Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez daghda » piątek 06 lipca 2012, 07:53

Wodzisław Śląski, skrzyżowanie Bogumińska/Skrzyszowska. Pan w ciągniku z przyczepą by skręcić w lewo... wjechał na chodnik po prawej stronie, po czym ciągnikiem z niego zjechał stojąc maksymalnie krzywo (czyli "zaparkował" jednym kołem na pasach, trochę wystając na przeciwległy pas i trzymając przyczepę na chodniku) jednocześnie utrudniając autobusowi wjazd w ul. Skrzyszowską. Po czym jak gdyby nigdy nic, bez patrzenia na sygnalizację, skręcił w lewo... zabrał sie do trego manewru w taki sposób, jakby jechał TIR'em z dwoma przyczpami :lol:

Oczywiście, byłem konfidentem i powiedziałem komu trzeba, że mam wątpliwości co do trzeźwości owego szofera podając kierunek, w którym zmierzał :mrgreen:
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez mk61 » środa 25 lipca 2012, 15:05

Pozdrawiam urzędników odpowiedzialnych za stan dróg. Zawsze chciałem zostać zabity przez straż pożarną.
Jadę sobie do miasta i słyszę sygnały straży. W lusterku pusto, więc jadą z przeciwnej strony. I wyskakuje zza zakrętu (lewego dla mnie, prawego dla nich) straż. Na zakręcie oczywiście zapadnięta studzienka i straż wpada w delikatny poślizg. Jej tył kieruje się przez chwilę w moją stronę, ale kierowca dał radę opanować sytuację. Urzędnikowi życzę, żeby straż się tak nie śpieszyła do niego, kiedy będzie w potrzebie, bo przecież są dziury i musi jechać powoli.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez garrik » środa 25 lipca 2012, 16:02

Spieszyło mi się, więc cisnąłem ostro na pedały po dość dziurawej drodze więc jazda na stojąco. Dojeżdżając do skrzyżowania na którym jest STOP nie zwalniam do końca, prędkość koło 25-30 km/h. W tym momencie Pani z dzieckiem postanawia mnie wyprzedzić swoją Vektrą robiąc to w tak debilny sposób, ze na lini zatrzymania spycha mnie na krawężnik. Do tej pory nie mogę sobie darować, że jadąc starym, zdezelowanym rowerem w ogóle hamowałem i uciekałem w krawężnik, może porysowany bok i stłuczone lusterko czegoś by babę nauczyło.
garrik
 
Posty: 165
Dołączył(a): środa 14 marca 2012, 13:37

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez mk61 » piątek 27 lipca 2012, 22:52

Szanowni turyści! Jadąc swoim pojazdem samochodowym na wakacje nie udawajcie mądrzejszych od "Salomona gaci". Jeśli na drodze krajowej sznur pojazdów stoi na pasie ruchu, to stoi tam NIE BEZ POWODU. Nikt sobie pikniku na drodze nie urządza, więc nie macie najmniejszych podstaw do omijania, wyprzedzania, czy tym podobnych manewrów. Zaufajcie sytuacji na drodze, a przede wszystkim, pojazdom z miejscowymi numerami rejestracyjnymi. Zaufajcie, ale nie jedźcie ślepo za nimi, bo miejscowy może omijać zator tylko po to, żeby za 500m skręcić w boczną drogę, co może wam podróż utrudnić, a nie poprawić.
Dodatkowo, to, że wy macie wakacje nie oznacza, że cały świat je ma i upoważnia was to do jazdy sporo poniżej dopuszczalnej prędkości. Od turystycznych wycieczek są rowery, buty, czy autobusy z profesjonalnymi przewodnikami. ALE NIE DROGA KRAJOWA, NA KTÓREJ ODBYWA SIĘ TRANZYT, RUCH TURYSTYCZNY I RUCH CODZIENNY.

