oskar777 napisał(a):Sygnalizator zielony a ty będziesz stał jak kołek i nie czuł się niczemu winny?
Po pierwsze, to co ja robię lub robiłbym, nie ma najmniejszego znaczenia dla faktów wynikających z przepisów. Po drugie, nie widzę powodu, dla którego miałbym stać jak kołek. Po trzecie, gdybym jednak nawet stał jak kołek, to w sytuacji, w której nie utrudniałbym nikomu ruchu, oczywiście nie czułbym się winny, bo i nie miałbym ku temu żadnych powodów. Po czwarte, gdybym natomiast utrudniał w ten sposób komuś ruch, to oczywiście czułbym się czemuś winny (a konkretnie utrudniania ruchu), ale na pewno nie niestosowania się do sygnalizacji świetlnej, bo tego bym nie robił.
Na resztę nie będę już odpowiadał, bo tam odnosisz się tylko do tego co ja bym robił, a jak powyżej napisałem, to co ja robię lub robiłbym, nie ma żadnego znaczenia dla faktów wynikających z przepisów. Nawiasem mówiąc, po kimś rozumującym całkiem logicznie tak jak w przypadku zwężenia obustronnego, spodziewałbym się trochę więcej logicznego rozumowania również w tym przypadku.
Powtórzę krótko: zezwolenie to nie nakaz, więc samo w sobie do niczego nie zobowiązuje, a powstanie ewentualnego utrudnienia ruchu będącego wynikiem nieskorzystania z tego zezwolenia jest samodzielnym wykroczeniem i nie daje możliwości nazwania tego zachowania niestosowaniem się do sygnalizacji świetlnej.