Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez Michaleki » sobota 11 sierpnia 2012, 22:14

Oto sytuacja (rys ponizej: ja czerwony pojazd, gosciu czarny pojazd) jaka mnie dzis spotkala w Krakowie (w Hucie). Na skrzyzowaniu skrecam w lewo. Ustawiam sie tak jak na rysunku. Z prawej jada auta. Samochod jadacy lewym pasem ma wlanczony kierunek do skretu w lewo. Mimo to ja ciagle sobie czekam bo za nim jada auto na wprostu, wiec myslie sobie nie bede przeskakiwal w takim momencie i poczekam jak wszysycy sprzejada i gosciu rowniez sobie skreci w lewo. Stoje wiec lajtowo i nagle ku mojemu zdziwieniu co robi gosciu w czarnym samochodzie. Przyhamowuje do zblokowania kol (w punkcie 1) i chyba w pierwszym zamiarze chce mnie objechac bez kolizyjnie (zielony tor jazdy) ale nie udaje mu sie. Przejezdza mi zaraz przed maska i zatrzymuje sie po mojej lewej stronie (w punckie 2) - czyli pojechal ostatecznie jak tor jazdy czerwony. Zrobilem oczy do goscia a ten otwiera szybke i ma do mnie pretensje ze nie umiem jedzic itd., itp. i dowiaduje sie od niego ze jest instruktorem (mlody chlopak kolo 27lat) i ze da mi telefon do osrodka to sie dowiem tam jak nalezy jezdzic. I teraz mojej pytanie-zagadka: gdzie popelnilem blad? Macie jakies sugestie?
Załączniki
Sytuacja.jpg
Sytuacja.jpg (34.22 KiB) Przeglądane 3761 razy
Michaleki
 
Posty: 82
Dołączył(a): sobota 21 lipca 2007, 01:51

Re: Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez lith » sobota 11 sierpnia 2012, 22:22

Często przy szerszych przełączkach się skręca kolizyjnie. Ale jak nic nie było wymalowane to w sumie nie ma reguły. Więc w zależności od skrzyżowania mogła to nie być najlepsza decyzja, ale trudno, nie zawsze trzeba wszystko zrobić najlepiej jak się da. A to co zrobiłeś na pewno było dopuszczalne.
Niektórzy twierdzą, że jak jest skrzyżowanie z dwukierunkową i przełączka to zawsze należy kolizyjnie skręcać, a obszar przełączki traktować jakby kawałek tej 'poprzecznej', ale to nie jest prawda- dużo zależy od tego ile gdzie jest miejsca itd. Z reszta nie musisz znać każdego skrzyżowania jak miejscowi w zwyczaju mają po nim jeździć.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez VST » sobota 11 sierpnia 2012, 22:24

Sam jestem ciekaw odpowiedzi na to pytanie od bardziej doświadczonych, bo też często się nad tym zastanawiam... Ja ogólnie to w tym momencie stanąłbym trochę inaczej, tzn. na "zakładkę" że tak powiem i wtedy się objeżdżacie i od razu stoicie na właściwych pasach, czyli tych którymi chcecie jechać, w dodatku nie zasłaniacie sobie prawej strony i macie lepszą widoczność na auta którym musicie ustąpić. Ale w praktyce różnie to bywa, kierowcy przeważnie jeżdżą tak jak narysowałeś, a czasem po prostu skrzyżowanie jest tak ciasne, że ciężko jest się ustawić w ten sposób, w dodatku możesz komuś zablokować zawracanie :wink:

Ale który sposób jest poprawny z ciekawością się dowiem...
VST
 
Posty: 24
Dołączył(a): sobota 11 sierpnia 2012, 03:32
Lokalizacja: Tychy

Re: Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez rusel » sobota 11 sierpnia 2012, 22:27

obaj macie zachowac szczegolną ostroznosc, natomiast nie popelniles tutaj blędu w ustawieniu, jest to kwestia wyczucia sytuacji, mijanie prawymi bokami lub na zakladke to kwestia bliskosci wlotow ktore zmuszają do mniejszego lub większego promienia skrętu...jak Pan instruktor ma problem to w imieniu word mu odpowiem... :)
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez x215 » sobota 11 sierpnia 2012, 22:29

