Niezdany Egzamin Częstochowa

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez luxzer » piątek 06 lipca 2012, 14:52

Co myślicie o mojej sytuacji? Egzaminator w arkuszu przebiegu egzaminu napisał: "wymuszenie pierwszeństwa na nadjeżdżającym z przeciwka". Na tym skrzyżowaniu byłem ja (L) i samochód z przeciwka. Oboje do skrzyżowania dojechaliśmy w jednym czasie. Ja pojechałem, tamten pan stał i koniec. Egzaminator powiedział, że przed kolejnym egzaminem powinienem przeczytać dogłębnie kodeks, bo "Pan nie wie co Pan czyni".
bez tytułu.JPG
bez tytułu.JPG (17.31 KiB) Przeglądane 4853 razy
luxzer
 
Posty: 11
Dołączył(a): piątek 06 lipca 2012, 14:30

Re: Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez szerszon » piątek 06 lipca 2012, 16:43

Napisał "wymuszenie" ? a zatrzymałeś się ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez luxzer » piątek 06 lipca 2012, 18:10

Ja przy STOPie zawsze się zatrzymuje. Nikt nie jechał z prawej, ani z lewej. Jak tamten Pan ruszyłby przede mną to to byłoby wymuszenie pierwszeństwa, ale ten Pan stał.
luxzer
 
Posty: 11
Dołączył(a): piątek 06 lipca 2012, 14:30

Re: Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez szerszon » piątek 06 lipca 2012, 20:37

Od biedy mozna było próbować wyminąć sie prawymi bokami. Tory jazdy nie krzyzowałyby się i po problemie.
Ciekawe jak to mozna "wymusić" na kimś kto stoi ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez rusel » sobota 07 lipca 2012, 12:17

to ze ktos stoi nie oznacza ze wobec niego nagle nabywamy pierwszenstwo przejazdu tak na marginesie.., ale trudna sytuacja do oceny rozumiem to tak ze objales tor jazdy ktory "kolidowal" z nadjezdzajacym/stojącym z przeciwka i uniemozliwiles mu wjazd na skrzyzowanie wobec tego egzaminator przyjal ze skoro chciales wyminąc się lewym bokiem nie miales podstaw zeby kontynuowac jazde, ja bym to potraktowal jako błąd i nieprawidlową kolejność przejazdu....

na egzaminie trzeba pokazac ze rozumie się kazda sytuacje bedac na skrzyzowaniu zachowując się tak jak nakazuje ustawodawca czyli dzialamy tak zeby z zachowania nie wnioskowac o mozliwosci powodowania zagrozenia, dyskusje na temat "byl jeszcze daleko/stal/mialem wlasnie hamowac/" itp nie sa tak potrzebne, najlepiej nie spieszyc sie i nie podejmowac zbednego ryzyka nastepnym razem
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez luxzer » poniedziałek 09 lipca 2012, 11:39

To co? Ja miałem go obowiązek przepuścić? Przecież egzaminator mógł to potraktować jako błąd, że nie znam przepisów. To z przepisów wynika, że skręcający w lewo ustępuje pierwszeństwa jadącemu na wprost i skręcającemu w prawo. O takiej sytuacji skręcających w lewo przepisy nic nie mówią.
Ja nie spowodowałem zagrożenia. Linia zatrzymania jest na wysokości znaku STOP.
luxzer
 
Posty: 11
Dołączył(a): piątek 06 lipca 2012, 14:30

Re: Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez adalberthus » poniedziałek 09 lipca 2012, 11:57

O BOŻE !!!!!!!!
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Re: Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez Amos » poniedziałek 09 lipca 2012, 13:35

Co tak krzyczysz?


Luxzer pisz odwołanie, na stojącym nie można wymusić, a tym bardziej na takim, który jest w sytuacji równorzędnej...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez adalberthus » poniedziałek 09 lipca 2012, 13:38

????????????????
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Re: Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez reassor » poniedziałek 09 lipca 2012, 16:27

adalberthus
wyjaśnij proszę swoje stęki i jęki bo ja też nie rozumiem.

Z rysunku wynika sytuacja równorzędna.

OP jeszcze nie napisał jak jechał czy planował go wyminąć kolizyjnie czy bezkolizyjnie (z prawej czy lewej).
Kat.B - 24.02.2012 - Kat.B zdane :) (Mobilek Tychy)
Kat.A - 10.02.2016 - Teoria 71/74 (1 raz) :) (Radmar Tychy)
Kat.A - 11.04.2016 - Praktyka (1 raz) :) (Radmar Tychy)
Avatar użytkownika
reassor
 
Posty: 225
Dołączył(a): niedziela 23 października 2011, 18:54
Lokalizacja: Tychy

Re: Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez Amos » poniedziałek 09 lipca 2012, 18:12

Musiał coś źle narysować, bo inaczej egzaminator by napisał o jeździe pod prąd, niestosowaniu się do znaków czy coś podobnego, a nie o wymuszeniu...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez garrik » poniedziałek 09 lipca 2012, 18:26

Wszystko jest ładnie rozrysowane, włączając to ustawienie pojazdu do skrętu w lewo na ulicy jednokierunkowej i oznakowanie stojące tyłem do Lki (zakaz wjazdu dla pojazdów z przeciwka i znak stopu po drugie stronie skrzyżowania)
garrik
 
Posty: 165
Dołączył(a): środa 14 marca 2012, 13:37

Re: Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez adalberthus » poniedziałek 09 lipca 2012, 19:45

Niech napisze, co mu wpisał egzaminator, to nie będę jęczał. A w sytuacji równorzędnej, bo taka ona tam jest, nie ruszamy się doputy, dopóki ten z prawej strony się nie ruszy. Kierunkowskaz wskazuje jedynie ZAMIAR wykonania manewru. Ale co ja tam wiem....szkolę dopiero 36 lat.....może kiedyś dojdę do Waszej formy.

Przecież egzaminator mógł to potraktować jako błąd, że nie znam przepisów.
A moje O BOŻE, dotyczyło tego właśnie. Jak ktoś nie zna przepisów, to niech idzie babki lepić, a nie korzystać z drogi.
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Re: Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez reassor » poniedziałek 09 lipca 2012, 20:40

adalberthus napisał(a):Niech napisze, co mu wpisał egzaminator, to nie będę jęczał. A w sytuacji równorzędnej, bo taka ona tam jest, nie ruszamy się doputy, dopóki ten z prawej strony się nie ruszy. Kierunkowskaz wskazuje jedynie ZAMIAR wykonania manewru. Ale co ja tam wiem....szkolę dopiero 36 lat.....może kiedyś dojdę do Waszej formy.


który z prawej? oboje mają siebie po lewej :D
Kat.B - 24.02.2012 - Kat.B zdane :) (Mobilek Tychy)
Kat.A - 10.02.2016 - Teoria 71/74 (1 raz) :) (Radmar Tychy)
Kat.A - 11.04.2016 - Praktyka (1 raz) :) (Radmar Tychy)
Avatar użytkownika
reassor
 
Posty: 225
Dołączył(a): niedziela 23 października 2011, 18:54
Lokalizacja: Tychy

Re: Niezdany Egzamin Częstochowa

Postprzez rusel » poniedziałek 09 lipca 2012, 20:44

To z przepisów wynika, że skręcający w lewo ustępuje pierwszeństwa jadącemu na wprost i skręcającemu w prawo


mam nadzieje ze przeczytales moj post kilka razy...
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości