 przez marqo123 » sobota 13 października 2012, 21:27
przez marqo123 » sobota 13 października 2012, 21:27 
 przez BOReK » sobota 13 października 2012, 21:41
przez BOReK » sobota 13 października 2012, 21:41 

 przez ks-rider » sobota 13 października 2012, 23:57
przez ks-rider » sobota 13 października 2012, 23:57 

 przez BOReK » niedziela 14 października 2012, 08:08
przez BOReK » niedziela 14 października 2012, 08:08 


 przez RossoneriDevil » poniedziałek 15 października 2012, 05:25
przez RossoneriDevil » poniedziałek 15 października 2012, 05:25 
 przez BOReK » poniedziałek 15 października 2012, 07:19
przez BOReK » poniedziałek 15 października 2012, 07:19 


 przez BOLEKlodz » wtorek 16 października 2012, 22:08
przez BOLEKlodz » wtorek 16 października 2012, 22:08 
BOReK napisał(a):z prędkości 90km/h możesz wrzucić na 3 i nic się nie powinno stać, nie ma aż tak krótkich skrzyni

 przez mesta » wtorek 16 października 2012, 23:47
przez mesta » wtorek 16 października 2012, 23:47 
modregulamin napisał(a):12.Uczestnik nie powinien cytować długiej wypowiedzi. Odpowiadając na wiadomość, cytujemy tylko potrzebne fragmenty, a resztę wycinamy. Zwłaszcza nie cytujemy całej poprzedniej wiadomości.
 [/quote]
[/quote] 
   tzn nie wiem jak w maluchu bo nie mialam przyjemnosci ale w "moim" aucie czy L przy predkosci 80 na 3 silnik rzezi az mowi wrzuc 4 albo ja mam cos z uszami w kazdym badz razie wydaje dziwne dzwieki jakby sie meczyl a ja razem z nim sie mecze
 tzn nie wiem jak w maluchu bo nie mialam przyjemnosci ale w "moim" aucie czy L przy predkosci 80 na 3 silnik rzezi az mowi wrzuc 4 albo ja mam cos z uszami w kazdym badz razie wydaje dziwne dzwieki jakby sie meczyl a ja razem z nim sie mecze  
   
   
   