Może za bardzo się "wysunąłeś" do środka i tamten spanikował. Najlepiej jak byś pokazał to na mapie.
x215
 
Posty: 49
Dołączył(a): piątek 13 stycznia 2012, 16:03

Re: Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez Michaleki » sobota 11 sierpnia 2012, 22:36

x215 napisał(a):Może za bardzo się "wysunąłeś" do środka i tamten spanikował. Najlepiej jak byś pokazał to na mapie.


Nie "wysunelem sie" wiec nie wiem czemu tamten spanikowal. Moje auto nie wystawalo do przodu. Ani na milimetr nie ruszylem rowniez do przodu. Stalem grzecznie jak Pan Bog przykazal:)Co wiencej dobrze ze nie ruszylem sie widziac jego kierunke bo by wtedy napewno we mnie wydymil - a tak przelecial mi tylko przed maska. Dla mnie wygladalo to tak jakby gosciu chcial mnie ustrzelic na skrecie w lewo.
Michaleki
 
Posty: 82
Dołączył(a): sobota 21 lipca 2007, 01:51

Re: Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez Cyberix » sobota 11 sierpnia 2012, 23:19

Na tego typu rozwiązaniach lepiej jest
- zawracać trzymając się lewego krawężnika (przełączka jest poszerzona),
- skręcać w lewo od przedłużenia osi drogi poprzecznej.

Pojazd czerwony w tej sytuacji grzeje pod prąd w stosunku do pojazdu, który jechałby drogą poprzeczną... wg mnie za bardzo ścina skręt...

Link do przykładowego skrzyżowania tego typu http://mapy.google.pl/maps?q=krak%C3%B3w&hl=pl&ie=UTF8&ll=50.073547,20.04259&spn=0.000726,0.002186&sll=51.953751,19.134379&sspn=5.715569,17.907715&hnear=Krak%C3%B3w,+ma%C5%82opolskie&t=h&z=19
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez Michaleki » sobota 11 sierpnia 2012, 23:28

To jest to skrzyzowanie. Chetnie poznam opinie ludzi z Krakowa i nie tylko:) Jak wykonac skret w lewo tutaj.
Załączniki
Miejsce zdarzenia.jpg
Miejsce zdarzenia.jpg (145.15 KiB) Przeglądane 3701 razy
Michaleki
 
Posty: 82
Dołączył(a): sobota 21 lipca 2007, 01:51

Re: Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez lith » sobota 11 sierpnia 2012, 23:40

Cyberix napisał(a):Pojazd czerwony w tej sytuacji grzeje pod prąd w stosunku do pojazdu, który jechałby drogą poprzeczną... wg mnie za bardzo ścina skręt...

Tyle, że na 99% jest na pierwszeństwie, więc to czy ktoś czeka na poprzecznej nie ma najmniejszego znaczenia.

Problemy ze skręcaniem bezkolizyjnym to zazwyczaj jak już są przy szerokiej przełączce i skrzyżowaniu z sygnalizacją, bo wtedy na większej przełączce potrafi się zebrać więcej samochodów, a po zmianie świateł robi się kosmos i zanim z poprzecznej ruszą to muszą poczekać aż przełączka się zupełnie opróżni. Ale jeżeli jest takie skrzyżowanie gdzie rzeczywiście ma to znaczenie to nie widzę problemu z wymalowaniem 1 czy 2 linii i nie ma żadnych wątpliwości.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez Cyberix » niedziela 12 sierpnia 2012, 01:24

Michaleki napisał(a):Chetnie poznam opinie ludzi

Zawracanie przy lewej krawędzi odpada bo zaliczymy jazdę wzdłuż po przejściu dla pieszych. Zatem i zawracanie i skręt od niewymalowanej osi jezdni...

