"Migacze" przy wyprzedzaniu.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez RossoneriDevil » poniedziałek 09 lipca 2012, 23:14

Przecież opisałem sytuacje wczesniej że sygnalizuje nie samo wyprzedzanie tylko to że podczas wyprzedzania mogę znacznie zblizyć się do lini przerywanej a nawet na nią najechać tak aby zachować bezpieczny odstęp (ok 1M) od rowerzysty. jest to informacja dla osoby która jedzie danym pasem na który ja nieznacznie mogę wjechac..... czy to takie trudne do załapania?
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez adalberthus » piątek 13 lipca 2012, 16:41

Sygnalizować czy nie. TAK. Pojazd jednośladowy musimy wyprzedzać z zachowaniem CO NAJMNIEJ 1m odległości bocznej, a nie jak ktoś wyżej napisał około. Dalej. Wyprzedzając z zachowaniem tej odległości, nie ma możliwości jazdy tym samym pasem co jednoślad. Szerokość pasa 2,8- 3 m. od lusterka do lusterka osobówki 2m+1m odległość+60 cm kierownica jednośladu+ odległość jego od krawężnika daje przekroczenie pasa ruchu.
Więcej Ktoś pisał o jeździe środkowym pasem. Tak. Na drodze jednokierunkowej należy całkowicie zmienić pas ruchu, ponieważ jazda jednoczesna po dwóch pasach ruchu biegnących w tym samym kierunku, jest niedozwolona. Pamiętajmy, że wyprzedzanie składa się z 3 faz.
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez scorpio44 » niedziela 15 lipca 2012, 22:54

adalberthus napisał(a):Na drodze jednokierunkowej należy całkowicie zmienić pas ruchu, ponieważ jazda jednoczesna po dwóch pasach ruchu biegnących w tym samym kierunku, jest niedozwolona.

A czemu akurat na jednokierunkowej? :shock:
scorpio44@o2.pl
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez adalberthus » niedziela 15 lipca 2012, 23:17

No nie tylko. Jeżeli dwa lub więcej pasów ruchu biegnie w tym samym kierunku, to nie wolno zajmować więcej niż jeden pas.
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez RossoneriDevil » niedziela 15 lipca 2012, 23:47

nie wolno zajmować więcej niż jeden pas.

Racja, nie można. ale jeżeli przejedziemy mały odcinek tej drogi zajmując jednoczesnie dwa pasy to się chyba nic nie stanie w celu wyprzedzenia rowerzysty i powrotu na swój poprzedni pas .. :)
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez adalberthus » poniedziałek 16 lipca 2012, 00:41

Spróbuj tak pojechać na egzaminie.
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez Amos » poniedziałek 16 lipca 2012, 14:14

adalberthus napisał(a):No nie tylko. Jeżeli dwa lub więcej pasów ruchu biegnie w tym samym kierunku, to nie wolno zajmować więcej niż jeden pas.

Jeśli te pasy są wyznaczone...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez rusel » wtorek 17 lipca 2012, 18:05

nie ukrywam że wyprzedzenie rowerzysty sprawia mi delikatną trudność ponieważ nie za bardzo wiem jak się zachować w momencie kiedy w ogóle nie chce zmieniać swojego pasa a zaraz mam np skręcac w prawo...rowerzysta się wlecze a ja się za nim toczę....i wtedy zaczyna się problem....


prawda jest taka ze manewr wyprzedzania rowerzysty np na drodze dwukierunkowej czesto przez kursanta podejmowany jest w zlym momencie tj podczas wymijania z innymi pojazdami, bez zmiany pasa bardzo blisko rowerzysty..co swiadczy o braku wyobrazni ile jest miejsca z jednej i z drugiej strony...brak wyczucia odlegosci z prawej strony co widac czesto pozniej przy omijaniu, wszystko "na żyletke"
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez RossoneriDevil » wtorek 17 lipca 2012, 21:45

http://www.youtube.com/watch?v=cDvdjp_xmXw

ogólnie dobra seria o rowerzystach Dworaka.

