dylek napisał(a):...są problemy ze zrozumieniem tekstu...
TAK.
-----
Cyberix napisał(a):Czy przecięcie np. dwóch prostokątów jest zawsze prostokątem?
NIE. Może być prostokątem (w tym kwadratem), lub rombem, jak w tym przypadku (zielony).
A czy będąc na jednym prostokącie (niebieski) celem znalezienia się na wspólnej powierzchni tego prostokąta (niebieski) z innym prostokątem (żółty) schodzisz z tego prostokąta (niebieski)? NIE.
A czy będąc na jednym prostokącie (niebieski) celem znalezienia się na wspólnej powierzchni tego prostokąta (niebieski) z innym prostokątem (żółty) poruszasz się po nim (niebieski) dalej aż do momentu, w którym znajdując się dalej na tym prostokącie (niebieski) znajdziesz się jednocześnie na drugim prostokącie (żółty)? TAK.
A czy będąc na przecięciu dwóch prostokątów (niebieski i zółty) zawsze jesteś na wspólnej powierzchni obu tych prostokątów (zielony)? TAK.
A czy będąc na wspólnej powierzchni dwóch prostokątów (zielony) zawsze jesteś na tych dwóch prostokątach jednocześnie (niebieski i żółty)? TAK.
050.png
A czy będąc na jednej drodze celem znalezienia się na wspólnej powierzchni tej drogi z inną drogą (na skrzyżowaniu) zjeżdżasz z tej drogi? NIE.
A czy będąc na jednej drodze celem znalezienia się na wspólnej powierzchni tej drogi z inną drogą (na skrzyżowaniu) poruszasz się po niej dalej aż do momentu, w którym znajdując się dalej na tej drodze znajdziesz się jednocześnie na drugiej drodze (na skrzyżowaniu)? TAK.
A czy będąc na przecięciu dwóch dróg (na skrzyżowaniu) zawsze jesteś na wspólnej powierzchni obu tych dróg? TAK.
A czy będąc na wspólnej powierzchni dwóch dróg (na skrzyżowaniu) zawsze jesteś na dwóch drogach jednocześnie? TAK.
A czy będąc na wspólnej powierzchni dwóch dróg (na skrzyżowaniu) zawsze jesteś na jakiejkolwiek drodze? TAK. I to co najmniej na dwóch drogach jednocześnie.
Cyberix napisał(a):Czy przecięcie dwóch dróg jest zawsze drogą?
NIE. Przecięcie dróg jest co najmniej dwoma drogami jednocześnie.
(Rysunku nie dołączam. Jako autor zezwalam wszystkim na przemalowanie w powyższym rysunku prostokątów na szaro, dowolną edycję i zamieszczanie efektów pracy w internecie oraz wszelkie działania mające na celu zrozumienie zagadnienia.)
-----
dylek napisał(a):...jezdnia to część drogi...
TAK.
dylek napisał(a):...w miejscu gdzie nie ma drogi, tylko jest miejsce przecięcia dróg...
NIE. W miejscu gdzie są co najmniej dwie drogi jest miejsce przecięcia dróg. Takie miejsce nazywa się "skrzyżowanie".
Nie może nie być drogi w miejscu, w którym przecinają się drogi (?). W miejscu w którym przecinają się drogi muszą być co najmniej dwie drogi.
dylek napisał(a):Na drodze masz jezdnię, a na przecięciu dróg masz przecięcie tych jezdni...
NIE. Na drodze masz jezdnię. Na drugiej drodze także masz jezdnię. A w miejscu gdzie te dwie drogi się przecinają (na skrzyżowaniu) masz jezdnie obu tych dróg. I w niektórych miejscach te jezdnie się przecinają. Ale całe skrzyżowanie dróg nie jest jednym wielkim przecięciem jezdni obu tych dróg. Do skrzyżowania zalicza się np. chodnik, który nie jest jezdnią, a co za tym idzie nie jest przecięciem jezdni.
dylek napisał(a):...tak jak przecięcie dróg nie jest drogą...
TAK. Przecięcie dróg nie jest jedną drogą, jest częścią wspólną co najmniej dwóch dróg. Będąc na przecięciu dróg (na skrzyżowaniu) jesteś więc co najmniej na dwóch drogach jednocześnie.
dylek napisał(a):...przecięcie jezdni nie jest jezdnią...
TAK. Przecięcie jezdni nie jest jedną jezdnią. Jest częścią wspólną co najmniej dwóch jezdni. Będąc na przecięciu jezdni jesteśmy więc co najmniej na dwóch jezdniach jednocześnie.
dylek napisał(a):...nie może być jezdni jednokierunkowej w miejscu gdzie nie ma drogi...