Mnie uczono tak:
Jeśli przełączka jest skrzyżowaniem (czyli powierzchnią przecięcia dwóch dróg, a nie przełączka do zawracania), to skręt w lewo od osi i zawracanie od osi, a jak jest poszerzona to zawracanie od lewej krawędzi a skręt w lewo od osi.
Jak przełączka nie jest skrzyżowaniem, np. tylko do zawracania, no to wtedy przy lewej krawędzi...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez szymon1977 » niedziela 12 sierpnia 2012, 09:45

Michaleki napisał(a):I teraz mojej pytanie-zagadka: gdzie popelnilem blad? Macie jakies sugestie?
Moja sugestia: niezależnie czy i gdzie błąd popełniłeś niewątpliwie kierowca czarnego pojazdu jest idiotą.
Michaleki napisał(a):Jak wykonac skret w lewo tutaj.
Skręt w lewo z założenia lepiej wykonać kolizyjnie, chyba, że sytuacja wskazuje inaczej. W tym przypadku, skoro wiedziałeś, że i tak się zatrzymasz, na przełączce nie było nikogo lepiej było mocno zwolnić, skręcić o 90* jak Pac-Man i już na przełączce zająć prawą część jezdni... jeżeli oczywiście do skrzyżowanie nie zbliżał się tramwaj, któremu masz obowiązek ustąpić pierwszeństwo przejazdu.
-----
A każdemu, który nadjedzie gdy Ty już od jakiegoś czasu stoisz na środku skrzyżowania, w tym kierującemu czarnym pojazdem (pouczającemu Cię) a także motorniczemu (bez wątpienia dzwoniącemu na Ciebie) warto wyrecytować niezależny od pierwszeństwa przejazdu a także od Twoich ewentualnych błędów w zajęciu właściwej pozycji na jezdni przepis:
Kodeks napisał(a):Art. 25.4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
- wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy;
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez lith » niedziela 12 sierpnia 2012, 11:51

Szymon tu już zaczynasz kombinować z tym tramwajem, bo jak tramwaj nadjedzie to już jest najzwyczajniejsze wymuszenie na nim pierwszeństwa (i dzwonek jest jak najbardziej uzasadniony), ale nie chciałbym tego drążyć w tym temacie, bo nie tego on dotyczy.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez Cyberix » niedziela 12 sierpnia 2012, 13:20

Czasami układ drogi jest taki, że nie ma możliwości nie zatrzymania się na torowisku, trudno wtedy mówić, że ktoś wymusza pierwszeństwo przejazdu.

A tak z ciekawości to, w myśl cytowanego przepisu:

Kod: Zaznacz cały
 Art. 25.4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
- wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy;


czy tramwaj jest pojazdem i czy jego też dotyczy ten przepis?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez szymon1977 » niedziela 12 sierpnia 2012, 23:01

lith napisał(a):Szymon tu już zaczynasz kombinować z tym tramwajem, bo jak tramwaj nadjedzie to już jest najzwyczajniejsze wymuszenie na nim pierwszeństwa (i dzwonek jest jak najbardziej uzasadniony), ale nie chciałbym tego drążyć w tym temacie, bo nie tego on dotyczy.
Niekoniecznie, ale nie chciałbym tego drążyć w tym temacie, bo nie tego on dotyczy.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Czy instruktor chcial celowo we mnie wjechac?

Postprzez karol199 » poniedziałek 13 sierpnia 2012, 11:42

Oczywiście Twoja wina, na środku drogi dalej obowiązuje ruch prawostronny, jest to przedłużenie drogi poprzecznej (Twoja prawa i lewa). Twoim obowiązkiem jest jazda jak najbliżej PRAWEJ krawędzi jezdni, skręt kolizyjny.
Kat. A - 2010
Kat. B - 2009
Kat. C - 2011
Kat. D - 2012
karol199
 
Posty: 142
Dołączył(a): poniedziałek 31 sierpnia 2009, 15:09

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 31 gości