Dziś wyczerpałem limit kur** pi** i chu*** na ten miesiąc. Ale sytuacja pod kontrolą. Następnym razem po prostu wysiądę z samochodu, a jeszcze nie ma na świecie człowieka, który w podobnej sytuacji byłby z moich czynów zadowolony.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez lith » sobota 28 lipca 2012, 11:51

A mnie wczoraj trochę zirytowali ludzi zabierający się do wyprzedzania kombajnu jak pies do jeża. Ruch duży w obie strony, ludzie z naprzeciwka zjeżdżają na pobocze, kombajn ile się da po poboczu, środkiem spokojnie można by go powyprzedzać... to nie... czekają, aż z na przeciwka pusto będzie zupełnie... dobrych kilka km jazdy 20 km/h za kombajnem na krajowej drodze, gdzie wyprzedzenie powinno być formalnością. W pewnym momencie nie wytrzymałem i wyprzedziłem na kilka podejść kombajn razem z jadącym za nim ogonkiem, bo tak to końca widać nie było.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez daghda » poniedziałek 30 lipca 2012, 10:05

Łuk z DK86 na A4 w Katowicach (konkretniej - zjazd z al. Murckowskiej na al. Górnośląską) w niedzielę. Opady deszczu, niedostosowanie się do ograniczeń 70 > 50 i żółtych, oczojebnych tablic z ograniczeniem do 50 i dupnym napisem "ZWOLNIJ" - obrócony Ford Focus, który wpadł w poślizg, wyrżnął we wspornik barierki rozwalając lewy przód. Bo się spieszył.

Inni kierowcy - gałtowne hamowanie (jeden tylko włączył awaryjne, by pozostali wiedzieli iż coś się stało - nomen omen awaryjne włączyła pani, która wcześniej przed zjazdem bez kierunkowskazu zajechała mi drogę...) by zobaczyć, co jest na drodze... na pasie stał już wóz patrolu autostrady, który zadbał o resztę.
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez alice_b » piątek 03 sierpnia 2012, 19:57

droga od Czeladzi do skrzyżowania do Michałkowic i Piekar - jadą dwa terenowe samochody ok 30km/h . Nie wiem dlaczego , być może coś się stało .Jadą powoli ale blisko prawej krawędzi drogi więc można by ich swobodnie ominąć i jechać dalej. To nie!! Sznurek samochodów jedzie za nimi i trąbią . Dwóch może się kapnęło że można ich wyprzedzić tylko pani w Corsie na będzińskich rejestracjach przysnęła i turla się za tymi dwoma. W końcu obudziła się i wyrwała do przodu
Gratulacje dla śpiących królewiczów :spoko:
Zdałam egzamin 14 kwietnia 2011 roku !
alice_b
 
Posty: 299
Dołączył(a): sobota 01 maja 2010, 17:12
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez lith » niedziela 05 sierpnia 2012, 18:25

Droga krajowa, jade ladnie w sznureczku, wyjatkowo grzeczn
ie jak na mnie, wjezdzamy w teren zabudowany- noga z gazu. uwaga fotoradar, wszyscy grzecznie hamuja. rozgladam sie jeszcze po przejsciu dla pieszych przy ktorym radar stoi a tu jeb z flesza 3 samochody z rzedu...no bez przesady... jechalem cos kolo 55-58 km/h przy ograniczeniu do 50.

btw jak z tymi przepisami o malowaniu golebnikow ktore mialy w lipcu wejsc?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Overmind » poniedziałek 06 sierpnia 2012, 18:47

Kretyn przyspieszający gwałtownie podczas wyprzedzania i likwidujący do w ten sposób do zera lukę pomiędzy nim a samochodem poprzedzającym na drodze dwukierunkowej z jednym pasem dla każdego ruchu (i bez pobocza).

Do wszystkich, którzy lubią w ten sposób pokazać swoje ego: kiedy będę miał wybór między zderzeniem czołowym z samochodem niewinnego kierowcy jadącym z naprzeciwka i zderzeniem bocznym z idiotą, który przyspiesza, kiedy jest wyprzedzany, zawsze wybiorę to drugie.
Overmind
 
Posty: 83
Dołączył(a): sobota 16 kwietnia 2011, 10:45

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez lith » wtorek 07 sierpnia 2012, 22:47