   ale ja baba to pewnie sie nie znam
  ale ja baba to pewnie sie nie znam  ja tam sobie zycia nie komplikuje, tam moj facet mi cos tlumaczyl o obrotach itp. ale ja go sluchalam jak zgaszonego radia czy tez radio dla tych co odmian nie uznaja
 ja tam sobie zycia nie komplikuje, tam moj facet mi cos tlumaczyl o obrotach itp. ale ja go sluchalam jak zgaszonego radia czy tez radio dla tych co odmian nie uznaja  - wtedy nie bylam zainteresowana i traktowalam to jako zrzedzenie (teraz zaluje ale wstyd mu powiedziec bo strzeli focha jak stad w kosmos, ze nie sluchalam wczesniej i obraza majestatu
 - wtedy nie bylam zainteresowana i traktowalam to jako zrzedzenie (teraz zaluje ale wstyd mu powiedziec bo strzeli focha jak stad w kosmos, ze nie sluchalam wczesniej i obraza majestatu   
   ) 5 jeszcze nie wrzucilam osobiscie - co za wstyd
 ) 5 jeszcze nie wrzucilam osobiscie - co za wstyd   no ale nie mialam okazji moze pare razy by trzeba by ta 5 wrzucic i silnik sie o nia prosil   ale nie bylo ogolnie sensu bo to na chwile
  no ale nie mialam okazji moze pare razy by trzeba by ta 5 wrzucic i silnik sie o nia prosil   ale nie bylo ogolnie sensu bo to na chwile   i to wyprzedzanie to kto normalny 5 wrzuca
  i to wyprzedzanie to kto normalny 5 wrzuca  dodatkowo po co nadgarstek meczyc
 dodatkowo po co nadgarstek meczyc   , jadac na 4 i widzac czerwone swiatlo troszke(lekko) hamowalam wrzucalam na 3 dojezdzalam na biegu - 3- predkosc spadala do 30 i juz  wrzucalam na luz i ten ostateczny proces dojezdzania byl na luzie( chociaz wiem ze tak chyba nie mozna
 , jadac na 4 i widzac czerwone swiatlo troszke(lekko) hamowalam wrzucalam na 3 dojezdzalam na biegu - 3- predkosc spadala do 30 i juz  wrzucalam na luz i ten ostateczny proces dojezdzania byl na luzie( chociaz wiem ze tak chyba nie mozna   ) na egzaminie opcji luz nie stosowalam, po kolei zrzucalam biegi  w zaleznosci od spadku predkosci bo sie balam ze sie egzaminator czepi ( egzaminator nic nie mowil ani 1 ani 2 czyli chyba zle nie bylo - choc moze juz im sie gadac nie chcialo bo byli zbytni zmeczeni i nie prawili mi moralow chodz ten pierwszy byl  specjalista w pouczaniu bo gadal jak nawiedzony wiec pewnie by powiedzial jakby mu moja zmiana biegow nie pasowala, raczej by sobie tego nie odpuscil
 ) na egzaminie opcji luz nie stosowalam, po kolei zrzucalam biegi  w zaleznosci od spadku predkosci bo sie balam ze sie egzaminator czepi ( egzaminator nic nie mowil ani 1 ani 2 czyli chyba zle nie bylo - choc moze juz im sie gadac nie chcialo bo byli zbytni zmeczeni i nie prawili mi moralow chodz ten pierwszy byl  specjalista w pouczaniu bo gadal jak nawiedzony wiec pewnie by powiedzial jakby mu moja zmiana biegow nie pasowala, raczej by sobie tego nie odpuscil   jednak przy max 50 to co tam sie mozna popisac zmieniajac biegi
  jednak przy max 50 to co tam sie mozna popisac zmieniajac biegi   ), tak czy siak nie mam o tym  chyba zielonego pojecia tam sie znam kiedy ruszac jakie obroty i potem na 2 a reszta to na sluch i oko - jak mi zle brzmi tak zmieniam biegi w gore lub dol, moj instruktor tez mi biegi tlumaczyl ale ja jestem taka zosia samosia i ucze sie na wlasnych beledach wole cos wyczuc niz sluchac jakis teorii, ktore sa dla mnie abstrakcja i nie jestem w stanie tego logicznie przeanalizowac dlaczego tak a nie inaczej - bo wtedy latwiej sie ucze no ale w tym wypadku do tej pory  tak na prawde nie wiem ja sie prawidlowo biegi zmienia, chociaz instruktor tez mi uwagi nigdy nie zwracal wiec chyba tragedii nnie bylo tam czasami jak pod lekka gore na 3 jechalam to mnie pytal po co mecze silnik i ze mam dac 2 choc nie czulam zeby sie zbytnio meczyl ( heh ze ja to dopiero teraz stwierdzilam, ze u mnie to wszystko na czuja i nic nie wiem w tej kwestii tak na prawde
 ), tak czy siak nie mam o tym  chyba zielonego pojecia tam sie znam kiedy ruszac jakie obroty i potem na 2 a reszta to na sluch i oko - jak mi zle brzmi tak zmieniam biegi w gore lub dol, moj instruktor tez mi biegi tlumaczyl ale ja jestem taka zosia samosia i ucze sie na wlasnych beledach wole cos wyczuc niz sluchac jakis teorii, ktore sa dla mnie abstrakcja i nie jestem w stanie tego logicznie przeanalizowac dlaczego tak a nie inaczej - bo wtedy latwiej sie ucze no ale w tym wypadku do tej pory  tak na prawde nie wiem ja sie prawidlowo biegi zmienia, chociaz instruktor tez mi uwagi nigdy nie zwracal wiec chyba tragedii nnie bylo tam czasami jak pod lekka gore na 3 jechalam to mnie pytal po co mecze silnik i ze mam dac 2 choc nie czulam zeby sie zbytnio meczyl ( heh ze ja to dopiero teraz stwierdzilam, ze u mnie to wszystko na czuja i nic nie wiem w tej kwestii tak na prawde  ) ja tam slucham silnika jak muzyki i jak ma "normalne brzmienie" to dla mnie oznacz,a ze mu nie dokuczam
 ) ja tam slucham silnika jak muzyki i jak ma "normalne brzmienie" to dla mnie oznacz,a ze mu nie dokuczam  ale moze ktos sympatyczny i madry w tm temacie rozpisze jak to dokladnie powinno byc
 ale moze ktos sympatyczny i madry w tm temacie rozpisze jak to dokladnie powinno byc   
   