W momencie jeżeli mamy do jazdy dwa pasy ruchu w tym samym kierunku to powinnismy się postarać wyprzedzić go łącznie ze zmianą pasa ale powiedział też że tak czy inaczej minimum jeden metr musi być zachowany czyli można to zrozumieć tak że jeżeli jest zachowany odstęp nie jest konieczna całkowita zmiana pasa przy wyprzedzaniu.

Wiem też że temat jest sporny ponieważ nie można jechać więcej niż dwoma pasami ruchu...ale można to zrozumieć jako ogólną jazdę na wprost przez cały czas czyli np. nie wolno jechać środkiem przy dwóch pasach ruchu....
Nie ma słowa na temat niedozwolonego wyprzedzania przy częściowej zmianie pasa, a jak wiadomo podczas zmiany pasa chcąc nie chcąc przez jakiś czas zajmujemy więcej niż jeden pas....także wyprzedzanie rowerzysty z zachowaniem minimum jednego metra przy jednoczesnym wjechaniu na drugi pas po ówczesnym upewnieniu się i sygnalizowaniu zmiany pasa/toru według mnie nie jest zakazana....
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez rusel » wtorek 17 lipca 2012, 22:10

czyli można to zrozumieć tak że jeżeli jest zachowany odstęp nie jest konieczna całkowita zmiana pasa przy wyprzedzaniu.


pod warunkiem ze nie zajmujemy jednoczesnie 2 pasow

Wiem też że temat jest sporny ponieważ nie można jechać więcej niż dwoma pasami ruchu...ale można to zrozumieć jako ogólną jazdę na wprost przez cały czas


czyli na autostradzie jade srodkiem troche lewym i troche prawym na wprost i wyprzedzam sobie pojazdy na prawym pasie...kolego to co mowisz jest troche niepokojace

także wyprzedzanie rowerzysty z zachowaniem minimum jednego metra przy jednoczesnym wjechaniu na drugi pas po ówczesnym upewnieniu się i sygnalizowaniu zmiany pasa/toru według mnie nie jest zakazana


zle interpretujesz zapis prd, gdzie jest napisane ze 1m odstepu upowaznia do zajmowania 2 pasow ruchu?

albo mowimy o przepisach albo zrezygnujmy z dyskusji

pas moze byc na tyle szeroki ze nie trzeba jego zmiany do wyprzedzenia, jezeli zajmujemy odstep np. 1.5 metra i nie zmieniamy pasa ruchu to niczego nie musimy syngalizowac wedle przepisow i nic wiecej na sile nie wymyslajmy

zmiana toru jazdy lub zmiana kierunku ruchu (jak np w przypadku znaku T18) nie jest obarczona koniecznoscia sygnalizacji w odroznieniu do zmiany kierunku jazdy badz pasa ruchu
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez RossoneriDevil » środa 18 lipca 2012, 01:20

Wiem też że temat jest sporny ponieważ nie można jechać więcej niż dwoma pasami ruchu...ale można to zrozumieć jako ogólną jazdę na wprost przez cały czas
miałem tutaj na myśli co innego, a mianowicie że jeżeli mamy wyznaczone pasu ruchu to "nie" możemy jechać sobie środkiem czuli zajmowac dwa psay ruchu tylko mamy jechać wyznaczonymi pasami....to właściwie tyle chciałem sprostować.