Koparka jadąca sobie powolutku jak to koparka. Wyjeżdżam zza zakrętu. Widoczność do przodu 160m do zakrętu (teraz na mapie policzyłem), teren zabudowany. Mimo wyrysowanego P2 decyduję się na wyprzedzanie- bo lepsza okazja przez dłuższą chwile się może nie trafić. Już kończę wyprzedzanie i zaczynam wracać na swój pas. jak zza zakrętu wyjeżdża ciężarówka zieleni miejskiej. Mimo, że jechała wyraźnie powyżej ograniczenia spokojnie z bezpiecznym zapasem wyprzedzanie bym skończył... i skończyłem Mimo, ze gość nie musiał nawet przyhamować to zaczął coś odstawiać w stylu kilkukrotne zatrzymanie kół na moment. Narobił hałasu i pojechał. Nie rozumiem co go tak bolało skoro zupełnie nie wpływało na jego jazdę. Jakaś wewnętrzna potrzeba naprawiania świata?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez daghda » sobota 11 sierpnia 2012, 10:38

Err... czy jak pada deszcz, to ci jadący trochę wolniej i ostrożniej nie powinni jechać po autostradzie prawym pasem...? Jak Boga kocham, przez prawie całą trasę z Katowic do Ostrawy, prawy pas praktycznie pusty (na A4 od Katowic do Gliwic-Sośnicy i dalej na A1 od -Gliwic-Sośnicy do Żor są po trzy pasy ruchu). Za to środkiem, w wodnej mgiełce sznur aut jadących 100-110 km/h, lewym jadący szybsi odważniejsi. To jakaś hańba jechać prawym pasem, zwłaszcza że to sobota więc ani ciężarówek ani nikogo innego (poza paroma furgonami czy tymi oszczędnymi) na prawym pasie nie było. Jeden to się popukał w czoło, że go prawym wyprzedzam :lol:


Parking pod CH Globus w Ostrawie. Wiem, że niektórzy lubią jeździć na pamieć (i wiedza ta uchroniła mnie przed złapaniem prawym bokiem jednego takiego niewiedzącego...) ale na znaku przed wjazdem na parking było jak byk "pierwszeństwo z prawej", 30 km/h max i zakaz postoju poza miejscami wyznaczonymi. Jeszcze się koleś namachał, że mu prawidłowo wyjechałem...
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez daghda » czwartek 16 sierpnia 2012, 15:49

Czy w Polsce jazda prawym pasem to jakaś ujma na honorze?

Obrazek

A1 od węzła w Sośnicy do prawie samego jej końca - środek, lewy. Pusty prawy. WTF? Na A4 chwilę wcześniej podobne obrazki. I żebym jakoś specjalnie wolno jechał - ależ nie, 120-130 km/h.

=

W drodze powrotnej pewien starszy jegomość tak się zezłościł, ze go wyprzedziłem (bo jechałem szybciej, dojechałem do niego i prawidłowo go wziąłem...) i potem wróciłem na ten sam pas (bo znów potrzebowałem zjechać na A1 w stronę Bytomia ale nie będę się wlókł za kimś, kto jedzie zaledwie 100 km/h), że wsiadł mi na ogon, migał długimi po czym... przypomniał sobie, że ma pedał gazu, czmychnął na środkowy pas, coś tam pomachał i odjechał... prosto w stronę Wrocławia. Kretyn z urażoną dumą...
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Mateusz1 » czwartek 16 sierpnia 2012, 21:43

Może nie dziś a ostatnimi czasy: dwaj emeryci. Dojeżdżam do skrzyżowania - z lewego pasa w lewo a z prawego na wprost i w prawo. Skrzyżowanie oczywiście z sygnalizacją świetlną. Ustawiam się za złotą Astrą, która akurat jedzie w tę samą stronę co ja - w prawo. No dobra - kierownik podjeżdża wcześniej włączywszy prawy kierunkowskaz, zatrzymuje się... I stoi. A strzała jak wół, aż razi w oczy. Na przejściu nikogo, nikt nie idzie. Tit-tit wystarczyło by dziadek się obudził i pojechał.