TAK. Jezdnia jest częścią drogi, bez drogi jezdni być nie może.
dylek napisał(a):...nie może być jezdni jednokierunkowej w miejscu gdzie ... jest miejsce przecięcia dróg...
NIE. W miejscu przecięcia dróg, gdzie mamy minimum dwie drogi mamy co najmniej dwie jezdnie, i nie ma żadnych przeciwwskazań, aby którakolwiek z nich była jednokierunkowa.
-----
Drezyna napisał(a):(Dylek) Twierdzisz z prawego fotela, że przecięcie dróg nie jest drogą. Czyli jak rozumiem, na przykład na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym nie obowiązują przepisy dotyczące drogi.
Przecięcie dróg (skrzyżowanie) samo w sobie nie jest drogą, jest wspólną powierzchnią co najmniej dwóch dróg. Będąc na skrzyżowaniu jesteś więc na co najmniej dwóch drogach jednocześnie. Na jezdni, na pasie, ruchu także. Wszystkie przepisy dotyczące drogi, jezdni, pasów ruchu obowiązują.
-----
...pamiętajmy, że pojazd jadący prawym pasem (czy są pasy ruchu wyznaczone, czy nie wyznaczone) może objechać tym pasem wyspę centralną dookoła.
RossoneriDevil napisał(a):WTF???
TAK. Ale pod warunkiem, że przed rondem zajmie pas ruchu, z którego wjeżdżając może zawrócić, i po wjechaniu na rondo zmieni pas na zewnętrzny. Żaden przepis (poza odpowiednimi regulacjami liniami ciągłymi) mu tego nie zabrania tak na klasycznym rondzie jak i na żadnym innym skrzyżowaniu.
-----
Cyberix napisał(a):Tyle, że na "normalnych" skrzyżowaniach nikt o zdrowych zmysłach nie skręca w lewo bądź zawraca skrajnym prawym pasem.
Na "normalnych" skrzyżowaniach nikt nie podważa faktu bycia na drodze, jezdni, pasie ruchu, istnienia linii poziomych wyznaczających pasy ruchu wzdłuż drogi z pierwszeństwem przejazdu, a także nikt nie ustala pierwszeństwa przejazdu na podstawie umieszczonej na wjeździe na skrzyżowanie strzałki (?), która o niczym innym nie informuje ponadto, który pas ruch możemy zając przed skrzyżowaniem, zależnie od tego, w którą stronę przez to skrzyżowanie zamierzamy przejechać.
Cyberix napisał(a):I dzięki takim rewelacjom, ludzie wjeżdżają na rondo prawym pasem i śmigają w lewo.
Niektórzy robią to także na "normalnych" skrzyżowaniach. Ale nie ma co brać przykładu z łamiących przepisy ani na rondzie, ani na "normalnym" skrzyżowaniu.
-----
Drezyna napisał(a):Jeśli przyjąć, że jazda dookoła ronda jest jazdą bez zmiany kierunku, a tak chyba większość przyjmuje, to nie tylko można, ale jeśli prawy pas jest wolny to nawet należy nim jechać (16.4)! Oczywiście jeżeli znaki nie nakazują innego postępowania.
Zgadza się. Zarówno Art.22.2. jak i strzałki umieszczone przed wjazdem na skrzyżowanie określają, który pas ruchu możemy zając przed skrzyżowaniem zależnie od tego, w którą stronę zamierzamy przez to skrzyżowanie przejechać. Obowiązują zamierzającego skręcić. Skręcającego przy wyborze zajmowanego pasa ruchu obowiązuje już tylko Art.16.4. Z magicznym słówkiem "możliwie", dzięki któremu w imię zwiększenia płynności ruchu jeździć wokół wyspy centralnej możemy pasem wewnętrznym.
-----
RossoneriDevil napisał(a):Wychodzi na to że nawet kirunków nie trzeba wrzucać jeżeli jadę prawym pasem bo z założenia jadę cału czas jakby "prosto" niezmieniając pasa...
Jak przestaniesz mylić jazdę zgodną z przebiegiem drogi z pierwszeństwem przejazdu, która prowadzi łukiem przez skrzyżowanie ze zmianą kierunku jazdy i zmianą zajmowanego pasa ruchu to przestanie Cię dziwić brak obowiązku sygnalizacji kierunkowskazem. Zarówno lewym (wewnętrznym) jak i prawym (zewnętrznym) pasem ruchu.
-----
dylek napisał(a):...to chyba nie jest trudne do zrozumienia

Dla niektórych jest trudne, i to bardzo. Przepraszam za opóźnienie, byłem na urlopie. A jak widać trochę się tego nazbierało...