panuje kult samochodu oraz "co, mnie nie wolno?"... :roll:

lith napisał(a):Jak dla mnie powinno się raczej uregulować jakoś sensownie to jak rowerzyści maja się na chodnikach zachować, bo jeździć po nich będą tak czy siak. I ciężko tego nie robić kiedy nawet ścieżki rowerowe zaczynają i kończą się w środku chodnika. I jest bardzo dużo dróg gdzie chodnik jest najrozsądniejszą dla mnie opcją. A rowerzyści też święci nie są, koleżanka była świadkiem jak jakiś kretyn zasuwający chodnikiem (mimo równolegle idącej ddr 20-30 m dalej) w tłumie ludzi (nad morzem w wakacje) wpadł na jakąś kobietę i nawet się nie zatrzymał... ta miała złamanie miednicy i kilka innych drobiazgów.


Wystarczyłoby zrobić tak, jak w Czechach czy na Słowacji - rower na chodniku jako bezsilnikowy pojazd mechaniczny nie ma co robić na chodniku. Temat ścieżerk rowerowych w Polsce jest jak rzeka - byle jak zrobione, bez pomyślunku i często kolidują głównie z pieszymi. Z rowerzystami jak z kierowcami - tu także są czarne owce i debile...
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez lith » niedziela 18 listopada 2012, 12:38

@daghda
Zakazem nie wyeliminujesz rowerów z chodników. To nie jest tak, że możesz sobie wymyślić jakikolwiek przepis i ludzie będą przestrzegali. Jak będzie oderwany od realiów to będzie martwy.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez daghda » niedziela 18 listopada 2012, 12:42

lith napisał(a):@daghda
Zakazem nie wyeliminujesz rowerów z chodników. To nie jest tak, że możesz sobie wymyślić jakikolwiek przepis i ludzie będą przestrzegali. Jak będzie oderwany od realiów to będzie martwy.


W Czechach się udało. Ale u nas policja i straż miejska zajęta jest mierzeniem prędkości i zakładaniem blokad... oderwany od realiów? No popatrz, Czesi są bardziej zdyscyplinowani jak widać. Każda wymówka jest dobra :wink:
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez BOReK » niedziela 18 listopada 2012, 13:10

Daghda, jazda między pieszymi to nie jest szalony pomysł tylko coś, co bez żadnych przeszkód uprawiałem przez długie lata i nikt na tym nie ucierpiał, problemu żadnego nie było. Po dziurach samochodem jeździ mi się różnie, ale jak jadę 20-30km/h to mi wsio rybka. Na rowerze zresztą mogę wstać, poza tym jedyny problem to mokre koleiny, bo na nich koło może nagle skosić w bok i wyląduję twarzą w studzience. Co również mi się nigdy nie zdarzyło. Nie wiem, może to jakiś talent? :P

Niby rower jest dla każdego (podobno samochód też), ale to jest bzdura. Niektórzy mają skilla "we krwi", inni się potrafią sporo nauczyć, a jeszcze inni z różnych względów za cholerę nie powinni prowadzić takiego pojazdu. Jakoś z akceptacją faktu, że nie każdy może być pilotem w lotnictwie, nikt nie ma problemu. Pewnie zaczęłyby się głosy o "dyskryminacji", jakby normalny samolot można było sobie kupić za 10$.


A oddać mi? Proszę bardzo, skoro się tak spieszył że aż musiał popełniać wykroczenia, to im dłużej go zatrzymam na miejscu tym bardziej będzie wkurzony i tym lepiej zapamięta wydarzenie. Zwłaszcza że ja nie mam większych problemów z formą.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez RossoneriDevil » niedziela 18 listopada 2012, 15:19

dobrze wiesz, ze po chodnikach ludzie jezdza niewiele wolniej, jesli w ogole, niz po ulicy.


Czyli prędkość jest problemem, a nie sama jazda po chodniku......swoją drogą jestem ciekaw jakie są statystyki jeżeli chodzi o potrącenie pieszego na chodniku przez rowerzyste i wypadek drogowy z udziałem rowerzysty.....

tylko dlatego ze jakas grupa osob ma fobie z ktora sobie nie radzi powinni miec prawo do jazdy w miejscu gdzie zagrazaja znacznie wiekszej grupie


No właśnie, ja nie mówie o fobii tylko o ludziach którzy na rower wychodzą raz w miesiącu jeżdzą tak aby się przejechać i teraz co ? nie mogą...piesi też nie chodzą zygzakiem po ulicy także nei widze problemu aby jechać "spokojnie" na tyle aby nie zrobić komuś krzywdy

Heheh, kolejny bzdurny tekst. Ci, którzy jadą te 20-30 km/h rowerem, wlasnie po to wybierają jezdnię. Dwa - rower to też środek transportu...


Czyli Jest to Tylko i wyłącznie środek transportu który nie wpływa na wydolność fizyczną i nie spala tkanki tłuszczowej i nie można traktować tego jako formy treningu czasami REKREACYJNIE.