Druga sytuacja nawiązuje do dzisiejszej, więc w tym akapicie o typowo emeryckiej jeździe - ile na znaku tyle na blacie i ani kilometra więcej. Wracam sobie dzisiaj z trasy (krótkiej, bo krótkiej ale zawsze 60 km w jedną stronę). O ile przez 100 km nie było problemu, bo wszyscy jechali jak na trasę przystało (70-80 km/h) o tyle ostatnie 20 km drogi wydłużył mi... Polonez. Za którym jechał jeszcze jeden jegomość a ten chyba nie wiedział co to wyprzedzanie. I tenże Polonez wlókł się przez te 20 km 50 km/h (no dobra, czasami porwał się na 55 km/h). I tym sposobem - zamiast obrócić w obie strony w trochę ponad 1,5 h to moja trasa wydłużyła się do blisko 2h.

A co do jazdy prawym pasem - wg. mnie to żadna ujma. Ja wychodzę z założenia, że jadą nim Ci, którym niekoniecznie się śpieszy albo takie pojazdy, które nie mogą jechać szybciej (np. ciężarówki). Ja sam na ekspresówce jadę prawym pasem, bo uważam, że prędkość 90-100 km/h jest OK - nigdzie się nie śpieszę. A Ci którzy się śpieszą - mają lewy pas. Niech mnie wyprzedzą i niech pędzą 150-160. Specyfika tej ekspresówki, którą ja jeżdżę polega na tym, że przy zjeździe jest sygnalizacja świetlna. I najczęściej tych szybkich spotykam na rzeczonych światłach.
18.11.2011 Teoria (+) ; Plac manewrowy (+) ; Ruch miejski (+)
24.11.2011 Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne
30.11.2011 Dokument do odbioru w Urzędzie
30.11.2011 Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany
Mateusz1
 
Posty: 49
Dołączył(a): piątek 18 listopada 2011, 17:52

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez garrik » czwartek 16 sierpnia 2012, 22:03

Problemem może być tylko stan nawierzchni tego prawego pasa, często gęsto tragicznie rozjeżdżonego przez tiry. W takim przypadku nieszczególnie mnie interesuje co inni sobie myślą o jeździe lewym pasem - co chwile spoglądam w lusterko, staram się zawczasu odblokowywać ten lewy pas, ale jak akurat nie wiadomo skąd pojawi się za mną auto jadące 180-200 km/h nie mam szczególnych wyrzutów sumienia, że musiał na chwilę zdjąć nogę z gazu zanim zdążę zrobić mu miejsce.

offtop wydzielony do tematu obok, lith
viewtopic.php?f=3&t=31003



Wracając do głównego tematu czyli co mnie dzisiaj zdenerwowało.
Wszyscy słyszeli o kolejnym wypadku z rowerzystami, media znowu trąbią o prawidłowym oznakowaniu, odblaskach itp. Tylko co mi po tych odblaskach gdy po ulicach poruszają się w samochodach osoby które w ogóle nie powinny dostać PJ. Niecałą godzinę temu czyli już po zmroku, jadąc po drodze z pierwszeństwem po słabo oświetlonej ulicy (tak na dobrą sprawę - w ogóle nieoświetlonej) z lewej strony jakaś baba wyjechała mi z podporządkowanej. Ostre hamowanie, zjazd na środek drogi i jakoś udało się ją wyminąć za tylnym zderzakiem.
Wyraźnie było widać, że kobieta mnie nie zauważyła, pomimo odblaskowej kamizeli i jasnego ledowego światła z przodu (które specjalnie przestawiłem na niezgodny z prawem tryb mrugający).
Jaki z tego morał? Wszystkie te świecidełka możemy sobie w d**pę wsadzić bo i tak prędzej czy później znajdzie się na drodze morderca który nas nie zauważy choćbyśmy się świecili jak choinka :)
garrik
 
Posty: 165
Dołączył(a): środa 14 marca 2012, 13:37

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Moto » piątek 17 sierpnia 2012, 10:33

u mnie remontują drogę już ponad miesiąc, rano się jeszcze jedzie sprawnie, ale po 14 jest masakra. Dziś rano jadę jak zawsze, gość zatrzymał naszą stronę i trzymał chyba z 10 minut myślałem że oszaleje.
Moto
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 17 sierpnia 2012, 10:23
Lokalizacja: Rymanów Zdrój

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości