To się nie spieraj. Bo gdyby nie było znaku D-41 to Art.17.1.1. oraz Art.17.2. obowiązywałby Cię nadal - tak samo jak i pozostałe, ale z tą małą różnicą, że mógłbyś nie wiedzieć w którym miejscu. Możliwe, że o wyjeździe ze strefy zamieszkania, a co za tym idzie obowiązku ustąpienia pierwszeństwa przejazdu zorientowałbyś się we właściwym miejscu. Możliwe także, że o wyjeździe ze strefy zamieszkania dowiedziałbyś się od policjantów, którzy zatrzymaliby Cię celem pouczenia. Ale możliwe także, i chyba najbardziej prawdopodobne, że zorientowałbyś się dopiero po kilku skrzyżowaniach, jadąc np. dwupasmówką, gdzie miałbyś pewność, że w strefie zamieszkania już nie jesteś. Gdy przypomniałbyś sobie stukającego się w czoło kierującego pojazdem, który hamował z piskiem opon gdy wjeżdżałeś na coś, co myślałeś, że jest skrzyżowaniem z przekonaniem o własnym pierwszeństwie. Widocznie, tamten kierujący posiadał skądś wiedzę tajemną, niedostępną przeciętnemu kierującemu, być może po prostu widział tablicę D-40, którą mijałeś, a której nie widziałeś i wiedział, że zgodnie z Art.17.2. miałeś obowiązek ustąpić mu pierwszeństwa przejazdu.szerszon napisał(a):Nie mam zamiaru sie spierać, ale gdyby nie było znaku to sobie Art 17 mógłbyś....
Na szczęście ktoś mądry wpadł na pomysł poinformować Cię o fakcie wjazdu i wyjazdu ze strefy zamieszkania, wymyślił tablice D-40/D-41, a drogowców zobowiązywał umieszczać je w odpowiednim miejscu przy drodze. Więc cała historyjka może się zdarzyć chyba jedynie jak komuś tablica D-41 przyda się np. do budowy kurnika i sobie ją odkręci. Na wszelki wypadek warto więc zapamiętać wjeżdżając do strefy zamieszkania, w którym miejscu tablica D-40 stała, i wyjeżdżając ze strefy zamieszkania spełnić swoje obowiązki niezależnie, czy tablicę D-41 zobaczymy. Także w tej sytuacji Art. 17.1.1., Art. 17.2. obowiązują nadal, podobnie jak np. bez wyznaczonych pasów ruchu obowiązuje nadal Art.22.4., choć tutaj raczej aż takich dylematów byś nie miał.
Jeżeli masz ochotę to możesz sobie Art.17., jak i wszystkie pozostałe... , mnie osobiście takie zabawy nie rajcują, i odpowiednie artykuły pozostawię na właściwym miejscu.