W Czechach byś nie przeżył

Widzę żeś zachwycony tymi Czechami, ale tu jest Polska

Jak dla mnie powinno się raczej uregulować jakoś sensownie to jak rowerzyści maja się na chodnikach zachować, bo jeździć po nich będą tak czy siak


Popieram
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez garrik » niedziela 18 listopada 2012, 16:09

chodnik to nie miejsce na rekreacje. Rekreacyjnie to mozesz jezdzic po lesie, a zeby do niego dojechac wyznaczasz taka trase, zeby jechac po malo uczeszczanych drogach lub sciezkach rowerowych.

Ludzie niby zygzakiem nie chodza, ale nie zdarza sie, ze idzie taki ze sluchawkami w uszach, albo czyms zajety, I nagle zmienia kierunek ? Ma prawo? ma, bo chodnik to jego teren I ma pelne prawo zakladac ze nie wjedzie w niego pojazd jadacy z relatywnie mala ale czesto juz niebezpieczna predkoscia 15 km/h. A niektorzy co bardziej bezmyslni I samolubni potrafia I 30 km/h sunac. I jak to prawnie rozwiazac? lapac na fotoradar? obowiazkowy homologowany licznik rowerowy I coroczny przeglad? Taryfikator I punkty karne za przekroczenie predkosci? Nie potrafie sobie tego po prostu wyobrazic, taki przepis bylby martwy.

Niby na sciezkach rowerowych bezposrednio przy chodniku pieszy I tak moze oberwac, ale jak w takiego przywale mam przynajmniej czyste sumienie, bo pieszy sam sobie winien ze wtargnal mi przed rower (to oczywiscie tak teoretycznie, bo I tak staram sie uwazac na te swiete krowy ktore nie patrza gdzie laza)
garrik
 
Posty: 165
Dołączył(a): środa 14 marca 2012, 13:37

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez lith » niedziela 18 listopada 2012, 16:18

czemu chodnik to nie miejsce na rekreację?

To w mieście ma być tylko szaro, smutno i poważnie, a żeby się 'pobawić' to w lesie się trzeba chować?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez Borys_q » niedziela 18 listopada 2012, 18:23

Widać, że nigdy po mieście na rowerze nie jeździłeś bo kit ciśniesz niesamowity. Weź sobie wsiądź na koło, zacznij jeździć blisko krawężnika a zrozumiesz.


A czy ja każe rowerzyście jechać przy krawężniku, naucz się czytać ze zrozumieniem. Piszę tylko, że łatwiej jest rowerzyście mnie ominąć z prawej niż mnie go potem wyprzedzić.

Jak masz problem z ominięciem rowerzysty, przesiądź się na zbiorkom.


Z ominięciem nie mam z wyprzedzaniem czasem się zdaży.

Jak to takie niewygodne, to się przesiądź na rower skoro jazda nim to taki luksus.


Jazda rowerem to nie luksus, tylko często rowerzyści mają problem z przewidywaniem i myśleniem o innych oraz dalej niż 3 metry do przodu.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez lith » niedziela 18 listopada 2012, 19:10

@Borys_q
Tylko czemu rowerzysta ma stracić czas i stać zamiast dojechać sobie do skrzyżowania, żebyś Ty nie musiał tracić czasu na wyprzedzanie?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez BOReK » niedziela 18 listopada 2012, 19:18

Temu, że potem na niejednym skrzyżowaniu samochody na tym pasie muszą się wlec za rowerzystą, bo nie ma miejsca na bezpieczne wyprzedzenie go, a jaśnie książę nie zjedzie trochę na prawo nawet jeśli może. Czemu z tego powodu mają stracić czas i stać pojazdy stojące dalej na pasie, które w normalnym tempie spokojnie pokonałyby skrzyżowanie? Niech się więc rowerzyści nie wysuwają na czoło peletonu, tylko poczekają na to zielone gdzieś w okolicach piątego pojazdu z kolei - ruch będzie potem płynniejszy, rowerzysta nie będzie miał tendencji do lawirowania po pasie skoro samochody już będą obok, a paru osobom zaoszczędzi to nerwów.

Jest to istotne zwłaszcza w momencie, gdy gdzieś pod samymi światłami stoi autobus. Autobus już w ogóle ma przerąbane w kwestii wyprzedzania rowerzystów blisko skrzyżowania, bo jest za szeroki i w ogóle nie ma jak odbić na lewo. A potem np. ja się spóźniam na przesiadkę i w konsekwencji do pracy, bo autobus musiał się wlec za rowerzystą 300m od skrzyżowania do przystanku 20km/h... Jest sens, aby rowerzysta wyprzedzał autobus pod światłami?
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez daghda » niedziela 18 listopada 2012, 19:22

Borys_q napisał(a):A czy ja każe rowerzyście jechać przy krawężniku, naucz się czytać ze zrozumieniem. Piszę tylko, że łatwiej jest rowerzyście mnie ominąć z prawej niż mnie go potem wyprzedzić.


