przez Kamasek » wtorek 02 października 2012, 17:58
Jeśli będziesz miał ferie i umawiał się na poranne godziny, które są mało oblegane to masz szansę jeździć co dziennie(czasem szkolą nawet w niedziele), ale nie zapominaj wczesnym umawieniu egzaminu ze względu na długie czasy oczekiwania, a zmiana przepisów tym więcej ludu do WORDów pcha.
Co do jazdy po zmroku to jest to o wiele trudniejsze ze względu na możliwości skupienia się. Mam koleżankę, która wcale po zmroku nie jeździ, bo łapie zawiechę, czyli zasypia za kółkiem.
Druga sprawa to gorsza widoczność, a trzecia to oślepianie przez nadjeżdżających z przeciwka, a i idiotów jadących permamentnie na drogowych nie brakuje. Jak jedzie taki z przeciwka to oślepia tak, że prawie nic nie widać, ale szybko przejeżdża, a ty możesz mu mignąć. Jak jedzie za tobą to możesz tylko zwolnić i liczyć na to, że cię wyprzedzi. Jazda nocą w porównaniu do jazdy za dnia to mordęga(mimo iż uwielbiam jeździć). Jeśli muszę to pojadę, ale wolę jazdę za dnia.
Niskie siedzenie w tych kurduplach też nie pomaga. Jak się jedzie busem to tak po oczach nie wali, ale nie likwiduje to całkowicie problemu.
5.06.2012r.-prawko zdane za pierwszym podejściem