Jak poprawnie zając pas na rondzie do lewoskrętu

[kg1956]

Art. 22.

1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:

do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

Nie sądzę, by przepisy rozstrzygnęły coś w tej sprawie.

[Drezyna]

Jak dziecko. A czegóż to niebieski odjechał od krawężnika, a nie pozostał tam do śmierci? A czegóż to twój idol M.D jeździ po rondach prawym pasem skręcając w lewo? A zastanówżesz się w końcu co ty wypisujesz? Ile mam być przy tym lewym krawężniku? A jak jutro zamierzam skręcić to też dziś mam zaparkować przy lewym? A może to po prostu przed skrzyżowaniem wystarczy zająć pozycję z lewej strony, a w trakcie manewru dążyć do jazdy możliwie blisko prawej krawędzi? A może trzeba zająć przy lewej możliwie blisko prawej?
Poza wszystkim, jeśli masz kilka wolnych pasów do skrętu w lewo, to masz obowiązek jazdy możliwie blisko prawej krawędzi, a nie przy lewej.

[panmaslo]

http://www.tvp.pl/krakow/jedz-bezpiecznie/wideo/bledy-kierowcow-na-rondzie-grzegorzeckim-przypomnienie-zasady-zamka-blyskawicznego/5950364

Nie idol -- ale koleś o dużej wiedzy w zakresie prawa ruchu drogowego - za to szacunek

Wydaje mi się ze w tym filmiku powyżej bardzo mądrze mówi i jakby wszyscy tak jeździli nie byłoby problemu -- Warto obejrzeć naprawdę

[Cyberix]

Lansowanie teorii trzymania się jednego krawężnika doprowadza do paraliżu skrzyżowania. Bowiem wystarczy dwóch, trzech kierowców lansujących taką teorię, którzy ustawią się przy krawędzi i tym samym zablokują możliwość wjazdu na pozostałe pasy, które będą puste! Wszystkie pasy, jeśli tylko jest taka możliwość, powinny zostać zajęte przez samochody, aby podczas sekwencji świateł jak najwięcej pojazdów wykonało manewr skrętu w lewo czy też prawo.
Wkurzają mnie ludzie, gdzie skręcając np. w prawo pierwszy pojazd zajmuje skrajny prawy pas i się zatrzymuje bo idą piesi, kolejny pojazd jadący za nim, zamiast zająć lewy wolny pas ustawia się za nim.... i zamiast 6 pojazdów skręcają 2 lub 3....

[panmaslo]

To prawda ale to nijak ma się tego co jest zwarte w tym filmiku -- powinno się jechać jak torem niebieskim(fotka 2) ale zajmując wszystkie pasy - a nie 1 (to zmora) oczywiście jeżeli jest zajęty np przedostatni pas -- a ostatni wolny -- to jest oczywiste ze możemy te pojazdy minąć zachowując ostrożność

[Drezyna]

Nie idol -- ale koleś o dużej wiedzy w zakresie prawa ruchu drogowego - za to szacunek

Ale na czym polega ta wiedza? Że twierdzi, iż należy jechać zgodnie ze strzałkami, których nie ma? Że mamy jakiś obowiązek zająć pas do jazdy w lewo, natomiast z pasa w lewo i na wprost to już nie wolno w lewo? Czy też może to, że przy wolnym prawym pasie do wyjazdu z ronda zajmuje lewy, bo jazda przy prawej krawędzi jakby mniej obowiązuje?

[panmaslo]

Ale na czym polega ta wiedza? Że twierdzi, iż ...

Hmmm... nie znam wszystkich jego filmików ani teorii -- ale odnoszę się do paru filmików co z nim widziałem -- ogólnie oceniam jego uwagi i nauki ogólnie na + --- a wiedzę ma na pewno - idioty do programu ani na takie stanowisko jakie ma - nie dadzą

Ps. filmik z zajęciem pasa -(ten wyżej ) jest fajnie pokazany i tez wydaje mi się ze tak powinno zajmować się pas

pzdr

[Drezyna]

Ależ to właśnie z tego filmiku... Tylko trzeba uważnie oglądać!