No właśnie widzę - kolega zapomniał chyba, co sam napisał... przeszkadza Ci jazda rowerzysty 70 cm od krawężnika.

Z ominięciem nie mam z wyprzedzaniem czasem się zdaży.


Ja wprost przeciwnie. Jak nie mogę wyprzedzić, to nie wyprzedzam i czekam na dogodny moment. Z oczywistych względów nie trąbię.

często rowerzyści mają problem z przewidywaniem i myśleniem o innych oraz dalej niż 3 metry do przodu.


Podobnież myśli wielu kierowców.
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez Borys_q » niedziela 18 listopada 2012, 19:27

No właśnie widzę - kolega zapomniał chyba, co sam napisał... przeszkadza Ci jazda rowerzysty 70 cm od krawężnika.


Nie będę ci się tłumaczył naucz się czytać ze zrozumieniem.

Ja wprost przeciwnie. Jak nie mogę wyprzedzić, to nie wyprzedzam i czekam na dogodny moment. Z oczywistych względów nie trąbię.


No tu się zgadzamy, poza tym że jakbyś rozróżnił wyprzedzanie od omijania by się łatwiej rozmawiało.

Podobnież myśli wielu kierowców.


Coś musi w tym być.



Dodam takie pytanie : Czy kiedyś rowerzysta przepuścił was na przejściu dla pieszych na DDR?? Mnie nigdy, a jak egzekwowałem pierwszeństwo z zachowaniem szczególnej ostrożności to jeszcze od idiotów zostałem wyzywany.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez lith » niedziela 18 listopada 2012, 19:31

I co da stanięcie na tym 5 miejscu w kolejce? 5 pojedzie a 6 i i kolejni i tak będą musieli wyprzedzać. To rowerzysta ma się chować po kątach i przepraszać kierowców, że żyje? Jeżeli rowerzysta może poomijać z prawej strony to w 99% nie ma problemu, żeby te same pojazdy go za moment wyprzedziły. Z resztą ja będąc i na rowerze, i w samochodzie na prawdę nie widzę problemów w tej kwestii.

Na rowerze większe nieprzyjemności miałem tylko raz jak kretyn specjalnie mocno przyspieszył i wyprzedził mnie przy przejeżdżaniu przez olbrzymią kałużę, dzięki czemu zostałem skutecznie zmoczony przez ~2m ścianę wody. Ale to była już bezinteresowna złośliwość i celowe działanie. Tyle sprawiedliwie, że przynajmniej podwoziem o coś zahaczył.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez daghda » niedziela 18 listopada 2012, 19:33

BOReK napisał(a):Temu, że potem na niejednym skrzyżowaniu samochody na tym pasie muszą się wlec za rowerzystą, bo nie ma miejsca na bezpieczne wyprzedzenie go, a jaśnie książę nie zjedzie trochę na prawo nawet jeśli może.


Ja się nie znam ale podobno na skrzyżowaniu się nie wyprzedza :lol:

Czemu z tego powodu mają stracić czas i stać pojazdy stojące dalej na pasie, które w normalnym tempie spokojnie pokonałyby skrzyżowanie? Niech się więc rowerzyści nie wysuwają na czoło peletonu, tylko poczekają na to zielone gdzieś w okolicach piątego pojazdu z kolei - ruch będzie potem płynniejszy, rowerzysta nie będzie miał tendencji do lawirowania po pasie skoro samochody już będą obok, a paru osobom zaoszczędzi to nerwów.


Jak często widujesz takie sytuacje? Bo ja choćbym nie wiem co robił, to sporadycznie. Nie, żebym się czepiał - jak ktoś stanie na środku pasa to to faktyznie nie jest ani mądre ani przepisowe. Niejeden kierowca się zapewne zdziwi ale spod świateł potrafię wystartować rowerem szybciej, niż niejeden stojący na czerwonym blachosmród :lol: Właśnie - dlatego większość rowerzystów korzystających w pełni prawa z asfaltu, dojeżdża do przodu...

Jest to istotne zwłaszcza w momencie, gdy gdzieś pod samymi światłami stoi autobus. Autobus już w ogóle ma przerąbane w kwestii wyprzedzania rowerzystów blisko skrzyżowania, bo jest za szeroki i w ogóle nie ma jak odbić na lewo. A potem np. ja się spóźniam na przesiadkę i w konsekwencji do pracy, bo autobus musiał się wlec za rowerzystą 300m od skrzyżowania do przystanku 20km/h... Jest sens, aby rowerzysta wyprzedzał autobus pod światłami?


Jak ktoś nie ma wyobraźni, to jedzie w martwej strefie autobusu/ciężarówki :P Co do tego wleczenia się... ile tego spóźnienia w mieście jest? Minuta? Autobus na przystanku stoi 30-60 sekund, przejechanie 300 metrów zajmie mu ile - 15-20 sekund? :lol:
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez Borys_q » niedziela 18 listopada 2012, 19:35

Ja się nie znam ale podobno na skrzyżowaniu się nie wyprzedza


Pojazdów silnikowych jadących po jezdni.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości