Witam serdecznie wszystkich Ci, którzy zdali i nie zdali lub będą zdawać.
Dzisiaj miałem egzamin o godzinie 9:30 trochę było czekania przed wyczytaniem nazwisk i też długo czekało się w poczekalni przy placu manewrowym. Gdyby była moja kolej stres był ogromny, auto miałem z numer 13 fajnie (numer w dzienniku też 13 ;p), od razu wsiąść ustawić sobie fotel lusterka, zapiąć pas, wysłuchać jak będzie przebiegał egzamin i itp. Ruszyłem normalnie musiałem wjechać na 2 tor z łukiem (był tylko on wolny) potem cofanie i zaczyna się egzamin. Otrzymałem sprawdzenie płynu do spryskiwaczy i światła cofania (szczęście,bardzo łatwe), łuk ok, kolej na wzniesienie, już myślałem, że popełniłem błąd, bo już ktoś tam był a ja tylko chciałem podjechać trochę pod górkę i zjechać żeby być prosto i ruszyłem z ręcznego w miejsce następnego zadania. Udało się, wyjechałem, aha jak wyjeżdżacie z WORDU patrzcie także z prawej strony, musicie ustąpić im (widziałem jak szedłem i akurat osoba to wykonywała). Ok prosto, prosto na skrzyżowaniu w prawo, ręczny oczywiście potem na światłach w lewo dobrze, że L była przede mną, bo ona musiała ustąpić pieszym, jedziemy 40, za wiaduktem w prawo, w prawo, jedziemy wąską drogą prosto, prosto sygnalizujemy w prawo, że jedziemy drogą z pierwszeństwem, znak 40 na skrzyżowaniu w prawo znak stop nikogo nie było ,pusto, tylko ustąpić pieszym, jadąc kamienna drogą skręcamy w prawo ustępujemy jeśli trzeba, jechałem obok tramwaju trochę ciężko, potem w lewo, za przystankiem w lewo tam ustąpić z prawej strony, na skrzyżowaniu w prawo, prosto Asnyka (jak pamiętam) przed rondem zjeżdżamy na prawy pas, na rondzie na wprost, czyli wzdłuż bloku jak to powiedział egzaminator, czyli ustępujemy pierwszeństwa jedziemy, jak jesteśmy już w połowie drogi sygnalizujemy kierunkowskazem w prawo, ale jedziemy na wprost i uważać na pieszych. Dalej zawracanie na rondzie, ustawiamy się przy lewej krawędzi jezdni, czekamy na możliwość włączenia się do ruchu na 1 pas od ronda, ustępujemy jeśli nadjeżdża tramwaj po przejechaniu przez pierwsze tory zostajemy na tym samym pasie, kolejny tramwaj przepuszczamy jeśli nadjeżdża, przejeżdżamy drugie tory i zmieniamy pas na prawy oczywiście patrząc przez prawe lusterko czy nikt nie jedzie po tym pasie za nami, skręcamy w prawo uwaga na pieszych, aha jak musicie hamować, albo nagle lub w różnych sytuacjach uważajcie, żeby wam samochód nie zgasł, jak pamiętam to mi chyba zgasł, prosto na rondzie pierwsza w prawo, piesi, piesi 3 razy przejście dla pieszych, jedziemy potem z górki skrzyżowanie w prawo, też tam uważać na pieszych, dalej skrzyżowanie w prawo ustąpić pierwszeństwa, na światłach w lewo prosto, potem w prawo pod górkę, uwaga było, że dynamicznie trzeba, w prawo ustępujemy jedziemy matejki prosto, tak jak jedzie 107 na końcowy, czyli w prawo, było zielone, ale tak zareagowałem hamowaniem, bo zmieniło się tuż przed skręcaniem w prawo, była strzałka warunkowa jedziemy, patrzymy czy nic nie jedzie z lewej strony znaczy, żeby nie wjechać komuś...(jeśli tak się zdarzy), na światłach w lewo, patrzymy w lusterko zmieniamy pas jak najbliżej lewej krawędzi jezdni, przez tory, za torami linia ustąpienia pierwszeństwa, akurat zmienił się cykl świateł, czekamy jedziemy prosto, próbowałem po skręceniu w lewo jadąc na w prost, jesli byli piesi to ustapiłem, chciałem być na prawym pasie, ale musialem poczekac nie mialem mozliwosci, w prawo jak się kończy ten ciąg sklepów i itp. czekałem długo, bo piesi szli i szli wolałem poczekać, aż będzie pusto, trzeba było ominąć jakieś auto lub przeszkodę miałem zaparkować z prawej strony, jeśli była możliwość, jeśli nie była to w prawo na rondzie(jesli cos pomylilem to przepraszam nie pamietam czy to rondo było)wszystko pięknie nawet kierowca mi ustąpił i mi zgasł, szybko zareagowałem ruszyłem podziękowałem temu kierowcy i potem w prawo, pasy(piesi), w prawo zawrócenie z wykorzystanie infrastruktury, była po prawej brama ok i prawo(nie pamiętam za bardzo), dalej nie pamiętam, potem zawracanie na placu grunwaldzkim,(pokaże wam trase)... link:
http://imageshack.us/f/94/trasaegzaminacyjnanr13c.jpg/ Życzę zdania za pierwszym razem, jak mi się udało na wielkim farcie, bo było kilka błędów, że trudno stwierdzić czy w miarę czy bardzo życzliwy egzaminator był. Powodzenia