[panmaslo]

na tym filmiku dla mnie wszystko ładnie wytłumaczone jest. - jak sie zaczyna pas do lewoskretu to sie zajmuje od razu - trzymam się tej teorii a nie ze jadę do końca a potem w ostatniej chwili zajmuje jakis pas. - skoro nie zająłem na początku to znaczy ze jade prosto (jak w tym przypadku pas na lewo i na wprost)

[maryann]

Obydwa sposoby poprawne być nie mogą, bo dochodzi wtedy do sytuacji kolizyjnych. Jeśli są znaki- to wskazują tor jazdy taki, który jest bezpieczny. Jeśli znaków nie ma, stosujemy przepis, który opisuje jedyny poprawny tor jazdy; opisuje go jak opisuje- wystarczy przeczytać bez wydziwiania i wszystko gra.
Był zarzut "dlaczego nie ma strzałki 'na wprost'?" Bo być nie musi, wtedy nie wymyślamy 'że powinna być' ani 'jaka powinna być' tylko jedziemy jak po skrzyżowaniu bez strzałek na pasach. Kodeks przewiduje takie zachowanie i właśnie poprawnie i zrozumiale dla wszystkich kierowców opisał je Pan Marek.

[Cyberix]

Tak, tak trzymasz się krawężnika jak przylepiony i przez to tylko generujesz korek i blokujesz skrzyżowanie. Oto przykłady.

Wystarczy 2 lub 3 pojazdy które pojadą linią czerwoną, zatrzymają się przed przejściem dla pieszych i zablokują możliwość wjazdu na pozostałe dwa pasy. No bo jaśnie panowie trzymają się prawej krawędzi a korka we wstecznym lusterku już nie widzą, po bo co?


Tutaj czasem wystarczy 1 pojazd, góra dwa który zatrzyma się przed przejściem dla pieszych i skutecznie zablokuje możliwość zajęcia kolejnych dwóch pasów. Po co myśleć, skoro można jechać przyklejonym do krawędzi?


Sytuacja identyczna jak na wcześniejszych przykładach. Specjaliści od trzymania się prawej krawędzi skutecznie blokują możliwość zajęcia lewego pasa.


A potem wszyscy się dziwią, skąd ten korek i dlaczego tak mało pojazdów skręciło w lewo/prawo ??

[maryann]

Tak, tak trzymasz się krawężnika jak przylepiony i przez to tylko generujesz korek i blokujesz skrzyżowanie.

Tak, tak- zgadzam się w 100% i dzięki za wyjaśnienie swoimi słowami.

[panmaslo]

A potem wszyscy się dziwią, skąd ten korek i dlaczego tak mało pojazdów skręciło w lewo/prawo ??

nio to jak zablokują to można je ominąć - ciągłej tam nie masz - tylko trzeba zachować szczególną ostrożność.

Ale jak jest możliwość jazdy jak najbliżej (przy skręcie w lewo) lewej krawędzi a potem np zajęcie pasa przy prawym krawężniku - to tak powinno byc. A nie ze jadę prawą strona i w ostatniej sekundzie zmieniam na lewy(przy prawym krawężniku)

[lith]

Imo nie ma jedynego słusznego toru, przy takim lewoskręcie większość będzie robiła go po prostu jak najbardziej płynnym łukiem, żeby trafić na ten pas co chce, ominąć te samochody, co już będą stały i i niepotrzebnie się nie nakręcić kierą. Jak dla mnie i sztywne trzymanie się lewego krawężnika, i jazda jak pacman na siłe czerwonym torem jest niepotrzebnym popadaniem w skrajności.

I oczywiście zgadzam się z Cyberiksem co do tego, że wypada zajmować wszystkie pasy i niepotrzebnie nie zmniejszać przepustowości skrzyżowania.

[szymon1977]

Imo nie ma jedynego słusznego toru, przy takim lewoskręcie...

Nie ma. A dokładnie to nie ma przepisu zabraniającego wybranie dowolnego toru jazdy podczas zmiany kierunku jazdy - oczywiście poza liniami wyznaczającymi nam pasy ruchu, a zwłaszcza ciągłymi, których przejeżdżać nam nie wolno.

...większość będzie robiła go po prostu jak najbardziej płynnym łukiem, żeby trafić na ten pas co chce, ominąć te samochody, co już będą stały i i niepotrzebnie się nie nakręcić kierą.

Całkiem możliwe, że większość tak zrobi. A z tych co tak zrobią prawdopodobnie większość nie będzie sobie zdawać sprawy, że jadąc łukiem przez wszystkie pasy ruchu będą zmieniać zajmowane pasy ruchu i związanych z tym faktem obowiązków.

Jak dla mnie i sztywne trzymanie się lewego krawężnika, i jazda jak pacman na siłe czerwonym torem jest niepotrzebnym popadaniem w skrajności.

Sztywne trzymanie się lewego krawężnika, zwłaszcza gdy zaraz za skrzyżowaniem zamierzamy np. zaparkować po prawej stronie na chodniku jest zdecydowanym popadaniem w skrajność. Być może jazda jak Pacman jest także popadaniem w skrajność, ale czy zdecydowanym? Raczej nie. Już temat raz przerabialiśmy, nie róbmy tutaj bałaganu.