   
   , bo nawet mi nigdy do glowy nie przyszlo zeby instruktora pytac- jakos zmiany sama robilam a on nie komentowal( poza wyzej wymienionym przypadkiem) tam Lke mialam w nosie chociaz tez nie do konca bo widzialam jak instruktor kocha ta swoja roczna z kawalkiem yariske - chcociaz dziury omijalam i nigdy nie wrzucalam biegu bez sprzegla jak to niektorzy potrafia
 , bo nawet mi nigdy do glowy nie przyszlo zeby instruktora pytac- jakos zmiany sama robilam a on nie komentowal( poza wyzej wymienionym przypadkiem) tam Lke mialam w nosie chociaz tez nie do konca bo widzialam jak instruktor kocha ta swoja roczna z kawalkiem yariske - chcociaz dziury omijalam i nigdy nie wrzucalam biegu bez sprzegla jak to niektorzy potrafia  ani nie robilam nigdy kangurkow
 ani nie robilam nigdy kangurkow   ale wlasnego albo tez prawie wlasnego auta nie chce doprowadzic na zlom wiec w ramach tematu poprosze o wyodrebnienie osobnego do jakiej predkosci jaki bieg  i jak to jest z redukcja jakby ktos byl uprzejmy
  ale wlasnego albo tez prawie wlasnego auta nie chce doprowadzic na zlom wiec w ramach tematu poprosze o wyodrebnienie osobnego do jakiej predkosci jaki bieg  i jak to jest z redukcja jakby ktos byl uprzejmy   
   oraz przy wyprzedzaniu w zaleznosci jaka predkoscia:P
  oraz przy wyprzedzaniu w zaleznosci jaka predkoscia:P

 przez lith » środa 17 października 2012, 09:06
przez lith » środa 17 października 2012, 09:06 

 przez okular766 » czwartek 18 października 2012, 18:09
przez okular766 » czwartek 18 października 2012, 18:09 
 
   
   
  przez lith » czwartek 18 października 2012, 18:19
przez lith » czwartek 18 października 2012, 18:19 

 przez okular766 » piątek 19 października 2012, 14:11
przez okular766 » piątek 19 października 2012, 14:11 
 przez alice_b » piątek 19 października 2012, 21:29
przez alice_b » piątek 19 października 2012, 21:29 
okular766 napisał(a):mam taką książke do nauki na prawko z 98 roku i tam pisze ze hamulcem nie powinno sie wcale hamować tylko silnikiem caly czas
a hamulec słuzy jedynie w przypadku hamowania awaryjnego albo nagłego niespodziewanego


niewiem kto to pisal ale chyba bzdury pisze
owszem mozna hamowac tylko silnikiem ale to jest jazda? hamując hamulcem zwolnimy szybko a silnikiem wolno jak ktos liczy kazdą krople to ok ale taka jazda jest ślamazarna i raczej inni będa na takiego kierowce trąbic
 przez WojtekS » sobota 20 października 2012, 11:04
przez WojtekS » sobota 20 października 2012, 11:04 
okular766 napisał(a):owszem mozna hamowac tylko silnikiem ale to jest jazda? hamując hamulcem zwolnimy szybko a silnikiem wolno jak ktos liczy kazdą krople to ok

 przez okular766 » sobota 20 października 2012, 14:49
przez okular766 » sobota 20 października 2012, 14:49 