OK zostawmy temat wyprzedzania rowerzysty w spokoju...

post edytowany przez moderatora (usunięty offtop)
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez czepiacz » środa 18 lipca 2012, 20:57

Sygnalizować trzeba. Sygnalizujemy zamiar i "odbicie" w lewo, a po wyprzedzeniu rowerzysty zamiar i "odbicie" w prawo. Wsjo
czepiacz
 
Posty: 273
Dołączył(a): niedziela 04 marca 2012, 20:56
Lokalizacja: Warszawa

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez rusel » środa 18 lipca 2012, 21:08

Sygnalizować trzeba


a zeby byc precyzyjnym... sygnalizowac nie trzeba
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez szymon1977 » środa 25 lipca 2012, 02:35

Mas74 napisał(a):Potrafimy podać paragraf. Potrafimy uczepić się dosłownego brzmienia paragrafu, potrafimy rozłożyć go na składniki pierwsze... Ja nie wiem wszystkiego, dużo rzeczy nadal mnie zaskakuje.
Skoro nikt nie rozłożył jeszcze Art.22.5. na czynniki postaram się ja to zrobić, oczywiście uczepiając się dosłownego brzmienia paragrafu. A wnioski mogą być dla niektórych zaskakujące!
-----
Zacznijmy może od tego, że w Art.24. mówiącym o wyprzedzaniu nie jesteśmy zobowiązani do sygnalizowania samego w sobie wyprzedzania kierunkowskazem. Za to w Art.22.5. jest mowa o obowiązku zawczasu i wyraźnego sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu. Oczywiście wyprzedzając rower kierunku jazdy nie zmienimy bo... zjechalibyśmy z drogi więc roweru nie wyprzedziliśmy. Załóżmy, że trafiliśmy na drogę o tak szerokich pasach ruchu, że uda nam się wyprzedzić rower nie zmieniając pasa ruchu.

Wniosek nr 1: Jeżeli wyprzedzając rower zmieścimy się cały czas na tym samym pasie ruchu ani Art.24., ani Art.25.5., ani żaden inny nie zobowiązuje nas do użycia kierunkowskazu.

Ale czy w takiej sytuacji mamy zakaz użycie kierunkowskazu? Nie.

Czy mamy w Art.22.5. napisane, że zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu to jedyne sytuacje, w których możemy użyć kierunkowskazu? Nie.

Czy gdziekolwiek w Kodeksie lub jakimkolwiek innym akcie prawnym mamy zapis zabraniający nam użycie kierunkowskazu w sytuacji innej niż opisane w Art.22.5.? Także nie.

Czy w końcu taką drobną korektę toru jazdy jaką wykonujemy wyprzedzając rower sygnalizować kierunkowskazem? Zdecydowania tak. Zwłaszcza, jeżeli uchronić to może rowerzystę przed rozjechaniem przez jadący za nami pojazd. Żaden przepis nam tego nie zabrania.

A czy taką samą drobną korektę toru jazdy jaką wykonujemy wyprzedzając rower sygnalizować kierunkowskazem jeżeli nie wyprzedzamy roweru tylko omijamy kałużę? Zdecydowanie nie. Trzeba sobie zdawać sprawę, że włączony kierunkowskaz może być błędnie zinterpretowany przez innych uczestników ruchu jako nasz zamiar wykonania jednego z dwóch manewrów, które zobowiązani przez Kodeks jesteśmy sygnalizować, a jedyną jego wymierną korzyścią może być... uchronienie jadącego za nimi pojazdu przed wjazdem w kałużę. To niewiele wobec zamieszania, jakie może powstać na drodze, a zwłaszcza na skrzyżowaniu.

Wniosek nr 2: skoro prawo nie zabrania nam używania kierunkowskazów to ich używajmy. Ale z głową.
-----
Cyberix napisał(a):Jeżeli ktoś zadaje pytanie to warto wg. mnie odpowiadać zgodnie z obowiązującymi przepisami...
Jestem za.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: "Migacze" przy wyprzedzaniu.

Postprzez Drezyna » środa 25 lipca 2012, 20:06

szymon1977 napisał(a):
Wniosek nr 2: skoro prawo nie zabrania nam używania kierunkowskazów to ich używajmy. Ale z głową.


"...oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru."
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 42 gości